CMV 

Jeszcze jeden plus nowego prawa . Każdy kto wsiadł na 125 , zawsze już będzie patrzył przychylnym okiem na motocykliste, jeśli wsiądzie znów do auta. Powstaje zjawisko powszechnej kultury na drodze, co powoduje jeszcze łatwiejsze się poruszanie np. w korku chętnie usunie się na bok i ogólnie patrzą w lusterka- świadomość !

Cześć. Prawko B mam już kilkanaście lat, ale doświadczenia z moto nie miałem żadnego poza Jawą Mustang 50 i jazdą na baku gdy mój tata prowadził. Od kilku lat pomysł na moto za mną chodził. Zmiana przepisów sprawiła, że pewna bariera zniknęła. I tak przeglądając ogłoszenia codziennie przez dwa tygodnie tak trochę od niechcenia, trafiłem na moto, które zawsze mi się podobało i było do zobaczenia w mojej okolicy. Nazajutrz zostałem właścicielem Suzuki Van Van 125. Pierwszego dnia zakupy ciuchów a potem ćwiczenia na parkingu i po 20 min decyzja - jadę w miasto:) Zrobiłem tego dnia 70 km:) W sumie w 3 miesiące nakręciłem 2000 km bez żadnych dramatycznych scen i negatywnych przygód. Czysta radocha. Teraz siedzę i czekam na wiosnę jak 4-latek na Św. Mikołaja. Kat. A będę robił, ale mojego Suzuki chyba jeszcze w przyszłym roku nie zmienię, bo jak na razie mam z niego wiele radości i więcej mocy wcale mi nie potrzeba. Ponieważ nie miałem doświadczenia w jeździe a nie było kogo podpytać, dużo wiedzy wyciągnąłem właśnie z Twoich filmów. Dzięki CODA za ten cały materiał. Przeciwskręt opanowany:) Pozd, Wojtek

też skorzystałem z tej możliwości, zeszły sezon przejeździłem na zipp'ie, a w tym roku zrobiłem lejce i obecnie pomykam na SVce ☺, min. dzięki Tobie 👊

Cbr 125cc pierwszy dzien po rejestracji i kraksa :) otrzepalem sie poskladalem moto posmigalem 2 mc-e i teraz robie A z przesiadka na CBR600rr. Dzieki temu ze zaczalem od malego moto rowerzysta zyje :) a ja nabralem pokory takze polecam na start :)

Nabyłem ostatnio Suzuki DR 125 SM '09, na "ustawowe lejce". A, że jestem fanem motocykli już od lat - się marzenie spełniło :)

Mam 26 lat. W czerwcu poszedłem na jazdy doszkalające na 125ce pojeździłem po placu 4 godziny i kupiłem CBR 125R, po świetnej okazji. Zrobiłem 5000 km, jeździłem do listopada, 80% miasto. Byłem na torze w Jastrzębiu. Miałem co prawda 2 szlify ale zajarałem się jazdą i jeśli fundusze oraz inne okoliczności pozwolą idę na wiosnę robić prawko.

Mój sąsiad ma coppera :D ma około 50 lat urocze jest to jak on o niego dba

Wyszło tak, że jakoś trafiłem na Twój kanał, zacząłem ogladać testy 125, zapisałem się na jazdy po jednym z filmików w którym mówiłeś, że nie każdy jest do tego żeby jeździć i lepiej spróbować i sprawdzić, druga sprawa głupio kupić moto po to żeby za miesiąc je sprzedawać, ja szanuje pieniądze i hmm żałowałbym straty, no i po 2h jazdy stwierdziłem że łapie podstawy poruszania się, podoba mi się to, zacząłem się rozglądać, no i w moje ręce trafiła honda cbr125r, przez niecały rok przelatałem 7tys km, głownie na dojazdy do pracy i tak hmm przydałoby się coś bardziej elastycznego żeby chociaż miało to 10 koni więcej, zacząłem od prawka, zacząłem się rozglądać za 300, byłem bliski zakupu ninja 300, i ktm rc390 ale jakoś takoś wyszło że jestem szczęśliwym posiadaczem hondy cb500f, na razie zrobiłem 3tys km, bo niestety już za oknem jest tak że mi szkoda moto, na dniach przyszedł mi komin Ixil L3XB (ten co był w ninja300 które testowałeś) i ajć bajka jak się przejechałem jak to gada, aż chce się jeździć i nie mogę się doczekać lepszych dni (lepszej pogody) i przyszly sezon planuje odwiedzić instruktorów na placach/torach, aby lepiej zapoznać moto i poprawiać swoją technike jazdy :) LWG Także dzięki @Coda za wciągnięcie do jazdy na moto, moto jeszcze raz moto :)

