Chemia do czyszczenia broni - porównanie, test, recenzja + rozdawnictwo 

Zakupiłem cała linie cx80. Pianka super ,czyszczenie dobre, smarowanie najsłabiej dość gruby film . Cx bardzo agresywny dla skóry szczególnie czyszczenie i śmierdzi dlatego zrobiłem kącik rusznikarski w piwnicy bo mnie pogoniły moje dziewczyny z pokoju. Czysci się bardzo szybko ale zmienię smar bo cały sprzęt jest pokryty za grubą warstwą po czyszczeniu

Jak zwykle fajny materiał. Testowałem zarówno Nano Protection jak i CX80 i zdecydowanie będę się trzymał CX80. U mnie sprawdza się najlepiej.

Ja używam ProTecha od dłuższego czasu (generalnie mniej więcej od czasu jak się pojawił na rynku). Powody: 1. To siostrzana (a dokładnie, jeśli dobrze kojarzę braterska) firma SJD Protech robiącej chemię do samochodów/motocykli (zmywacze hamulców, odrdzewiacze, smary, spraye do plastików, kokpitów itd.) - dwie firmy o podobnym profilu, należace do dwóch braci - tą od moto znałem i ceniłem już od dłuższego czasu, więc i Protech Guns sprawdziłem i tak już ze mną został. 2. To właśnie pochodzenie firmy, czyli POLSKA firma, POLSKI kapitał. Kasa wydana zostaje w kraju. Może to u nas mało popularne, ale moim skromnym zdaniem, jeśli na rynku są produkty konkurencyjne do zagranicznych jakością, to pochodzenie produktu powinno być także naturalnym kryterium dla każdego, komu zależy, by tutaj żyło się lepiej. To bardzo powszechne podejście ludzi nie tylko w Stanach, ale też w Niemczech. Budując chatę także wolałem wybrać okna dachowe Fakro (a nie Veluxa), Drutex, a bramy Wiśniowskiego (a nie Hormanna). 3. Cena/jakość nie do przebicia. Z drobnych wad ProTech Guns, które firma mogłaby poprawić: - przy sprayach, po psikaniu kapie spod psikacza. Łatwo też te kapsle/przyciski spadają. Ale pownieważ i tak czyszczę na dużej szmacie, to nie stanowi dużego problemu. Jest po prostu troszkę wkurzające.

Dużo roboty jak zwykle włożyłeś w materiał… 👍 Osobiście używam CX80 riflex smar do czyszczenia i konserwacji. Używam tylko tego po każdym strzelaniu i jestem bardzo zadowolony. Był to mój pierwszy wybór i tak już zostało..😊

U mnie jest tak: - Ogólnie do rozpuszczania typowego zasyfienia - preparat w spreju od Pro Techa. Jeden duży w domu i jedna mini buteleczka zawsze w torbie. Zaraz postrzelaniu dobrze jest oszczędnie prysnąć, potem w domu łatwiej się czyści. A nawet, jak nam minie w domu ochota na natychmiastowe czyszczenie - nie będzie tragedii. Ten preparat jest dość słaby, ale jest bardzo tani, więc w razie potrzeby można lać po całości. - Do lufy - pianka Forrest. Nie była tania, ale jest spoko, ma wygodny dozownik i nieźle rozpuszcza syf. Moja pierwsza butla, ale następnym razem chyba kupię taką samą. - W razie konkretnego zasyfienia lufy po paru tysiącach strzałów przepuszczam przez nią preparat Robla Solo. Z tym polecam uważać - najlepiej nie w domu (chyba że mamy dobre warunki do takich rzeczy) i polecam jakąś maseczkę, bo kurwi niemożebnie :) - Podstawowe smarowanko - czasami prysnę delikatnie Brunoxem, ale to tak naprawdę delikatnie, bo nie cierpię, jak mi się z giwery leje. - Grubsze smarowanko - raz na jakiś czas na umyte i odtłuszczone powierzchnie cierne kapnę lekko smarem teflonowym (nie pamiętam jaki). Dosłownie kropla na powierzchnię i potem rozsmarować patyczkiem do uszu. Stary hiszpański mauser dzięki temu chodzi tak aksamitnie, że można go nazwać karabinem prawie-samopowtarzalnym. No i taki smar przydaje się do innych zastosowań - np. zawiasy w drzwiach też pracują na nim elegancko.

