Ceremonia AYAHUASCA w Kostaryce | Psychodelik 

Zapraszam Was na najwieksze wydarzenie rozwojowe w Polsce 🇵🇱 bit.ly/lbc_nacht

A ja myślę, że masz negatywny wydźwięk z tego wydarzenia, ponieważ Aya brutalnie pokazała Ci, bez cenzury i bez skrupułów, że ten Twój cały mindset, zmonetyzowane "królestwo" jakie wytworzyłeś jest mało warte i tak na prawdę to jesteś nikim nadzwyczajnym. Teraz próbujesz zaprzeczać to co doświadczyłeś, zaklinając tamte wydarzenie. Czego nie opisałeś co dokładnie doświadczyłeś. Bo na pewno na doznaniach świetlnych i nasyconych fraktalach się nie skończyło. Ja nie słyszałam negatywnych komentarzy na temat Aya czy innej plant medicine od tych którzy ją stosowali. Ale do takich wydarzeń podchodzi się z intencją, pokorą, a nie na zasadzie show do TikToka.

U mnie wyglądało to w ten sposób, że byłem bardziej tym co wił się na podłodze. Dzięki temu doświadczeniu zobaczyłem swoje życie bez oszukiwania się, że jest ok, nie potrafiłem już więcej się oszukiwać. Z pozoru bardzo negatywne doświadczenie. Już pod koniec działania psychodeliku obiecałem sobie, że zmienię swoje życie o 180 stopni. Minęło już sporo lat i słowa danego sobie dotrzymałem. Aya mi tylko to pokazała i dała ogromną siłę a praca należała do mnie. Być może i bez tego doszedłbym do tych samych wniosków, nie wiem to już alternatywna historia. Psychodeliki odrą z ego bez znieczulenia, niesamowita jazda bez trzymanki gdzie czas, dźwięk i dotyk to jedno.

Jestem człowiekiem, który przeżył 3 ceremonie i troszkę nie zgadzam się z tym co mówisz... wydaje mi się, że nie podszedłeś z intencją do ceremonii, a raczej z chęcią przeżycia czegoś. Mi Aya uratowała życie... byłem człowiekiem z depresją, nerwicą, fobią społeczną, myślami samobójczymi... Po pierwszym weekendzie wróciłem do "domu", nigdy więcej nie wziąłem leków od których byłem uzależniony, choroba minęła, a sama medycyna bardzo wiele mi pokazała i nauczyła. Przeżyłem w wizjach swoje życie... pokazała mi wszystko co miałem do przepracowania, spotkała z ludźmi z którymi się nie pożegnałem. Pokazała mi kim jestem i skąd jestem... Dla mnie AYA była cudem namacalnym, a tego co dokładnie otrzymałem i co zmieniło w moim życiu nie da się opisać słowami. Podstawą pójścia na ceremonię jest przygotowanie się do niej i INTENCJA z jaką idziemy. Jeśli chcemy przeżyć przygodę do dostaniemy mocny łomot! AYA ma niezwykłą inteligencję i tak, wyciągnie z nas wszystko! Do tego dochodzi integracja i uważam, że dziele się na świeżo po ceremonii jest ciut bez sensu... bo wiele procesów wciąż się dzieje, wiele rzeczy zrozumiemy po czasie i wiele rzeczy będzie jeszcze do przepracowania i po układania. Pamiętajmy, że AYA to nie zabawa i przygoda... to niesamowita medycyna, która wiec co z nami zrobić i co nam pokazać. Jeśli nie do końca wiemy po co chcemy Ja poznać to zdecydowanie sobie darujmy! Ja wiedziałem po co idę na ceremonię, o co proszę medycynę i co chce zmienić w sobie. Dostałem wszystko i duuużo więcej. Jestem kilka lat po ceremonii, moje zycie mocno się zmieniło, ja się zmieniłem ale wciąż czuję DUCHA DŻUNGLI w sobie, głęboko w moim sercu! Pamiętajcie, że to jest zabawa... tu w grę wchodzą potężne energie dlatego też wybierajmy w pełni świadomie sprawdzonych szamanów i miejsca!!!