Mam TDR 125 od zeszłego roku, jest mega zajawka. Za rok mogę zacząć kurs na kat.A a na wiosnę egzamin :)

Ja kupiłem 125 na ustawę, Daelima VT, mega tani sprzęt, ja nigdy nie jeździłem nawet na skuterze a teraz jestem po 1 sezonie jazdy na sprzęcie. Intuicyjnie wsiadłem i pojechałem, obejrzałem wcześniej twoje filmiki z poradami i już wiedziałem co robić, trochę ćwiczeń i umiałem praktycznie to robić, pózniej wjechałem na miasto, bez przeciskania się i tez się nauczyłem, i można. Potem tym koreańskim cudakiem trasy po 300 km nawet potrafiłem walić. Cudowna sprawa, a lejce zrobię sobie jak będę miał wiek czyli jeszcze jeden sezon na 125, bez sensu jest dla mnie robienie A2 żeby za rok robić A i płacić 2 razy za kurs, gdyby nie ustawa pewnie bym się znudził czekaniem na wiek i w końcu wogóle bym nie wsiadł na moto.

Obejrzałem dopiero dziś, więc od razu piszę - mam prawie 40, nigdy wcześniej nie jeździłem na żadnym motocyklu/motorowerze. Prawko B mam już ponad 20 lat. Od roku chciałem kupić 125 na dojazdy 7,5 km do pracy (bo mam już dość autobusów) ale nie mogłem się zdecydować i trochę jednak miałem stracha. Kupiłem 01.04.2017 - na początek nauki 10-letni skuter Kymco Yager 125GT i po kilkunastominutowym oswojeniu przestałem się bać, ale rozsądek został na swoim miejscu. Do dziś zrobiłem ze 300 km (pogoda nie sprzyja) i każdego dnia mam nadzieję, że aura pozwoli się przejechać, bo z miejsca się w tym zakochałem.

Skorzystałem.... Kupiłem 125 cm zabawa przednia. Wkręciłem się jednak tak, że teraz mam prawko kat. A i Suzuki GSR 600. Pomyśleć, że to głównie oglądając twój kanał zaraziłem się jeszcze bardziej miłością do motocykli. Dzięki... ;)

Czesc.Tez skorzystalem wlasnie z takiej mozliwosci. Mam Junaka M12 jestem zadowolony. Mam kat B i jedyny minus to taki ze w razie co nie mozna pojechac za granice. Male spalanie, wygodna pozycja. POZDRO CODA

2 lata temu po zamianie przepisów kupiłem sobie i wyremontowałem WSK 125 z 1979r. Zrobiłem nią ponad 1000km i postanowiłem zakupić Hondę Varadero 125, którą posiadam od miesiąca i już nakręciłem 1200km. Jak widać żyję i mam się dobrze :) Polecam! PS. Mam zamiar Viaderkiem pojeździć 2 lata.... nabrać wprawy i pójść na kurs kat. A. Myślę że to rozsądna kolejność :)

Czytałem w wakacje o testowaniu Hondy 125 bez kasku, skończyło zderzeniem ze słupem i śmiercią kierowcy. Selekcja naturalna.

