dawno zaszło słońce, pełno ciemnych chmur jedynie czego mi brakuje, to jej tu jedynie czego chce to patrzeć na nią znów, w głowie mam ją, a w ręku pali się ostatni szlug jedynie czego mi brakuje, to jej tu ostatni szlug jedynie czego mi brakuje, to jej tu gubie się w labiryncie kłamstw, ona nie pomaga już osoby które sprawiały szczęście dziś sprawiają ból ciągle spadam w dół, nie widze dna wychodze na miasto w nocy, bo się boje dnia bo się boje ludzi, dlatego siedze sam w moich zamkniętych myślach wciąż tylko ona i ja bo się boje ludzi, dlatego siedze sam w moich zamkniętych myślach wciąż tylko ona i ja znów się zatrzymał czas i wszystko wokół razem z nim z życia mi uleciało parę godzin, pare chwil nie śpię od paru dni, bo nie umiem tak spokojnie spać gdy wiem że mi jej tu cholernie brak demony w mojej głowie wciąż powtarzają mi, że nie dam rady tak beztrosko dalej bez niej żyć, że nie jestem kotem i nie mam 9 żyć
tekst dawno zaszło słońce, pełno ciemnych chmur jedynie czego mi brakuje, to jej tu jedynie czego chce to patrzeć na nią znów, w głowie mam ją, a w ręku pali się ostatni szlug jedynie czego mi brakuje, to jej tu ostatni szlug jedynie czego mi brakuje, to jej tu gubie się w labiryncie kłamstw, ona nie pomaga już osoby które sprawiały szczęście dziś sprawiają ból ciągle spadam w dół, nie widze dna wychodze na miasto w nocy, bo się boje dnia bo się boje ludzi, dlatego siedze sam w moich zamkniętych myślach wciąż tylko ona i ja bo się boje ludzi, dlatego siedze sam w moich zamkniętych myślach wciąż tylko ona i ja znów się zatrzymał czas i wszystko wokół razem z nim z życia mi uleciało parę godzin, pare chwil nie śpię od paru dni, bo nie umiem tak spokojnie spać gdy wiem że mi jej tu cholernie brak demony w mojej głowie wciąż powtarzają mi, że nie dam rady tak beztrosko dalej bez niej żyć, że nie jestem kotem i nie mam 9 żyć