Człowieku. Nie żałuj że to zrobiłeś. Super że podzieliłeś się tym doświadczeniem. Jak zobaczyłem filmik to pomyślałem "o... rewelacja to jest to co chciałem zobaczyć". I faktycznie podsumowanie na koniec to esencja tego. Praca z sobą jest na co dzień. Chodź taki krok jak doświadczenie psychodeliczne potrafi właśnie zmienić perspektywę w której niektórzy ludzie żyją całe życie i nie są w stanie spojrzeć na siebie inaczej przez grube mury iluzji.

Dzieki za relacje!!! Samo sluchanie odglosow dzunglii to juz mega przezycie 🌿🍃☀🍄

Pierwszy raz widzę cię tak spokojnego i poważnego ☺️

fajnie ze nagrywasz dalej tego typu filmy :D brakowało

dzięki za Twoją historię, nie próbowałam i nie chce tego robić, ponieważ obawiałam się kolejnej iluzji, w którą wejdę. Kolejna metoda, która miała magicznie pomóc i nie pomogła. Lepsza jest własna świadoma zmiana i metoda małych kroków, dzięki, której ściągamy każdą warstwę, które nie jest nasza z czułością i wsparciem. Kiedyś lubiłam szybkie akcje i pójście na żywioł, dziś wybieram respekt do swojego ciała i umysłu. Wolniej, aby nie przechodził szoku, już wystarczająco przeżył, żeby mu dokładać kolejnych niepotrzebnych wrażeń i być może traum. Dziękuje za Twoje świadectwo jeszcze raz!!! :)) Ciekawa jestem co będzie później... Jak dojdziesz do siebie na 100% :)

Dziękuję , że podzieliłes się tym doświadczeniem :) Dzięki temu wiem, że nie tędy droga

Dziekuje Ci Dawidzie za podzielenie sie z nami doswiadczeniem w jakim sie znalazles podczas ceremonii Ayahuasca. Dlugo sie zastanawialam, czy nie poddac sie temu procesowi, choc raz, poniewaz moja corka, wziela to dwa razy, w dwoch roznych miejscach i innych szamanow, mieszkamy w USA i chcialam zobaczyc jakie bedzie moje doswiadczenie. .Pierwszy raz miala tzw.burzliwe doswiadczenie, emocje wyplynely nawierzch drastycznie, tak jak wspominasz ale , nie wymiotowala, po czesci zwiazane to jest z nasza dieta, my dwie jestesmy w wiekszosci na diecie roslinnej, co ogolnie wiekszosc ludzi przechodzila lzej, podczas ayahusca, ale drugim razem przechodzila znacznie lepiej mniej drastycznie i bez strachu a zobaczyla rzeczy, ktorych nie mogla zobaczyc na codzien i to pozwolilo jej zwrocic szczegolna uwage i oczyszczac to w zyciu codziennym. zharmonizowac lepiej zycie, stajac sie bardziej byc swiadoma wyczyszczajac szybciej swoje bledy i niepowtarzac ich wiecej. Jako matka widze, poprawe w jej osobowosci, wiecej pokory dobroci i wiary w siebie.Dodam, ze jedna ceremonie wykonana byla z szamanem na Hawajach a druga na Florydzie.We dwie jestesmy od 20 lat na drodze rozwoju duchowego i ta droga sie nigdy nie konczy, co jest swego rodzaju pieknem!. Pozdrawiam Cie serdecznie., sending you lots of LOVE Peace and positive Energy..

Dobre podsumowanie! dzięki za podzielenie się tym doświadczeniem..

Dziękuje Dawid za ten filmik, dużo mi wyjaśnił 🙏 pozdrawiam ✌️

Wielki szacun dla Ciebie Dawid. 👏👏 Po tym co mówisz to ja chyba nie potrzebuje takiego doświadczenia a z drugiej strony chciałabym spróbować. 🤔

Dziękuje za ten przekaz 🔥 kiedyś sam to rozważałem a ostatecznie się nie zdecydowałem. A jak mówisz ze to było Tobie kompletnie nie potrzebne to ja tez sobie go odpuszczam 😊 cudowności dla Ciebie 😇

Dzięki że podzieliles się z nami swoim doświadczeniem . Słuchałem z zaciekawieniem. Wiem że to nie dla mnie. Czekam na następne filmiki. Czytelnik także twoich książek. Pozdrawiam

Rzuć szkole, weź kredyt i jedź na ceremonię

Dawidzie jeśli możesz to odp. : 1. Czy zadawałeś pytania i otrzymałeś na nie odpowiedzi? 2. Czułeś obecność wyższej istoty, istot? 3. Czy istnieje podział na dobre i złe istoty? (Jeśli występowały w wizjach) 4. Czy zmieniło się Twóje spojrzenie na świat? Po co na nim w ogóle jesteśmy?