Halo,halo!Starsi panowie po 40-stce?Życie zaczyna się po 40-stce :-) A tak na poważnie świetny kanał,którego jestem fanem od jakiegoś czasu.Sam jeżdżę 125cc i gdyby nie ten przepis pewnie nigdy nie wsiadłbym na moto.Następna sprawa,to to,że w czasie jazdy samochodem zacząłem bardziej zwracać uwagę na motocyklistów ;-) LWG

Ja niestety muszę jeszcze poczekać 10 miesięcy, jednak ostatnio zainteresowałem się rowerami elektrycznymi, w zasadzie nie wiem czy można zaliczyć to jeszcze do rowerów, gdyż ich moc sięga nawet 5000W a to jest 7 KM, oraz posiadają o wiele większy moment obrotowy, przez co na pewno sprawiają masę zabawy, niestety mało jest gotowych konstrukcji i najlepiej wykonać taką maszynę samodzielnie, lecz jest sporo dobrych poradników jak stworzyć taki rower samodzielnie. Posiadając niewielkie zdolności techniczne bez problemu można takie coś wykonać. Popatrz sobie np na konstrukcje na bazie ramy Falcon na kanale Tas Tasowski. Jestem bardzo ciekawy jak jeździ się na takim rowerze w porównaniu do 125. może udało by Ci się dostać taki na testy i wyraził byś swoją opinię. Pozdrawiem :)

Siema kupiłem 125 na ustawę i żyję. Zrobiłem to zaraz po wejściu ustawy i nie żałuje. Wcześniej jeździłem 50 cc i było to słabe a na 125 można już płynnie popylać po mieście mając te 15km. Najważniejsze jest to że faktycznie nie giniemy na zakrętach ,drzewach i innych dzwonach-każdy kto się przesiadł na 125cc przeważnie jeździł czymś. Ogólnie była to jak na razie najlepsza ustawa wprowadzona przez nasz rząd.

Ja również skożystałem z możliwości prowadzenia 125 cm3 po wejśu w życie ustawy. Kupiłem skuter piaggio x9, wcześniej latałem yamaha 50 cm3 ale słabo się odpychał i było tak, że wszyscy mnie wyprzedzali na światłach przy ruszaniu a ja ich jak stali. Było to irytujące i troche niebezpieczne. Na piaggio już ten problem nie występował, niby 15 km ale daje rade. A że apetyt rośnie w miare jedzenia to poszedłem na kurs kat A, tak sie spiołem że kurs opędziłem w 2 tygodnie, tepretyczny egzamin ekternistycznie wiec nie musiałem chodzić na wykłady. Na egzamin praktyczny czekałem ponad 3 tygodnie, ale udało się i 18 listopada dopisała pogoda i szczęście, zdałem i zbieram hajsy na ciuchy i moto. Super CODA że zarażasz zamiłowaniem do moto. Swoją przygode z moto zaczołem od komarka a następnie wsk 125, oczywiście ujeżdzane po polach i lasach, po wiejskich drogach, bez kasku, bez prawka i nie budziło to sprzeciwu mieszkańców.Wiadomo inne czasy, przeszło 12 lat temu. Jakoś żyje i inni też. Pozdrawiam !!!

Witam, rownież skorzystałem z ustawy. Kupiłem sobie honde msx 125 (grom) i jestem bardzo zadowolony. w przyszłym roku robie lejce na kat. A. Pozdrawiam PS. Jak zwykle dobra robota, filmik na dobrym poziomie :)

Moje pierwsze moto w życiu to Honda Varadero 125 XL. Kupione w lipcu, a tydzień później urlop i objazdówka po Polsce. Przejechane 3800 przez dwa tygodnie. Miesiąc później kupiona Honda CBF 600. Poezja. Tylko brak papieru. Byle do wiosny. Matko Polko ja długo. Masakra.

CODA! Ty cholerny łobuzie! To przez Ciebie kupiłem swojego "Chinola"! Naoglądałem się Twoich filmów na YT i zidiociałem na punkcie 125-tki :) Kupiłem ZIPP VZ-2 i jestem kretyńsko szczęśliwym zjadaczem killosów. Niestety z racji ubogiego zestawu informacji na temat swojego moto postanowiłem wziąć niektóre tematy w swoje rączki i założyłem stronkę w Necie, na którą serdecznie zapraszam: www.kaluza.cal24.pl Mam nadzieję, że nie pogniewasz się ale dałem na niej linka do Twojego kanału, bo robisz tu kawał fajnej roboty, za którą serdeczne dzięki. Bardzo podoba mi się to, że jesteś szczery i logicznie podchodzisz do tematów. Nie dzielisz głupawo ludzi na tych, którzy jeżdżą wielkimi pojemnościami i na tych, którzy śmigają mniejszymi. Łączysz Naród w całość. WIELKIE DZIĘKI za recenzje różnych modeli moto. Mam nadzieję, że stykniemy się kiedyś i pogadamy w "Live" Pozdro serdeczne i powodzenia w tym co robisz :) Twój fan Adam 47l ;)

