Na Gałęzi na FB: / nagalezi Fantastyczne zwierzęta i jak znaleźć wszystkie błędy w nich ukryte. Zapraszam na radosne poszukiwanie wpadek i wszelkich problemów podgryzających produkcję umieszczoną w świecie Harry'ego Pottera.
3:17 akurat ten zabieg był pokazany również w ostatniej części Harrego Pottera. Klątwa imperius wywoływała rozpylenie gazu, który wyłączał świadomość ofiary. Nie wiem, jak to wyglądało w książce, ale karny ptak wg mnie niesłusznie 😜
W "Czarze ognia" z kolei Imperius sprawił, że pająk latał. Pomiędzy kolejnymi częściami nie ma specjalnej ciągłości w kwestii działania i wyglądu zaklęć.
3:24 Zważywszy na to że omawiasz pierwszą część Fantastycznych zwierząt mogłeś nie wiedzieć iż w najnowszej część czyli "Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a" dowiadujemy się że Newt Scamander jest jedynym magizoologiem co oznacza że niemiała prawa nic wiedzieć o tym magicznym zwierzęciu ponieważ uczą ich tylko magi.
nie prawda , ponieważ masz też przecież przedmiot opieka nad magicznymi zwierzętami więc tam na pewno było wspominane o różnych magicznych zwierzętach, to trochę tak jak byś ty był zdziwiony po zobaczeniu na przykład tygrysa.
@@malciolele58 Tyle że to newt napisał podręcznik do tego przedmiotu z czego sklasyfikował pewnie z 90% a 100% jako pierwszy opisał ponieważ wcześniej czarodzieje nie przywiązywali wagi do nauk o zwierzętach, podejście ich: były bo były po co drążyć temat
Sporo sytuacji można wytłumaczyć mając wiedzę na temat tego uniwersum. Najprostsze czarodziej może wykonywać zaklęcia beż różdżki ale jest to rzadkie i wymagające wielkich umiejętności jak również nie zawsze musi wypowiadać słów zaklęć. Ale i tak jest to dobry odcinek.
Co do teleportacji , to magowie umieli się teleportować ale nie zawsze była to dokładna teleportacja. A w niektórych miejscach jest blokada i tam się przeteleportować nie mozna
Panie Marcinie kiedyś naprawdę lubiłam oglądać filmy z serii "Co jest nie tak z...", ale już od jakiegoś czasu robi pan filmiki bez przygotowania, z karnymi ptakami, na które odpowiedzi można znaleźć w filmie... Wystarczy obejrzeć film ze zrozumieniem. Szkoda że szuka pan karniaków na siłę. Czasem lepiej mieć mniej, ale logicznych błędów niż dużo wziętych z nikąd. 🙁
4:20 teleportacja na dużą odległość jest albo niemożliwa albo niebezpieczna, nie pamiętam już dokładnie, dlatego używano świstoklików, a co do jej wiedzy na temat zwierząt, to Ty widząc każde zwierzę na ziemi potrafisz je nazwać ? przecież żyjesz na niej ...
Po 1 nie wszyscy chodzą do szkół magii niektórzy są nauczani w domach po 2 magii mogą używać bez różdżek tylko jest wtedy o wiele słabasza po 3 teleportacja to nie przenikanie przez przeszkody tylko bardziej szybki lot
Co do czarowania bez różdżek, i w filmach i w Pottermore pokazano kilka przypadków czarowania bez różdżki - afrykańska szkoła magii np uczy tylko czarowania bez różdżek.
Filmy z tej serii idealnie podnoszą ciśnienie ale widząc po sekcji komentarzy że nie tylko ja mam takie odczucia. Ja to nie wiem jak ty oglądasz te filmy że większości nie ogarniasz 😑Nawet nie chodzi o to że do tego jest potrzebna znajomość książek ale tego że nie słuchasz ze zrozumieniem.
@@corsairr to jest analiza FILMU. Nie każdy jest tak zafascynowany, że czyta te książki. Zdecydowanie wybieram Kinga. Więc skoro film sam w sobie nie jest spójny, to jest po prostu słaby.
