Dzięki tobie zdałem sobie sprawę z tego, jaką gafę bym popełnił! Za kilka tygodni bal gimnazjalny i chciałem włożyć kwiatka do brustaszy, a dzięki tobie wiem, że muszę go włożyć do butonierki. Przejrzałem także moje marynarki, czy mają zaszyte czy otwarte butonierki. Na szczęście moja bratowa jest w połowie krawcową i mi rozszyje zaszytą butonierkę. Dzięki wielkie!
To wspaniałe, że temat tylu osobom skojarzył się z Jasieńskim 💛 Tak mi dobrze, tak mojo, aż rechoce się serce. Same nogi mnie niosą gdzieś - i po co mi, gdzie? Idę młody, genialny, niosę BUT W BUTONIERCE, Tym co za mną nie zdążą echopowiem: - Adieu! -
Mała podpowiedź dla panów jak postępować z kwiatami do butonierki. Łodygę kwiatu ściąć na skos, wstawić do wody by kwiat porządnie 'się napił' i dalej można zastosować zabieg watowania bądź woskowania. Przy watowaniu krótko przycięte pędy kwiatów owijamy małym, mokrym skrawkiem waty, a następnie okręcamy taśmą florystyczną. Woskowanie to jak nazwa mówi zanurzanie końców pędów rośliny w rozpuszczonym wosku, co ogranicza straty wody. Woskowy koreczek najlepiej owinąć taśmą florystyczną by nie zabrudzić marynarki. Taśma florystyczna kosztuje grosze, a bardzo pomaga przy zachowaniu żywotności kwiatów. Można kupić i niech czeka na zastosowanie :)
Powodzenia! Ja od Pani kwiaciarki dostałem mini bukiecik obowiązany jakąś wstążeczka... A żona mówiła, że jeden kwiatek... To dała w sumie jeden kwiatek, ale musiał być bukiecik... Więc w domu poprostu wyciągnąłem pojedynczy goździk, reszta do kieliszka do wódki i na stół:D
Bardzo dobry materiał proszę Pana. Choć nie zgodził bym się z tym odejściem do lamusa kwiatów w butonierce. To klasyczny dodatek i nie wyobrażam sobie innego pinu jak kwiat, w garniturze w prążki - klasyka zawsze sprawdzona :) Biała poszetka + biały kwiat + fedora z białym paskiem, wyróżniają się wobec obecnych stylizacji, pozdrawiam.
Przy tej okazji warto by jeszcze zadbać o elegancję (a przynajmniej poprawność) języka. Polecam powtórzyć sobie odmianę słowa kwiat przez przypadki, bo trochę w uszy kłuje. Poza tym film ciekawy i bardzo pożyteczny.
nie przywiązywałem wcześniej do tego (przypinek) zbytniej uwagi, nie dodawałem, ale jak np jest przypinka producenta marynarki to w sumie mi nie przeszkadza, ale fajny filmik, ciekawy temat.
Na ślubach miałem kwiatki (osobno cywilny i kościelny), obowiązkowo goździki. A tak, to zakładam co mi akurat pasuje. Na poprawiny miałem złotego koliberka i jak ktoś pytał co to, to śmiałem się, że to na wspomnienie utraconej wolności :D miałem go też na maturze... Za to na chrzest dziecka założyłem białego gołębia, bo jakoś mi przypasowal do okazji. I tak właśnie staram się nosić przypinki. W nawiązaniu do sytuacji, czy okazji, ale kwiatki... Kwiatki są super, ale mam wrażenie, ze gdybym pojawił się na czyimś ślubie z kwiatkiem, byłbym źle odebrany:(
Czy kwiat chabru nadaje się do butonierki? Czy kwiat wrotyczu - oczywiście odpowiednio "pobrany" - jest stosowny (żółty kolor...)? Czy istnieją niewielkie pojemniczki (nasączone materiały) zapobiegające więdnięciu kwiatów w butonierkach, które można nosić pod klapą? Oczywiście łapka w górę. Dziękuję za fajny odcinek. Ukłony
Chaber wypadłby świetnie! Jeśli chodzi o pojemniki to chyba nie ma czegoś takiego, ale można zrobić swój: nasączamy wodą kawałek chusteczki higienicznej i obwiązujemy nim koniec łodygi. Potem trzeba to zabezpieczyć na przykład kawałkiem folii.
