Dlaczego w Korei dalej istnieją kawiarenki internetowe? Dowiecie się z tego odcinka :) Znajdziecie mnie też tutaj: MOJA KSIĄŻKA www.empik.com/pierogi-z-kimch... Instagram: / pierogizkimchi Tiktok: / pierogizkimchi
Co do klawiatury, jest to klawiatura mechaniczna. Standardowo mają większy skok ze względu na mechanizm, nie to co w membranowej (zwykła klawiatura). Każdy klawisz ma osobny mechanizm przez to jest dokładniejsza, klawisz szybciej reaguje na wciśnięcie oraz jest o wiele wytrzymalsza.
No i czuć aktywację każdego klawisza, ma się pewność czy i jaki klawisz aktywowaliśmy, no i niektórzy lubią ten klik. Jest cała subkultura wielbicieli klawiatur, budują tzw customy chyba w wszystkich możliwych wersjach rozmiarach, kształtach i czasami z naprawdę super klawiszami (key cap ).
Diddle wymiatał, każda dziewczyna w podstawówce chciała mieć zbiór karteczek do segregatora z karteczkami 😊 handel wymienny kwitł 😂 Pozdrowienia z Poznania ❤
Znam Twój ból, Wiolu. Zawsze też byłam na w-f tą ostatnią wybieraną do siatkówki. I tak, ciągle tylko siatkówka. Trauma do końca życia. 😞 Super, że pokazujesz nam swoje życie z różnych stron. Uściski dla całej rodziny. ❤️
@@cocoabean3328 i potem się ludzie dziwią, że dzieciaki nie chcą chodzić na w-f, że są otyłe i mało się ruszają. To niestety jest wina systemu edukacji i nauczycieli.
Jako gracz - dziękuję że przedstawiłaś gry w "normalny" sposób - jako hobby jak i esport profesjonalny. Wiele razy spotyka się z przedstawianiem grania jako "zła" i marnowania czasu 😢 Dziękuję Wiolu ❤❤❤
12:40 są to klawiatury mechaniczne, które mają krótszy czas przesyłu danych o x milisekund (w zależności od klawiatury). Może się wydawać to niewiele, ale w esporcie często różnice pomiędzy zawodnikami są w tych milisekundach. Jest to czasami kwestia wygranego pojedynku w jakiejś grze.
Rety jestem chyba tak stara, że jak były kawiarenki internetowe to byłam już na studiach. Ale pamiętam jak kupiliśmy z mężem pierwszy komputer za pieniądze z prezentu ślubnego 😂 i po mozolnie napisanych 30 stronach pracy magisterskiej padł bo coś miało jakąś wadę. Te 30 stron... A teraz patrzę jak trójka moich dzieci gra...
Wiola , a czy tam są puzzle , bo ja tylko puzzle układam 😂😂😂 A tak ogólnie , to nie czarujmy się - Wiola poszła tam na jedzonko 😂🙃 Pozdrowionka serdeczne ❤
Klawiatura dzielą się na mechaniczne i membranowe, gracze zazwyczaj wybierają te mechaniczne, bo najprościej mówiąc lepiej klikać i czuć że kliknęło, dlatego i w tej kawiarence takie są 😊 obecnie jest dużo cichszych klawiatur mechanicznych ale niestety z tym idzie też cena do góry
Wiolu odpowiedź na pytanie: klawiatura taka jak pokazałaś na filmie to klawiatura mechaniczna, każdy klawisz posiada swój przełącznik, który gwarantuje szybszy czas reakcji ponieważ jego aktywacja rozpoczyna się około w połowie naciśnięcia.😳 Klawiatury mechaniczne mają też dłuższą żywotność ❤️ Ale jest wiele rodzajów np. Optyczne (z wiązka laserowa) Super odcinek!
