+Mikołaj Pietras Może dlatego, że odpowiada za nie bardzo utalentowany człowiek. Przyjemnie się go słucha. Reszta ekipy też całkiem nieźle przędzie ale jednak trzeba mieć to coś :)
W Tomb Raiderze włosy z pure hair wyglądają bardzo fajnie ale w Wiedźminie hairworks moim zdaniem jest nie warte wydajności o ile broda Geralta i sierść na zwierzętach i potworach wygląda fajnie to włosy Geralta moim zdaniem wyglądają gorzej od tych bez HW
Pamiętam Morrowinda.. grałem na najniższych możliwych ustawieniach graficznych i tak byłem zachwycony bo przecież nie miał widoku z góry tylko oczami bohatera i ten otwarty świat i to... wszystko! Po kilku latach już na zupełnie innym komputerze pozwoliłem sobie na odpalenie go na NAJWYŻSZYCH możliwych... to było coś pięknego! I tak myślę, że te wszystkie dzisiejsze "poprawki" grafiki są chuj warte przecież w dzisiejszych czasach grafika w grach jest po prostu piękna.
Ja zawsze daje na niskie cienie i te wszystkie głupie szczegóły jak trawa. Dzięki temu mogę się cieszyć wysoką grafiką na 1920 x 1080 px z wygładzaniem krawędzi.
+Bartek Kowalczyk A ja z kolei wyłączam zbędne według mnie AA, dzięki temu też mogę grać w wysokiej grafice, a nawet z wysoką trawą i średnimi cieniami.
Kacper, zajebiście się Ciebie słucha i ogląda. Widać, że dobrze sie czujesz w tym co mówisz, dużo gestykulujesz, mimika twarzy i słysalne zmiany tonacji głosu w zależności od sytuacji, to jak najbardziej na plus :) Spoko materiał, wiedza, która mi sie nigdy nie przyda, ale jednak zawsze warto wiedzieć coś więcej :)
Jak mowa o jakości tekstur - ludzie myślą o tym parametrze jako ważnym dla wydajności, bo 10-20 lat temu miało to duży wpływ. I różnica w jakości wtedy była kolosalna.
Co do jakości tekstur to jednak zależy. Jeżeli są używane textury bump/normal to dochodzi jeszcze wpływ obliczeń w T&L, który w bardzo 'chropowatych' miejscach (szczególnie gdy w scenie jest sporo takich obiektów) może narobić opóźnień.
Dla mnie grafika nie jest aż tak ważna w grach, oczywiście fajnie jest grać w świecie gry przyjemnym dla oka ale myślę że jedną z najważniejszych rzeczy w grach jest fabuła a zaraz po niej grywalność.
Według mnie ten gościu najlepiej gada. Ma wiedzę i potrafi ją przekazać bez zbędnego pierdolenia i udawania kogoś. Zapytasz kto udaje? A ten ze schizofrenią co ma brata bliźniaka. Mam dystans ale bez przesady, ja przychodzę tu aby się dowiedzieć czegoś a nie stracić czas na pierdolenie jakiegoś gbura :D
Czarny pas realistyczności włosów zdobył(a) Alice: Madness returns 6 lat temu. ŻADNA gra stworzona przez człowieka od tamtej pory nie dorównała pod tym względem czuprynie Alicji. Nawet Geraltowy hairworks nie jest tak zajebisty. A jest o wiele bardziej zasobożerny. Nie wiem jak w innych częściach, ale w Gothic 2 NK była opcja graficzna do dystansu renderowania drzew(i chyba innych obiektów też) gdy się ustawiło suwaki na maksa to kompy sprzed 3-5 lat klatkowały.
+krystian krupiński Bo hairworksy itp to zwykły bełkot marketingowy nvidii. Połowa tych cudów graficznych da sie zrobic starymi mniej sprzetożernymi i prostszymi metodami ( pamieta ktos odbicia w lustrze w starym Max Payne? ..trzeba było karty DX9 zeby zobaczyc to zjawisko znane z pierwszego unreala lol ) ...ale kto by leciał do sklepu po nowe dżiforsy.
Dobry materiał :) Osobiście sporo o ustawieniach nauczyłem się przy "walce o klatki" w Dragon Age Inquisition. Ta gra nie chodzi u mnie źle na Ultra, ale nie chodzi też bardzo dobrze. Człowiek doczyta parę rzeczy i już wie co obniżyć lub wyłączyć, a co może na Ultra zostać. P.S. Niemniej to ogólnie bardzo dobrze zoptymalizowana gra.
Warto zwrócić uwagę, że mimo braku wpływu FXAA i Vsynca na ilość FPSów, parametry te dość znacząco wpływają na tzw. "imput lag" i raczej odradza się ich włączanie. A co do oświetlenia, to w przypadku wykorzystywania raytracingu, pod uwagę bierze się nawet takie elementy, jak albedo i kolor powierzchni odbijającej światło, ilość odbić, czy w przypadku powierzchni przeźroczystych - załamanie światła na granicy ośrodków.
