A propo mycia kibla. Były przypadki śmierci podczas mycia toalety po przez wytworzenie gazu bojowego czyli octu i wybielacza, więc warto to mieć na uwadze XD
To nie uwierzysz co ja zrobiłam. Od kamieniam grzałkę w bojlerze do wody i stwierdziłam że dam ocet, kwasek cytrynowy oraz od kamieniacz i nawet odkamieniło ale gdy założyłam grzałkę do bojlera i napełniał się bojler nastąpiła reakcja czyli utworzył się gaz i bojler wybuch. Nie świadomie zepsułam bojler i zalałam całą łazienkę wody i miałam stan przed zawałowy.
z tym myciem toalet, najgorsze jest nie tylko wdychanie tych substancji, ale to, że to wszystko trafia do środowiska, a wlewanie różnych substancji pod różne emotki może doprowadzić do takich reakcji chemicznych, że tym bardziej środowisko ucierpi... przeraża mnie brak świadomości i to, że ludzie dają tyle polubień pod tymi filmami przez co nakręcają tylko twórców
jak usłyszalam, że robi sobie ktoś 3 GODZINNY PRYSZNIC... Ja po 15 minutach mam wyrzuty sumienia... Jak można w ogóle zmarnować tyle wody... i jeszcze ten telefon. Chyba te tiktokerki niektóre mają tak zblazowany mózg ze nie mogą przez minutę pozostać same ze swoimi myślami...
Poważnie masz wyrzuty z powodu prysznica? To chyba zainfekowali Cię ideologia ekologizmu. Ci, którzy wymyślają te ideologię robią to celowo, żeby podporządkować sobie ludzi. Sami zupełnie się niczym nie przejmują. Ty będziesz koex wyrzuty sumienia, że prysznic bierzesz, a oni kilka razy dziennie latają odrzutowcami.
Dochodzę do wniosku że życie naszych dziadków było prostsze. Nie było tyle chemii i kosmetyków...miliona płynów do naczyń i środków do prania . Moja babcia odkąd pamiętam używała jeden płyn do naczyń i jeden ulubiony proszek a dom zawsze lśnił ... Sami sobie komplikujemy życie za własne pieniądze i kosztem własnego życia. Ja powoli budzę się świadoma tego co tak naprawdę mi potrzeba , chociaż przyznam że jest to trudne gdy wokół bombardują nas reklamami i must have ...
Tak działa kapitalizm dzisiejszych czasów. Masz czuć się niewystarczająca, winna, a rozwiązaniem twoich problemów jest kupno nowych rzeczy. Ja jak kiedyś trafiłam na tego typu filmiki, to też przez chwilę czulam sie jak brudas, bo tam tyle tych sprzętów i etapów sprzątania. Ale szybko się zreflektowałam.
Same, to mnie najbardziej przeraża w tych filmikach i pokazuje, że Ci ludzie nigdy na serio nie sprzątali. Przecież te środki są silnie żrące i nawet jeśli nie od razu, to po czasie można nabawić się problemów skórnych albo umrzeć, bo to chemia dostająca się do organizmu.
Miałam kiedyś chorą pracę jako sprzątaczka, szefowa kazała myć nawet ściany płynami do kibli, zwolniłam się w momencie kiedy razem z przyjaciółką skończyłyśmy z zatruciem oparami
Osoby nagrywające zawsze mają piękne domy, wnętrza jak z Pinteresta. Wiele ludzi ma jedyną łaznienke na kilka osób w domu, w tym wspolne kosmetyki. Nie wyobrażam sobie myć się tyle czasu wiedząc ze reszta tez czeka. Zawsze oglądając to mialam wrażenie ze nie moge tak o siebie zadbać jak inne bez tylu kosmetyków.