Dzień dobry :) Byłam ogromnie zaskoczona, gdy kupując kwiaty pani dała mi je właśnie z "pojemniczkiem", żeby nie zwiędły. Było to plastikowe, malutkie pudełeczko z wodą i odżywką w środku, w które niejako wbijało się łodygę. Myślę, że w kwiaciarniach mogą je posiadać, choć - jak sama doświadczyłam - nie we wszystkich. Zastanowiłabym się też, czy będą posiadać owy pojemnik w tak malutkiej wersji. Łodyżka goździka nijak ma się do łodygi róży. Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnych poszukiwań :)
swietnie nagrywane poradniki. Prosze powiedziec jakim programem oraz jak uzyskac efekt dwoch osob jak w odcinku o garniturach (dwoch Lukaszow). Pozdrawiam
Panie Łukaszu biały goździk zakładamy podczas wesela, gdy jesteśmy panem młodym lub świadkiem natomiast czerwony jest dla pozostałych uczestników wesela. Natomiast by kwiat nie uschnął należy końcówkę kwiatka owinąć mokrą watą a na koniec owinąć sreberkiem. Metoda sprawdzona. Miłego dnia.
Zamów w kwiaciarni jeden goździk gałązkowy, w domu przyjrzyj się kwiatom, wybierz najlepszy i odetnij go zwykłymi nożyczkami. I po sprawie. Albo wyraźnie powiedz, że nie chcesz przypinki. Florysta zrobi to, co się zamówi - jeśli ktoś powie, że chce przypinkę, to właśnie to dostanie. Czyli z rusztowankiem.
Obejrzałam wszystkie odcinki i nowe oglądam regularnie. Teraz z uśmiechem przyglądam się mężczyznom, by zobaczyć, czy przestrzegają zasad etykiety. :D Pozostanę panną do końca życia poszukując kogoś, kto wie, co nosić w butonierce.
Co sądzisz o flakonikach przypinanych pod butonierka za klapą w celu dostarczenia wody do kwiatka i co za tym idzie, przedłużenie jego żywotności? Spotkałeś się z takim rozwiązaniem? Jeśli tak to gdzie można dokupić taki dodatek?
Ja w butonierce swojej marynarki mam znaczek muszli świętego Jakuba z Santiago, mam wrażenie że biała muszla bardzo ładnie komponuje się z granatową marynarką i najczęściej białą koszulą
Takie pytanie. Pod koniec gimnazjum od jednego nauczyciela za "zasługi patriotyczne" (nie pójście na wagary i uczestnictwo w jakiejś uroczystości) otrzymałem przypinkę z napisem "Solidarność". Czy jeśli będę ją nosił na przykład na rozpoczęciu roku szkolnego mam być gotowy na złośliwe komentarze czy coś takiego? Pytam bo w sprawach politycznych jestem noga i nie interesuję się tym
Bardzo proszę, taki mały gentlemen's agreement - nie "Ciebie" jak w 5.09, ale "Cię"! To i lepiej zabrzmi i będzie bardziej prawidłowo. Polecam "Mówiąc inaczej", odcinek 126 od 6.35. Dbajmy i o obyczaje, zasady, savoir vivre etc jak i o język ☺
Ja zastanawiam się co doradzić chłopakowi... Za niedługo idziemy na wesele a posiada on przypinkę z Polsko- arabska flagą. Jest obcokrajowcem i myślę że to taki ciekawy akcent.. Jednak nie wiem czy wesele to dobra okazja by przypiąć te flagi. Z drugiej strony garnitur zakłada może raz do roku więc kiedy wykorzystać tą przypinka jeśli nie na wesele..?
Jeśli można, chciałam spytać ile lat zajęło Panu zdobycie satysfakcjonującej wiedzy o sprawach związanych ze swoim wizerunkiem. Pytanie nasunęło mi się, kiedy mówił Pan, że na swoim ślubie jeszcze nie znał się na tym. Zastanawia mnie, ile może w moim wypadku trwać zorientowanie się w tych kwestiach, bo na razie jestem kompletnym laikiem a chciałabym to zmienić (oczywiście patrzę na to jako wieloletni, a nie natychmiastowy proces). :)
Myślę, że po czterech latach wiemy już czego chcemy i co nam pasuje. Po kolejnych dwóch, trzech czujemy się już całkiem swobodnie nawet przy zabawie stylem. Przynajmniej u mnie tak było.
Mi natomiast ów proces zajął jakieś 2 lata, aczkolwiek ja miałem łatwiej, gdyż istniały już wtedy liczne filmy i blogi na ten temat. Myślę, że teraz rok będzie wystarczający.