Używam brunoxa, protecha i cx80. 1. Brunox sprowadzał mi się w robocie więc go znałem i to był oczywisty zakup na początek. Kiedy się skończy to zastąpią go preparaty protecha. Wtedy okaże się co lepiej daje radę i zostanie na stałe. 2. Z protecha używam teraz głównie chusteczek bo to super sprawa do czyszczenia na szybko. 3. Z cx80 mam piankę do lufy i smary telfonowy i ceramiczny do zabezpieczenia gwintów i niektórych elementów ruchomych. Pianka robi robotę, smary też dają radę tylko muszę wyczuć lepiej nakładanie na powierzchnie😉.

CX 80 do czyszczenia polecił sprzedawca pierwszego pistoletu. Dokupiłem general nano pianę i olej bo miały fajny aplikator. Mam też cx smar teflonowy. U mnie jest ok.

Cześć A ja używam Akorinol NX 10 z Naftochemu - polecił mi znajomy, który wkręcił mnie w strzelectwo i zawodowo pracuje na maszynach precyzyjnych - preparat (w porównaniu do konkurencji) jako jedyny prezentuje dokładny skład oraz posiada certyfikaty Wytwórni Broni oraz Wojskowego Instytutu Techniki Uzbrojenia. Jest dostępny na rynku w dobrej cenie, u mnie spisuje się już od roku i z szczerze mogę go polecić do czyszczenia i konserwacji naszych zabawek. Pzdr

Jak zwykle świetny merytoryczny materiał. Długo używałem Brunoxa lecz szybko tracił poślizg ;) Aktualnie używam Olejek do czyszczenia - penetrator ProTechGuns, który tragicznie śmierdzi, ale dobrze się nim czyści i od razu smaruje, mógłby mieć lepszy dozownik, bo czasem jak sie zapomnę to mój Glock pływa jakby z frytownicy wyszedł, nie pytaj skąd wiem :)

Do smarowania i czyszczenie korzystam z GNP Gun Oil oraz super nano detergent gun. Na lufę ( szczególnie brodę rygla) i prowadnice zamka stosuję syntetyczny smar maszynowy i takie połączenie sprawdza mi się rewelacyjnie.

CX80 zakupiony jako pierwszy i tak już zostało. Samo czyszczenie tymi środkami zajmuje jakieś 15-20 minut. Poza tym zapach mi osobiście przypadł do gustu i uważam, że całkiem ładnie pachnie w sejfie :)

W moim przypadku padło na CX80, i to właśnie zapach był po skuteczności walorem który mnie przekonał. Mnie ten zapach nie przeszkadza, ale moje panie go nie lubią. Dlatego podczas czyszczenia mam zapewniony tz. Święty spokój . 😁 Nikt mi nie przeszkadza bo "śmierdzi".

Witam. Dzięki za pracę jaką musiałeś włożyć w przeprowadzenie tego testu. Zdaję sobie sprawę że to nie jest prosta sprawa, zwłaszcza że publikujesz wyniki w sieci. Ja używałem różnych środków na początku mojej przygody z jednym z najbardziej nielubianych zagadnień w strzelectwie 😁. Kiedy pojawiła się gdzieś w sieci marka RifleCX postanowiłem spróbować. I jak na razie to mój wybór. Dlaczego? Pełny kompleksowy system. Nie tylko środki do czyszczenia i konserwacji czy też pielęgnacji broni. To jest systemowe rozwiązanie, kupujesz jeden środek czy cały set do broni. To jedno, drugie, masz QR cod na opakowaniu i poprzez niego wchodzisz na film instruktażowy jak korzystać z tych środków. I znów, zaczyna się od przygotowania miejsca pracy i potrzebnych elementów oraz BEZPIECZNEGO rozłożenia broni, obsługi czyli wyczyszczenia, zakonserwowania, pielęgnacji. Następnie złożenia i sprawdzenia poprawności działania. Będąc szczerym, nie spotkałem takiego rozwiązania na naszym rynku. Dlaczego zwracam na to uwagę? Bo kiedy zaczynałem swoją przygodę ze strzelectwem, nie było żadnego takiego rozwiązania. Robiło się to co się pamiętało z wojska, jeśli ktoś był. Albo pytało bardziej "doświadczonych" kolegów. Trochę wyboista i czasem też droga droga 😉 Takie podejście do tematu i do ludzi/ kolegów i koleżanek strzelców wszelkiego rodzaju bardzo mi podeszło. Uważam że to właściwy kierunek. A jeśli chodzi o dozownik taki łamany też mają tylko na odrobinę większym pojemniku. Z tego co widzę to mniejsze pojemności są przewidziane jako środki do zabezpieczenia broni już bezpośrednio na strzelnicy po treningu czy zawodach. Jak pisałem wcześniej, uważam że to bardzo ciekawe podejście całościowe do tematu obsługi i dbałości o swoją broń. Zresztą widziałem chłopaków i ich środki w akcji na pewnym evencie na pewnej strzelnicy 😉 i naprawdę szacun za działanie. I chłopaków i środków. Kończę mój przydługi koment i jeszcze raz dziękuję za Twój materiał i Twoją pracę na rzecz strzelectwa. Czekam na więcej. Pozdrawiam Mario.