Ja jeżdżę Yamahą YZF R125. Mój pierwszy moto, cały sezon przelatany i 1 gleba przy ruszaniu na światłach ;) Myślałem żeby zrobić lejce na wiosnę ale doszedłem do wniosku, że 125 jest dla mnie jak narazie wystarczającą pojemnością. Planuje tylko zmianę na Yamahę MT 125 :) Zrób odcinek jak będziesz miał okazję testować Yamahę MT 125 Pozdro

Czytałem statystyki z wypadków z 2017 roku, najmniej jest właśnie wypadków na motocyklach 125cc, mniej niż na motorowerach i rowerach. Chyba 10-krotnie mniej niż na zwykłych motocyklach.

Witam CODA, Czołem Towarzystwu. Dorzucę w takim razie coś od siebie: Motocykle chodziły za mną od bardzo dawna, ale "wychodziło jak zwykle". Kolega w pracy jeździł skuterem 50 ccm (znany podówczas pizzowóz kymco zx 50). W pewnym momencie zrobił kat. A i zakupił motocykl. Padło pytanie do mnie czy chcę od niego skuter. Ponieważ jeździł nim do pracy przez jakiś czas dystans około 20 km (warszawskie odległości), a ja mam podobną odległość stwierdziłem że fajnie będzie w ten sposób dojeżdżać. Był koniec sezonu więc miałem go wziąć na wiosnę. Podczas zimy następował nieuchronny nawrót choroby motocyklowej, nie mogłem doczekać sezonu. Wreszcie dziecko dorwało zabawkę i zaczęły się powroty z pracy do domu możliwie jak najdłuższą drogą. Nawet nie przeszkadzało to że wszyscy mnie wyprzedzali na głównych ulicach i jechało to max 70 km/h po prostej równej drodze bez wiatru. Nauczyłem się go naprawiać (to następny dłuższy temat). Podano do publicznej wiadomości informacje na temat możliwości jazdy 125 mając kat. B. Pod koniec sezonu dokonałem wyboru: KYMCO Zing II 125 :). Pojechałem po odbiór. Pokręciłem po placu 15 min, potem po jakiejś bocznej pustej drodze i do domu, jakieś 20 kilometrów ... . Po przejściu ze skutera na taki mini chopper czułem przepaść (pozytywnie). Po doświadczeniach jazdą skuterem nie miałem problemów z panowaniem nad motocyklem, musiałem tylko przyzwyczaić się do operowania biegami i hamulcami. Ostatecznie o wiele bardziej podoba mi się jazda z manualną skrzynią biegów niż automatem ! Po przejechaniu około 1200 km (na dotarciu, tyle zdążyłem zrobić do końca sezonu) na ten moment mogę powiedzieć że dokonałem dobrego zakupu. Oczywiście zrobienie kat. A jest przesądzone, tylko narazie mam za mało czasu :(. Po nabraniu większego doświadczenia w planach coś większego :). CODA - Twój kanał i inne podobnego typu oglądam od jakiegoś czasu i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam wszystkich i szerokości w nadchodzącym sezonie!

Cen za Kursy i egzaminy nie zmienia nie wierzę bo jak już ludzie przyjdą to i tak zapłacą pozdrawiam

Ja uważam że ta reforma/ustawa nie jest dobra ale nie jest też zła nie sądzę że każdy od razu zabije się na tej 125 ale myślę ze są tego plusy jak i minusy. Plusem jest to co powiedziałeś że zmniejszą się korki natomiast minusem według mnie jest to że taka osoba nie wie jak takim motocyklem się poruszać ja tu nie mówię o wiedzy o przepisach tylko o wiedzy teoretycznej o moto taka osoba nie wie co to jest przeciwskręt jak poprawnie skręcać kiedy "stanąć" na motocyklu w jaki sposób jedzie i dlaczego się nie przewraca i takie tam. Poza tym w takim razie po co jak ktoś robi sobie kategorię A to musi wykonać slalom z odpowiednią prędkością, 8, czy ominięcie przeszkody też z daną prędkością skoro może to mieć w dupie i wsiąść na 125 i jeździć jak mu się chce. Według mnie to ta ustawa ma więcej minusów niż plusów i no jest do poważnego przemyślenia nad tym czy jest ona pozytywna czy raczej nie. Ale to tylko moje zdanie.