Czy goździk w butonierce na Bal zakończenia gimnazjum to przesada czy nie? Ja osobiście chciałbym mieć garnitur z "pompą" i właśnie pomyślałem o kwiacie, ale czy to nie będzie przesada?
Nie, ja na swoim miałem goździk, lecz czerwony i w ten sposób wzrok wszystkich dziewczyn skupiał się na mnie. Zakładaj bez oporu, będziesz się wyróżniać, ale czymś dobrym. Pozdrawiam.
zastanawia mnie jedna rzecz. mówisz, że kiedyś nie wkładało się bukietów w butonierkę, a ja aktualnie czytam hrabiego monte christo gdzie w jednym rozdziale jeden z bohaterów właśnie wykonuje taki gest, by być rozpoznanym w trakcie karnawału. zważywszy, że akcja książki dzieje się w trakcie życia autora i oddaje ducha tamtych czasów na co sam autor zwraca uwagę (komentując ówczesną politykę i zwyczaje itd), to myślę, że jednak było to praktykowane, nie jakieś popularne, ale jednak.
Akcja "Hrabiego ", z tego co pamiętam, dzieje się gdzieś na początku XIX wieku. Wówczas nie było jeszcze takich marynarek jak dziś. Ale i tak może to być tylko błąd tłumacza.
Widzialem kiedyś pewnego mężczyznę który miał w butonierkę wpienty ozdobny guzik, który był przymocowany do łańcuszka od zegarka kieszonkowego, natomiast owy zegararek schowany był do brustaszy. Co sądzicie o takim dodatku w butonierce?
Widziałam taką wersję z piórem ptasim po stronie butonierki, łańcuszkiem i zegarkiem w brustaszy. W niektórych kręgach może to być modne lub jakaś ekstrawagancka osoba tak się nosi i zdjęcie przeniknęło do internetu.
Nam raz szef kazał chodzić w firmowych koszulach i krawatach. Ale jak jeden, raz i drugi, trzeba było wejść pod stół, przewiercić ścianę, przeciągnąć jakiś kabel, to wyglądaliśmy bardziej jak eleganccy menele, niż eleganccy pracownicy.
Sprawa jest dość oczywista. Klasycznie, jeśli pan posiada ów strój, najlepszym wyborem będzie strój wieczorowy. Jeśli nie posiada pan jednak żadnego Smokingu ani Fraka, pozostaje założenie ciemnego garnituru. Pozdrawiam.
Czy klapy w szarej marynarce nie powinny być trochę węższe? Nie jestem znawcą, ale jak kilka lat temu była tendencja do za wąskich klap, to teraz, moim zdaniem, idzie to za bardzo w drugą stronę. Oczywiście nie neguję, pozdrawiam.
Jeszcze jedna sztuczka z kwiatkami. Niektórzy stosują prowizoryczny wazonik, żeby kwiatek dłużej był świeży. Czyli np łodygę okladają mokrą chusteczką, a to wkładają do woreczka, który na gumce recepturce trzyma się łodyżki. Mam wrażenie, że sprawdziły by się też plastikowe flakoniki z gumowa pokrywką z dziórką na kwiatek, pod warunkiem, że nie będzie za bardzo odchylał klapy
@@aztekiumbot5189 Ja tam kocham wszystko co związane z gentlemaństwem(?) i sama chciałabym nim być, no ale właśnie jestem kobietą i to jest utrudnione. Ale taki kanał dla kobiet jak być damą by się przedał
Cześć.Pytanie na szybko...czy osobie ,jak powinien ubrać się facet na komunie chrześniaka mając żałobę po ojcu? dzięki za odpowiedź jak znajdziesz chwilkę.
ja to kiedyś słyszałem ale nie wiem czy to jest prawda, że kwiatek nie powinien być kolorystycznie jednolity z marynarką ale nie wiem nie mam potwierdzenia :) pozdrawiam i jak zawsze super materiał :)
No jak sobie przypomnę to rodzina mojej wybranki zrobiła mi straszną awanturę o to że nie chcę mieć kwiatów przyczepionych do klapy. Wolałem goździka w butonierce. Wg nich odchodziłem od tradycji... ehhh
a co jeśli mam marynarke z klapami smokingowymi? i nie ma otworu na butonierke? gdzie wtedy przypiąć ten kwiatek? w salonie przypinali mi go delikatnie pod klapą czy takie rozwiazanie jest wgl dopuszczalne?