W grach multiplayer warto powyłączać wszystkie bajery graficzne , ustawić sobie wszystko na średnie lub niskie i zostawić sobie co najwyżej cienie bo mogą się przydać w wcześniejszym wypatrywaniu wrogów.
Ja raczej nie należę do tych graczy pro, ale przyjemnie mi się gra gdy gra działa płynnie i ma stałe 30 czy 60 klatek/s. Grafika , nie jest aż taka ważna. Dopóki postacie nie zlewają się z otoczeniem jest ok.
Zauwazylem ze najbardziej spowalnia jak zwiekszamy w gore wielkosc obiektow oteksturowanych w trybie alphabland. Dlatego te tekstury powinny byc jak najwiekszej rozdzielczosci. Wylaczcie vsync, limity fps i zobaczcie sobie ile macie fps przy dalekim ogniu(lub innym obiekcie przezroczystym) i z bardzo bliska. Pierwszy raz zauwazylem robiac zooma strzelajac przy scianie z shotguna w q3 lat temu duzo ;).
W starszych GTA zawsze wyłączałem Frame Limiter, powodowało to znaczny przyrost klatek. Nawiasem mówiąc GTA SA to gra w której zmiany między niskimi a najwyższymi detalami są tak małe, że oprócz cieni ich nie zauważałem.
Kurcze, sam do wszystkiego doszedłem poprostu bawiąc się ustawieniami (ziemniak pc). Jednak filmik objaśnił mi pare spraw, co jak działa etc. Świetny materiał, polecam ;3
Będąc szczerym najbardziej wymagającym tytułem jest wg mnie OMSI 2, które definiuje to czy ktoś ma dobrego kompa czy też nie ma. Ba nawet mając dobrego procka nie masz gwarancji, że gra będzie działać ok. Bo zawsze może wywalić jakiegoś zugriffa.
Dzięki za świetny materiał, zobaczyłem go właśnie w tym momencie, w którym chciałem odpalić po raz pierwszy Wiedźmina 3 na nowym laptopie. Perfekcyjny timing :)
Prowadzący ma wygląd człowieka, który mógłby stworzyć nową technologię, dłuższe przylizane włosy, okulary, chudy, coś le. Steve Jobs za młodu :D Ciekawy odcinek Tvgry, oglądam od baaardzo dawna i zawsze jest poziom :)
Co najbardziej meczy PCta? FSX Microsoft flight simulator ze wszystkimi addonami. Nawet wspolczesne kompy maja problemy udzwignąć kowe (FSX) na 30 FPS...a jaest to program z 2007 roku :D w tamtych czasach mowiło się że żeby pograć w FSX potrzebny jest komputer NASA. Dziś w końcu po kosztownym zmodernizowaniu sprzętu FSX działa mi na MAX ze wszystkimi addonami graficznymi....nareszcie
dodam pewna ciekawostke, kiedy gralem w fallout 3 na srednich ustawieniach mialem 40fps, jednakże gdy akcja chwilowo przeniosla sie do symulacji było 20fps, szybko doszedlem do wniosku ze drzewa z liśćmi obciążyły gre :)
Żeby na moim telefonie uruchomić Asphalt 9 musiałem pobrać dodatkową aplikację do ręcznego manipulowania ustawieniami grafiki. Powyłączałem cienie, iskry, ślady opon I wszystko inne. Jeszcze rozdzielczość na 480p. Miałem 10fps ale działało:)
Ja tam lubie ten troszkę rozmyty obraz przy undersamplingu. Ukrywa niedoskonałości typu szwy na teksturach, kanty na cieniach czy jakies prześwity pojedynczych pikseli spomiędzy obektów. No i futra czy włosy wydają sie bardziej futrzaste a kontury bardziej miękkie.