125cc na kat. B obowiązuje od 28 sierpnia 2014 roku, więc 2 lata i 3 miesiące, a nie rok :)

Witam. Wkoncu moge powiedziec ze przepis na 125 cc to strzal w 10. Sam mam kat. B juz 10 lat oraz troche innych kat. Moto 125cc to moj pierwszy moto w zyciu oraz pierwszy kontakt z moto. Dopiero przejezdzilem sezon 2016 na moto i juz mnie dalej ciagnie na moto. Oszczednosc kasy, czasu i zawsze to mniej aut na miescie. Fajnie ze trzeba miec 3 lata bo taka osoba juz w miare zna przepisy. Nie raz mialem sytuacje jak gowniarz na skutrze wyjechal prosto pod kola bo nie zna podstawowych znakow. Jezdze zwykla Suzuki DR 125 SE przerobiona na supermoto. Na nastepny sezon zamierzam zrobic kat. A i bedzie prawie cale prawko zapelnione. Polecam kazdemu :) tylko prosze myslcie za siebie i za innych :) Szerokosci LwG

Ja też sobie sprawiłem jesienią takiego komara enduro 200cm3 (chińczyka na próbę) i chciałem spytać o oponki. Kolega to chyba na metzelerach jeździ?

coda, lecisz na motomikołajki? :D

To, żeby jeździć motocyklem 125 na kat. B, trzeba posiadać prawko od 3 lat? Nigdy o tym nie słyszałem i myślałem, że od razu można :P

była aprilia rs 125 teraz gsxr 600 k8 :)

Co sądzisz o linkach śmierci zawieszanych przez ludzi w lasach??

W Białymstoku 125cc nie są tak popularne. W zasadzie podczas jazdy po mieście na moto nie widzę motocykli o mniejszej pojemności ( kiblów nie wliczam ) We wrześniu było Moto-Jam Session w Choroszczy i były tylko trzy 125 w tym ja i kolega.

A może za rok jakieś ducati?

coda a jak mam 16 lat to moge zrobic prawko do 125 cc ?? czy nie bardzo

Chyba zamiast takiej 125cc na to B wolałbym kupić Raptora 660/720.

yamaha R125 , -> kat A -> honda CBR F4i pzdr

Ja, widząc jak podskoczyły ceny 125-tek od czasu wejścia ustawy, zdecydowałem się od razu zrobić A, ale było na egzaminie dwóch kolesi, którzy właśnie już jeździli na 125 i teraz zdawali na A. Jednak moim zdaniem powinno być chociaż coś w stylu paru godzin obowiązkowego szkolenia, nawet bez egzaminu, ale jednak po świeci chodzą idioci i jakich odsetek tych idiotów może wsiąść na 125 i zrobić kuku...

ktm duke 125. 38 lat:) na bank jak sie cieplej zrobi bede robil kat A:)

prawko kat. B (min. 3 lata) i max 11 kucykow a nie 15 :)

Zrobiłem rachunek ( sumienia też) i za cenę "dobrej" 125 zrobiłem kurs, kupiłem moto, ciuchy i żyję. Ale 125 jak najbardziej tak!!! i polecam na pierwsze moto. Pozdro

Tak :) Kupiłem Janka 125 cm... ,,dzięki niemu" zrobiłem ''A''. Polecam :) Pozdro :)

Bardzo dobra ustawa, skorzystałem i mam frajdę :)

I ja skorzystałem z nowego prawa. W maju ubiegłego roku wsiadłem na Yamaszkę 125, a w tym roku zrobiłem kat.A i przesiadłem się na 700 :)

Hej, nigdy w tym sezonie zacząłem jeździć na moto moja pierwsza 125 Daelim Roadwin 125 chyba jedna z najładniejszych 125tek ale myśle, że 250 też powinny być na Kat B Teraz po jednym sezonie mam w planie robić A bo już nie mogę się doczekać czegoś większego :)