Bardzo ładnie przedstawione❤ Serdecznie Pozdrawiam 😊

Świetny materiał, bardzo daje do myślenia 🙏

Witam Dawidzie 👋Dziękuję za inspirację

Dziwią mnie trochę te twoje słowa sceptycyzmu. Dla mnie pomimo wielu innych życiowych ekstremów, doświadczenie psychodeliczne to najlepsze co kiedykolwiek sie przytrafiło. To dzięki niemu mam perspektywę i nieskończoną motywację do wzrastania. Ja wręcz czytam psychodliczne stany i zestawiając je z trzeźwą codziennością, widzę jak to wszystko jest spójne, mimo trzeźwego wydłużenia w czasie.

Pięknie o Tym opowiadasz. Kocham o takich rzeczach słuchać. Jedynie z czym mialam do czynienia to z rappe i dla mnie to było też na lightcie natomiast ludzie wokół mnie płakali kaszlali...

Dziękuję za ten przekaz. 💜 Od 3 lat myślę by to zrobić. Moja podświadomość kreuje mi nie fajne doświadczenia. Chciałam zobaczyć, co się w niej kryje, by móc iść w innym kierunku, niż ona dyktuje. Dlatego myślę, że mi akurat może być to pomocne.

Dzięki za świetny program. Z tego co ja wiem na ten temat to na końcowe wnioski może być jeszcze trochę za wcześnie. Ludzie często twierdzą że to dopiero początek, i transformacyjna natura tej ceremonii stopniowo przesiąka życie z czasem. Jednak z mojego, limitowanego doświadczenia z medytacją wnioski wynikają bardzo podobne do twoich. Trzeba nadmienić że duchowe doświadczenia są przeszacowane, i mają głównie wartość jako okazania potencjału człowieka. Gra jest o wolność/świadomość.

Szczerze pisząc to z niecierpliwością czekałam na Twoją relację,bo od dłuższego czasu zastanawiałam się na udziałem w takiej ceremoni i teraz już wiem ,że nie jest mi to potrzebne.Dziękuję za Twoje świadectwo ,bo dokładnie potwierdziłeś to co do mnie przyszło.Najważniejsze jest samemu dotrzeć do prawdy w sobie i znaleźć tą odpowiednią drogę.❤

Kocham doswiadczac i po Twojej recenzji nabrałam ochoty aby to zrobić 😊

Jestem ogromnie wdzięczny za tą relację. Przymierzałem się do tej ceremonii a jesteś drugą osobą, która będącą w przebudzeniu na ścieżce rozwoju duchowego uważa, że to niepotrzebne. Już jakiś czas temu wpuściłem światło do swojego DNA, dostrzegłem i odczułem iluzje życia i....... widzę sam po sobie, że jeśli jesteś w stanie sobie coś wyobrazić to jesteś w stanie to zrobić, ale też wiele odrzucić. Fakt, praca duchowa nad sobą, praca nad rozwojem duchowym to praca. Praca od świtu do świtu. Bonusy takiej pracy, w moim skromnym przypadku, które są namacalne, widoczne to elementy w przecudownej kalistenice. pozdrawiam serdecznie.

Dzięki, Dawid za podzielenie się

Cudne te dźwięki w tle ❤

Dawid, mi doświadczenie psychodeliczne bardzo pomogło. Od paru lat czytałem różne książki duchowe ale miałem tylko wiedze która podbudowywała moje ego. żyłem nieświadomie. Wziąłem sporą dawkę LSD. nigdy szczerze nie poddałem wątpliwości ze nie jestem umysłem. Na LSD umysł był taki ciezki i doprowadzał mnie w takie dziwne miejsca że nie potrafiłem sobie z tym radzić bo szukałem rozwiązania w umyśle. Nagle przyszło oddzielenie i taki wgląd że nie jestem ego. moge spokojnie powiedziec ze to zmienilo moje cale postrzeganie zycia

Kozacki materiał… jak będzie okazja napewno spróbuje. Widać ze cię sponiewieralo🤭🖖😃

