Na Gałęzi na FB: / nagalezi Co nie zagrało w trzeciej części przygód Indiany Jonesa? Jakie wpadki przytrafiły się twórcom na planie zdjęciowym? Co przeoczyli? Jakie błędy wdarły się do ostatecznej wersji filmu?
Jak dobrze pamiętam brak statecznika pionowego powoduje gwałtowne nurkowanie maszyny, przynajmniej przy Airbusach, jednak obawiam się, że samolot bez tego nie może się obyć.
Akurat wprowadzenie do historii podczas napisów początkowych to ciekawy zabieg - nie marnujemy czasu na głupią czołówkę. Pewnie Indiana z kumplem często szukał przygód, więc nikt się nie przejął, że znowu się oddalili. A tamten przecież zawiadomił szeryfa i pojawił się u Jonesów w domu. Ucieczka z pociągu? Gdy cała ekipa została w pociągu, to wyskakiwanie w pojedynkę i gonienie za chłopakiem to słaby pomysł. Nie zrozumiałeś, że dr Elsa Schneider jest szpiegiem i sama upozorowała rewizję swojego pokoju, żeby wypaść wiarygodnie. "Ropa" jako olej napędowy ma wysoką temperaturę samozapłonu i jest mało lotna w niskich temperaturach. Żeby ją zapalić zapalniczką, trzeba się trochę pomęczyć. Chyba głupio by było, gdyby bibliotekarz podbijał w kółko jedną książkę. Dlatego zmienia się stos na biurku. Samolot w tunelu - przecież Jones przechytrzył pilota, który po prostu nie miał szans zareagować, gdy wyleciał zza wzniesienia. Można tłumaczyć, że gdyby próbował pociągnąć w górę, to by się rozbił o skały, a tak urwał tylko skrzydła ;) Pomylić bębenek rewolweru z kaburą... Kontakt radiowy w sterowcu, samolocie, na statku - trwa może z 1% całej podróży, więc przez dłuższy czas można się nie zorientować, że radio nie działa. To tak na szybko, świeżo po obejrzeniu materiału. Pewnie jeszcze by się coś znalazło ;)
I tak, i nie. Zależy co się rozumie pod pojęciem ropa. Jeśli to "ropa" naftowa która się wydobywa spod ziemi to z racji różnych frakcji, zwłaszcza tych lotnych a do tego w pomieszczeniu może nastąpić zapłon. "Ropa" czyli olej napędowy czy opałowy to już o wiele trudniej z racji jej małej lotności w typowej temperaturze otoczenia a już w podziemnych pomieszczeniach gdzie temperatury są znacznie niższe od temperatury na powierzchni ziemi. Bo zawsze zapalają się pary czyli frakcje gazowe, lotne substancji a do tego w określonym zakresie stężeń z utleniaczem i przy odpowiedniej energii inicjującej zapłon. Tam jest jeszcze jedna niekonsekwencja. Ropa naftowa to mazista czarna substancja. Wyszli by utytłani spod ziemi na czarno, kapiąco i klejąco się.
2:13 Przecież to logiczne że zmienia się liczba książek, skoro je gość stale stempluje. Miał cały czas stemplować tą samą? Kilka ptaków bez sensu i kilka błędów, na kacu robiłeś ten materiał?
Chodzi o to że książki znikają w jednym momencie. Zmiana ujęcia nie powoduje zmiany czasu tylko zmianę miejsca obserwacji. Wiec książki nie mogły zniknąć lub pojawić się w tym samym momencie.
