Nie można porównywać piłkarskiego VARu do tenisa czy lekkoatletycznych zawodów. Tam punktem odniesienia jest coś stałego - linia. Tutaj porównujemy z sobą kilka punktów dynamicznych w ruchu. Jesteśmy w stanie co do milimetra wyliczyć spalonego, ale to tylko złudzenie, bo nie potrafimy namierzyć z taką dokładnością momentu podania. Linia VAR powinna być grubości piłki i nie będzie problemu.
Za taką rękę powinien być rzut wolny pośredni bo piłka nie leciałą w bramkę i nie sprawiała żadnego większego zagrożenia. Futbol to nie jest gra w dwa ognie.
Parodia polega na tym że Arteta stworzył nam lewego obrońcę na poziomie drużyny walczacej o Mistrzostwo Anglii. Ale nasz wspaniały trener który prowadził Jagiellonie i Cracovie uznał że on wie lepiej niż trener Arteta który widzi zawodnika codziennie na treningu. I wie lepiej że ma grać na srodku obrony i wymyślać kwadratowe jaja. Trenerzy za granicą sami stworzyli nam reprezentacje. Wystarczyło ich wystawić tak jak oni. Ale nasi trenerzy muszą być uparci i pokazywać swoją głupotę. Kiwior powinien grać na lewej obronie a Polska na 4 obrońców. Do tego Urbanski stworzony w Bolonii i powrót Modera i mamy wreszcie od tyłu skład na poziomie najlepszych lig świata.
Witam dlaczego popularne kanały w Polsce o tematyce czysto piłkarskiej przegapiły Copa America ? Tam mecze wydają się bardziej zacięte a nie mówiąc o skanadalach jak lekkie faforyzowanie Argentyny w ostatim meczu . Ameryka też fajnie się sprawdza w roli gospodarza tej imprezy . Chyba że jest już taki program i po prostu przeoczyłem lub od fazy pucharowej taki będzie
1:23:35 Angole? Spoko Artur, pewnie pewnie o Francuzach powiesz 'zabojady' przy okazji ich meczu:) ...poza tym nie wiemy co powiedza Lineker i Shearer , do momentu az taka sytuacja przydarzy sie Anglikom, takze nie wrozmy z fusow.
Co to w ogóle za argument ze w Championship były baraże i nie gwizdnęli 2 metrowego spalonego bez VAR. Równie dobrze można powiedzieć, że mecze są przekręcane pomimo, że jest system VAR. Po za tym, kiedy na najwyższym poziomie sędzia liniowy przeoczył dwumetrowego spalonego? Argument z czterech liter. Przed erą VAR spalone na styk były puszczane i nikt sobie nawet tym głowy nie zawracał i było dobrze, bo każdy zdawał sobie sprawę, że to bez znaczenia a to teraz to jakaś komedia. Sędziowie są coraz słabsi, Oliver wczoraj sam z siebie nie potrafił podjąć żadnej konkretnej decyzji a jest uznawany za europejską czołówkę. W ligach przebiegi i wyniki meczów są wypaczane praktycznie co tydzień i to wszystkie w dobie "sprawiedliwego VAR"
Dzisiaj gra Słowacja, z tej okazji chce przypomnieć zapomniany fakt-największym powstaniem w okupowanej Europie było Słowackie Powstanie Narodowe, nie Powstanie Warszawskie. W pewnym momencie słowaccy partyzanci kontrolowali większość całej Słowacji, większość kraju, a nie tylko część jednego miasta jak Powstańcy Warszawcy. Mało jest materiałów po polsku o Powstaniu Słowackim, nawet nieznana jest tzw.cesta hrdinov czyli szlak biegnący przez całą Słowację, jeden z największych szlaków turystycznych Europy i to jest szlak tropami Powstańców Słowackich, co pokazuje jak wielkie to było Powstanie. Nie ma po polsku prawie żadnych materiałów w necie. O Cescie Hrdinov mały artykulik na Wikipedii a to największy szlak turystyczny w Europie śladami Powstańców Słowackich, a o Powstaniu Warszawski są artykuły o każdej ulicy, każdej dzielnicy gdy to dotyczyło tylko jednego miasta, a nie całego państwa.
Chcę z tej okazji przypomnieć, że Słowacy mieli kolaboracyjny rząd, oddany Hitlerowi jak mało który i Słowacja napadła na Polskę z Niemcami w 1939 roku. Także, faktycznie, pełen podziw dla tego małego, bohaterskiego narodu.
@@SuperMarek1 No toż właśnie Powstanie Słowackie było przeciwko nazistom okupującym Słowację, przeciwko dyktaturze ksiedza Tiso. Pełen podziw się należy bo Słowacy w pewnym momencie przejęli kontrolę nad większością kraju rządzonego przez kolaborantów Hitlera. Ostatecznie przegrali i tak, ale kilka miesięcy kontrowali większość kraju, a Powstańcy Warszawscy kontrolowali tylko jedno miasto i to nie całe.
Borusiu gdyby było tak jak mówisz to jakieś Fraiburg lub podobny klub byłby 2x razy w finale jak Viola ale nie był... Więc zastanów się lepiej o czym mówisz...😮