Jak to w końcu wygląda z tymi produktami RifleCX? Są ostatecznie dobre , czy przerost formy nad treścią ? Pomijam że kasują nieprzychylne im komentarze na FB ...

Balistol bo ładnie pachnie. Progun tech - penetrator - do penetrowania - olej do smarowania - odtłuszczacz do odtłuszczania (ogranic solvent). Nie polecam pryskać w oczy.

Super merytoryczny materiał 💪 Może to być śmieszne lub nie ale jak tylko zrobiłem patent strzelecki czyli jeszcze przed lekarzami itp zamówiłem szafę no i nie mogłem jej pozostawić pustej wiec zamówiłem środki do czyszczenia broni aaaa żeby już były i czekaly na pierwszy pistolet a był to Canik Mete SFX . Zasięgałem informacji od kolegow z klubu oraz poczytałem opinie w sieci i kupiłem Protech Guns penetrator , z racji ze w rowerze używałem Brunoxa i chwaliłem go sobie kupiłem z tej firmy środek do czyszczenia i smarowania , zdecydowałem się zarówno na Piankę od GNP . Każdy ze środków ma swoje plusy i minusy które świetnie wypunktowałeś, bo zgadzam się z Tobą w tych aspektach. W szczególności opisy produktów tj wspominałeś powinny być bardziej sprecyzowane zwłaszcza jak ktoś planuje kupić swoj pierwszy środek do czyszczenia, smarowania etc. Mieszkam w bloku wiec jeden z pokoi jest poświęcony na Sakrament czyszczenia , słucham dobrej muzyki lub podcastów gdy czyszczę broń. Zapach tej chemii jest taki ze odstrasza Moją Narzeczoną😂 wiec spokojnie działam sobie w swoim pokojowym zaciszu 😊 Pozdrawiam Ciebie oraz widzów kanału 💪

Pierwszy środek do czyszczenia broni, jaki pojawił się w naszym domu, to był Gun Oil od Gun Nano Protection, który polecił sprzedawca jako "jeden środek by czyścić je wszystkie". Początkowo rzeczywiście używaliśmy tylko Gun Oila, ale po zdobyciu doktoratu z czyszczenia broni na uniwersytecie RU-vid dokupiłam Degreaser i piankę do lufy. Zakupu nie żałuje, czyści się dobrze, pies nie ucieka z pokoju (co jest bardzo ważne, bo ma o wiele wrażliwszy węch od człowieka!), a co najważniejsze, wyniki na tarczy są lepsze ;) Przy decyzji o rozszerzeniu zestawu do czyszczenia przeglądałam jeszcze inne środki, ale wygrało GNP. A dlaczego? W końcu jestem kobietą i zwracam uwagę na wygląd, a GNP ma według mnie najładniejsze opakowania i grafiki na nich ;)

Z kosmetykami do broni jest jak z kremami do twarzy. Jest krem pod oczy, na dzień, na noc, na zmarszczki, powieki itd. Prawdziwemu facetowi wystarczy jednak krem nivea a do broni brunox 🤣🤣🤣. Przez wiele lat do czyszczenia pistoletu ten środek wystarczał. Teraz używam myjki ultradźwiękowe, oleju do broni, smaru miedzianego, środka do czyszczenia optyki, sznura, zestawu szczoteczek 🙄 no i oczywiście brunoxa 😜. Bardzo fajny i merytoryczny film 👍

Dziękuję za recenzję. Jedna sprawa: CX80 wymawiasz tak, że dla mnie, nie widząc monitora, brzmi to jak CXAT. Jestem ciekawy Twojej opinii o higienie po strzelaniu.

Ja mam mix różności. Pianka od GNP, penetrator od Protech Guns, i Brunox do wszystkiego . + 2 opakowania olejku od HS w gratisie do SF19 i H11. CX80 widziałem w sklepie ale póki co, to co mam mi wystarczy.