Nawet nie wiesz jak bardzo doceniam Twoją pracę. Poruszasz ważne tematy i jeszcze wchodzisz w tę część internetu, w którą sama bym się nigdy nie zapuściła :D
Jakby pokazali kibel po miesięcznym używaniu to by dostali od tych czyściar hejt i wyzwiska. Na fb był post gdzie jakiś facet skarżył się że po wynajmie w kiblu pod pewnym kątem nie był dokładnie wymyty XDD Ludziom odwala na punkcie "czystości" i wdychania oparów domestosa, cifa, kwasku cytrynowego
W czasie oglądania tego filmu doszłam do wniosku, że wszystkie Twoje filmy z serii o komentowaniu jakichś mikrotrendów czy obsesji pomogły mi zrozumieć, że wcale nie jestem aż tak bardzo zbrainrotowaną osobą, jaką myślałam, że jestem. Gdy widzę tik toki, które przytaczasz na swoich filmach najzwyczajniej w świecie nie dowierzam. Cieszę się, że konsumpcjonizm nie zawładną tak bardzo moją głową, że wciąż jestem jednostką chętną do przeżywania czy rozmyślania. Btw: odkrycie Twojego kanału było najlepszą rzeczą jaka mi się przytrafiła. Doceniam Twoją pracę i życzę powodzenia w dalszych projektach !!
Jak widzę te przebitki filmików,, w których ludzie nakładaja na siebie góry żelu, mydeł, skrabów, a potem szoruja się szczotami, jakby wczesniej harowali przy oborniku czy młócili zboże cepami, to mam poczucie niesprawiedliwości, bo ja mam atopowa skórę i uzywam bardzo mało (do tego wyłącznie aptecznych) balsamów czy olejków a i tak wyskakują mi wypryski czy przesuszone skórki. Jakim cudem oni nie mają problemów dermatologicznych po takich torturach.
Ja mam to samo, wystarczy, ze myje rece czesciej danego dnia i juz potrafi wyskoczyc mi wysypka a one uzywaja tyle peelingow i smaruja sie toną zapachowych balsamow 🙈
Myślę, że mają problemy ale w czasie ich łagodzenia nakładają filtry wygładzające i pokazują inne części ciała. Jak ta laska co goli usta i używa 3 razy peelingu na nie, a potem nakłada olejek balsam i jakimś cudem ma miliony lajków, a jej usta wyglądają obrzydliwie. Na skórze nie ma żadnego pora ani wyprysku, przez ilość filtrów wygląda jak manekin. W rzeczywistości jej skóra musi płonąć ale wyświetlenia są ważniejsze. Najgorsze gdy ktoś się odważy ją skrytykować to dostaje komentarze, że niech ta kobieta robi co chce, a ty nie patrz XD
Wcale nie czuje się gorzej, bo mam jeden wspólny olejek do mycia dla całej rodziny 😊 Okropne jest takie marnowanie ogromnej ilości produktów i przecież ta chemia, ktora trafia do kanalizy wcale nie znika w jakiś magiczny sposób 😢
Na jednym z płynów do udrażniania rur jest napisane, żeby nie łączyć go z innymi środkami, również tymi służącymi do czyszczenia rur, bo mogą się wytworzyć opary chloru
Kiedyś byłam u ziomka i wsypał całego Kreta do zlewu i zalał wrzątkiem.Wywalilo rury i skończyliśmy z oparzeniami układu oddechowego,..bo taka chmura toksyczna poszla
pomijajac, ze jak ktos sobie od razu nie zaczopuje rur, to tam sie odlozy caly ten syf, ktory sie nie zdazyl rozpuscic, po paru takich aplikacjach bedzie szok, ze sie rury zatkaly, albo ze pekly...
Pierwszy raz miałam ochotę wyłączyć film w połowie - nie dlatego, że się z Tobą nie zgadzam, tylko histerycznie nie chciałam więcej już tych TikToków oglądać! Dzięki za Twoją pracę, ale za każdym razem jestem przerażona. To pewnie komplement :D TikTok jawi się jako koszmar, zwłaszcza dla kogoś, kto tak jak ja go nie zna bliżej i nie używa.
