Boję się ludzi, którzy chcą leczyć depresję lub nerwicę tylko różańcem || Szkoła Duchowości 

Mnie w duzej depresji tabletki i lekarz nie pomogly . Doprowadzily do mysli samobojczych. Pomog mi tylko Jezus Chrystus . Poprosilam Jego o pomoc i powoli mnie uzdrawial . Kiedy tylko depresja powracala zakarzdym razem blagalam Pana by mi pogogl . bieglam na adoracje i staram sie byc jak najczesciej na Mszy Swietej i w lasce uswiecajacej przyjmowac Eucharystie , ktora uzdrawia .

Modlitwa Eucharystia ,Spowiedz I dobry spowiednik! oraz pomoc psychiatry i psychologa potrzebna , koniecznie w depresji i stanach lękowych.❤

Gdyby nie lekarze to zapewne wyladowalabym w szpitalu psychiatrycznym. Chciałam odstawić leki ale Ojciec duchowny mi to wybił z głowy za co mu dziękuję. Modlitwa, modlitwa i modlitwa. Bóg działa przez czlowieka- lekarzy! Grzechem jest nie korzystać z lekarzy i leków a samemu leżeć w łóżku i umierać ze strachu i przez to zaniedbywać rodzinę i obowiązki ( oczywiście upraszczam sytuacje) łączcie się i zawierzajcie sie Maryi naszej Mamie !

Heh. W zasadzie to ja byłam chora na nerwicę natręctw i ci wasi tępi psychiatrzy mi nie pomogli. Jeden to nawet kazał mi się ,,ogarnąć i przestać się smucić" Miałam ochotę skończyć to życie. Wtedy zaczęłam jakoś sie modlić......codziennie i mi to pomogło. Więc...sorry ale ja wierzę że Bóg jest najlepszym lekarzem. I zawsze będzie.

W moim przypadku było tak, że musiałem pójść do psychologa, aby Pan Bóg mi pokazał, że tam nie ma dla mnie rozwiązania. Ludzie pracujący tam, gdy mówiłem im o szatanie, diable, czy demonach, które mnie dręczą odpowiadali - No, dobrze, nazwijmy tak te „głosy”, które pan słyszy. Do tego przepisali mi jakieś antydepresanty, żeby „uciszyć te głosy.” Jak już byłem po miesiącu stosowania tego dziadostwa, to usłyszałem świadectwo jednego człowieka. Brzmiało ono mniej-więcej tak: Na początku mojej drogi z Panem Bogiem też miałem stany depresyjne i w końcu poszedłem do lekarza, który przepisał mi receptę. Poszedłem z nią do apteki i zakupiłem wszystko, co było na niej wypisane. Jak wyszedłem z apteki, to popatrzyłem na te wszystkie leki i powiedziałem: „Panie Boże, ja mam brać tyle leków co miesiąc? Tyle pieniędzy marnować? W cholerę z tym!” Po tych słowach wywaliłem te leki z recepty do śmietnika. Kiedy wróciłem do domu, to poczułem jak jakiś nieopisany ciężar spłynął ze mnie i czułem się taki lekki, WOLNY. Po usłyszeniu tego świadectwa mój przyjaciel, który też go słuchał powiedział, że miałem coś dzisiaj usłyszeć. Po powrocie do domu zapytałem Pana Boga, co miałem usłyszeć. Wtedy popatrzyłem na moje antydepresanty leżące na biurku. Nazajutrz spotkałem się z moim przyjacielem i powiedziałem mu, że już wiedziałem ,co miałem usłyszeć. Pokazałem mu paczkę leków przepisanych przez psychologa i powiedziałem - BAH! do śmietnika! - a on pogratulował mi dobrego rozeznania. Tak też zrobiłem. Wywaliłem leki do śmietnika i postanowiłem więcej ich nie przyjmować. Później przez jakiś tydzień miałem zawroty głowy. Jestem przekonany, że szatan się wściekał, że już nie biorę tego dziadostwa więc zaczął stosować „skutki uboczne odstawienia.” Ja już od dłuższego czasu chodziłem wtedy do Kościoła na godzinę 7.00 i przyjmowałem Eucharystię. Któregoś dnia był czytany fragment Ewangelii o synu dworzanina (J 4, 46-54). Dzień później Duch Święty przypomniał mi słowa z tej Ewangelii, które brzmiały „«Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka»” (J 4, 54) i wtedy właśnie zauważyłem, że zawroty głowy ustąpiły. Jezus Chrystus ukryty w Hostii uzdrowił mnie, chwała Panu! :)