Powiem ci Coda że cena prawka nie leci w dół ,ale ludzie jednak robią te prawka sam dzieki tej ustawie dosiadałem 125cc poznałem dużo osób na róznych forach,mam również znajomych którzy tak samo jak ja zaczeli przygodę z motocyklami.Teraz już duża częśc z nich porobiła prawka, ja też w tym roku zrobiłem na wiosnę i dosiadam większą maszynę. Także to nie kwestia roku czy dwóch to już sie zaczeło a czego ceny nie spadają trudno powiedzieć. Kupiłem 125cc virago i dzieki niej trafiłem na twój kanał bo nigdy nie jezdziłem na moto a zawsze marzyłem żeby mieć własny motocykl więc szukałem info miedzy innymi jak zmieniać biegi,jak hamować,czy przodem czy tyłem, i wiele wiele innych rzeczy, które pomogą mi w jeżdzie motocyklem.Frajda była ogromna jednak tej mocy brakowało tym bardziej że żona też chciała ze mną podrużować.Teraz mam prawko A i shadow 750. Dawno tak szczęsliwy nie byłem.

Ja ze względu na wzrost miałem do wyboru albo Varadero, albo hyo GT , a że okazja się trafiła to zakupiłem GT 125R. Kupiłem od razu jak weszła ustawa więc zyskałem trochę na cenie.Oczywiście ja na "A" się juz nie skuszę..... No chyba, że ktoś by mi podarował coś mocniejszego :)) Póki co tylko opróżniam i zalewam w kółko zbiornik paliwa i korzystam z uroków jazdy na moto.

U nas śnieg a ten ma słońce.

Cześc Ja jestem dalej w grupie pt nie kupiłem bo w okolicy nie było nic ciekawego w sensownej cenie. Oglądałem kilka nsrek, ale stwierdziłem że jak będzie awaria to troszkę bezsensu pakować tysiaka w remont, po tem cbr ta nowsza ty testowałeś taką i co czarna fajna no ale opona przód tył do wymiany łancuch z zembatkami tez duża wgniotka na zbiorku. Cena 7,5 to sie pytam ile odpadnie na to żeby doprowadzić to lekko zaniedbane moto i 500zł. No troszkę nie tak kierownik kupił moto trzeba by w nie teraz zapakowac tyysiaka czy troszke więcej to trzeba sprzedać cena 7 tyś a ja mam ponad tysiak odrazu zapakowac 6 było by warto ale to za mało padło stwierdzenie. Bo oleje itd to normalne że tak czy tak muszę ogarnąć tego nie licze a po tem nie było nic ciekawego w okolicy i nadeszła zima.

Siema Kodziak :-) Myśl o jednośladzie chodziła za mną już od dłuższego czasu, ale a to czasu brak, a to dzieciaki się pojawiwszy... I tak odkładałem przesiadkę z puszki na moto. Dwa miesiące temu powiedziałem pier...olę robię swapa. Przygarnąłem Hondzie Varadero 125 i tydzień temu zamknąłem sezon (trudno było zejść z moto xD). W przyszłym sezonie kurs i egzaminy. Po tym zobaczymy, ale na pewno zostaje adventure poniżej litra - 500, 600, 650 albo 750. Jak do tej pory jeszcze nie zamknąłem opony, ale idzie coraz lepiej. Żyję, mimo że kursu jeszcze nie miałem. Co do przeciwskrętu, to tak jak wspominałeś na jednym ze swoich filmów, "robi się" bezwiednie.

U nas w wielkopolsce od lat pełno skuterów i moto więc nie widać dużej różnicy - ja osobiście miałem 50kę i chętnie zakupię tą jamaszkę i skorzystam z tych przepisów a i może kiedyś zrobię A

Ja wskoczyłem na yamaszkę xmax 125 i jest mega frajda i ciuchy jakieś niekiepskie też się znalazły i banan na twarzy jest....