Mnie boli grzebanie gołymi rękami w tym proszkowym Ajaxie czy innym Ace. Potem to nawet stustopniowa pielęgnacja rąk może nie pomóc, jak się skóra spali. 😬
Zapamiętałam tytuł artykuły z bodajże wyborczej sprzed jakichś 25 lat: "Domestosia bojowa", na temat tego, jak jakas baba ciężko zatruła się czyszcząc kibel mieszanką domestosu i dosi (był kiedyś taki środek). Tak że ten... powodzenia...
Tak sie ciesze, ze twoj kanal wyskoczył mi kilka tygodni temu. Od razu gdy widze że pojawił się nowy film to klikam. O wiekszosci tych "zjawisk" o których mówisz najczęściej nie miałam pojęcia, ale jak dobrze że są osoby, ktore pokazują ile toxic rzeczy jest na tiktoku czy instagramie i jak łatwo wpaść w tę pułapkę porównywania się i gonienia innych ludzi z internetu. Bardzo doceniam to co robisz! :)
Filmy filmami, ale często mnie przerażają komentarze pod. Szczególnie na insta. "bo jak tak nie robisz, a jak jeszcze masz dużo rzeczy na półkach, to jesteś brudas". Moim hitem tygodnia jest mycie ścian, przynajmniej raz w tygodniu
po filmiku o restockingu dosłownie czekałam na ten filmik o cleantoku. dodam ze jestes chyba jednym z moich ulubionych "mniejszych" tworcow i bardzo komfortowo mi sie ciebie oglada. pozdrowionka!
Jak urządzałam swoje mieszkanie, bylam na fscebooku w kilku grupach o wnętrzach. Duzo tam było postow, że ktos sobie coś zniszczyl od domestosa, bo ludzie dosłownie wszystko nim polewają, a potem zdziwienie, że jakas powierzchnia uszkodzona. I prześcigiwanie się co ile kto sprząta i jak❤😂najlepiej co 2 dni lać cala butelke chloru na cala lazienke, inaczej to syf i bakterie. To juz lepiej nasz organizm sobie poradzi z tymi bakteriami, niż z oparami chemicznymi 😢
Jako osoba niepełnosprawna powiem, ze nieraz te gadżety naprawdę ułatwiają sprzątanie, bo np nie trzeba wyrzymać, środki są na tyle silne, że nie muszę mocno szorować, żę stojąc prosto sięgnę w najdalszy zakamarek. Natomiast kupowanie sterty gratów, bo na tiktoku było - no nie :D nawet z resztą nie mamy tyle miejsca, aby to magazynować. Nie demonizowałabym wszystkich gadżetów, ale zawsze powtarzam - złoty środek i umiar. A co do ilości produktów... Pewnego dnia rozpoczęłam walkę z ogniskami pleśni w łazience. Kupiłam preparat na pleśń, pozalewałam, jak zaczęłam szorować, to sie tyle oparów zaczęło wydzielać, ze normalnie dostałam zawrotów głowy, a potem bólu głowy.