W moim przypadku depresja która miałam była spowodowana dreczeniem demonicznym, (choć, wiem, z początku to była psychika ,bo wiele osób mi wmawiało, że jestem gruba, ale później już przeszło na ducha ,bo też zaczął się grzech i brak Boga i modlitwy, także wrzód, który zapoczątkował sie w psychice, miał przeżuty na ducha i nie bylo juz możliwości wyleczyć wrzoda poprzez terapię, leki, rozmowę) chodziłam do psychiatry, leki mi nie pomagały. Miałam anoresje i bulimie. Byłam wtedy niewierząca. Nie wiedziałam, że te obsejse na punkcie wyglądu ,depresja, pochodzą od złego ducha. Jak wspominałam, brałam leki, nie pomagały mi. Pierwsza moja szczera modlitwa była do św Rity. Ją poprosiłam o uzdrowienie z zaawansowanej bulimi która nie dawała mi żyć. Po modlitwie do niej. Mój wilczy głód zniknął po okresie tygodnia, dwóch tygodni. Co było pierwszym cudem jakiego w życiu doświadczyłam. Więc nie każda depresja i nerwica pochodzi tylko od psychiki (może mieć w psychice zapoczątkowanie, ale gdy przychodzą przerzuty na ducha, nie ma możliwości jej wyleczyć terapią, lekami, rozmową, bo demony blokują myśli i racjonalne myślenie, często człowiek chodzi ogłupiały i sam nie wie dlaczego) Często jest to przede wszystkim dręczenie demoniczne.

Bog daje czlowiekowi rozum ktorego trzeba uzywac. Jesli jestem chory to Bog stawia na mojej drodze lekarza. Bog daje lekarzowi rozum ,zeby umial pomagac innym ,zeby leczył. Modlitwa tak i lekarz jak najbardziej. Wiara i rozum o tym pisal w swojej Encyklice Jan Paweł II.

A ojciec wie jaka jest skuteczność chemii?3%..To jest bardzo trudny temat.Winno się wspomagać leczenie farmakologicznie Problem jest w tym że mało jest lekarzy którzy potrafią odpowiednio ustawić farmakologię.Trzeba sobie zadać pytanie -co mówi mi moją depresja, nerwica? Każdy przypadek jest inny ,lecz Bóg woła człowieka w różny sposób .Pozdrawiam.

Jest możliwe wyleczenie nerwicy i depresji różańcem , Bóg wszystko może, jedyne co potrzebne to mocno do Niego przylgnąć, "A Ja go uleczę i pocieszę i obdarzę pociechami (....)" Izaj 57

Wiesz co ? Leki czasem potrzebne ok ... Zgadzam się ... Miałam myśli samobójcze , zaczęła się modlić za mnie znajoma przez telefon ... Po modlitwie zasnęłam na pół godziny ... I myśli do dziś nie mam . Jezus większy jest od leków . Boje się ludzi , którzy głoszą Jezusa , a nie wierzą , że on jest potężniejszy niż wszystko ...

, Pan Bóg wiele może Jezu ty się zajmij tym Jezus działa cuda modlitwa codzienna eucharystia koronka wyleczą każdą chorobę

Super. Też tak powtarzam swoim penitentom. Depresji nie należy lekceważyć, a nieleczona może się podstępnie rozwijać i mieć bardzo negatywne skutki. Pomijając fakt, że ogromnie utrudnia owocną modlitwę. Swego czasu bardzo mnie irytowali ludzie mówiący do chorego na depresję: "przecież ty jesteś wierzący! Ty się módl, a nie lecz". Takie porady są bardzo wredne i tragiczne w skutkach. Depresję się leczy!!! Warto wybrać się do psychiatry. Nie bać się tego słowa. Psychiatra to lekarz będący w stanie pomóc choremu. A depresja jest chorobą, jak wiele innych chorób.