To od siebie nazwę pewne substancje psychodeliczne, psychoaktywne -'przyspieszaczami wniosków'. Uwypuklą nasze emocje, zgodnie z naszą interpretacją będziemy im nadawać znaczenie lub nie. Tylko że te myśli, wnioski, interpretację są nieskończone, każdy może dojść do różnych uswiadomień, a cel mamy jeden. Chodzi o życie w zgodzie ze stanem, w którym nie doszukujemy się kolejnych zniuansowanych refleksji. Na tej drodze każdy z nas doświadczy podobne, te same oraz z goła inne przeżycia. Dawid musiałeś wziąć Aya żeby stwierdzić pewne rzeczy, jeżeli twoja wiedza nie wzmocniła by sie w ten sposób, to doszedłbyś w inny bez 'wspomagaczy'. Każdy na tej drodze orze jak może zgodnie z traumami, a może z jakimś z góry ustalonym przeznaczeniem duszy. Co warto podkreślić, po takim 'przyśpieszaczu' paradoksalnie nie staniemy się bardziej oświeceni, każda kolejna dawka tego typu substancji uświadamia nam poprostu ciutke bardziej jak bardzo bez sensu jest wiara w myśli i że coś jest w stanie nam zagwarantować moment w którym wyzbedziemy sie wszystkich traum i będziemy żyć długo i szczęśliwie. Droga świadomej duszy polega na zapoznaniu sie z emocjami, świadomym kontrolowaniu w jakie sytuacje siebie prowadzimy i zmienianiu historii zgodnie z naszą wewnętrzną siłą, która wie i ma prawo pójść tam gdzie zechce, bez filtrów, które można wyliczać w nieskończoność. Na pewnym etapie weźmiesz psychodelik - nauczy cie czegoś, na pewnym etapie już wiesz że to nie psychodelik dał ci te rozumienie, więc po jego wzięciu już nie wchodzisz w świat analizy. Staje sie to niepotrzebne, ale żeby stało sie niepotrzebne - spróbujesz. I tak każdy z nas popełni różne błedy lub głupoty, wewnętrzny głos w końcu powie stop, nie tędy droga. Ale jesteśmy tylko ludźmi i będziemy próbowali, chcieli doświadczać, nawet rzeczy nierozsądnych, żeby chociażby doświadczyć jak to jest być nierozsądnym i o zgrozo wyciągnąć kolejną 'lekcje' która jest de facto iluzją, ale była potrzebna żeby iluzje pojąć. Ktoś kiedyś powiedział że droga do oświecenia to schody, ciężka przeprawa, wspinaczka gdzie na szczycie okazuje sie że z drugiej strony była winda. Nie ma co sobie siadać na głowe. Bądźmy dla siebie dobrzy i uczciwi.

Dzięki bardzo za relacje :) mamy chyba podobnie jak Ty, po tym filmie wiem, że tego nie potrzebuję, ale mimo to chciałbym doświadczyć na własnej skórze…

Dzięki Dawid za ten film, sam kiedyś myslalem nad tym 🤗🤗🤗

Dzięki wielkie tylko się potwierdza to co czułam i wiedziałam od dawna 🙌 nie potrzebujemy niczego ,wszystko mamy już w sobie 🙏 Dziękuje,że się podzieliłeś 😀

Fajnie to wszystko skomentowałeś, dzięki 🙂

Rozumiem Twój przekaz. Zachęciłeś mnie i nastraszyłeś. Pewnie też po tym eksperymencie powiem , że można spróbować ale niekoniecznie.

Dziekuje Ci bardzo za ten materiał! Zawsze chciałam spróbować udziału w ceremonii ale dzięki To je minęła mi ta chęć. Również rozjaśniłes mi, a nawet upewniłem, ze odurzanie się narkotykami w każdy inny sposób jest zbędny. A również forma oszukiwania siebie. Mam prośbę (mam nadzieje, ze zobaczysz mój komentarz) czy masz doświadczenia albo słyszałeś o wprowadzaniu sie w hipnozę, działanie na podświadomości, oczyszczanie i zdejmowanie blokad. Co sądzisz o takim doświadczeniu ??

