pamiętam te czasy jak dziś , były dwa zespoły wschodzących gwiazd . Budka Suflera i Sbb , kolega klasowy kibicował za Budką ja za Sbb . po wielu latach przyznaję wielkość Budce Suflera i koledze Sławkowi za dobry wybór i zareklamowanie zespołu , co się zakończyło wspólnym odsłuchaniem koncertu Budki Suflera gdzięś tam w Opolu . ale to nie koniec mojej historyjki z Budką Suflera i z miastem Lublin , skąd zespół pochodzi . otórz w połowie lat osiemdziesiątych poznałem dziewczynę z Lublina która to później została moją żoną z którą mam syna . niestety podczas tułaczki emigracyjnej nasze małżeństwo się rozpadło , pozostały tylko dwa zranione serduszka które gdzieś tam sobie dryftują po świecie . nigdy w Lublinie nie byłem , dalej jestem fanem Sbb jako chłopak ze śląska . ale marzę jak tu odzyskać choć troszkę uczucia mojej byłem żony
Pamiętam Budkę jak nagrali Sen..po studniówce nad ranem na studyjnych gratach to był strzał w dychę ale jak poprawili A po nocy...to już wiedziałem że to jest brylant oszlifowany...Pozdrawiam Was wszystkich ciepło z Australii oraz Miecia z muzycznego startu we wrocku...1981 roku....
jak słucham pana Cugowskiego to jak bym słuchał Wałęsy:ja,ja,ja, nie znam polskich artystów, nie słyszałem,nie słucham.Szanuje dorobek ale,proszę o szacunek dla innych artystów
Cugowski nie ma nic wspólnego z Wałęsą i nigdzie nie wykazał się brakiem szacunku do innych artystów. przecież jeśli ktoś udziela wywiadu to mówi o SOBIE, bo o kim ma mówić?
talent show niestety tylko show,,wszyscy sie dobrze bawia jury szczegulnie,,,,do odkrywania talentow wokallnych solistow zespolow sluzyc ma festiwal,,,li tylko dla nich,,,,,
To co że ma miną zrezygnowaną ale rozmawia miło, Tomek Zeliszewski trochę zarozumiały jest nie może normalnie odpowiadać jak się ktoś go pyta tylko marudzi i filozofuje
@@Albert1366, co do Cugowskiego się zgadzam - jest sympatyczny, a jeśli chodzi o Tomka to ma choleryczny temperament (przez co lubię go słuchać), ale nie widzę w nim nic, co miałoby znamiona zarozumiałości. pewnie chodzi o tę wodę sodową? trochę wkurzające pytanie, samo w sobie, na które udzielił dobrej odpowiedzi. o wodę sodową można pytać Dodę (z całym szacunkiem do niej, to tylko przykład), a nie kogoś, kto wybił się uczciwą, ciężką pracą, bez pomocy ze strony ekipy technicznej, programów telewizyjnych, znajomości. to po prostu niesprawiedliwe i nie jest niczym dziwnym, że ktoś z takim dorobkiem mógł się poczuć przez to pytanie (nawet jeśli byłoby zadane ironicznie, żartobliwie) trochę... źle.