O to ciekawe ? A do jakich to terapeutów odsyłał Pan Jezus ludzi z depresją lub nerwicą ?

Jezus był i jest najlepszym Uzdrowicielem.On sam swoją Boską Mocą w cudowny sposób podtrzymuje i przedłuża życie.Jest najlepszym Psychologiem, bo tak jak nikt zna każdego z nas. Jest również najlepszym Lekiem, który jako jedyny nie posiada skutków ubocznych. I nigdy nie myli się w diagnozie.Nie jest w żaden sposób ograniczony w działaniu , jedynie przez nasze niedowierzanie.

Moim zdaniem Bóg pomorze również przez lekarzy.

Nie spodziewałam się, że kiedyś usłyszę od duchownego "Różaniec dobry, ale.... Niestety nie przekonał mnie, a może i stety😊

A ja wyleczyłam 😍🙏🏻❤️

Ojcze Bóg jest najlepszym psychiatrą, zgadzam się z leczeniem ale trzeba rozeznać czy leczenie nie przyniesie więcej szkody na nas w sferze fizycznej i duchowej, zaufanie że tylko leki leczą . Jezu uzdrów mnie jeśli taka wola Twoja. Po pierwsze w leczeniu ciała i duszy należy przylgnać do Boga i mu zaufać , czyli tłumaczę co trzeba zrobić: przystąpić do sakramentów św czyli sakramentu spowiedzi św oraz Komuni Św, należy codziennie się modlić nawet swoimi słowami, rozbudzić szczere pragnienie Boga, nie poddawać się nawet jak upadniemy, miłosierdzie Boga jest jak bezkresny ocean ,powiedzieć w sercu że Bóg się nie brzydzi moimi grzechami, Maryja jest naszym mostem do Jezusa, różaniec św ma wielką moc ,warto w codziennym życiu w każdej chwili rozeznawać na bierząco czy aby na pewno nasze czyny, słowa i myśli podobają się Bogu,czy zakończony dzień był na chwałę Jezusowi , Z Bogiem

Nie ma lekarstw na depresję są to tylko substancje tłumiące objawy a co z przyczyną?_czasem leży to w przeżyciach w dzieciństwie i braku wybaczenia.Czasem choroba z stanami duchowymi się przeplata.

Przywracasz wiarę w ludzi. Mądre podejście, świetnie, ze to tłumaczysz. Ateistka

"Jak nie wiesz co masz zrobić, zrób coś dobrego" - podoba się! Dzięki! 😁👍😇

Czy ''narzucające się myśli seksualne'' to czasem nie kuszenie? Podobnie jak depresja świetnie rozeznana przez Ewargiusza jako acedia-smutek duszy. Polecam zasięgnąć wiedzy w Tyńcu.

W Jego ranach jest nasze uzdrowienie mówi Izajasz.....ten Ojciec zapomniał o tym....pasterze przestają być pasterzami.....

Nigdy się bardziej nie śmiałem, jak teraz podczas czytania tych religijnych komentarzy 😅

Wprost przeciwnie, mądrością i odwagą jest nie brać...chemii Piszę to, z punktu widzenia służby zdrowia...dotąd nie spotkałam pacjenta,który przeżył dłużej jak 5-6 lat,po tym co mu wtłoczono do organizmu. A już szczytem odwagi jest przeciwstawić się procedurom medycznym,szukając innych sposobów doprowadzenia organizmu do homeostazy.To tak na marginesie, odbiegając od tematu.

Bóg zapłać Ojcze 💒❤🙏

"Wedle waszej wiary wam sie stanie".