+ zaletą klawiatur mechanicznych jest to, że dłonie podczas dłuższego pisania/ klikania aż tak szybko się nie męczą i opuszki na palcach nie bolą aż tak, bo jest mniejszy nacisk na klawiaturę
Aż mi się młodość przypomniała, kawiarenki z komputerami, pierwsza komórka jeszcze z przyciskami i czarno białym ekranem, brak komputera w domu. W szkole komputery były a internet tak powolny, że strona wgrywała się 15minut. Wspomnienia 😂
Jestem graczką i byłam ciekawa jak będzie to wyglądać takie miejsce w Korei. A klawiatura którą miałaś to była klawiatura mechaniczna i też nie lubię z wysokim skokiem membranówki życiem
Klawiatura o której mówisz, to klawiatura mechaniczna, każdy klawisz ma swój switch, są różne rodzaje takich switchy, jedne głośniej klikają, drugie ciszej. Co do dźwięku, to idzie się przyzwyczaić, mówi to żona gracza, który gra nocami w naszej sypialni ;) Aaa no i Didla znam! Był szał :)
Era kawiarenek trochę mnie ominęła, choć pamiętam jak wyglądały te ostatnie w naszym mieście, ale za to Didla kochałam, miałam wszystko co się dało z tą przerośniętą myszą 😂😂
Kocham grać, uwielbiam głośne klawiatury, ostatnio zalałam sokiem i umarła, kupiłam głośna ale to nie to samo, jest za cicha, a ja uwielbiam walić w klawisze, to cała radość i przyjemność z gry, zaznaczę, że jestem bardziej w wieku rodziców Wioli 😁
Będąc rocznikiem 77 pamiętam z dzieciństwa wpisywanie do pierwszego komputera kodu 01 z gazety i wyszła z tego prosta gra składajaca się z kropek i kresek
Ja też 77 ale chyba z teamu"brak komputera" na informatyce używaliśmy takich dyskietek wielkich jak pół zeszytu potem weszła technologia i dyskietki jak ćwiartki zeszytu🤣
Klawiatury mechaniczne maja taki skok i dzwiek. Dla odroznienia od klawiatur membranowych ktore sa cichsze. Glowna zaleta klawiatur mechanicznych to dluga zywotnosc, ale sa glosne. Taka kawiarenka to super sprawa dla RU-vidrow. Jak jestes w podrozy i musisz wyrenderowac film. Wydajnosc takiej dedykowanej stacji z odpowiednim GPU bedzie napewno wieksza od gamingowego laptopa uzywanego podczas podrozy. Mozna wtedy zaplacic za 3-4 godziny czasu pracy i na spokojnie vloga obrobic :)
Studnia pomysłów na filmiki z Ciebie, Wiolu, mam nadzieję, że bez dna 😊 miałam okazję parę razy zobaczyć esport na żywo.... Koreańczycy są naprawdę dobrzy👍 pozdrawiam wszystkich ❤
Mój małżoleon preferował swego czasu te głośne klawiatury, dużo grał wtedy, teraz ma byç w miarę cienka, cicha, ale podstawa to duży enter. Wiolu, poproszę o filmik, może być zbiór taki gadany, o tych szłach jedzeniowych, krótkie serie. Bo co jakiś czas widzę są właśnie takie historie. Mam wrażenie, że u nas mody na cosie dłużej się utrzymują
Chodziłam do kawiarenki w roku 2001. Godzina kosztowała chyba 4 złote.. W kawiarence poznałam moja " wielką miłość", oj tak! To był "TEN"!!! a propos dyskietek moja praca magisterska zapisana na dyskietce dziś, wiadomo ... Jest nie do odzyskania. Nie drukowałam dla się, bo przecież jest na dyskietce!!!! Na zawsze!!!😅😂 To był rok 2000😮😮😮😊
Ja kupiłem specjalnie stację dyskietek 5 1/4, żeby być w stanie odczytać moją pracę dysplomową. Mam jej kopie gdzieś na kompie - już od dłuższego czasu zawartość nawet całej dyskietki to nic, jeden mp3 jest większy, a dzisiejszy internet jest w stanie zapełnić dyskietkę w 0.03 sekundy. Dzisiej problem z pracą dyplomową jest taki, że żaden dzisiejszy program nie przeczyta pliki WordPerfecta 5.2...