5. A dlaczego mieliby zabrać dodatkowego konia? 8. Gdyby pobiegł za Indianą to by mu uciekł pociąg. Uznał, że nie warto go gonić. 32. Jak strzelać prowadząc motocykl? ;) 38. Przecież nie rozmawia się przez radio cały czas
Pierwsze 5 karnych ptaków całkiem z czapy, bo w wszystko jest elegancko wytłumaczone. Skąd Indy wiedział że to rabusie, gdzie podział się gruby z trąbką etc. Gość z książkami też naciągany bo pokazywane jest jak po podbiciu książki odkłada je na stosik, przez co (niewiarygodne) zmienia się ich ilość między ujęciami xD Wiem, wiem, ma być to humorystycznie itd. ale jednak takie "śmieszkowanie" na siłę, gdzie jak ktoś oglądał cały film to połowa karnych ptaków nijak ma się do filmu trochę żenuje :P A to już któryś raz z kolei gdzie oglądam tę serię i łapie się na tym że autor filmu albo nie oglądał filmu tylko poczytał o wpadkach, a część wymyślił albo oglądał jednym okiem, przysypiając. Starsze odcinki dużo lepsze gdzie faktycznie można było popatrzeć z przymrużeniem oka na wpadki (jak cieć w Bondzie zamiatający powietrze xD) i nie były one naciągane do granic absurdu bo w innym wypadku byłoby za mało karnych ptaków. No nic może wpadnie w końcu mój ulubiony film z trylogii Cornetto :)
Co do ropy i zapalniczki. Ropa ma bardzo wysoką temperaturę spalania i ogień zapalniczki jej nie podpali. Co do pochodni to nie wiem, ale raczej też nie
Oglądałem film już jakiś czas temu, ale z tego co kojarzę to punkt 1 jest nie na miejscu. Dlaczego? Oczywiście, że pokazywanie przez 2 minuty osób jadących na koniach nie jest najciekawszym, co można pokazać w filmie, ale co by było lepsze? Same napisy na czarnym tle? To klasyczny podkład pod napisy początkowe i zwykle jest to nudna sekwencja - albo jakaś panorama miasta (np w "Quo vadis"), albo właśnie jakaś trasa/ wędrówka/ jazda samochodem (część 3 :Szybkich i wściekłych kiedy Bryan jedzie skylinem z podświetlonym podwoziem na wyścig), no ewentualnie coś takiego jak tutaj. To jest tylko zwykłe intro do filmu z siatką płac...
Albo choćby seria o Bondzie - piosenka tytułowa zazwyczaj jest w całości, a w tle wyginają się (pół)nagie dziewczyny. Pasjonujące jak grzybobranie, a jakoś nikt nie zwraca na to uwagi.
@@millenniumfalcon5726 to zupełnie inna sytuacja. To nie jest sekwencja filmu, a intro w czystej formie. Porównując to do gier - Bond ma zwykle intro, czy wręcz ekran ładowania, a Indiana fabularna cut scenkę.
@Vectri Vlog masz rację. Trzecia to Tokyo drift z sekwencją otwierającą w postaci wyścigu. I w sumie skojarzyło mi się też z openingiem innego filmu z Vinem Dieselem - tylko nie pamiętam czy części 1 czy 2, ale chyba hjedynki. W każdym razie xXx na napisach początkowych to jazda czerownym kabrioletem, zakończona skokiem z mostu, spadochronem i najazdem na karczochów z wytatuowanym tym xXx. Wóz ładny, ale za dużo jazdy, za mało akcji...
@Vectri Vlog prawie w kazdej części filmu jest jakaś sekwencja jazdy, czy wyścigu na początku, ale nie o to mi chodzi. Chodzi typowo o ujęcia, które niewiele wnoszą, podczas których przelatują napisy z nazwiskami obsady itd., a nie ejst to typowe intro, ale jakby część filmu. To wcale nie ejst taki rzadki zabieg. Nawet w sumie częsty - masz jakąś scenę otwierającą, po czym wpada logo z tytułem filmu i po tym siatka płac na tle jakiejś akcji lub tytuł filmu po siatce płac na tle jakiejś akcji. To zabieg ostatnio popularniejszy, niż zwykłe intro z tytułem na początku filmu. W tej części, gdzie z Letty kradli paliwo z cystern chyba też tak było i logo z tytułem wpadło po tym, jak dom przeleciał pod koziołkującą cysterną. A napisy z siatką płac leciały w trakcie podczepiania tych cystern, które kradli itd. Ale pewny nie ejstem ani, która to była część, ani jak dokładnie to przebiegało. Niemniej ta sekwencja nie była nudna, wiec nie pasuje do przykładu tak do końca.
Nie kabura a bębenek rewolweru, ale nic to, zdruzgotałeś film mojego dzieciństwa, uwielbiam ten film z cyklu i niech tak zostanie ! Szperaj dalej tymczasem, celnie trafiasz niestety.
nie chcę się czepiać szczegółów oczywiście materiał ma charakter humorystyczny i nie mam żadnej pretensji że oberwał akurat mój ulubiony film natomiast po raz dziesiąty oglądam na stop-klatce tzn 0.25 dziesiątego ptaka i nie mogą tego dojrzeć. jednocześnie jest to pierwsza sytuacja w całym konwencie której nawet po analizie nie dostrzegam stąd prośba oświećcie mnie :)
"W sumie czemu odrzucili broń, przecież jest ich 4 na 1" Otóż w sytuacji, kiedy ktoś celuje w Ciebie z broni, to nie kalkulujesz, bo nie chcesz dostać kulki i zginąć. Ciekawe co Ty byś zrobił w takiej sytuacji? Jestem w zasadzie pewny, że grzecznie odrzuciłbyś broń.
