Oto przykład, jak powinna być przygotowana osoba przeprowadzająca rozmowę z fachowcem. Cenna rzadkość wśród dziennikarzy. Dziękuję, Pani Karolino, za każdy wywiad, bo każdy z nich to perła.
Jak słucham prowadzącej to wyobrażam sobie dziewczynę oderwaną od netflixa z mikrofonem pośród elity intelektualnej 🤭 Po prostu tematyka tu podejmowana w sposób absolutny przerasta możliwości Karoliny. To ani trochę nie przypomina rozmowy na poziomie akademickim, a raczej tłumaczenie małej dziewczynce skąd się biorą dzieci na zasadzie - przyniósł bocian, lub mamusia leżała koło tatusia i z miłości zrobiło się dziecko które wyszło z mamy przez pupę xDDD Lepiej by to wyszło bez prowadzącej gdyby po prostu pozwolić doktorowi poprowadzić 40 minutowy monolog. Bez obrazy Karolinko proszę nie usuwaj komentarza 🥺 Cyku Cyku Cyk
@@tigerade76 Może jednak bez tego głosu i wizerunku to radio nie stało by się tak popularne. Poza tym pytania prowadzącej są pytaniami popularnymi i sympatycznie budują przyjemną atmosferę która zachęca do słuchania.
Często wracam do tego podcastu by zrozumieć. Za każdym razem odkrywam coś nowego. Mam nadzieje, że nie urażę Gościa, ale ma On bardzo podobny głos i dykcje do Andrzeja Kurka. To tak przy okazji bo sama treść podcastu to dla mnie MEGA BOMBA. DZIĘKI!!!
Nie widzę przeszkód, żeby jedna zła bogata osoba (lub organizacja, albo państwo typu Korea Północna) ominęła wszystkie te komisje, procedury itp. To tylko kwestia czasu. :-)
Przy temacie GMO troche się pani skompromitowała. Problem leży ekonomii. Już tłumacze. Produkty GMO nie są w stanie się rozmnażać więc nasiona siewne są całkowicie pod kontrolą kapitalistów, takich jak Monsanto. Jednocześnie są odporne na choroby i pasożyty co skutkuje tym że rolnik z normalnymi nasionami kontroluje cały proces produkcji ale nie będzie w stanie konkurować z potężnymi latyfundiami. Podobnie było w starożytnym Rzymie. Farmerzy z klasy średniej nie byli w stanie zaoferować konkurencyjnych cen wobec potężnych latyfundiów zatrudniających niewolników. Farmerzy masowo bankrutowali i emigrowali do Rzymu, tworząc tam slumsy. Później doprowadziło to do upadku systemu Republiki. Niewiedza może powodować strach, ale tu widzę raczej klasistowską wyższość nad ciemnymi, głupimi ludźmi wynikającą z niewiedzy na temat ekonomii i produkcji rolnej. Problemem jest nieuczciwa konkurencja na rynku żywności, a nie rzekomy strach. Oboje jesteście mądrymi ludźmi, ale ewidentnie nie w ekonomii.
Bardzo się cieszę, że odkryłem Panią i Pani radio. Szukałem jakiegoś dobrego kanału prowadzonego przez kobietę. Mój YT to prawie sami Panowie, a lubię słuchać mądrych kobiet. Dziękuję
Stary pogląd na to co jest żywe a co nie wynika z tego, że rozróżniano to co się porusza lub nie (wzrost roślin to także ruch). Dziś wiemy, że nawet pozornie martwy kamień jest w ruchu. Wiem, że większość ludzi tak przesiąknęła naturalizmem, że tego nie dostrzega. Ale za czasów Kopernika było podobnie. Gdyż wszyscy się mylili a jeden miał rację.
Chciałbym zwrócić uwagę na jeden smutny fakt. Stan polskiej nauki jest opłakany. Najlepsze polskie uczelnie plasują się w drugiej pięćsetce rankingu światowego. Młodzi ludzie by cokolwiek osiągnąć wyjeżdżają z kraju. Doktor, z którym prowadzona jest rozmowa jest tego wymownym przykładem. Tak pod względem odkryć naukowych jak i dokonań na polu stosowanych technologii, Polska już jest zaściankiem świata. Nic też nie wskazuje, by w dającym się przewidzieć czasie miało się to zmienić. W niektórych technologiach wyprzedzają nas już nie tylko kraje wysoko rozwinięte, ale też kraje trzeciego świata.