Bardzo mądry Kapłan

Dzisiaj rozmyślałem o mojej nerwicy i tu odcinek :)

A ja sie nie zgodze z ojcem, mi nie ppmagalo nic, dopiero Bog mi pomógł. To jedyny lekarz,moze uleczyc z kazdej choroby, przykro mi, ze nie ma ojciec wiary w to a swoja "opinia" moze odtracic wielu ludzi od tej ostatniej deski ratunku jaka jesy Jezus, molditwa rozancowa itd. Tak naprawdę to modlitwa powinna być poerwsza deska ratunku. Nie dajcie sobie wmówić ze ta ufnosc w moc Boga jesy zla, komu, jak nie Jemu mamu ufac , kto, jak nie On ma moc pokonac kazda chorobę i zlo w naszym zyciu. Ja rozumiem ojca, tzn ojciec chce przez to powiedzieć zapewne ze Bog daje nam także narzedzia w postaci medycyny i psuchologw, ok. To moze jest ponocne ale tylko do pewnego momentu, tak naprawdę, KAZDA CHOROBĘ tym bardziej duszy i ducha moze ukeczyc tylko Bog bo zaden czlowiek i zadna tabletka nie ma dostepu do głębin naszych serc. Ja sie ojcze nie boje ludzi którzy wierza w koc modlitwy różańcowej, ja tych ludzi podziwiam i chce ich wiarę!

Tak jak "leczyliście" dzieci Inuitów w szkołach w Kanadzie?

a co jesli wszystkie terapie i wszelkie leki zawiodły a naweet wyrządziły szkody? zostaje tylko różaniec

Nie zgadzam sie! Bog zna i potzreby ciala, i duszy i ducha i ma sposob na uzdrowienie calej naszej osoby. trzeba tylko wiary i Mu zaufac. Notabene , nie polecam chemii przy raku, bo zabija i raka i pacjenta. Zawsze!

Dziekuje zs te slowa.

Bóg zapłać

A ja sie boje wszystkich. Zarowno tych, co chca leczyc, jak i tych co chca uzdrawiac, jak i tych, co im sie wydaje, ze mozg nie potrafi sam wyregulowac dopaminy. To jak wielkie uszkodzenia mizgu i dna musza byc, skoro ktos musi ja przyjmowac sztucznie? Boje sie domoroslych psychologow i boje sie psychologow, ktorzy maja rentgena cudzego mozgu w oczach. Boje sie wszystkich madrych, ktorzy zajmuja sie tatusiami alkoholikiem kami, jakby tylko tacy istnieli, boje sie tych, ktorzy sie zajmuja depresjami, nerwicami, chorobami, rozancami na wszystko, uzdrowieniami, uzdrowicielami i tymi, ktorzy poruszaja tematy, zeby powiedziec pol prawdy, a potem skwitowac, ze sie na niczym nie znaja. Jak sie nie znasz, to oo co sie wypowiadasz? Metlik w glowach zostaje. Jeszcze bardziej mnie fascynuja wypowiedzi urzwdnikow koscielnych na temat dopasowania waginy do ibojetnie jakiego rozmiaru czlonka. Nie wiem juz o co chodzi w tej organizacji. Jak bierzesz mikrofon to znaczy, ze uwazasz, ze masz cos waznego do powiedzenia. No tylko, ze twoja wypowiedz niczego nie wnosi.😮

Nie ma chorób psychicznych 98 przypadków to działanie diabłów,Rozancem można wyprosić i powinno sie prosic o zdrowie,miałam silne lęki nerwice i nawruciłam sie do Boga modle sie i ufam ale jestem atakowana dreczona jeszcze przez złe duchy ale mam pokój serca odmawiam tez różaniec do krwi Pana Jezusa,koronke do ran Pana Jezusa

A co ze zniewoleniem Demon jest inteligentny Kto to ma rozeznac Psycholog? Pozdrawiam z modlitwą 😇❤️

Napewno zdarzaja sie pomylki iw ogole sie nie dziwie, ze ludzie wybieraja rozaniec. Prosze posluchac wypowiedzi dr. Tomasza Witkowskiego.