Dziękuje za opinie, ja wiem dzięki tobie ze lepiej na codzień być obserwatorem i stosować mapę poziomow świadomośći❤️ to nie dla mnie takie jednorazowe rzeczy

Ja szczerze chciałbym tego doświadczyć ciekawe doświadczenie się wydaje. Nie koniecznie żeby się jakoś uzdrowić ale żeby zobaczyć i spróbować czegoś nowego

Czy stosujesz nadal technikę uwalniania podczas dnia i życia codziennego? Czy widzisz zmiany i jesteś w stanie je konkretnie opisać? Pozdrowienia!

W jaki sposób znalazłeś szamana? Miałeś jakieś kryteria wyboru?

Psychodeliki

Przeszedłem ceremonię Ayahuasca 2 miesiące temu. Inaczej widzę ten świat, ludzi i problemy. To jest rozmowa ze sobą dosłownie.

Dzięki też muszę spróbować 🙏🙏🙏

To doświadczenie może tworzyć tylko lustro możliwości naszego ego !! Zaznaczam że nigdy nie doświadczałem tej rosliny

dziękuję ci Dawid za super opis / wiesz moja Ayauaską jest dla mnie mój partner ....on mi tak dokładne pokazuje moje ego, dotyka tych miejsc tak wyraźnie i w punkt ze gdybym nie miala tej świadomosci ego to bym chyba zwariowala..a ja po prostu kiedys bardzo mocno poprosilam wszechświat o to by (i postawiłam sobie za cel ) wzrastać no i stanął obok nauczyciel. Sa i inni ale ten jest "najczulszy" :)/ pozdrawiam Cię serdecznie

Jak ktos kiedys bral kwasy na heroinie to mial podobne odczucia, dlatego to tak uzaleznia, tutaj jest to przedstawione jako polaczenie duchowe ale dokladnie jest to samo uczucie i fazy. , nawet jak przedawkujesz kodeine W syropie na kaszel musisz wypic z 1,5 butelki to tez masz taka faze tylko trzeba uwazac bo jak to przy narkotykach mozna wykitowac

Dziękuję ❤️🙏

Polecam obejrzeć materiał Mayi Ori która ostatnio też uczestniczyła w ceremonii. Dużo praktycznej wiedzy jak się przygotować do ayu.Natomiat wnioski podobne do Dawida 😉

Hej, bardzo ciekawe spostrzezenia odnosnie ego. Ludzie twierdza, ze podczas ceremonii mozna doswiadczyc jego "smierci". Ty z kolei twierdzisz, ze ego przejmuje kontrole :)

Dzięki😀

moze jakies namiary gdzie jak i za ile.czy sa jekies terminy -pozdro

idealnie.

Ayahuaska to nie sterydy. To jest medycyna naturalna. Roślina która wiele nam mówi, podpowiada. Powoduje to, że człowiek myśli tak jak powinien, na powrót staje się człowiekiem. A jak ktoś ma ciężką cerwmonie, to na pewno w przyszłości zrozumie to przesłanie,te myśli wrócą i się rozwiążą. Każda ceremonia działa na plus, lecz do niektórych potrzeba czasu aby zrozumieli, co im chciała powiedzieć. Często ludzie gdy Ayahuaska odpuszcza, lub w trakcie, kłócą się z samymi sobą i nie wierzą w swoje myśli. Ayahuaska pokazuje właśnie jaki świat jest piękny. To nie jest iluzja. Iluzją jest to co widziałeś, słyszałeś wcześniej, to czego w większości cię nauczono. Ayahuaska pokazuję tak jak powinno być, lecz nie u wszystkich. Ja uważam że powinien każdy tego spróbować. Pozdrawiam

Dawid ,to co mówisz nie jest do końca prawdą miałem ceremonię i były świadomości, które przeszły piekło w życiu na Auhuasce jedzie się z problemami anie na wycieczkę aby sobie polatać na haju . Jeśli ma się pokorę ,to się uzdrawiasz prawdą jest,że medycyna daje ci lekcje oraz pokazuję jak się uzdrawiać. Rozpowiadając to nie masz absolutnie szacunku do rośliny i traktujesz to jak trip medycyna będzie w tobie jeszcze długo dzisłać a prawdziwe skutki tego możesz odczuwać dopiero za dwa lata i to co w twoim życiu się wydarzy wycieczka się jeszcze nie skończyła więc proszę abyś nie mówił dla jakich ludzi jest ceremonia, bo ci ludzie, którzy walczyli w przeciwieństwie do ciebie się uzdrawiali czym ciężej na ceremonii tym łatwiej w życiu ty sobie jedynie oświeciłeś ego Pozdrawiam

Dawid Piątkowski gdzie można znaleźć informacje na temat wyjazdu tam?