@@arturkoszykowski9592 Jeśli tak, to stan ten trwa od co najmniej 30 lat. Właśnie wtedy, przed trzydziestu laty ukształtował się model państwa uzależnionego od obcego kapitału i technologii. Własne badania naukowe przestały być potrzebne bo i tak nie mają szans na wykorzystanie, bo nie znajdują komercyjnych odbiorców. Ośrodki uniwersyteckie kształcą przeciętnych intelektualistów a uczelnie techniczne przeciętnych inżynierów, którzy znajdują pracę na taśmach montażowych fabryk, których właścicielami są zachodnie koncerny przemysłowe.
@Wojtek Osowski A czy jacyś wysokiej klasy amerykańscy, japońscy, czy niemieccy naukowcy są zatrudniani w polskich placówkach badawczych, skoro taki poziom wysoki? Jeśli tak to przy jakich projektach? Znasz jakichś polskich noblistów z dziedziny fizyki, chemii, biologii, z czegokolwiek?
@@ScyzorF16 przecież są zatrudniani zagraniczni badacze. Uczelnie z różnych krajów prowadzą razem różne badania i projekty. Naukowcy wymieniają się między uczelniami dla przepływu wiedzy :v Brak nagród nobla wcale nie oznacza braku osiągnięć. Z polską nauką wyższą wcale nie jest aż tak źle.
W związku z tym tematem polecam książkę "Demon w maszynie. Jak ukryte sieci informacji wyjaśniają tajemnicę życia " Wyjaśnianie mechanimów komórkowych (życia) na podstawie termodynamiki i teorii informacji.
Ja bym chętnie posłuchał podobny odcinek o pozaziemskich cywilizacjach technicznych. Czy kosmici mogliby nas zaatakować? Co jesteśmy w stanie przeciwstawić atakowi? Czy kosmici mogą nas szpiegować? Co się stanie gdy w kosmosie napotkamy cywilizacje na niższym od naszego poziomie rozwoju? Zniewolimy ich? Zniszczymy ich porty kosmiczne i rakiety by nie mogli z nami konkurować? Będziemy ich porywać do naszych laboratoriów a może podamy się za bogów i przez zsyłanie snów i widzeń przez jakieś fale będziemy ich kontrolować? Jak może wyglądać cywilizacja techniczna żyjąca w podpowierzchniowym oceanie, albo systemie tunelu chroniąca się przed promieniowaniem? Czy oni też musieli przejść przez podobne etapy rozwoju- zamieszkanie na równinach, rolnictwo, stałe osady, pismo, hodowla zwierząt? Jak mogą się między sobą porozumiewać? Kosmici żyjący w systemie tunelu może rozmawiają ze sobą przez feromony i czułki, jak mrówki bo przecież są ślepi i głusi. Ci żyjący w oceanie może używają echolokacji albo elektrowstrząsów, jak niektóre ryby i ssaki morskie.
Po co jacyś kosmici mieli by nas atakować? Gdyby byli tak agresywni to by się wcześniej sami unicetwili. Surowców w kosmosie nie brakuje. A warunki na ziemi są dobre dla życia dla nas, dla nich już niekoniecznie. Zresztą podobnych do naszej i nie zamieszkałych planet jest wiele w galaktyce. Myślę że jeżeli o nas wiedzą to uważnie nas obserwują, tak jak my obserwujemy zwierzęta. Zresztą to nie muszą być żadni oni, tylko ono, np jakaś kwantowa inteligencja która nie ma nic wspólnego z biologią. Pozdrawiam
Szkoda że pod polecanym filmikiem wyłączono komentarze. Co autor odpowiedziałby argumentującym, że tak skomplikowany RNA nie mógł powstać w wyniku naturalnych procesów?
a dlaczego nie mógłby? Było sporo czasu, żeby powstał. Natomiast jest to uwaga popularna, planujemy w Radiu Naukowym rozmowę o powstaniu życia, wtedy na pewno i o to zapytam :)
@@RadioNaukowe Sceptycy twierdzą, że z powodu długości łańcucha szansa na samorzutne powstanie jest znikoma. Nie podzielam ich zdania, bo kojarzy się z "ewolucyjnym samolotem z wysypiska". Natura na pewno dała sobie radę bez jakkolwiek rozumianej świadomej interwencji.