Tak jak powiedziałaś- złoty środek i umiar. Obrotowy mop, jakaś gąbka na elastycznym wysięgniku i 2-3 porządne detergenty i standardowe ściereczki i wystarczy. A nie że do 2 pokojowego mieszkania kupujesz: mop okrągły, mop kwadratowy, szczotkę do kafelków, myjkę do ceramiki, myjkę do armatury, gąbeczkę do obramowania prysznica, ścierki do lamperii, ścierki do kloszy lamp, koniecznie miękką irchę do ramek kontaktów, gąbki osobno do talerzy i szklanek... o sztućcach nie zapominając. 😁
Ja nawet gdy robię taki "everything shower", czyli peeling, golenie się i mycie włosów to zajmuje mi to max pół godziny, 20 min zazwyczaj. I też nie lubię robić wszystkiego jednego dnia, w jeden dzień maska do włosów, w inny golenie, żeby nie siedzieć aż tak długo w tej łazience, bo jest to nieco nudne i żmudne, ale sprawia, że czuję się lepiej, podobnie jak posprzątanie mieszkania. Zresztą ze sprzątaniem też mam podobnie, nigdy nie robię wszystkiego naraz, bo bym się za bardzo zniechęciła XD Jednego dnia kuchnia, innego łazienka, ale wiadomo podłogi np. się ogarnia jednego dnia. Ogólnie te trendy są chore. Ja mam jeden żel pod prysznic i drugi na zapas gdyby się skończył, a nie chciałoby mi się jechać do sklepu. A i jedzenie pod prysznicem czy w wannie to jest dla mnie jakaś abstrakcja, ja chcę się jak najszybciej ogarnąć i mieć cały bodycare/skincare z głowy, a nie jeszcze w międzyczasie podjadać, od tego jest kuchnia.
Myślę że większość ludzi nie robi wszystkiego na raz, po prostu jak masz pracę, życie (a ja na dokładkę jeszcze szkołę wieczorami) to nie masz na to ani czasu ani ochoty 🤣
Wole nałożyć 100 ton papieru na deskę i sikać do brudnego kibla niż wdychać krystaliczny domestos Ajax ace i wszytskie chemikalia potem skończyć z zatruciem oparami
Odkryłam Ciebie wczoraj , obejrzałam wszystkie filmy , tworzysz treści niesamowicie ważne i potrzebne , ten przekaz jest świetny , coś wspaniałego i bardzo potrzebnego i kojącego ❤️❤️, dziękuję , nie przestawaj ❤️,pozdrawiam .
Cóz kolejna rzecz która mnie nie dotyczy xd, jeden płyn uniwersalny, 1 płyn do mycia toalety, jedna bielinka i jeden do mycia szkła /okien i płyn do naczyń wsio.
Masz ode mnie suba. Analizujesz rzeczy, które i mnie wnerwiają w obecnym świecie, więc miło wiedzieć, że zostało jeszcze trochę ludzi, którzy nie dali się wciągnąć w te tzw. TRENDY.
Ja od lat stosuje 3 rodzaje produktów do sprzątania, prania, i szeroko rozumianego czyszczenia. 1. Ocet spirytusowy 2. Mydlo szare w plynie 3. Olejki naturalne (cytryna, pomarańcza, grejfrut) Wszystko tym umyjesz i toaletę i pranie zrobisz. Koszta praktycznie żadne, a skuteczność ogromna. Octem wymyjesz nawet brązowy od kamienia sedes.
mi na razi do sprzątania wystarcza : płyn do naczyń ręcznik papierowy woda z kranu i czasami płyn do szyb, spirytus( do zmycia śladów z mazaków z biurka)
Do większości rzeczy używam rozcieńczonego plyny do naczyń (200ml plyny i 800ml wody) w sprayu, w butelce po innym płynie i od razy lekko spienia. Mój ulubiony płyn. Drugi mój ulubiony to ocet. Wszędzie gdzie jest osad z kamienia. Znacznie skuteczniejszy od wielu produktów.