TAK! Pobudzacze są dobre dla umysłu:)

Hmm... umysł .... ego... umysł obserwuje umysł ... iluzja iluzji (umysł uwielbia takie historie :-)).... A jakby tak puścić umysł, puścić ego, puścić interpretacje i po prostu poczuć, pozwolić sobie na świadomość tego, co się naprawdę wydarzyło, tego, co Ci to doświadczenie pokazało o Tobie?

Dziękuję za podzielenie się, odkąd nad sobą pracuje, to wiem, coś wewnętrznie mi mówi że nie potrzebuje tego doświadczenia, ponieważ ja obserwuje od lat jak bardzo moje ego potrafiło mnie wkręcać. Co do znaczeń i znaków to ja od zawsze czytam znaki z przestrzeni, one mnie prowadzą w życiu obserwacja siebie swoich myśli, uczuć, oraz innych ludzi i zdarzeń. Bardzo Ci dziękuję za to , że mi to potwierdzasz ogromne serducho wysyłam do Ciebie 💨🫶💓

Ciekawe, ja byłem u Szamana terapeuty w Polsce - znajomy z kilkoma certyfikatami. Co tam doświadczyłem to szok dosłownie do tego stan ponad - czyli taka euforia bez brania czegokolwiek. Szok. Kto ma wiedzę i talent ten wie że można to przeżyć. Słyszałem że trzeba miąć ogarnięte emocje żeby to przeżyć. Konkretni terapeuci specjaliści wiedzą jak polecieć i odpalają takie emocje w Tobie. Tak jak powiedział że będą Tobie się dziwne sny śniły czy nawet pogorszy, stan zdrowia i to są mechanizmy organiczne- biologiczno psychologiczne 🤔🙂😉

To musiało być okropne co podjąłeś się doświadczyć. Widać, że coś to w Tobie zmieniło. Mówisz tu tak mądrze i spokojnie. Widać w tym prawdziwość i szczerość. Twoje Ego spokornialo teraz chyba heh ;) ciekawe na jak długo ;p wszystko jest iluzja i już nie wiem co jest co ale cieszę się, że Ty to ogarniasz lepiej i masz swoje efekty. Dbaj o zdrowie bo to największy skarb. Są istoty na tym świecie które pewnie mocno się o Ciebie martwią. Pozdrawiam.

Psychodeliki moga nas przebudzic ale nie moga nas zmienic na swiadomych ludzi

Cześć. Czyli ayahuasca nic mi o mnie nie pokarze , nie podpowie mi na moją intencję?

Zabrze Sitki ! Kiedy będą media ?

Aya jest medycyna . Jest cudowna za kazdym razem jest to inna podroz raz cudowna raz bolesna .

Dawid. Fajnie, że się podzieliłeś. Widzę, że tego nie potrzebuję.

Po ile tam taka usługa?

Twój sceptycyzm w temacie psychodeliku jest zastanawiający wręcz myślę, że może coś ujrzałeś po drugiej stronie co nie bardzo przypadło Ci do gustu, a może dowiedziałeś się niewygodnej prawdy o sobie gdzie teraz wszystko można wybielić ego i iluzja? Raz otwarte drzwi już na zawsze zostają uchylone w tym przypadku. Powodzenia :) Bless

Dawid, myslales nad przyjeciem grzybow halucynogennych?

Czesc 😉 kiedy doświadczyłam mocnych halucynacji będąc na pustyni (60 godzin bez snu i pożywienia ) bylo to tak dziwne i przerażajace doświadczenie , chciałam juz z tego wyjsć i nigdy nie wrócić do tego stanu 😣 jestem sobie wstanie wyobrazic co musiało dziać sie u ciebie 😵‍💫 pomijając strach mysle ze kiedys chciałabym to zrobic , ale jeszcze nie jestem na to gotowa …

Witajcie kochani moim zdaniem nikt z nas tak naprawdę nie znam możliwości swojego ego i jaką potrafi produkować iluzję a wszystkie substancje psychoaktywne tylko potęgują iluzję, jej wielkość jest uzależniona od naszej świadomości i stanu psycho-emocjonalnego Namaste

Czy to znaczy, że będzie więcej filmików o rozwoju duchowym? 😀😆💪

jesteś w stanie nagrać odcinek z organizacją takiej ceremonii?