No ale zrobili też, że na 50 można na dowód jeździć. Jak ma się B to chociaż przepisy się zna, (nie mówie że ktoś się sam nie może nauczyć)

Jutro odbieram nowego Mondiala SMX 125 Enduro, prawko tylko B, lat 36 już ;o

Cześć, każdy inaczej z moto zaczyna, ja pierwszy raz usiadłem na motocykl który kupiłem ;) zawsze chciałem jeździć motocyklem i jak tylko weszła ta ustawa to kupiłem sobie KTM RC125. Frajda z jazdy jest ogromna! Fajnie prowadzisz swój kanał, to na nim dowiedziałem się jak zmieniać biegi, bo jak już wspomniałem, nigdy nie siedziałem na moto, mimo iż w tym roku 30lat skończyłem :P Po tym jednym sezonie wiem jedno - 125 jest fajne, ale już jest mi mało :) Jak tylko zrobi się cieplej to idę na kurs zrobić kat. A i kupuję coś większego :) pozdrawiam

A ja widzę jeszcze jedną, pozytywną stronę, 125tek w kat. B. Gość który przesiadł się z samochodu, jedzie i myśli, o k..a, to tak to jest? Tak to wygląda z tej strony?! Tak jeżdżą samochody?!! Przecież dla mnie nie ma miejsca.. i po powrocie za kółko będzie patrzył w lusterka, zrobi miejsce jak zobaczy motocyklistę, itd. Co o tym myślicie? A, B, od 1985 roku.

Mam trochę więcej niż 30 lat. Prawo jazdy B od 20 lat. Za małolata dużo jeździłem motocyklami . Super ustawa , teraz kupiłem 125 bo mogłem , super sprawa. Cieszę się jak dziecko. Mam problem ze zdaniem teraz pełnego A (nie potrafię opanować cięższej 600) jeśli na wiosnę kilka razy nie zdam to odpuszczę sobie i zostanę na zakupach moto do 125 a jest w czym wybierać. Pozdrawiam.

Brakowało mi takiej pogadanki. Super odcinek ;) Ja miałem B dwa lata i zastanawiałem się czy zapisywać się na kurs czy poczekać ten rok. Ostatecznie zrobiłem A2. Nie żałuje ponieważ wcześniej nie miałem styczności z motocyklami a nie jest to takie proste jak mi się wydawało. Kupiłem Honde CBR125R z '15 dzięki Twojej recenzji i jestem bardzo zadowolony. Pozdro.

No ja skorzystałem, kupiłem 125 z Azji tj Junak M12 125ccm. No i cóż najtrudniejsze w jeździe co dalej nie jest moim zdaniem w pełni opanowane to zmiana biegów. Bo już kilka różnych opinii jak to robić słyszałem a i tak w praktyce to przenieść no bywa różnie. No ale mam nadzieję w przyszłym sezonie zrobić A i ogarnąć jak robić to poprawnie

Ja kupilem 125tke i po raz kolejny zacząłem przygodę z moto po wielu latach i tak jak wspomniałeś należę to tej grupy 40sto latków dla których ten przepis pozwolił na przesiadkę 4 na 2 kółka, póki co nie mam czasu zrobić prawka kat A ale apetyt rosnie w miarę jedzenia i może się pokuszę na cos wiekszego, ale póki co cieszę sie jazdą na 125tce i powiem że nie ma dla mnie większej frajdy niż pobujać się na motorze, już nie wspomnę o korkach w mieście. Pozdrawiam LWG

Pierwszy!!! Coda jestes the best!!!! Kocham cie

może na przyszły rok test ktm 390 duke ?

Coda ja 2 lata temu kupiłem Varadero 125. Kursu nie robiłem, ale oglądałem Twoje filmy w których uczysz i nic mi się nie stało, a teraz latam na 600.

jaką kamerkę używasz ?

zawsze pozostaje latac bez prawka

Super, że po tych 3 latach posiadania prawa jazdy kat. B można jeździć 125 w zasadzie za darmo, tylko szkoda, że na 50cc trzeba robić te śmieszne kursy i egzaminy. I nic by w tym nie byłoby złego gdyby nie to, że to kosztuje majątek. :/

Pozdro Coda :D

Pozdro Codziak :)

mam 16 lat i yamahe r125. Aby ją miec musiałem miec średnią w 3 gim 4.0 i " wiadomo" musiałem dać wszystkie oszczędności... Jaki mam kłopot? a no taki że mamm troszkę problem z przeciwskrętem, i tym że ciężko mi go opanować ( pod względem wielkości) bo mam tylko 171 cm. pozdro codziak ^^