10:51 a to akurat bardzo lubię, wiadomo tam na każdym filmiku, to jest tak, jakby każda kąpiel miała być ultra dowalona, ale raz na jakiś czas zrobienie sobie takiego spa w wannie to złoto, pod prysznicem lekka lipa, bo najwyżej świeczuszkę sobie mogę zapalić i zrobić dokładniejszą pielęgnację. Uwielbiam relaksik w wannie, przede wszystkim w wodzie i traktuje takie filmiki jako inspiracje na swoje domowe spa, żeby znaleźć chwilę spokoju, aby zadbać o siebie, ale nie jest to aż tak przesadzone. Myślę też, że moja dawna polonistka może uwielbiać takie klimaty, bo opowiedziała nam któregoś razu, że większość tematów lekcji i wierszy pisze sobie, siedząc w wannie po kilka godzin, więc to typowo kontent dla melomanów kąpieli XD
13:00 mycie sie samymi rekami jest jak najbardziej wystarczające. Uzywanie tych wszystkich gąbek codziennie albo co gorsza dwa razy dziennie tylko niszczy naszą skórę i doprowadza do przesuszenia. Peeling raz gora dwa razy w tygodniu i tyle. A najlepij to jest myć ciało tym samym czym myjemy twarz, bo zazwyczaj ciało potrzebuje tego samego co skóra twarzy
Ja lubie czasem sobie poogladac jak ludzie sprzataja, ale jest to zawsze cos w stylu tego co robi aurikatariina 😅 dodatkowo w jej przypadku fajne jest to ze te sprzatanie to pomoc innym ludziom, po wielu latach depresji itp. Dlaczego lubie to ogladac, sama nie wiem. Jakos daje ta satysfakcje XD natomiast nigdy nie rozumiałam tego typu filmików jak w tym filmie. Zawsze mam wrazenie ze ktos robi jakas parodie sprzatania 🤯
Też lubię filmiki gdy ktoś z ogromnego syfu brudu i karaluchów nagle robi przestrzeń do użytkowania i nie widzę w tym nic złego bo jednak to faktyczna pomoc. Na tiktoku sprzątane są już i tak czyste mieszkania, które wystarczy ścierką z wodą przetrzeć xD
Ja właśnie wczoraj ogladalam kilka jej filmów a raczej rolek i co chwilę się łapałam za głowę 😬 kilka razy wytrzepała zagrzybiały materac i zaścieliła takie łóżko to było za dużo dla mnie a lubiłam czasami ją oglądać 😅
@@achernar4940 nie wiem jak rolki bo oglądam jej filmy na YT (zwłaszcza lubię ogarnianie kuchni i łazienki) i zawsze mam po nich taka satysfakcję 😅 rolki też są dużo krótsze od filmów na yt, być może nie wszystko tam wstawia :)
Nie wiedziałam że obecnie restocking, sprzątanie, branie prysznica i te inne to jest takie szaleństwo! Mnie na przestrzeni kilku lat wpadł jakiś filmik z restockingu i tak zapadł w pamięć że moim marzeniem było mieć w szafce wszystkie produkty w identycznych pojemnikach... ale to głownie kasza, ryż i mąka a nie każda przekąska. I niedawno w nowym mieszkaniu tak sobie ładnie zorganizowałam wreszcie szafkę kuchenne i bardzo jest to satysfakcjonujące
11:50 zgadzam się że bez sensu są te wszystkie rzeczy typu telefon , truskawki itp , ja do łazienki zabieram żel do mycia twarzy, żel pod prysznic ,szampon (czasem użyje odżywkę) i ewentualnie raz na jakiś czas użyje peelingu i balsamu
Może i ja jestem dziwna, ale te wszystkie estetyki i tego typu mnie relaksują. Po prostu takie filmy mnie uspokajają, ale nie czuję presji że muszę być idealna.
Prowadzę firmę której jednym z zajęć jest sprzątanie w tym sprzątanie bardzo extremalne , nie używamy niczego poza gąbkami, mopami, podstawowymi środkami czyszczącymi +płyń do odkażania i zwykłych szczotek i ściągaczek. Ni cholery nie ma potrzebu robić małego laboratorium z kibla ale faktycznie może to skończyć się zatruciem lub uszkodzeniem sprzętów.