Mam tak samo z magisterką. Na UAM potrzebny był jeden egzemplarz więcej do archiwum i mój wydrukowany musiałam oddać. "Ale przecież sobie dodrukuje", myslalam...taaaa 20 lat minelo, dyskietki brak🙈
Kawiarenki internetowe to był zupełnie inny wymiar😂 chodziłam sciagac zdjecia Natalii Oreiro i obrazki z końmi i zawsze jakieś podlotki komentowali to co oglądam i się podśmiewali😂😅😅 nie było to zbyt komfortowe
Gracze oglądają i łączą się w bólu bycia wybieranym jako ostatnia na W-Fie! Choć hałasująca klawiatura zdecydowanie działa mi na nerwy xD Poza tym myślałam, że te szybki między stanowiskami nie będą przezroczyste, także to dosyć ciekawa informacja . Mega bogata oferta posiłków, jeszcze z dostarczeniem do stanowiska. Nie dziwię się, że ludzie potrafią tam spędzać całe dnie. Również pamiętam DIddle! Przy wymienianiu się karteczkami te z diddlem były zawsze dużo warte, zwłaszcza brokatowe ;P Super odcinek, dziękuję i pozdrawiam ;)
12:36 To są klawiatury mechaniczne. Gracze używają ich aby reakcja w grze była jak najszybsza. Np w leauge of legends taka klawiatura jest bardzo potrzebna bo liczy się kto szybciej kliknie, tak samo myszka ;). W takich kawiarenkach oprócz dobrego sprzętu jest też mega szybki internet :D
Przeważnie używamy klawiatur membralnych tzn. biurowych, są cichsze ale za to mogą czasami nie kliknąć i są wolniejsze ;) PS ja np mam hybrydę która jest też wodoodporna, przydała się już drugiego dnia XD
Jako osoba interesująca się e-sportem w League of Legends i właśnie moim ulubionym zespołem jest T1 czyli drużyna z Korei, w której właśnie jest Faker jestem zafascynowana tym odcinkiem,całym tym lokalem ,a zwłaszcza tym że wypuszczają czasem swoje produktu we współpracy z jakąś firmą. Zazdroszczę wszystkim koreańskim fanom że mogą zdobyć takie właśnie produkty
Klawiatura mechaniczna szybciej reaguje. Każdy pro gracz posiada mechaniczna klawiaturę, jest ona z reguły droższa od zwyklej. :D Zazdroszczę Korei tej kultury i szacunku dla graczy ^^ Pozdrawiam!
No w sumie to ja jestem graczem i oglądam cię od dawna. Ta klawiatura która była w tej kawiarence to klawiatura mechaniczna jest ona głośniejsza ale jest też wytrzymalsza i łatwiejsza w naprawie kiedy się coś zaleje to się spora szansa że mimo to klawiatura dalej będzie działać mimo klejenia się. Plus niektórzy lubią ten stukot klawiszy.
Wiolu, dwójka graczy pozdrawia z drugiej strony ekranu. W Seulu jest dedykowana kafejka z LOLa zaraz obok areny i sklepu z merchem. Co ja bym dała żeby za czasów mojej gamerskiej świetności mieć dobry komputer i nieprzerywający internet. Wspaniała atrakcja!
Diddl i Diddlina prawdziwe boom na te myszki u nas pojawiło się w latach 2003-2005 -moja córka miała tego całe mapy ,ile ja kasy wydałam na to wszystko ,teraz córka ma 26 lat a mapy nadal stoją na jej półkach.Pozdrawiam serdecznie.
To prawda, że Koreańczycy dobrze "haratają" w gry komputerowe. W 5:58 min widać platat League of Legends. Wisi tam nieprzypadkowo. W tej grze od kilkunastu lat rozgrywane są nawet mistrzostwa świata. Koreańska drużyna kilkukrotnie zdobywała pierwsze miejsce, a jego członkowie - tytuły mistrzów w kategoriach indywidualnych.
Super oglądać taką tematykę. Co do klawiatur to glosniejsza klawiatura daje potwierdzenie ze dany przycisk czy "combo" zostalo uzyte. Szybkosc kombinacji czesto moze oznaczac tez jak dobrym jest sie w tą grę. Przynajmniej z mojej strony tak to wyglada. Niedlugo zacznie sie sezon letni LCK ( Koreańskiej ligi League of Legends) moze by tak jakis odcinek jak to wszystko wyglada od srodka. Pozdrawiam
Tak! ja tez chodziłam do kawiarenki internetowej, by ściągać obrazki z moim ulubionym bohaterem z bajki/anime Beyblade xD oczywiście na dyskietkę, a potem sobie drukowałam na naszym zwykłym komputerze z zwyczajną drukarką, bo internetu nie mieliśmy, bo był drogi i trudno dostepny dla "szarych" mieszkańców o/ pozdrawiam - a i kojarzę te myszke xD hehe Klawiature mechaniczna posiadam i super jest do grania , bo odczuwam, że coś przyciskam i nie umre np. w jakiejś grze, bo za slabo nacisnelam klawisz :)
Witam Cię Wiolu bardzo bardzo jesteś cudowna fantastyczna ,z tym co robisz ,twoje opowiadania są super ,fantastyczne opowiadasz,całuski dla ciebie i twojej rodzinki.