6:08 - a ciekawe jak było z Lordem Voltemorciem? przecież on też podobno umiał czarować bez różdżki i co najlepsze podobno było też wielu innych jak chociażby Merlin?
6:02 najzdolniejsi czarodzieje tak Jak Dumbledore i Grindelwald wlasnie moga uzywac czarow Bez rozdzek ale w sumie to tez troche bez sensu ze nikt nie pomyslal ze ten auror jest najniebezpieczniejszym czarodziejem na ziemi
Wielu ludzi przywaliło się do momentu jak Newtowi udało się schwytać Grindelwalda i śmiało się, że jest potężniejszy od jednego z najniebezpieczniejszych czarodziejów. Zdziwiło mnie, że nie zostało to wspomniane
3:27 jak nietrudno się domyślić Newt bada nieznane wcześniej gatunki, (w 3 części z tego co pamiętam dowiadujemy się, że jest jedynym magizoologiem), a także w Ameryce stosunek do magicznych zwierząt nie jest zbyt pozytywny, więc raczej nie uczyli ich o wszystkich gatunkach bo też nie mieli z czego
To raz, a dwa, że w uniwersum HP są też uczelnie wyższe (np. to gdzie uczył się Charlie, brat Rona, o smokach), więc nie każdy czarodziej może znać każdy gatunek, tak jak w rzeczywistości nie każdy człowiek zna gatunki, które znają wszelacy przyrodnicy.
3:33 - przypominam że w tamtych czasach jeszcze nie znano wiele stworzeń magicznych, dopiero dzięki wydanej książce przez głównego bohatera je poznano (warto przed takim argumentem trochę poczytać Historię HP 😉)
@@Malod1997 tytuły akurat tutaj nie wiele da, bo właśnie film choć jest pewnym odniesieniem do podręczników magiozoologii, które były używane w Hogwarcie to jednak bez znajomości historii HP, nie wie się kim był główny bohater filmu i jak później miał duży wpływ na świat magiczny ...
@@1Sp4rk Jeśli film odwołuje się albo do wcześniejszych części (swoją drogą to powinna być nowa seria, bez znajomości HP ) albo do książek to nie jest dobrym filmem :)
4:08 Rowling powiedziala ze rosnie ryzyko zwiazane z teleportacja w miare rosniecia odleglosci. Mozliwe tez jest ze ta metoda nie da sie przeniesc w miejsce w ktorym sie wczesniej nie bylo. W koncu czemu w Potterze uzywali proszku fiu? Wiadomo z reszta ile kosztuje prosze fiu?
Ja dodam jeszcze jedno - nie wiedzieli, co zabiło tego chłopaka, jako że w tej epoce od jakichś 100-200 lat nie było żadnego zarejestrowanego przypadku obskurodziciela, więc zwyczajnie zapomnieli, że coś takiego istnieje.
Ale nosiciele obskurodziciela żyją zaledwie 10 lat i w dodatku cechuje je wielka impulsywność (nie potrafią kontrolować tej mocy). Raczej niemożliwe jest, by czarodzieje nie wykryli żadnego przypadku tej pasożytniczej magii.
@@karolm476 ale to jest film z pewnego uniwersum nie mogą za każdym razem tłumaczyć tego co w uniwersum zostało już wytłumaczone to tak jakby w 4 części Harrego Pottera mieli znowu tłumaczyć kim jest główny bohater
6:49 To samo można powiedzieć o świcie mugoli :D Po co krzesło elektryczne ? Po co zastrzyki ? Jak jest taka magiczna różdżka, która nazywa się bronią palną i strzelić komuś w potylicę jak w Katyniu ?
No i halo, to nie jest 1 film z uniwersum, dziwne by w każdym kolejnym filmie wyjaśniano od nowa widzowi zawiłości świata magów od początku. Teleportacja, magia bez różdżki, czemu nie mogli zabić 1 zaklęciem - na te pytania odpowiedzi znajdują się w poprzednich filmach z uniwersum.