Łukasz, czy chcesz powiedzieć, że symbol mody i elegancji John F. Kennedy popełnił błąd w swoim ślubnym ubiorze, przypinając sobie kwiat z łodygą do klapy marynarki? Oraz, skoro miało to miejsce kilkadziesiąt lat temu i było praktykowane przez eleganckich mężczyzn, to czy nie można powiedzieć, że to klasyka, a nie wymysł naszych czasów?
2:45 Nasi eleganccy pradziadkowie? 90 procent Polaków wywodzi się z chłopstwa i w poprzednich pokoleniach nosiło elganckie gumiaki. Moi przodkowie również.
Łukasz! Niech ja nie słyszę z Twoich ust słów "tego kwiata", "rozmiar kwiata" i innych deklinacyjnych kwiatowych poczwar. Kwiatu. Proszę. Albowiem był to gwałt przez uszy. "Bardzo popularne są też róże..." rzekłeś, wkładając do butonierki eustomę ;)
Warto wiedzieć Pan młody powinien mieć biały kwiatek w mirtowym wianeczku Starostowie wg tradycji mają kwiatek wraz z gałązkami mirtu czasami wraz ze wstążkami O północy Pan młody powinien zdjąć kawalerską chusteczkę.
Niestety to co Pan mówi jest fajne, ale w rzeczywistości przydatne osobom które mają pieniądze rzecz jasna. No i jeszcze coś ważniejszego. Pochodzenie.
Niekoniecznie. Kwiat można mieć za darmo, przypinkę czasem też, jeśli ma się odrobinę szczęścia. Sprowadzona z Chin będzie kosztować czasem kilka złotych. Marynarka faktycznie może stanowić relatywnie duży koszt, ale warto szukać. Dla jednego wyjściem będzie kupno marynarki w promocji, czy outlecie, dla innego wycieczka do "ciuszka". A pochodzenie? Nie jest do niczego niezbędne, choć może być przydatne. Ale wszystkich tych reguł może się nauczyć w zasadzie każdy. A jeśli chodzi o drugą stronę medalu, to umiejętne ubieranie się w pewnych sytuacjach może wręcz pomóc w zdobyciu pieniędzy. Czy to w momencie ubiegania się o pracę, czy w rozmowie z klientem. Może też nam pomóc w sytuacjach towarzyskich., rodzinnych, czy jakichś innych, mniej oczywistych.
@@michabonski398 niestety ale wyuczone zasady to jedno, a zasady które ma się "we krwi" to co innego. A zdobycie pieniędzy. Hmm gentleman je po prostu ma. O tym się nie rozmawia. One są. To rozumie się samo przez się.
@@LukaszKielban eleganckie owszem, ale i tak na wejściu jesteśmy oceniani co za ciuchy mamy i jaki zegarek czy okulary. Bardzo wiele osób tylko "rzucając okiem" wie gdzie się ubieramy. Niestety żeby dobrze się ubierać trzeba mieć za co. Zresztą w naszym kraju niestety tylko na ubrania się patrzy. I nie jeden się na tym przejechał. Niestety bycie gentlemanem, to po pierwsze "niepisane zasady", Pierwszą z nich jest "o pieniądzach gentlemani nie rozmawiają ". Bo oni je mają.
@@szukajacprzecinkow9050 Muszę zaprotestować. To powiedzenie jest stare i każdy interpretuje je, jak chce. Nietaktowne jest rozmawianie o dokładnych kwotach, wyliczanie każdego grosza, ale jak najbardziej ma sens rozmawianie o tym, co się robi, ile się zarabia i co zrobić, żeby żyło się lepiej. To jeden z tematów, jak każdy inny. Wypaczenie tego powiedzenia doprowadziło do tego, że wielu mężczyzn uważa nietaktowne rozmawianie ze swoimi kobietami o pieniądzach, co w prostej linii prowadzi do przemocy ekonomicznej. Co do żywych kwiatów w butonierce.. Można kupić małe goździki w doniczce i mieć je na balkonie. Cena to ok. 5-10 zł. Zakup pojedynczego to wydatek podobnego kalibru. Co więcej - zauważyłam, że osoby ogarnięte, oszczędne i zaradne potrafią lepiej ustalać budżet na ubrania od zwolenników mody ulicznej. Nie mówię, że żaden z nich nie jest albo na pewno jest gentlemanem - w końcu nie każdy ma ten sam gust. Chodzi o postawę wobec życia a nie o ciuchy.