Tak! Wiem co to jest Diddle! Miałam z nim piórnik z wyposażeniem (!) Od cioci z Niemiec. Dyskietki i kasety do magnetofonu to też moje pokolenie ;) pozdrawiam 😊
Ja jestem z rocznika '83 (w tym roku 40 lat...) i mimo, że niektórzy moi koledzy w późnym dzieciństwie (szkoła średnia, koniec podstawówki 8 klasa) mieli w domach komputery, ja go nie miałam, był to wtedy dla mnie zbędny luksus, na który nie było pieniędzy i nawet nie czułam potrzeby. Komputera nie miałam aż do czasów studenckich - kupiłam swój pierwszy sprzęt, kiedy rozpoczęło się seminarium i zaczęłam pisać pracę magisterską. Oczywiście wtedy Internet mi nie był potrzebny, wystarczył komputer z edytorem tekstu, książki, czasopisma tematyczne i moje badania do pracy. Pamiętam jednak, że na pierwszych latach studiów korzystałam niekiedy z kafejki internetowej, która była utworzona w jednym z budynków uczelni, żeby tam na komputerze pisać i projektować jakieś prace do ćwiczeń. Czasem coś czytałam w Internecie, ale głównie wtedy zaczęłam odczuwać potrzebę posiadania komputera do pisania różnych dokumentów. Internet z kolei zainstalowałam sobie dopiero po pierwszym roku mojej pracy w zawodzie nauczyciela, czyli kilkanaście lat temu. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez Internetu i komputera. Takie czasy. Nie da rady już, pracując zawodowo, mając rodzinę i przyjaciół w innych krajach, żeby nie korzystać z wygód, jakimi są Internet i komputer. Zresztą w pracy to już nawet nie wygoda, a obowiązek i priorytet pracować z różnorodnymi programami komputerowymi. Co zresztą mi się podoba, bo lubię "działać" komputerowo. Z gier komputerowych nie korzystam, ale rozumiem graczy, bo kilka razy zdarzyło mi się zagrać. Może też bym się tym pasjonowała, gdyby moje życie nie zdominowały inne zainteresowania i hobby. Co do tego stworka/myszki - nie znałam. To znaczy kojarzę postać, ale raczej już nie z mojego dzieciństwa czy zainteresowań, bardziej może jakichś magazynów widzianych w koskach, czy nadruków na koszulkach dzieci. Pozdrowionka i serdeczności. Ale się rozpisałam! Matko i córko!
Z kawiarenki internetowej korzystałem chyba 2 razy w życiu będąc w 2011 na Ukrainie. Można było sobie tam kupić kawę, herbatę czy ciastko. Widzę Wiolu, że mamy podobne wspomnienia z WFu! Też najlepiej było na studiach, graliśmy tylko w ping ponga, ale trener (emerytowany judoka) był fajnym ugodowym człowiekiem i mogliśmy pograć też w młynek :D
Bywałam z 4-5 lat temu w jednej z kafejek dla graczy w Krakowie: miejsc z 26-30, stawka za godzinę coś koło 6-8zł, można było mieć własne pićko i jedzenie, ale na miejscu też była lodówka z energetykami i innymi napojami. Jeżeli chodzi o stanowiska to krzesła i reszta ekwipunku gamingowa, ale nie było przedziałek oddzielających graczy. Była też kanapa pod ścianą żeby się wyłożyć i odpocząć, albo oglądać znajomych czy coś, fajna sprawa. Ogółem teraz się chodzi albo ze znajomymi razem, żeby brać udział w turniejach, albo dla lepszego sprzętu, albo dla lepszego internetu. Kiedyś wiem że takie kafejki też były używane przez studentów do pisania wypracowań itd., na miejscu było też ksero, także poza graniem myślę że fajna sprawa. Poza tym nie ukrywam, niektórzy faceci używają kafejek do... ukrywania swoich intymnych przygód przed rodziną itd., no taka jest rzeczywistość. Ale poza tym spoko sprawa, z tego co widzę kafejki się rozrastają, głównie przez esport właśnie.