Co do kary śmierci... otóż cywilizowany świat wymyślił skomplikowane procedury jej wymierzania, a azjatycka barbaria strzela w tył głowy. Podobnie tu: można po barbarzyńsku rzucić zaklęcie, ale wymyślono bardziej humanitarny sposób. BTW, zaklęcie uśmiercające jest zaklęciem niewybaczalnym, więc czarodziej rzucający je nawet w ramach wykonywania wyroku, sam miałby problemy.
Tylko ze to sa realia poprzedniej epoki. Moglo sie prawo czarodziejow zmienic. Poza tym to nie jest zaklecie ktore zabija na 100%. To jedynie cos na ksztalt mysloodsiewni, ktora dziala jak pulapka wabiac uczuciem bezpieczenstwa oraz spokoju. Jest to duzo bardziej humanitarne podejscie niz wiezienie w Azkabanie
@@finezyjnafantazja2495 Może humanitarniejsza kara śmierci , ale jak by można było wybrać to wolałbym zginąć w jedną chwilę , aniżeli być pożartym przez przygłodny basen galarety.
Człowieku ogarnij warsztat bo to się robi gorsze i gorsze, większość błędów to czepianie się tego co się nie lubi, albo nieznajomość tematu. Chciałem obejrzeć ten odcinek bo to jeden z filmów które lubię ale znajdź faktycznie błędy a nie "Nie lubię tego - błąd" "Robi coś czego nie rozumiem i nie chce mi się doczytać - błąd". Chociażby teleportacja na ulicę ministerstwa a nie bezpośrednio - Kojarzysz może takie miejsce w oryginalnym Harry Potterze gdzie nie można się było teleportować? Ale by było dziwne gdyby w Ministerstwie też nie można było, nie?
ta seria nazywa jest o "karnych ptakach" a nie "dziury logiczne w filmach" albo "gdzie tu sens, gdzie tu logika"(chyba że twój komentarz to sarkam którego nie wyczułem to przepraszam)
Nie potrzeba potęgi, wystarczy się tego nauczyć, w Afrykańskiej szkole magii uczą tego rodzaju magii. W serii widzimy też jak np. Dumbledore czy Harry Potter używają magii bezróżczkowej.
Po co wypełniają pomieszczenie maszynami, które same piszą, skoro ona teraz bierze pióro i wypełnia jakiś dokument ręcznie? Gdybym nigdy nie był w polskim urzędzie uznałbym ten argument za uzasadniony xd
Gdybyś czytał książkę wiedziałbyś dlaczego nie mógł się teleportować i podróżował dłużej... To takie denerwujące kiedy ktoś bierze się za coś o czym nic nie wie :) Poza tym w tamtych czasach wiedza o magicznych zwierzętach była bardzo ograniczona lub nie mówiono o nich wcale ponieważ wywoływały one zwyczajnie strach.
Zabrakło jeszcze scen z końcówki, chociażby tych z ujawnieniem grindewalda, lub tego, że nie przeprowadzono na nim egzekucji, tylko wsadzono do więzienia.
Kiedy zrobisz materiał "Co jest nie tak z filmem Skyfall"? Taki materiał co ma harakter humorystyczny, a jeśli oberwie najlepszy w Twojej ocenie Bond, dystans zalecany.
Powinna powstać seria "Co jest nie tak z serią 'Co jest nie tak z filmem..'.". Oj znalazło by się tam baaaardzo dużo karnych ptaków. Polecam najpierw zapoznać się z fabułą zawartą nie tylko w tym jednym omawianym filmie...