@@RadioNaukowe Proszę zapytać również i o to pod wpływem jakich czynników występujących na świecie typu kominy termalne, promienie słoneczne, wiatry, burze z piorunami, wybuchy wulkanów, deszcze,zmienne ciśnienie atmosferyczne itp. nastąpiły tak niezrozumiałe dla nas procesy jak samoistne złożenie się do kupy pojedynczych atomów materii nieożywionej ,z których powstało właśnie RNA, potem DNA, potem samo zamknął się ten związek w błonie komórkowej, jednocześnie musiały się w tej błonie samo stworzyć mechanizmy do replikacji, tworzenia białek i całej masy innych procesów.Jednocześnie w takiej komórce musiała sama wytworzyć się sfera psychiczna, dzięki której taka komórka wiedziała, że musi odżywiać się,rozmnażać, replikować, ogólnie mówiąc walczyć o przetrwanie i to wszystko w krótkim czasie, a nie w czasie milionów lat ewolucji, brak jakiegokolwiek z powyższych czynników spowodowałby szybką destrukcję początkowych struktur, a więc mamy sytuację niebywale skomplikowaną , nie jak sugeruje pani rozmówca raczej prostą.Odkrywanie zjawisk występujących w organizmach wielokomórkowych z człowiekiem włącznie są wręcz szokujące i mówienie o samo stworzeniu się tak niebywale skomplikowanych struktur wydaje się być infantylne.Pytanie czy w tej sytuacji możemy mówić o samo stworzeniu? Bardzo serdecznie pozdrawiam, z ciekawością słuchając kolejnych audycji.
@@januszszewczuk3680 Nikt nie mówi tutaj o "samo stworzeniu" czy stworzeniu przez wymyślonych Bogów lub siły "nadprzyrodzone". Tylko o dobrze poznanych procesach syntezy organicznej, molekularnej, ewolucji biologicznej.
Nie musimy wszystkiego rozumieć, żeby móc to stosować, to radosno smutna konkluzja. Rozmowa super ciekawa, a teraz poszukam poleconego wykładu o powstaniu życia. Dodam jeszcze, że bardzo podziwiam takich naukowców i naukowczynie, którzy goszczą u pani Karoliny, ale to chyba oczywiste ...😀
"Naukowczynie" 🤣🤣🤣🤣🤣 "radośnie smutna" konkluzja jest taka, że najpierw trzeba nauczyć się poprawnej polszczyzny, żeby tworzyć nową...(wielokropek bez spacji).
Jak dla mnie to życie stworzone na podstawie lub przy udziale innego życia (oprócz człowieka) to nie jest sztuczne życie. Co najwyżej sztucznie modyfikowane.
To ja postaram się odpowiedzieć dlaczego ludzie są przeciwko GMO. Rośliny modyfikuje się aby były odporne na środki chwastobójcze, potem wali się te środki na pola w ogromnych ilościach, zabija toto wszystko co tylko się da oprócz zmodyfikowanej genetycznie rośliny. Do tego wywołuje raka wśród miejscowej ludności, a tych którzy protestują ucisza się nierzadko morderstwem. Proceder działa albowiem miejscowe władze a i te państwowe są przekupione przez wielkie koncerny. Proszę poczytać o firmie Monsanto, glifosadzie i randapie oraz o tym co działo i dalej dzieje się w Argentynie.
Niestety podaje Pani/i informacje nieścisłe. Wszystkim zainteresowanym polecam książkę Marcina Rotkiewicza analizującą opisane zagadnienia: czarne.com.pl/katalog/ksiazki/w-krolestwie-monszatana
bardzo dobra audycja ;) ale nawet jesli naukowcy odkryja dokladnie jak zycie moglo powstac samoistnie nie wykluczy to istnienia Boga. Mozna wtedy zadac pytanie dlaczego wszechswiat jest taki jaki jest i umozliwia powstawanie zycia ;) może i czy tutaj nie zadziałała jakaś inteligencja ;)
Gość programu bardzo konkretny i kompetentny w swoim fachu. Trochę naiwny, gdy się wypowiada na tematy zastosowań biologii molekularnej czy syntetycznej do badań nie etycznych czy militarnych - gdzie nikt nie przejmuje się kwestiami etycznymi czy dobrem ludzkości. A pani prowadząca mogłaby sobie darować te karkołomne wrzutki językowe jak 'naukowczyni', bo obniżają poziom audycji, skądinąd całkiem przyzwoity. Pozdrawiam
Doktorzy, Fauczi i Daszak, mogą więcej na tematy się wypowiedzieć, szczególnie gdy weszli w współpracę z wojskowym instytutem w Wuhan w Chinach. Nie bądźcie naiwnymi dziećmi.