Zadziwiające te kawiarenki. Że jeszcze funkcjonują i to w tak zaawansowanym technologicznie kraju. Widać taka kultura, hobby. Miasto piękne, bardzo mi się spodobało. Ściskam całą rodzinkę 🤗
Haha, ja też ściągałam diddle i dollsy (takie laleczki z jakimiś skrzydełkami itp) na dyskietki w kafejce 😅 no i jeszcze gady gadu z nieznajomymi... to były czasy 😅
Ja pamiętam, że w bibliotekach publicznych i tych szkolnych były komputery, na których można było grać. Nie wiem, czy w tych publicznych trzeba było płacić, bo akurat z publicznych komputerów nie korzystałam, ale pamiętam, że były bardzo oblegane, szczególnie te w szkolnej bibliotece
Wiola kuma czaczę w każdym temacie! 👏. Wiem co mówię, bo mam 2 graczy w domu, jeden do tego programista - żaden laptop tylko porządny PC, klawiatura gameingowa, 2 monitory. A podobno e-sportowcy trenują 8-10 h dziennie - chyba bym tego nie przeżyła (!) ale jak w każdej dziedzinie żeby być mistrzem…. Wiola Twoje teksty! Padłam! „Jestem niezdrowo podekscytowana jak zwykle”, „już jest fajnie bo mam jedzenie”, jak to Pikatchu”…😂😅. A jak ślicznie kartę podałaś Panu dwoma rękoma 🫶👍
Mój partner - gracz, jest wielkim fanem takich głośnych klawiatur. Jak mi to tłumaczył - żeby mieć pewność, że się kliknęło, bo w grze te sekundy zmarnowane na missclick są decydujące. Lubię pisać na takiej klawiaturze, ale używana przez kogoś w czasie gry mega wkurza. Bo pisanie jest "ciągłe", a granie to czasem ciągłe naparzanie w jeden przycisk tez jestem graczką ale gram w gry niewymagające głośnych klawiatur i w nich nie liczy się refleks 😅 Super odcinek! Też w-f ze szkoły źle wspominam 🙌
12:44 Wiolu to tak zwana klawiatura mechaniczna, szybszy czas reakcji od kliknięcia do działania na ekranie. Również ważny jest nacisk można mało, średnio lub do maksymalnie wcisnąć żeby uzyskać inny efekt. 😉
Jasne, że pamietam szał na myszkę Diddl! Tylko ja zbieralam takie już kupione i się wymienialo na swietlicy karteczkami z Diddla i Witch😉Byla też papeteria, piórniki, breloczki i takie tam gadżety z jej wizerunkiem.. 😉Piękne czasy (pozdrawiam, rocznik 94)😊
WF. Koszmar rowniez i mojego dziecinstwa. Jest nas wiele. Ja specjalnie na pierwszym roku studiow studiowalam zaocznie, bo wtedy nie trzeba bylo robic WF-u (na to, ze moznaby na silownie, nie wpadlam. Ale na ocene to nawet na silownie bym nie chciala).
Mialam taka 🐭myszke diddl mąż mi z Niemiec przywiózł jeszcze jak ze soba chodziliśmy.Pani Wiolu,pani jest najlepsza w nagrywaniu filmików i przekazywaniu nam swojej wiedzy na rozne tematy.Takze za to 🥇🏆pierwsze miejsce😊opolskie pozdrawia☺️
E-sport to rzeczywiście dyscyplina, która staje się coraz popularniejsza, a co do Diddla, ja uwielbiam te papeterie z tą myszą, mam do tej pory kilka zestawów i często korzystam. Pozdrawiam
Wiolu! Byłoby super, jakbyś zrobiła odcinek z podstawowymi zwrotami i hasłami, które pomagają osobom zwiedzającym Koreę. Np. Jak wygląda napis taki, jak wygląda informacja o czymś tam ❤😅 Mam nadzieję, że wyjaśniłam 🎉