Dopiero odkryłam ten kanał, jest to mój drugi film ale jak zobaczyłam Twoją koszulkę to już wiedziałam że zostaje tu na dłużej 😂 super ciekawy kontent, a koszulka to +100 do całości ❤
Nie widziałam takich filmików ale przeraża mnie to! Ta ilość detergentów, ilość marnowanych produktów, ilość chemii jaka wpada do środowiska i je zatruwa…. A ten filmik gdzie jedna osoba gołymi rękoma ten proszek do czyszczenia w zlewie sobie podnosi jakby grzebała w piasku 😂to za dużo 😂 jestem w szoku, że to kręcą dorośli ludzie. Nie wspomnę o tym, że połączenie niektórych produktów może wywołać szkodliwe opary i można się zatruć.
Jedna dziewczyna w internecie mnie olśniła kiedy powiedziała, że "tak wyglądają reklamy naszych czasów". Nagle odechciało mi się tego wszystkiego oglądać, bo kto normalny siedzi i 3h ogląda reklamy... to wystarczy spróbować raz obejrzeć film na Polsacie 😅 Te wszystkie panele można powiedzieć, że są już do wyrzucenia. Pół chałupy do remontu, ale z wyświetleń hajsy lecą.
Ja raz zainspirowana celan tokiem uznalam, ze posprzatam lazienke w domu rekolekcyjnym w ramach przygotowan domu do turnusu i uznalam, ze uczepie sie lazienki w piwnicy. Mialam duzo tych smiesznych pudrow i innych chemikaliow i żałowałam, ze nawalilam tego grubą warstwe. Raz, ze nie moglam tego splukac a dwa to myslalam, ze sie udusze
Lubie oglądać organizowanie różnych przestrzeni. Nawet jeśli półka osoby nagrywającej to ma milion pojemniczków i gadżetów to i tak przyjemniej jest mi sprzątać swoją przestrzeń bez chęci dokupienia tych pierdół. Ale sprzątania różnych powierzchni nie potrafie obejrzeć do końca. U mnie porządne czyszczenie łazienki to płyn do mycia naczyń randomowa gąbka, przeorana szczoteczka do zębów i ewentualnie odkamieniacz gdy kran i płytki wymagają głębszego doczyszczenia. Wszelkie inne powierzchnie myje płynem do naczyń lub mokrymi chusteczkami. Zapachowe płyny do podłogi u mnie nie przejdą ponieważ mam zwierzaki i boje się o ich łapy, no i wszystkie które testowałam pachnały do momentu kiedy podloga nie zrobiła się sucha więc szkoda wylanych na ziemie pieniędzy. Mam dwa sprawdzone żele do ciała(kupuje ten który akurat jest na promocji). Dwa szampony. Randomową odżywke,piankę do golenia podkradam chłopakowi. Balsamowania ciała nienawidze, przeżyje jedynie dostosowany do mojej skóry krem przepisany przez dermatologa. I jakoś nie czuje aby moje życie było gorsze przez to że nie mam miliona produktów. Chociaż był moment gdzie chciałam dużo inwestować w te wszystkie pierdoły do czyszczenia.
Aha i jeszcze jedno. Moje życie zmieniło się na lepsze gdy uświadomiłam sobie że do golenia pach i okolic tam na dole wystarczy zwykłe mydło. Zero pianek zero specjalnych wynalazków. Nowa maszynka, mydło, i ewentualnie olejek po goleniu. A ile kasy przy tym oszczędzam to już inna sprawa.
Ja też nie używam dużo produktów do czyszczenia: mleczko, żel do wc i płyń do mycia podłóg/paneli. W kuchni płyń do naczyń. No i proszek do prania (nawet nie używam płynów do płukania 😅)
No ja jestem ciekawa jak wyglądały panele po myciu. Przecież to jasne że nie wolno wylewać takiej ilości wody na drewno bo zwyczajnie spuchnie :D . Można te filmiki pooglądać bo owszem wciągają , ale nic stamtąd nie jest zwyczajnie realne :P
Nie wiedzialam ze mozesz na ten temat nagrac film ..ale tak potrzebujemy go. Tego głosu rozsadku ! Przeciez to jest jakas masakra. To powinno być karalne 🫣🫣🫣i tez sobie mylslalam jak oni sie nie zatrują🫣🫣 jak można wlać kilk płynów na raz🫣🫣
Dobry materiał. Szczerze, nie oglądam tiktoka i większej części innych rolek, dlatego niektóre rzeczy tutaj zobaczone były dla mnie szokiem... Mam nadzieję że ludziom uda się w tym wszystkim znaleźć balans!