2:53 Najpewniej w Amerykańskim Ministerstwie Magii założono blokadę na deportację i aportację tak samo jak w Hogwarcie 3:26 Mogła po prostu mieć O z Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami albo po prostu to rzadki okaz o którym nie uczyli w szkołach magii. 4:11 Na duże odległości to nie działa nawet sam Voldemort nie potrafił deportować się z Albanii do Anglii (było to napisane w Insygniach Śmierci) 4:26 Nie da się ,,odczarować magicznej trucizny trzeba mieć antidotum 5:09 Już napisałem ^^^^^ 5:16 Obskurus jest ochraniany jakimś zaklęciem to widać 5:54 Nie każdy jest magizoologiem 6:01 Potęzni czarodzieje mogą używać magii bez różdżek (zrobił to np. Dumbledore chyba w 2 części) a ten typ to Grindelwald Karnych ptaków 45
5:08 - halo halo, a z tą teleportacją (a tak naprawdę deportacją) to. nie było tak, że można się deportować tylko do znanych miejsc lub w których się już było?
Generalnie trzeba wiedzieć dokładnie gdzie się deportujesz by czasem nie zrobić tego w ścianie. Ale fakt jest taki, że było to wyjaśnione tylko w książkach.
deportacja-przymusowe przesiedlenie, zesłanie skazanego do odległego, izolowanego miejsca, połączone z częściowym lub całkowitym ograniczeniem wolności(sjp)
Podręcznik o magicznych zwierzętach napisał właśnie ten gość z walizką także nic dziwnego że inni nie wiedzą o nich zbyt wiele ze szkoły czy jakoś tak XD
Numer 4. Po to miał przełącznik "mugole" żeby wiedział na co przełącza (no i żeby widz wiedział o co chodzi) Numer 5. Może nie zdążył przełączyć wcześniej? Numer 6. A co miał im powiedzieć? "Magiczny stwór rozwalił kamienicę"? Numer 7. Tego nawet nie będę komentować. Numer 8. Tak, ale jakość CGI nie sprawia że film nagle jest słaby albo świetny. Numer 9. Wiele razy podróżowałem z ciężkim bagażem i ogromną ulgę sprawia możliwość postawienia walizki na ziemi żeby dać plecom odpocząć. Numer 10. Tak, i...? Poza tym zwierzak mógł od razu pójść do miejsca gdzie było ich najwięcej. Numer 11. Ci, co zobaczyli, pewnie uznali go za szczura albo inne małe zwierzę. Numer 12. Podszedł do niego, bo Newt rozglądał się, jakby był zagubiony. Na tym polega jego praca. Numer 15. No to pomyśleli. Więc po co karny ptak? Numer 18. Bo widocznie zachowuje się dziwnie. Ona jako czarodziej potrafi rozpoznać innego czarodzieja w tłumie. Numer 19. Spójrz na jego twarz. Numer 21. Budynek pewnie jest zabezpieczony przed możliwością teleportowania się do środka. To logiczne - wyobraź sobie że jakiś szaleniec nagle pojawia się w miejscu zarządzania czarodziejami w USA i zaczyna zabijać postronnych. Numer 23. To te same ciastka, oświetlenie sprawia że wyglądają inaczej. Numer 24. Najwyraźniej to zaklęcie wchodzi nosem. Skąd wiesz że jest to niemożliwe w świecie HP? Numer 25. No nie wiem, kto w świecie czarodziejów zajmuje się usuwaniem śladów po czarodziejach? Numer 26. Ona nie jest specem od magicznych zwierząt, nie musi wiedzieć jak to stworzenie się nazywa. Numer 28, 31.Może żeby uleczyć to zadrapanie potrzeba magicznych leków. Numer 32. Najwyraźniej tak. Tak samo jak osoby mówiące po Polsku myślą po Polsku, tak pewnie Brytyjczycy myślą z brytyjskim akcentem. Numer 34. Pewnie zdjął kamizelkę do przygotowania jedzenia. Numer 36. Później w filmie wyjaśnione jest, że ten obscurus jest stosunkowo niegroźny. Numer 37. Wybicie szyby jest widocznie szybsze niż teleportacja. Numer 41. Odpowiednio zaawansowani czarodzieje to potrafią.