Każdy kto był przeszkolony nie odrzuci broni mając już ją wycelowaną w przeciwnika i 3 osoby do pomocy . Zobacz scenę jescze raz . Żołnierz po prawo miał rewolwer gotowy do strzału zanim Idiana złożył sie do strzału. zapodaj.net/images/84e9a6d40eea3.jpg Ten z lewej właściwie też był gotowy.Druga osoba od lewej miała lekko opuszczony karabin ale bez problemu by trafiła w nogii . W tym samym czasie Jones dopiero wysuwa broń do przodu a potem celuje pomiędzy 3 i 4 od lewej i lekko w górę. Nawet by nie trafił
Tu wybitnie się czepiasz. Okno mogli zamknąć przy opuszczaniu klasy, a stos książek ma się nie zmieniać? cały dzień ma pieczątkować jedną książkę? Wtedy byś się bardziej przyczepił.
6:36 plus do tego on miał Kar98k którego trzeba nabić co strzał w porównaniu do 4 Mp-40 ktore strzelają auto raczej wątpię żeby Indi zabił chociaż dwóch
"Najdłuższy dzień" (1962). Czy wiadomo jak zrobili te epickie ujęcia podczas ataku na kasyno? Wszystko wygląda jakby tam latał dron. Kamerę zamontowali na jakimś cholernie długi ramieniu?
2:27 nie. to nie jest zły pomysł. nie zapalisz ropy zapalniczką ani pochodnią nie podgrzewając jej około 1/2 minuty. bo ropa jest niepalna. dopiero jej opary. tak samo jak benzyna.
Bardzo fajny odcinek. Jak dla mnie cały gatunek filmów przygodowych (i Uncharted bo fabułę ma jak typowy film przygodowy) to jedno wielkie "co jest nie tak", co nie znaczy że nie dają frajdy.
@@dougie2150 Wiem. Chodzi jednak o rodzaj podawania naboju gdzie bębenek jest zarazem magazynkiem i komorą nabojową równocześnie. Jeśli dobrze kojarzę to były rewolwery gdzie można było wymieniać cały bębenek. Ładownice równoczesne wymyślono chyba dopiero w XX wieku. Jak by nie było magazynek kojarzy się z odrębnym elementem mieszczącym naboje. Są jeszcze taśmy nabojowe. Polecam Forgotten Weapons.
@@lubomirpetrowpahuta "magazynek kojarzy się z odrębnym elementem mieszczącym naboje" - owszem, kojarzy się, natomiast nie jest błędem nazywanie bębenka magazynkiem.
Na początku filmowej wersji Króla Lwa też jest taka długa, nudna scena jak z tymi końmi - przez 2 minuty mysz chodzi po roślinach i skałach. Jakoś mi się skojarzyło.
Oczywiście tego, że Grala szukają obok Aleksandretty w Turcji, miejscowy władca nie przypomina Ataturka, a finalnie docierają do Petry w brytyjskiej Jordanii, to już szczegół.
O czymś zapomniałeś. Kiedy Indy i jego ojciec są przywiązani do krzesła, a do Indiego podchodzi Elsa to trzyma ona książkę w swojej lewej ręce, a po cięciu trzyma go w prawej
Ja oglądałem ten film pierwszy raz z marnej kopii VHS i połowy tych szcegółów nie było widać. Ale ta akcja z szukaniem wielkiego X od początku wydawała mi się bez sensu 😁
Zacząłem cię subskrybować ale oglądam często, fajnie rozkładasz filmy na części, powiedz co sądzisz o rosyjskiej kinematografii porównując na przykład T-34 a Czarnobyl strefa wykluczenia. Ten ostatni mnie ujął, dlaczego w Polsce takich filmów się nie produkuje? Kiedyś nakręcono Orzeł i nic poza tym. Rosjanie umieją zrobić film o czolgistach a Polska Czterech idiotów z psem.
Według mnie powinien być jeszcze jeden punkt z pewnym dyktatorem No chyba że był głupi jak but i przypadkiem jego taktyka sprowadziła do podbicia prawie całej Europy
Ja zawsze sobie tłumaczyłam wpadki w filmach lat 80.: a, to pewnie oświetlenie się zmieniło, pewnie kadr będący odbiciem lustrzanym, przyspieszyli ciut akcję przy następnym kadrze itp. 😁
Pominełeś 2 fakty a mianowicie: w filmie pojawia się logo "Africa Korps" które nie mogło istnieć w latach 30 bo jednostka ta powstała dopiero w 1941 roku a czołg nie jest niemiecki a brytyjski z czasów I WŚ.