Balistol, zgodnie z zasadami "lepsze jest wrogiem dobrego" i "dobrze jest, nie trzeba psuć" 😉 A na poważnie - to ktoś tu wrzucił nazwę Akorinol NX 10 - zamierzam przetestować. Do tego mam piankę CX80 z tą długą rurką, ale jeszcze nie używałem,bo internety mówią, że nie trzeba czyścić po 60 kulkach 😃

Z chemii korzystam przenajróżniejszej bo broń mam różną i różnie o nią dbam. Pistolety tylko podstawowy pomarańczowy brunox (balistol zbyt śmierdzi) i benzynkę do zapalniczek lub izopropanol bo to dobre odtłuszczacze. Więcej nie trzeba. Karabinek szturmowy/ PM w niektórych miejscach wymaga dodatkowo penetratora i pasty JP (tłoczek dobrze czyści) czasem środek tetra gun do odmiedziowywania (śmierdzi jak nie wiem co) do smarowania zielony brunox bo lubię go i przed rdzą chroni. Karabin precyzyjny... to jest zupełnie inna historia. Poza śmierdzacą tetrą w lufie która zatyka dech wymaga w niektórych miejscach smaru łożyskowego bo cz527 to kulturą pracy zamka nie grzeszy i tylko z oliwką pracuje strasznie ciężko.

Legia spray od Browninga dla mnie daje radę do czyszczenia i ogólnej pielęgnacji - czyszczę zabawki po KAŻDYM strzelaniu. Do smarowania Balistol i dalej wyglądają jak ze sklepu pomimo jakiś 10 tysięcy z pistoletu, rewolwer mniej, ale zapewne po 10tys. dalej będzie jak z fabryki.

Jak zwykle materiał na propsie!

No to zwiększajmy te cięte zasięgi 😉 dzięki za teścik 👍

Test fajny i widać kawał roboty włożony w odcinek, 👍 Co do zaprezentowanej chemii nie używam i nie zamierzam. Stosuje Hoppes nr9, Brunox, do lufy BoreTech, Robla, pasta JB- dlaczego te ? bo mam boroskop 😅

Super 👍Dziękuję za ten test. Świetna robota 👏

nie korzystam z żadnej chemii bo nie mam jeszcze broni centralnego zapłonu, dzięki takiemu testowi wiem co wybrać :) W broni czarnoprochowej wystarczy ciepła woda i dowolny smar do zabespieczenia broni po myciu. Ps można było by dograć odcinek wybierając najlepsze produkty z tych 3 marek i zrobić najlepszy zestaw do czyszczenia np pianka do czyszczenia od CX 80 smar od... i pokazać na filmie pokazać jak je stosować czyszcząc glocka i grota.

Balistol nieśmiertelny, a zapach w moim przypadku to atut ta nuta anyżowa jest super 😅, a smar to świetnie sprawdza się Motor life 3 świetnie smaruje prowadnice itp. lub ceramiczny cx80, ale w szarej tubce 😉. Warto zrobić materiał o środkach, które mają ten sam skład ba nawet produkowanych przez tą samą firmę lecz nie mają etykiety że do broni.

jeśli chodzi o zmywacz używam wiele lat tylko wurth uniwersalny , nie ma lepszego zmywacza

9:00 idealnie widać siłe srodka od Riflex a ty mówisz, ze inne są lepsze? Serio??? Stosuje chemię różnych producentów ale w ich preparacie do czyszczenia i piance jestem zakochany.

Stosowałem Protecha, ale znudziło mi się siedzenie w nocy, przy otwartym oknie (zwłaszcza teraz w zimie ;P) i przerzucam się na GNP. Żona nie znosi zapachu i jedyna możliwość wyczyszczenia sprzętu, to bycie samemu w pomieszczeniu. Tak więc, brak zapachu bierze u mnie górę, jeśli chodzi o środki :P

Dzięki za konkretny materiał. Korzystam z chemii CX80 ponieważ za późno nakręciłeś ten film 😂 Teraz już wiem co kupować 🙂

Dzięki za materiał, zawsze miło dowiedzieć się czegoś w nawet tak błahych sprawach. Ja osobiście używam SVRN bo...... jak kupowałem pierwszą broń to było to i brunox a SVRN pachnie zdecydowanie lepiej. I co gorsza jakoś nie chce się skończyć (choć to pewnie dal tego, że raczej niedzielny ze mnie strzelec to i czyszczenia nie ma za dużo)

Na początku swojej przygody strzeleckiej korzystałem z Protech Guns ale denerwowały mnie cieknące pojemniki ciśnieniowe. Następnie zakupiłem GNP i jestem bardzo zadowolony. Fakt że pianka szybko znika ale dla mnie nie ma problemu aby zaaplikować ją drugi raz i uważam że czyści doskonale. Cliner ma duże ciśnienie i dla mnie to jest na plus bo szybko wypłukuje syf z zakamarków. CX nie kupiłem i nie kupę ponieważ zrazili mnie swoją reklama i stosunek cena do jakości jak dla mnie jest na minus. Polecam GNP.

