CI LUDZIE NIE ISTNIEJĄ 

tatuś długie nużki

Chce płyn spłacający długi.

Ciekawosta: Daddy Long Legs to nazwa pająka

aww

Tatko dłógie st00pki

XDDDDDDDDDD

palic to słaby zawodnik z ciebie. ja napierdalam w kanał juz 4 lata

@@homogenizacja_8426, daj mu się rozkręcić.

@@scriptkiddie6720 ja nie cię jadlem. Bardzo lubię kanały telefoniczne. Dlatego skupialem sie na oddychanie.

mam dokłaaadnie tak samo

A może te boty właśnie jakby śpią brrr... co będzie jak się w końcu obudzą 😧

boże dokładnie

to samo pomyślałam

A tak się zastanawiałam skąd ja znam tą twarz

czasem tak jest, ze ktos daje ci maryche a to heroina, a jak załozysz koszulkę na lewa strone to cały wszechswiat ja nasi poza toba

Przecież tak można

niedoceniany komentarz

@@fillv8316 🥺❤️

ja się nie śmiałem, ja się dusiłam

XD

Future is now old man

same

Ja też

Za łatwo by było ;)

ja też, ale dostaliśmy co lepszego przy czym prawie udusiłem się ze śmiechu

Wszystko ok?

Ale tylko pamiętaj, potajemnie.

Koprolity naprawdę są wszędzie

ASMR Fangotten, to najlepsza wersja ASMR i najlepsza wersja Fangottena naraz.

:O

@Paulina Gabryś Twoja historia wygląda jakby była wygenerowana przez AI

@@unknownfeeling w tym przypadku to rzeczywistość, która jest bardziej przerażająca niż boty XD. Ja oglądałam anime po arabsku, niemiecku (tego najwięcej), włosku, czesku (tu tylko Digimony) i ostatnie odcinki Super Świnki po hiszpańsku (bo nie znalazłam po polsku). Na oddzielne wspomnienie zasługuje Generał Daimos z angielskim audio z... Filipin. Z polskim dubbingiem widziałam tylko te z Jetix i obecnie Dragon Ball Super. Reszta tylko z napisami (bo i tak nie zrobią z polskim dublażem) PS .A ja i tak szukam bardziej obyczajowych rzeczy i oprócz Doradory nic na polskim Netfliksie nie znalazłam. Okej, nie szukałam bo mi się nie chciało a produkcje od Ghibli to dla mnie totalnie inna gałąź animacji japońskiej. FIlmy od Studia Ghibli to sztuka poziomu galaktycznego. Gdyby kosmici chcieli poznać Ziemian puściłabym im Patersona i wszystkie realistyczne obyczajówki ze Studia Ghibli (w sumie to wszystkie ich filmy nadają się do bycia w Bibliotece Dziedzictwa Ziemii)

@@paulinagabrys8874 I have no idea czemu mi to piszesz, ponad to do tego czasu fagoten zrobił drugi odcinek, ale doceniam za rozwinięcie tej historii, podziwiam wręcz za wytrwałość. ^^ ALE, (wild understanding appears!) tak się dziwnym trafem składa, że niedawno obejrzałem Spirited Away (oryginał z polskimi napisami), więc jestem w temacie Twojego post scriptum (czyli wkład nie poszedł na marne!). To anime bardzo mi się spodobało. Ten bajkowo-przerażający klimat i stylistyka robi naprawdę ogromne wrażenie. Przyznam, że po seansie odczułem spory niedosyt. Za sprawą Twojego obszernego, przepełnionego pozytywami komentarza na temat studia odpowiedzialnego za ten film, czuję się zmotywowany, aby obejrzeć w niedalekiej przyszłości również inne ich produkcje, za co chcę Ci podziękować : ) Pozdrawiam!

@@unknownfeeling Skazany na film zrobił genialny materiał o Studiu Ghibli. Tutaj link ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-In34R75upZM.html Uwielbiam filmy Ghibli ze względu na fabułę, animację i wartości wyznawane przez Miyazakiego. Jednyne zachodnie studio, które może równać się z Ghibli to Pixar. I co do anime, sama oglądałam tak do 15 roku życia i nie jestem ekspertem. Mam bardzo selektywne podejście do seriali w ogóle. I dla mnie modelowym przykładem współczesnej inkarnacji anime to Fullmetal Alchemist Brotherhood (jest na Netfliksie, podobnie jak filmy od Ghibli). Ma wszystkie cechy dobre i złe w anime (do złych zaliczam zbyt dużo krzyczenia czy nadekspresja, rozumiem konwencję ale mnie jednak irytuje). Co do gier z Japonii to polecam Valkyria Chronicles. Historia jest świetna, ale nie ma w niej typowych anime-wstawek. I jest na promocji w Steamie za 34 zł. I przepraszam za rozgadywanie się po nocy. Już skończyłam na dzisiaj. Dobranoc wszystkim (chyba że prowadzicie samochód, to wtedy dobranoc dopiero w miejscu docelowym)

Tak nie wolno, jest Destroy Chakra December, trzeba (potajemnie) obejrzeć zgodnie z ilością dni w miesiącu

Totalny rel. Gdyby istniał jakiś sposób, żeby spisać bezładne myśli które gdzieś mi się obijają z tyłu głowy kiedy jestem zajechany i kompletnie niewyspany, brzmiałoby to bardzo podobnie.

same