Dziwne nie spotkałem do tej pory w kom żadnego osobnika co twierdzi że Stalowy robi ucisk w pracy i że nie bieduje więc prezent mu się nie należy... dziwne naprawdę dziwne.
Powiem tylko tyle że on to sprzedał to jest z niego kawał skór nie szanuje załogi ani ludzi gdzie od serca zrobili mu prezent tych ludzi też to kosztowała pieniądze a za dużo u niego Nie zarabiają a o nich potraktował po prostu tak jakby mu dali rękawiczki w prezencie wstyd wstyd jeszcze raz wstyd poniesie stalowy wstydzić siebie niech mu te duże uszy się czerwone zrobią
Zobacz caly odcinek i dopiero skomentuj a nie urywek jakiś. Stalowy sprzedał tego fiata za 6tys człowiekowi co ma małe muzeum z takimi autami. Pieniądze przeznaczył na wakacje dla pracowników taki wspólny wypad i wolne od pracy
@@DejvGames Doszedł do wniosku że mu takie auto nie jest potrzebne i nie będzie potrafił należycie o nie zadbać i sprzedał je komuś co ma takie swoje małe muzeum z takimi autami. Kase przeznaczył na wakacje dla pracowników
Uwierz mi, że są ludzie którzy serio nie ogarniają co ile jest warte i oddają zabytki na złom. Znaczki pocztowe warte kilka tysięcy złotych potrafią wrzucić do pojemnika na makulaturę. Tutaj na pewno mamy do czynienia z ustawioną sytuacją ale w prawdziwym życiu często zdarzają się osoby nieświadome wartości posiadanych rzeczy.
Ogólnie jest dobrze przyjęte że prezentów się nie sprzedaje, a jak już tak koniecznie musiał, to odczekalby trochę, z miesiąc, dwa. Na następny prezent bym się nie dołożył.
Pewnie wkurwiony że w godzinach pracy go szykowali a on tego nie zauważył . Teraz se myśli ile takich fuszek chłopaki musieli odjebać a on o tym nic nie wiedział . Najlepsza rada nic szefowi nie mówić i nie pokazywać . Im mniej wie tym dłużej żyje . Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal 🤣🤣🤣🤣