Serdeczne Bóg zapłać 🙏❤🌹

Słuchając ciebie to akurat mam rozluznione palce u nóg

Ja dowiedziałam się z mądrej książki, że wszystkie choroby odejdą jak wyrzucimy z siebie złość

Z lekami czasem dochodzimy do śmierci...pozdrawiam :)

Ja mam nerwice Cierpię! 6 ROK To jest dramat Tak z tym żyć

Po co stawiać głupią tezę i jej bronić? Typowe dla tych, którzy nie odmawiaja różańca. A jak może pomóc psycholog, który sam korzysta z pomocy, sobie , z trzech psychologów?

Każda choroba psychiczna jest chorobą duchową, wynika to z samej etymologii słowa psyche. Po 2, nie wiem czy ojciec miał depresję i próbował z niej wyjść, więc piszę komentarz z perspektywy własnego podwórka. Leczona farmakologicznie likwiduje niemal do zera objawy, po odstawieniu potrafi wrócić rykoszetem po latach. Powiem tylko że depresja jest chorobą braku miłości, jak wiele innych bolączek tej cywilizacji i tylko miłość może ją wyleczyć - od źródła po ostatnie skutki i symptomy, dlatego mówię z pełną odpowiedzialnością, że Bóg sam wystarczy. Jest to odpowiedź-decyzja podejmowania walki o każdy dzień, ale jest to proces w pełni świadomy, bezpieczny i skuteczny. Nie neguję leków, bo mogą być niezbędne do postawienia osoby do względnego pionu, by w ogóle zechciała podjąć taką terapię uzdrawiania swojego życia miłością Boga, ale leki nie leczą tylko wygłuszają głód duszy. Lepiej skupić się na dawaniu ludziom Boga, tak by uwierzyli i Go spotkali, niż odbieraniu mądrej nadziei 😇 PS. Boję się duchownych z tak misternymi fryzurami 😁

na czym on sie zna? mialem depresje podawali mi leki i tylko tyle bylem na oddziale zamknietym a lekarz nawet nie chcial ze mna porozmawiac... poza Bogiem nie ma uzdrowienia! rak to choroba fizyczna a depresja to psychiczna ale i duchowa wiec to kiepskie porownanie

W przypadku raka, za chemię podziekuje bo życie wieczne jest dla mnie wartościowsze niż to. Nie zamierzam się zapierać rękami i nogami od tego co nieuniknione.

tak tylko chciałam powiedzieć, że będę studiować PSYCHIATRIĘ

Z drugiej strony Bog moze uleczyc z kazdej choroby nawet raka,guza itp calkowicie jak tylko zechce ja chcialabym wlasnie tak byc ukrczona ,wtedy nie potrzeba ani lekow ani lekarzy.Co o tym sadzicie...

🎯🎯🎯

Hmmm.

Co ty gadasz ? Raczej bym do ciebie po poradę nie przyszedł.

Psychika jest przeciez powiązana z ciałem a wiara czyni cuda.Wiec sie wyklucza co ten kapucyn mówi.

Myli pojęcia z pełną świadomością,na ten temat bredzi.Propaganda psychiatrii i kult pigułki od psychiatry-koncernu.Robi to za darmo?Ale to przecież Deon

a tak w ogóle to jestem gej

o czym on gada? Bóg może wszystko! tak kościół zaczyna gnić od środka....opetania są chorobami psychicznymi, tak psychiatria to definiuje i nie są uleczane przez psychiatrię, a dziwne egzorcyzmy działają i ksiądz z różańcem! i osoba jest wolna i zyje! cofam subskrypcję, uważajcie ludzie i unikajcie tego co ma choćby pozory zła, tak pisze w pismie! brakuje już księży! new age działa jak widać!

Pitolisz Księżulku pitolisz bez sensu !!!!

A ja się boję ludzi, którzy chcą cokolwiek leczyc różańcem. Jezus jest Bogiem i do Niego należy się zwracać, nie do kogokolwiek innego bo to jest bałwochwalstwo..