Specjalnie wróciłem do tego filmu po tym, jak odpaliłem dzisiaj Rise of the Tomb Raider. Podczas normalnej rozgrywki gra płynnie śmiga na ultra, a podczas cutscenek nagle robi się pokaz slajdów. :/
Fajny materiał. Mam pytanie i prośbę zarazem. Zawsze jak słyszę, że taka i taka gra jest robiona na takim silniku graficznym a jeszcze inna gra wykorzystuje inny silnik. Tak samo każdy silnik graficzny jest bardziej przystosowany pod dany gatunek gry. Tak samo co oznacza podrasowanie silnika graficznego. Dlaczego jeden jest gorszy od drugiego itp. Mogli byście zrobić o tym materiał ? Na czym to wszystko polega ? :)
+Warboss Gorgutz no spoko, bo DSR pojawiło się dopiero w Gtx 970/980 xD więc porównanie do starej serii HD 7XXX to widać jak na dłoni kto od kogo bierze technologie ;)
Sporo też zależy od silnika graficznego. Przyznaję, mam peceta prawdopodobnie sprzed 8-10 lat. A jednak, gdy np. postanowiłem na własne oczy zobaczyć, o co rozchodzi się z hejtem na ME: Andromeda, który odradzali mi bardziej kasowi ziomkowie... no cóż, komp ledwo udźwignął minimalne ustawienia, na których gra wyglądała gorzej niż pierwszy mass effect i znacznie gorzej niż dwójka i trójka (chociaż pewnie, gdybym wszystkie te gry odpalił na minimum, to Andromeda jednak wyglądałaby choć odrobinę lepiej od nich). Można by odnieść wrażenie, że dwie gry, na których konkretne ustawienia (np. b. wysokie w jednej i niskie w drugiej) są podobnie obciążające dla karty graficznej, powinny jakościowo wyglądać podobnie (tzw. przesunięcie znaczenia nominalnych ustawień). A jednak tak nie jest, dlatego że każdy silnik graficzny ma swoją specyfikę, której nie da się zmienić w ustawieniach gry. I tak np są pewne elementy grafiki, które są obecne nawet na najniższych ustawieniach, a które bardzo obciążają blaszaka, mimo że pozostałe ustawienia ściągnięte do minimum czynią grę po prostu brzydką. I tutaj można by powiedzieć, że twórcy gry schrzanili optymalizację. Bo optymalizacja to też możliwość wyłączenia najbardziej obciążających sprzęt ustawień - przy zachowaniu przyzwoitej jakości obrazu. To samo mogę powiedzieć o AC: Origins, które być może na ustawieniach bardzo wysokich wyglądają o wiele lepiej niż dajmy na to dwójka, a jednak zdecydowanie wolałbym mieć w tej grze jakość obrazu dwójki, bo różnica między dwójką na wysokich i AC:O na niskich jest dla mnie prawie niezauważalna, a jednak AC:O na nich tnie się jak masochista. Czy jest to celowa zmowa producentów gier/silników graficznych z producentami sprzętu? Czy może po prostu wymagania rynku i marketingu, które wymuszają na producentach gier skupienie się na tym, żeby miała jak najwięcej bajerów dla tych co posiadają najnowszy sprzęt i zwyczajnie nie dają im czasu na zoptymalizowanie jej dla starszego? Zdecydowanie wolę myśleć, że po prostu nie mają na to czasu albo że silnik bardziej im nie pozwala tego zoptymalizować, niż że jest to celowy zabieg żeby napędzić rynek sprzętu.
+Nikodem Eluszkiewicz Ja nie hejtuję, ja tylko poprawiam. I tak, bardzo rzadko popełniam błędy ortograficzne. Nie pamiętam kiedy ostatnio taką głupotę napisałem myląc u z ó ;-; Przepraszam bardzo, zostało poprawione, dziękuję :)
+bytterfly1 podać konkretną konfigurację sprzętowa (nie koniecznie jedną) i podawać klatki przy konkretnych ustawieniach, albo w procentach, ale to było by już zbyt ambitne i skomplikowane dla odbiorców
+artur kozioł Trzeba mieć bardzo duży kapitał i ludzi, którzy znają się na robocie. Chyba, że zaczniesz od małych popierdółek i na nich się trochę dorobisz. :P
"Bujne włosy mogą nawet zabrać 10 klatek na sek." YYYY CO!? W Tomb Raider z 2013 przy wszystko max bez TressFx miałem 130 klatek, z włączonymi 70... To nie jest 10 klatek, to jest prawie połowa. TO 60 KLATEK zniknęło! Podobnie zresztą w Wieśku 3, z NV Hairworks miałem 35 klatek a bez 65 - 80 na max ustawieniach. Jak się gra w 240p to może fakt, znika tylko 10 klatek, ale chyba nikt już nie gra w takiej rozdziałce, chociaż mogę się mylić...
teoretycznie mam o połowe za słabą karte graficzną do Mad Maxa ale że mój komputer jest dziwny (sam sie psuje sam sie naprawia itd) wyciągnołem na nim 20-40 fps to dobrze u mnie zaczna ścinać poniżej 20 ;)
Czyli ja gram zdaniem autora na kartofelku :) Zawsze na minimalnych ustawieniach (+ wyłączone cienie w plikach gier jak np. GTA V) z baaaaardzo nielicznymi wyjątkami.
Klasyczny przyklad to trawa w GTA V. Ta niska no to fakt lipa bo trawy wtedy nie ma ale miedzy wysoka , bardzo wysoka a ultra jest tak marginalna roznica wizualna ze podczas gry trzba robic chyba screeny i potem porownywac na sucho by to zobaczyc natomiast spadek fps jest dosc brutalny i trawa na ultra jest bardzo kosztowna