Siema.Ja lubię ryzykować. Dokładnie jak hazardzista...😅 Moja miedziucha przybiera na wadze Ale póki co nie sprzedaję. Okaże się czy to dobre podejście. Najwyżej stracę... Ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam serdecznie z Szamotuł.👍👍
Opłaca tylko musisz mieć znajomości żeby było skąd brać 😝coraz więcej złomowisk zakazuje sprzedaży złomu użytkowego 😢 a tam tyle skarbów już nie mówię tylko o wartości miedzi.
Co sprzedane to sprzedane i nie warto się przejmować. Kisi się ogórki a kasa musi być w obiegu - to podstawa zdrowej gospodarki. Pozdrawiam serdecznie.
hahaha, śmiać mi się chcę jak wspomniałeś o flamingowej kuwecie, u siebie na warsztacie mam starą szuflade z lodówki którą kiedyś rozbierałem, służy jako kosz na śmieci, ale i jako pojemnik do ważenia złomu, a pod spodem tej szuflady mam inny pojemnik, tajny schowek na piwo