Fajnie, że zwracasz uwagę na ten temat i w pełni się z Tobą zgadzam, ale znam takie osoby, którym chętnie bym pokazała te wszystkie filmiki, bo bardzo by ulżyło otoczeniu, kiedy zrobiliby sobie 10 etapowe oczyszczanie i pranie xD Lepiej w tą stronę niż w tą drugą, gdzie ciężko stać obok takiej osoby.
super film, jedyne co mi przeszkadza i uderza we mnie po każdym filmie to „podzielcie się swoimi traumami w komentarzach”. Brzmi to jakoś tak bardzo agresywnie i wprowadza dużo negatywnej energii 😅
Jak chodzi o sprzątanie to osobiście mam np. 3 rodzaje szczotek bo jedna do toalety, druga do zlewu (chyba nie trzeba tłumaczyć) i trzecia do wszystkiego innego. Ale jedyną rzeczą jaka do toalety poza płynem do wc dałam byla soda oczyszczona albo kwasek cytrynowy na kamień. Zemdlałabym dosłownie spuszczając pieniądze wydane na wymyślne całe opakowanie proszku.... A co do prysznicy/kąpieli to mam takie samo zdanie. Ok zdarza mi się odłożyć w łazience daleko od wanny telefon z podcastem ale to nie wycieczka żeby brać prowiant.... A do ES wystarczy jeden żel pod prysznic i rękawica kessa. Uczucie bycia nowonarodzonym gwarantowane.
U mnie w robocie jest jakas moda na wylewanie na siebie litrow perfum o zapachu waniliowym, jak przechodzi taka lejdi nie da sie odychac. I na 3 przerwy, na kazdej przerwie na siebie doklada wiecej. 😅
3:19 dlatego nienawidziłam sprzątać jak byłam dzieckiem. Bo do każdej powierzchni inny płyn i inna szmatka. Teraz wszystko pronto no oprócz podłogi jak chce to użyje tej samej szmatki tylko dam ją na drugą stronę by była czysta i koniec.
Ja nie rozumiem tego z higieną osobistą, dla mnie tam wystarczy Szampon, żel, odżywka a potem tylko czasami na włosy taki sporej żeby się nie kołtuniły, jedyne rzeczy do wanny jakie miałam za dziecka to 2/3 razy w życiu kule musujące
Ilość tych kosmetyków jak na pólkach sklepowych we własnym domu mnie przeraża, a trend na to, trwa już od czasu, wymarłych już EOS-ów. Dla mnie to zawsze było chore, bo przecież te osoby nigdy nie zużyją tych produktów i one w końcu się zepsują. Sama mam kilka żeli pod prysznic i już uważam, że lekko odleciałam, ale przynajmniej wiem, że cztery różne zużyję, bo przyjeżdża do mnie też chłopak, czasem znajomi i rodzina, przynajmniej teraz tak szybko mi się nie skończą jak poprzednio, ale te dziesiątki i steki butelek na filmikach mnie przerażają u ludzi. Tak samo z tą chemią, z reguły, żeby coś doczyścić, wystarczą dwa silne produkty użyte oddzielnie i przy tym zawsze trzeba mieć rękawiczki, bo kontakt ze skórą może być opłakany przy każdej chemii, a często też przyda się maseczka, żeby nie wdychać tego świństwa, a nie dwadzieścia innych detergentów i gąbeczek. Pieniądze wydawane w błoto oraz zagrożenie dla życia i zdrowia. Do mycia się odniosłam dość pozytywnie w osobnym komentarzu i tam uważam, że należy zachować umiar, można sobie zromantyzować mycie i pielęgnację, czymś się zainspirować, ale bez przesady. Długą kąpiel jeszcze przyjmuję, natomiast lanie wody pod prysznicem kilka godzin to skandal ( jedyny wyjątek to bóle menstruacyjne, to wybaczę każdej kobiecie, która półżywa i bez kontaktu leżała pod prysznicem, bo tylko woda jakkolwiek była w stanie ukoić cierpienie) lanie dla samego lania jest chore i branie kilku godzinnych pryszniców mija się z celem, bo przy nakładaniu produktów czy goleniu, strumień wody można wyłączyć.