Super kanał :) Używam ballistolu ponieważ babeczka przy kupnie pistoletu dorzuciła gratis haha :) Będę jednak musiał skąpletowac jakiś lepszy zestaw po tym odcinku :)

Poczatkowo używałem brunox’a ale przeszedłem na protechguns - cena do jakości robi robote 😜

Pianka Nano Protection do czyszczenia. Jeśli chodzi o olejki to bardzo podobał mi się Lucas Extreme Duty Gub Oil. Dostałem go z bronią w formie małej saszetki. Nigdzie w Polsce nie mogłem go dostać, więc zacząłem testować to co jest dostępne. Niestety wszystko powodowało „haczenie” wyczuwalne szczególnie na pretravel. Film również pozostawiał wiele do życzenia. Najwyżej oceniam właśnie RifleCX mimo, że pierwsze wrażenie wskazuje jakoby olej był bardzo lepki. Do szkieletu polimerowego używam bieżącej wody i APC w odpowiednim rozcieńczeniu i pędzla detailingowego. Świetnie usuwa naskórek z agresywnego stipplingu i przywraca świeżość. Myślę, że ten film powinien być pierwszym z serii testów chemii. Pozdrawiam

1. Jakbyś ocenił smarowanie zielonym oraz czyszczenie pomarańczowym Brunoxem na tle konkurencji? 2. Jak się ma Milfoam Forrest do pianki CX80?

Korzystam z Brunoxa, nie mam porównania ani nie miałem wyboru. W sklepie w Rzgowie nie było nic innego. Warto ruszyć przedstawicieli w teren aby na półce można było coś porównać. Sam jestem zadowolony z preparatów albo jeszcze nie odkryłem następnego levelu…

Sam uzywam protecha i uwazam ze jest najlepszy. Zestaw CX za 410 zł do broni długiej to kosmos cenowy...

ProTech Guns jak dla mnie z tych wszystkich najlepszy. Używam od lat i polecam.

Nano robi robotę.

Polecam produkty firmy Expand Professional. Środki bezwonne więc można używać w salonie a działanie jak na polskie produkty przystało jest na najwyższym poziomie.😁

Tłoki od aksy lepiej doczyścił mi balistol niż ten płyn do czyszczenia cx80

Pielucha tetrowa, wd40 i Kujawski 🤣. A tak serio to dopiero po tym filmie wiem co warto wybrać a czego unikać. Pozdro🤘

Koment dla zasięgu i siły obalającej

Poprawiamy zasięgi 🇵🇱 Pozdrawiam

Brunox Rulez ! Jak dbasz tak masz ¯\_(ツ)_/¯

U mnie na półce GNP. A dlaczego? Będę szczery do bólu - pierwszy set dostałem jako prezent podczas szkolenia "strzelaj ze strzelnica TV" :)

Brunox - czyści, pachnie, konserwuje Twą giwerę nasmaruje Konsystencję ma właściwą Nie będącą w użyciu upierdliwą Tradycyjny po strzelaniu A zielony przy konserwowaniu Środek mocno jest sprawdzony Przez znajomych polecony W służbach też się go stosuje No bo dużo nie kosztuje Chcesz giwerę mieć czyściutką Kupuj Brunox, popij wódką !

Pamiętaj przyjacielu, że każdy smar musi być odporny na prace w skrajnych temperaturach. Tak ocenia się np, oleje silnikowe 😉

Dziękujemy za test. Poniżej nasze uwagi i komentarze: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-NnHFzFqbqZw.html Pozdrawiamy 👍

Brunox - bo ma fajny zapach

Ja korzystam z Vizira

Broń posiadam, nie było łatwo 😀 strzelnice daleko 😀 dobry klub daleko 😀 wpa daleko 😀 ale na miejscu mam dostęp do chemii BRUN OX CZYŚCI SMARUJE PIELĘGNUJE 😀 przy pomocy szczotki Brunox kazda czarna lufę wypucuje 😀 pozdrawiam. Broń czyścić trzeba, psikaj Brunox gdy potrzeba 😀