Nie jestem rolnikiem ale kumpel ma okolo 250 koni (mozesz sobie wyobrazic ile one potrzebuja siana i slomy) chcac czy niechcac ciagam jelonkiem trzy razy do roku takie sprzecicha , znam ich ceny i bolaczki...wiec sie wypowiadam...widze tu u Ciebie kawal dobrej roboty siedzac w tym temacie wiesz pewnie ze nowe maszyny nie sa doskonale a w samorobce zawsze mozna w praktyce szybko znalezc problem i malym kosztem je udoskonalic. Pare dni temu byl na "Messe" i zakupil za okolo 500000 Euro dwie nowe maszyny "przewracarke do siana (ponoc jakas bardzo szeroka po rozklapnieciu) i zgrabiarke" jestem ciekaw jak zostana dostarczone co to za sprzecicho i jakie bedzie mialo bolaczki...(nowy rok zapowiada sie ciekawie) przy nastepnych sianokosach bede mial okazje sie o tym przekonac na wlasnej skorze XD. Najgorsze jest to ze w czyms takim nawet gdy znasz problem musisz sie z nim uzerac do konca gwarancji by jej nie stracic...dopiero po , zaczynam robic/przerabiac te maszyny po swojemu...pod swoje kopyto a jestem tylko zwykly slusarz/spawacz XD. PS Sprasowanie jednej bali i owieniecie folja na kiszonke w niemczech kosztuje okolo 16 Euro.
Miazga kolego piękności świata zajebista robota i stawianie ala Mc hale no super sprawa może przerobił byś moją owijarke?? pozdrawiam w cipe robota. ...... a swoją drogą to przypomniała mi się historia owijarki sipma tez samozaladowczej w której za cholerę nie można było odciąć foli a innym razem chwycić. ....tak czy siak u ciebie perfekcja
Witam! Gratuluję przeróbki, bo widzę, że maszyna wykonuje pracę bardzo dobrze. W związku z tym, iż wykonałeś tę owijarkę sam, pewnie będziesz mógł mi podpowiedzieć... Posiadam angielską owijarkę Parmiter, w której wystąpił problem z działaniem stawiacza, który jest takiej samej konstrukcji jak w Twojej - tutaj działa on sekwencyjnie na tej samej sekcji hydraulicznej, co wywrot stołu. Przy zrzucaniu beli: 1.unosi się stawiacz, 2. unosi się stół, 3. opuszcza się stawiacz, 4. opuszcza się stół - jak na filmie. Problem jest taki, że bardzo często 3. i 4. odbywa się w odwrotnej kolejności i stół opuszczając się obciera się o pozostającą nadal w górze belę, co skutkuje przetarciem folii :-(. Ty też zrobiłeś to "w automacie"? Na pewno jest tam jakiś zawór przełączający, który szwankuje... Czy można takie coś naprawić/przeczyścić tak, by działał poprawnie?
Witam ! do regulacji stawiacza służy zawór dławiący jednostronny, który działa na takiej zasadzie że w jedną stronę przepływ olej jest swobodny ( 1. unosi się stawiacz), natomiast w drugą stronę przepływ oleju jest blokowany ( 3. opuszcza się stawiacz). Jeżeli u pana stawiacz opuszcza się dopiero po opuszczeniu stołu to oznacza że albo zawór jest źle ustawiony albo po prostu jakiś brud blokuje przepływ oleju
W mojej łapa stawiacza pozostaje w górze wraz z belą - nie opada samoczynnie pod ciężarem, opada dopiero, gdy pociągnę za dźwignię w przeciwnym kierunku niż przy podnoszeniu stołu. Wygląda mi na to, że kolejnością czynności w całej procedurze zrzucania beli zawiaduje jakiś zawór, który przełącza poszczególne odbiorniki oleju, czyli najpierw siłownik wywrotu stołu, później siłownik pod łapą stawiacza... Zaworku zwrotno-dławiącego nie widziałem na biegnących tam przewodach, jest za to taki płaski prostokąt (jak np. dzielnik strumienia), do którego te przewody są podłączone... cylinder stawiacza mam jednostronny, natomiast pod stołem jest dwustronny. Dzięki za odpowiedź
Z tego co zrozumiałem to u pana jest zupełnie inne rozwiązanie. W mojej owijarce siłownik stawiacza połączony jest z siłownikiem stołu pod jedną sekcję . Obydwa siłowniki mimo że są dwustronnego działania pracują jak jednostronne. Jedne wejście w siłowniku jest zaślepione filtrem. Do sekcji rozdzielacza odpowiadającej za podnoszenie stołu i stawiacza podłączony jest jeden przewód, natomiast do drugiego wejścia w rozdzielaczu przykręcony jest przewód który połączony jest z powrotem na rozdzielaczu. Dlatego przy opuszczaniu gdy pociągnę za dźwignię w przeciwnym kierunku cały olej z siłowników kierowany jest na powrót. A żeby stawiacz za szybko nie opuszczał belki w linii biegnącej do siłownika jest zamontowany zawór jednostronny z możliwością regulacji przepływu oleju.
No powiem Ci że daje radę naprawdę 👍 dołożyć kilka czujników a jakiś mały komputer i zrobić automat to by była petarda. Powiedz jaki przybliżony koszt materiału nie licząc własnej pracy bo mam taką samą owijarke zawieszana i może bym ją też przerobił? Fajny film sub leci 🚜
Witam ja też myślałem o przerobieniu mam stacjonarno która teraz nowa kosztuje 4200zł a kiedyś trzeba było 8000zł zapłacić a najtansza jakaś samozaładowcza używana około 9tyś.Najprośćiej było by sprzedać i kupić używano samozaładowczo lecz ile wezne za swoją 2tyś.Opłaca się przerobić.6tyś to koszt z owijarką zapewne a ile bez niej.