W sprzątaniu nie chodzi o ilość użytych produktów, tylko o czas jaki mają na działanie. No i niektórych nie można mieszać, bo to w końcu chemia. No ale tam przecież nie chodzi o sprzątanie, tylko o wyświetlenia
Czy ten cały fenomen "cleantoku" to nie jest takie dawanie przyzwolenia na zakupoholizm? Wiem że to poważne zaburzenie ale jednak nie wiemy do końca z jakiego powodu te osoby robą aż takie "zapasy" lub z innej strony osoba zmagająca się z takim problemem może uznać, że to jest jednak normalne.
A ja uwielbiam takie gorące kąpiele raz na jakiś czas z nowym sezonem jakiegoś reality-show włączonego na iPadzie postawionym na stołku obok wanny, z kulą do kąpieli i butelką jakiegoś dobrego napoju 👌🏻
Ja też, tylko wannę mam za krótką i mogę w niej maksymalnie usiąść (tęsknię za wanną w domu mojej mamy, gdzie można było położyć się), ale zazwyczaj do takiego relaksu biorę książkę.
Ja też lubię poleżeć w wannie, tylko do wanny wlewasz wodę i jej ileś tam jest, pod prysznicem nie kontrolujesz ile wody zużyłaś, jeśli trwa on trzy godziny 😂
Ja bym sie nie obraziła gdybym miała uchwyt pod prysznicem na telefon,podpiełabym pod nią kamerke i mogłabym sprawdzić czy dzieci na pewno śpią, całkiem spoko rozwiazanie jakby się znajdowały gdzieś dalej,ale to chyba tylko ja o tym pomyślałam 😅
"Nie ważne że moja skóra tego nie potrzebuję,musze nakładać milion kosmetyków bo ktoś inny ma pół miliona i muszę by być lepsza 😒" Do czego ten świat zmierza. Krzyczą żeby nie marnować wody a marnują ją na potęgę 😒
fajnie, że masz 15-cio etapową pielegnacje, ale jeszcze fajniej byloby gdybys wiedziala jak dzialaja te produkty i jak ich uzywac! tiktok . lepiej jest obserwować swoje ciało i przez to dopasować produkty, ktore naprawde pomogą nam poczuć się świeżo. ja zauważyłam u siebie, że muszę zrobić sobie raz w tygodniu peeling i wyszczotkować ciało, żeby zszedł ze mnie cały ten martwy naskórek, bo inaczej nawet po dokładnym prysznicu wszystko będzie mnie swędzieć.
Schodzą szybko, jeśli używasz ich codziennie. :D Bo jasne, jeśli robisz sobie spa raz na jakiś czas, to przez rok nie użyjesz żadnego kosmetyku, żadnego balsamu, czy szamponu, więc jak najbardziej w 3 miesiąca (to dużo czasu jest) jesteś w stanie zużyć taki balsam, który nie zawsze jest w litrowych baniakach. :D
Walczymy z plastikowymi słomkami i nakrętkami w butelkach... a pozwalami na robienie publicznie takich rzeczy.. wylewanie tony chemii, marnowanie litrów wody i przedmiotów do czyszczenia...
