Ale bym chciał żeby Pan prof. Wolniewicz wygłosił kiedyś wykład w Krakowie, to byłaby ogromna przyjemność posłuchać takiego mądrego człowieka i wielkiego Polaka
Panie Profesorze Prosze przyjac ode mnie wyrazy najwyzszego szacunku za Panskie slowa i Panska postawe. Jaka szkoda,ze takich jak Pan pozostalo tak niewielu Jerzy Ulicki-Rek
tylko czy aż 50 tysięcy ! ? zważywszy na fakt że urzędników w Polsce jest ok 500 tys to bardzo dużo. Od razu jest jasne dlaczego nic nie można w Polsce załatwić sprawnie i dlaczego to tyle kosztuje i tak długo trwa.
Niech mi ktoś wyjaśni fenomen żydowski: jest ich tak mało, a jakże głośni są???!!! Podobnie na świecie: 10 mln Żydów robi raban o wiele większy, niż narody o wiele liczniejsze a o których nikt nie słyszał.
Widać wyraźnie, że pan prof. Wolniewicz, nie zdawał sobie sprawy z tego, że żydowskie medale mają tylko jedną stronę i może dlatego żydzi tak bardzo lubią Ordery Orła Białego.
Szanowny Panie Profesorze Proszę zwrócić uwagę na to że wprowadza Pan niejakie zamieszanie które nalezało by wytłumaczyć Chodzi mi o mieszanie Narodu żydowskiego z wyznawcami Judaizmu. To moze być niezrozumiałe i powodujace niejasność Podziwiam Pana wiedzę i czekam na następne wykłady
Nikt nie wie ilu jest Żydów w Polsce, bo przecież liczenie ich czy w ogóle wskazywanie w polskim społeczeństwie jest postrzegane jako obrzydliwy polski antysemityzm. Prawda jest taka, że jest ich sporo, może nawet kilkaset tysięcy a ta ilość osób ma jeszcze większy wpływ na nasz kraj. Nie od dziś wiadomo, że są w polityce, władzach, zarzadach największych firm ale także w kulturze, sztuce, filmie. Przez te wszystkie środki mają olbrzymi wpływ na naszą rzeczywistość. Nie widzę nic złego w Żydach jeśli chcą pracować z nami dla dobra naszego kraju. Gorzej, że większość ciągnie w inną stronę niż Polacy, robiąc z nas biedną klasę dojnych Gojów. Tacy jacy Michniki, Hartmany gardzą Polską i Polakami. Dla nich to tylko kraina geograficzna a nie kraj i polski naród. Odważny wykład Panie Profesorze. Proszę kontynuować wyjaśnianie tych trudnych spraw.
Robert G. GALILEUSZ przecież to ludzie na szczytach wszystkiego ....władz politycznych, nauczycielskich,medycznych i wszelkich gdzie można zająć JAKIEKOLWIEK stanowisko aby mieć władzę i moc nad GOJAMI
Pan ma nieaktualne dane Panie profesorze - od 1 maja 2004 tylko do końca stycznia 2014 r. wydaliśmy Żydom 12 670 polskich paszportów. www.fronda.pl/a/paszporty-gratis-zydzi-masowo-dostaja-polskie-obywatelstwo,35620.html
Uwaga Wittgensteina zawiera skryte sformulowanie ,że jedynie zdolnośc skrywania się Żydów zapobiegła ich zupełnej zatracie,zatem istnieje coś takiego jak nienawiść do tego narodu,w przeciwnym bowiem razie skrytość ta nie musiałaby mieć miejsca
6000/7000 i nie każdy się czuje Żydem. Nie ma minjanu w Warszawie, nie wszyscy przejmują się pochodzeniem. Znam kilku Żydów, co to uwazają się za 100 proc. Polaków i nie chcą mieć nic wspólnego z mniejszością narodową typu Schudrich. Może zwłaszcza właśnie tego typu i to problem dla rabina, bo jest w sumie i generalnie żenujący. Może być i Żydów 200 000, co z tego, kiedy ich to nie obchodzi, są Polakami i Katolikami. 50 000 osób to i tak bardzo mało na Polskę a Polacy to filosemici w większości, antysemtyzm bez Żydów to nawet w Japonii jest. Większość wyjechała sama, bo zachód, do dziś jadą, tak jak każdy kto nie chce biedować. 50 000 to akurat niedobitki. Jest mniej, sporo mniej. Pan profesor przecena Żydów, nie są zdolni do dobrej propagandy, raczej Niemcy, też mało wychodzi. Z określeniem obozów jako polskie waliczy się skutecznie i bardzo dobrze.
Ci, co uważają się za Polaków, to są Polakami i o nich Wolniewicz nie mówił. Zawsze byli też - choć niedużo - Żydzi swojej religii, ale lojalni wobec Polaków. Większość jednak to co najwyżej "Polacy z dwudniowym wypowiedzeniem", jak pisal Słonimski, czyli jak mu się opłaca, to Polak, jak potrzeba, to jednak Żyd. No i ci zdecydowanie wrodzy, działający jak agentura w Polsce.
Nie wiem jak w innych krajach, ale u nas na pewno jest antysemityzm wystarczy wejść na dowolny portal z jakimś artykułem o żydach i poczytać sobie komentarze, Osobiście mnie oni nie interesują i nie będę kruszyć kopii czy jest ich tysiąc czy pięćset tysięcy, a nawiasem mówiąc odpowiedź na takie pytanie dać może tylko jakiś spis powszechny reszta to zwykłe spekulacje.
Panie profesorze, zajmij się Pan czymś innym. Męczy Pan i nudzi ten temat. Odcinki na inne tematy oglądało się z ciekawością, tę ideę fixe proszę odpuścić.
Szanowny Panie Profesorze, Ostatnio przestudiowałem Pana książkę "Filozofia i Wartości IV", której meritum oceniam bardzo wysoko. Jednak dziś zadziwia mnie Pan swą ksenofobią ze szczególnym nastawieniem na akcenty antysemickie. Mój 40-letni ojciec (Polak i katolik rzymski), pochwycony w łapance wraz z pasażerami tramwaju, został w Auschwitz zamęczony po 11 miesiącach przy budowie Birkenau. Nigdy mi do głowy nie przyszło rozróżnianie krwi męczenników nazizmu według religii, narodowości, lub sposobu uśmiercenia. Niedawno zauważyłem u Pana furię ksenofobii przy napływie fali muzułmańskich uciekinierów syryjskich. Odnoszę wrażenie iż mentalnościowo odstaje Pan od europejskiego nurtu filozoficznego, który wszak szanuje także dorobek Hanny Arendt. W wyżej wspomnianej Pana książce, na stronie 219, pięknie pisze Pan o Żydzie Jezusie z Nazaretu jako o osiowej Postaci dla całej cywilizacji Zachodu. Jak Pan, jako Plak, godzi swe deklaratywne "wartości chrześcijańskie" z maniakalną ksenofobią wyznaniową, którą ja (jako chrześcijanin ewangeliczny), traktuję jako bolesny wyróżnik naszej "przywiślańskiej" amoralności? Z poważaniem