Kiedy zaczynasz grę, to dopiero się oswajasz z instrumentem. Po czasie twoje palce same "pamiętają" odległości i rozmiary klawiszy i biegają wręcz po klawiaturze bez konieczności patrzenia. Oczywiście są wyjątki, typu przejścia o 4,5 oktawy, tak jak na przykład w polonezie g-moll Chopina :D