sowa nr 3 - nie uważam to za jakiś bubel, mokra ławka na jednym ujęciu i sucha na drugim nie psuje tej sceny i nikt tego w kinie nie zauważy, tak bardzo mocno na siłę ta sowa sowa nr 12 - wyraźnie zagubiony bohater, który rozgląda się dookoła i wyraźnie coś sprawdza albo szuka zwrócił na siebie uwagę pracownika. To takie dziwne? też uważam, że naciągana ta sówka sowa nr 16 - Kowalski to pospolite nazwisko i chodziło o to aby pokazać widzom co się stanie gdy zwykły mugol odkryje magiczny świat, w USA "Kowalski" jest powiązane z właśnie czymś normalnym, zwyczajnym, pospolitym, ale fakt, ja bym się z odkrycia magii raczej wystraszył i dziwił co się dzieje ze mną ( to do późniejszej sowy) sowa nr 26 - przedmiot "Opieka nad magicznymi stworzeniami" np w Hogwarcie z tego co czytałem na 6 i 7 roku nauki nie był obowiązkowy, a przez klasy od 3 do 5 gdy go nauczano nie dało się nauczyć i poznać wszystkich stworzeń więc kobieta nie musiała wiedzieć co to było, tym bardziej że główny bohater posiadał dużo bardzo rzadkich ich gatunków sowa nr 30: świat czarodziejów też ma prawa, prawo zakazuje teleportacji do innych krajów bez pozwolenia, a przypominam, że bohater miał nielegalny towar w postaci magicznych zwierząt, których przywożenie do USA jest zabronione sowa nr 32 - uwierz, że wielu Brytyjczyków ciężko zrozumieć po ich akcencie xd no ale bohater mówi bardzo płynnie więc jego myśli pewnie też tak brzmią więc do tej sowy nic nie mam sowa nr 41 - ten człowiek to Gellert Grindelwald to nie jest ich Vader, to raczej Palpatine ^^ a rzucanie zaklęć, bez różdżki, jest możliwe, ale nieprawdopodobnie trudne i wymaga wielkiej mocy, talentu i wielu lat nauki poświęcają się tej sztuce sowa nr 44 - do zabicia człowieka wystarczy jedno zaklęcie, uśmiercające, Avada Kedavra, jest jednak ono zakazane przez prawo, a jego użycie przeciw innemu człowiekowi np. W Wielkiej Brytanii karane jest dożywociem w Azkabanie, w USA też jest zakazane, więc gdy wykonują karę śmierci na kobiecie, nie chcą łamać prawa używając tego zaklęcia, ale fakt, ta woda to coś dziwnego, są prostsze sposoby sowa nr 51 - bohater jest raczej wycofany z życia towarzyskiego, ma czyjeś zdjęcie na biurku, kogoś najwyraźniej ważnego dla niego. Jakąś kobietę, która czyta w myślach nie powinno to obchodzić zwłaszcza, że on, nie chce o tym rozmawiać Jak widać nie wiedza o świecie, który się punktuje, potrafi trochę zboczyć z kursu w kwestii przypieprzania się do różnych rozwiązań. Film oglądałem dawno temu, nie wiele pamiętam szczegółów, ale tak, zgodzę się , że film jest dużo gorszy od serii o HP, która też jest pełna tak zwanych "bubli" jak lubię to nazywać. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem.