I to jest własnie wykład/pogadanka naukowa, bo nie pada słowo "bóg" , czy "logos ewangeliczny" , jak to ma miejsce (niestety) w popularyzatorskich wykładach fizyka - prof. Krzysztofa Meissnera.
Proszę się wsłuchać w ten wykład. Mimo pracy wielu naukowców i zastosowania najnowszych zdobyczy techniki, nie można jeszcze wyprodukować komórki takiej jaka występuje w żywych organizmach. A tu mówi się o cudzie ewolucji i samorzutnym powstaniu życia z martwej materii. Choćby to trwało nie wiem jak długo, nie mogłoby to odbyć się bez Boga. Mimo wielu wysiłków, naukowcom nie udało się Go wyeliminować z procesu powstania życia. Bóg jest wielki. Dziś naukowcy budują kolejną wieżę Babel.
To było zgryźliwe, ale nie obraziłem się. Ja tylko wskazuję, że powstanie życia nie może być sprawą przypadku. W przyrodzie zbyt dużo jest różnych oznak, że całość jest urządzona bardzo precyzyjnie. Wystarczy spojrzeć na prawa przyrody, choćby na różne stałe fizyczne albo medyczne. Mała ich zmiana doprowadziłoby do katastrofy. Np. stała grawitacji, gdyby zmieniła się na 9,83. A spójrzmy na liczbę fi i jej występowanie w przyrodzie. To wszystko nie może być dziełem przypadku i gry ślepych sił martwej materii. Wiele by pisać na ten temat. Pozdrawiam.
@@tadeuszciesla6033 To przekonanie o bogu stwórcy komórki jest konsekwencją myślenia starożytnych Greków o sprawcy piorunów. Nic się w tej mierze nie zmieniło w naiwnym myśleniu religiantów, tylko przesunięto granicę ludzkiej niewiedzy. Granicę tę przesunęła oczywiście nauka. Bez niej, religianci siedzieli by w domach z kamienia, ziemiankach i zastanawiali się, czy można dotrzeć na "brzeg ziemi" modląc się do boga Księżyca i Słońca. Wszystko co istnieje jest efektem szeregu przyczyn. Choroba, jak i tragiczny wypadek na drodze również. Ani nie ma tu przypadków, ani nie ma działania stwórcy, czy diabłów. Proszę wpisać w google *"Jezioro Czarne w Lubuskiem"* i zastanowić się, jakie jest prawdopodobieństwo powstania jeziora o idealnym kształcie wyobrażonego serca i potem wyciągnąć wniosek, że jezioro to *musiał zaprojektować* nie jakiś tam Zeus, ale *konkretnie chrześcijański bożek* .
Dążność do utopijnej nieśmiertelności, jest i tak wbrew naszemu układowi inercji i prawom termodynamiki, jak i równowadze biologicznej tej planety. Te nasze ,,akwarium" jak i natura jej, od milionów lat weryfikuje każde naruszenie tej równowagi. Wszyscy i tak się nie pomieścimy na tym ,,statku kosmicznym". Pozdrawiam
1.Czy skoro tworzy pan syntetyczne komórki i być może poza Ziemią istnieje biochemia inna od naszej czy jest pan w stanie stworzyć komórki oparte np na krzemie, kwasie siarkowym czy amoniaku? Może takie życie mogłoby żyć na planecie Wenuso-podobnej? 2. Czy skoro potrafimy modyfikować DNA, tworzyć komórki, tworzyć sztuczne środowiska dla organizmów które wykorzystujemy to czy możliwe jest tworzenie biomechanicznych maszyn i robotów? (kosmici z Dnia Niepodległości mają biomechaniczne kombinezony, a jedna z ras kosmitów w Gwiezdnych Wrotach ma biomechaniczne statki kosmiczne, podróżują w środku ogromnego, żywego zwierzęcia(?) zdolnego żyć w próżni kosmicznej.
Zapraszam do odcinka nr 59, w którym rozmawiam z dr Zajkowskim o procesie powstawania życia. Poruszona jest tam również szczegółowo kwestia krzemu. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-cRlcRCQ8dtQ.html
Od 6 lat w przestrzeni jakieś poje by jak antek czy ten k tarczysnki , jakieś odpady genetyczne , więc dobrze posłuchać kogoś rzeczowego , bez słabych manipulacji czy innego bolszewickiego g