Mowi sie w Kostaryce ale i tak wiadomo o co chodzi:)

Skasowałeś komentarze ?

🙏

Dawid, a ile to wszystko trwało? 🤔

Ayahuasca konfrontuje z ego...duzo osob rezygnuje po pierwszej ceremonii...duzo osob przeraza wlasne ego...ayahuasca nie jest dla kazdego ale kazdy powinien sprobowac...

Filmik bardzo słaby. Autor nie rozumie i nie próbuje zrozumieć czym są te rośliny i tradycyjna medycyna amazońska. Sprowadzenie tego doświadczenia tylko do narkotyku i iluzji stanowią potwierdzenie tego, że autor nawet nie starał się zgłębić problemu. W filmiku brakuje odniesień do poglądów świata naukowego (medycyny zachodniej) jak i samej historii tematu. Zamiast tego autor podaje nam autorską tezę jak jest i dla kogo to jest śmiało kontestując medyczne wykorzystanie tej rośliny. Filmik ten może przynieść więcej szkody niż pożytku, bo utrwala przekaz znany od czasów Nixona, że psychodeliki są złe i do niczego się nie nadają. Nikt nie mówi że po zażyciu psychodeliku będzie cukierkowo i wspaniale, bo czasem trzeba przepracować jakiś wewnętrzny problem który tkwi w człowieku. Film jest słaby i nieudolny. Szkoda moich 21:44 minut z życia na jego obejrzenie.

No wiem, prawda jest taka, ze osobom uduchowionym to pomaga, mlotkowi Ayahuaska "rozwoju duchowego" nie dorobi....

Już Jezus mówił by odzielić wiarę od definicji wiary i od dekoracji religijnej…niestety został kolejną ikoną popkultury religijnej do bezwiednego pompatycznego użytkowania jak brand ..A mu tylko chodziło zeby ludzie ogarnęli że „Ja Jestem” 🤷🏼‍♂️🤷🏼‍♂️ i iluminujemy tutaj jedynie poprzez byt materialny

rozwój duchowy to według ciebie umysł.. ok dziękuję

Pozdrawiam

koniec wypowiedzi 21:03. "Mega doświadczenie, ale z drugiej strony całkowicie niekonieczne" i ten śmiech, który mówi, jak bardzo konieczne to było. To kłamstwo wypowiedzane w tym momencie i kara za kłamstwo, którą od razu odczułeś i maskujący to śmiech. Zniszczyłeś ego. Zniszczyłeś narcyzm w sobie. To jest Twój początek przemiany. Tak, teraz pora na pracę "na co dzień", ale żeby w ogóle ją rozpocząć potrzebowałeś tego.

Polecam kanał inne światy na RU-vid o ayu.

Kwasa zarzuć x4 lepszy efekt

Ja od kilku lat mam w planie Ayahuasce🙂

Również polecam film Maya Ori

fajnie słuchać osoby bardziej świadomej, która doświadczyła dmt. Myśle że nie doświadczyłeś pełni mocy aya. Być moze po prostu nie była ci potrzebna, bo jest wszystko z tobą w porządku. pzdr

To nie ego to poprostu bomba po srodkach oduzajacych! Po Grzybach halucynogennych masz to samo :) i nie trzeba do Kostaryki leciec 😎

Dawid, czy napiszesz książkę o tym przeżyciu duchowym? 🤔😜

To nie ego to się nazywa podświadomość

A przyjemne to było?2.Wiedziales co robisz czy ktos cie pilnować musiał?

Kolega pewnie nie jest świadom ze każde doswiadczenie będzie mialo inny wymiar i to nie jest dla karzdego

No i gra

Nie specjalnie się znam, ale gadasz jak byś był po grzybach czy innym gownie ,ale mature rozszerzoną polskiego na pewno masz zdaną NIE WĄTPIE

Wizje ,podróże w wymiarach,kontak z astralem,to wszystko się osąga po wielu latach praktyki,w moim przypadku po 30 latach.Dziś zamykam oczy i lece w inne galaktyki lub wymiary ,światy po śmierci itp.I nawet nie jest to aya tylko grzyby.Takie furtki się otwierają po wielu latach,nikt z nowicjuszy tego nie zobaczy oprócz szamanów

Dla mnie nie najlepiej się skończyła podróż...