@@W0OBL3 to widocznie jestem jakiś innych bo używam w swoich myślach słów i to w dodatku w dwóch językach (a z rzadka i trzech), w zależności od tego, w jakim aktualnie języku funkcjonuje mój mózg. Można myśleć nie tylko używając innego akcentu ale i języka ¯\_(ツ)_/¯
@@spunkyPL Jeżeli mówisz do siebie w myślach, to co innego . Myślenie samo w sobie nie ma "języka". Myślenie, co się robi działa podobnie jak u zwierząt. Tak jest skonstruowany mózg. Pies sobie nie szczeka w głowie, że jest głodny i chce jeść XD. Ludzie nie myślą w danym języku, bo to nie tak działa. Inaczej wszystko trwałoby zbyt długo, zanim skończysz sobie myśleć dane zdanie w danym języku w głowie. W jakim języku myślą dzieci, które jeszcze nie potrafią mówić i nas zrozumieć? Myślenie w danym języku to głupota XD
Teleporatacja w świecie magii jest ogólnie bardzo niebezpieczna i trudna - stąd czarodzieje jej unikają - podróżowanie kominkami, świstokliki itd. Newt jest czarodziejem o słabych zdolnościach magicznych, nic dziwnego więc że unika teleportacji jak może,
co do myslenia to mozna myslec obrazami i wtedy kazdy wszystko zrozumie lub rzadziej literami tworzacymi slowa a wtedy nie kazdy by juz zrozumial slowa. 7:50 to faktycznie denerys matka smokow :)
Co do tego teleportowania to w świecie czarodziejów jest to ograniczone. Nie wiem czy jest to gdzieś potwierdzone ale mi się wydaje ze w tak ważnym miejscu czyli w ministerstwie magii nie można się teleportować ponieważ nie miałoby to sensu. Ktoś na przesłuchaniu mógłby się teleportować na drugi koniec świata wiec no. Np. w hogwarcie, szkole magii o czarodziejstwa teleportowanie udaje się tylko dyrektorowi
Teraz to już na serio na siłę i bez sensu wciskasz te punkty. Naprawdę za karnego uznajesz nazwisko Kowalski czy takie rzeczy jak szybkie streszczenie informacji w formie nagłówków w gazetach? O tym że większość punktów typu informacja "dla mugoli", wymyślny sposób zabicia czy to że mag nie ma prawa nie znać ( lub chociaż nie pamiętać ) jakiegoś dziwnego stwora to tak bezsensowne punkty że odechciewa mi się Cię oglądać.
Z tym Kowalskim to normalna sprawa w oczach Amerykanów Polacy jako naród są niezdarni i mało zaradni. Właściwie nie ma się co dziwić bo ten stereotyp nieco odzwierciedla przeciętnego Polaka z wysp czy ze Stanów.
No to jedziemy 1:38 Wszyscy chodzą z ustalonym celem, tymczasem on kręci się wokół siebie. Jego zachowanie mogło wydawać się podejrzane lub wyglądał na zagubionego i ktoś postanowił mu pomóc. 3:27 to, że jest magiem nie znaczy, że zna wszystkie magiczne zwierzęta. Jak ja bym zobaczył jakąś niemagiczną oszalałą kune argentyńską, która próbuje uciec z walizki, też bym się przestraszył. 4:26 Czy zadałeś sobie kiedyś jakieś pytanie w myślach np. Co to jest? albo I co teraz? albo Gdzie to odłożyć? W jakim języku myślałeś? Teoretycznie myślimy w języku, który uważamy za najlepszy dla nas. Więc myśli z takim samym akcentem z jakim mówi. Teoretycznie... to film o magii... 6:11 Gość sprawia opóźnionego umysłowo. Musi powtarzać rzeczy oczywiste by je samemu zrozumieć. 6:45 Może i masz racje, ale skąd w takim razie wzięły się szubienice, krzesła elektryczne, kaci i inne narzędzia uśmiercania? Nie wystarczyło przebicie mieczem czy kula w łeb? 7:45 Po prostu unika tematu, dlatego skłamał.
0:12 Co so tych naglowkow w gazetach czarodziejow to moglby byc po angielsku byleby nie sugerowaly niczego magicznego. Np zamiast "ban na magiczne zwierzeta" mogloby to byc ban na zwierzeta z ustawy 12 art. 13.
Panie Marcinie, a w jakim języku myślą głusi? Uwielbiam Pana materiały ale seria "Co jest nie tak z..." ma szalenie dużo ignoranckich przytyków. Ekranizacja (dobra czy kiepska) zazwyczaj kierowana jest do czytelników. Rozumiem oczywiście, że Pan krytykuje jedynie sam twór filmowy, ale nie znając kontekstu nie powinno się pewnych rzeczy krytykować. Oczywiście wiem, że materiał ma charakter humorystyczny, natomiast apeluję o minimum przygotowania.