Co naprawdę Palpatine zrobił swojemu mistrzowi? Dlaczego kłamał o jego śmierci? Star Wars Historie 

Palpatine pokazał mu : "UNLIMITED PAŁA!!!!!

uwielbiam to twoje „bo widzicie” 😀

Nie ma jak to solidna porcja wiedzy o star wars od rana. Dzięki

Zapomniałeś o jednym, istotnym szczególe - Przed i podczas tego ataku Plagueis był... Pijany. Wypił co najmniej 4 butelki mocnego wina (a być może i więcej). Alkohol zachęcił go do zaśnięcia, i w znacznym stopniu sparaliżował jego możliwość obrony przed atakami Sidiousa.

Ta książka powinna mieć swoją kanoniczną adaptacje w formie filmu lub serialu.

Plagueis to sith z niewątpliwie najlepszą linią żuchwy

Zaraz zaraz zaraz zaraz Skoro Darth Plagueis był tak potężny, że mógł tworzyć życie a sam swoje ciało mógł ulepszyć nawet do tego stopnia, że nie potrzebował snu, to nie był w stanie za pomocą mocy "naprawić" swojego uszkodzonego ciała tak, żeby móc w pełni samodzielnie oddychać?

no jego mentor złamał jedną zasadę tak dokładnie ,,nie ufaj rudemu''

Moim zdaniem James Lucerno w tej książce opowiedział jedna z najlepszych historii starego kanonu, która miałem przyjemność przeczytać.

Zasada dwóch polegała na tym, ze uczeń ma stać się silniejszy od mistrza i wtedy go pokonać, a nie podstępem ,dzięki temu sithowie mieli być coraz potezniejsi, a sidoius sprawił, że sithci się cofneli, powinien jeszcze pobrać trochę więcej nauk. Ale ten plageuis tez zgubiony został pychą. ..niby taki wielki umysł, a w tym wypadku się nie wykazał. ..jako mistrz, znający zasadę dwóch, nigdy, ale to nigdy nie powinien spuszczac gardy przy swoim uczniaku, a jak się wybudzil to powinien kontrowac. ..

Ja mam inne pytanie, samego Palpatina pewnie taki atak kosztował wiele energii i jeśli to było na Corcusant to jakiś Jedi w medytacji nie wyczułby takiej mocy?

Cuż, mogę powiedzieć z własnej perspektywy że kiedy po raz pierwszy oglądałem Zemstę Sithów na DVD, był to tak naprawdę mój pierwszy "świadomy" seans Gwiezdnych Wojen. Jako że kojażyłem co nieco z innych części to kiedy po raz pierwszy usłyszałem "Czy słyszałeś może kiedyś o Tragedii Dartha Plagiusa Mądrego?", to nie przypuszczałem wtedy że Darth Plagius był bezpośrednio związany z Sidiousem. Myślałem wtedy że Darth Plagius to jeden ze Starożytnych Lordów Sith który żył Setki lat przed filmami, a to że Sidious znał legędę na jego temat, to odpowiedź jest bardzo prosta: Sidious jest Sithem który wychowywał się w tym zakonie i był jego "ostatnim" członkiem. Więc powinien on posiadać wiedzę na temat wszystkich poprzednich Lordów Sith i ich Dokonań. Sidious opowiadał o Mocach Dartha Plagiusa jakby to była bardzo stara legenda, która niekoniecznie musiała być prawdą (przynajmniej miałem takie wrażenie). To że Plagious został zabity przez swojego ucznia nie oznaczało że tym uczniem był bezpośrednio Sidious. Tak sobie wtedy to interpretowałem. Potem jak zacząłem bardziej zagłębiać się w historię, po odwiedzeniu się że Plagious był Mistrzem Imperatora Palpatina, byłem dość nieźle zaskoczony.

Dzięki twoim filmom przekonałem się co do tego uniwersum, kiedyś oglądałem wojny klonów ale jakoś nie byłem wielkim fanem ale nadrabiam zaległości

8:55 Może chodzi też o to, że śmierć Plagueis'a jest bezpośrednim dowodem że całe te "czarnoksięzkie" sztuczki z ratowaniem przed śmiercią, właściwie nie działają - a przecież Palpatin chciał wmówić Anakinowi że jest to jedyny sposób na uratowanie Padme. Gdyby Anakin dowiedział się że moc kontrolowania życia nie pomogła w walce wtedy nawet tak potężnemu Sithowi, zapewne miałby większe opory przed przejściem na ciemną stronę. Może dlatego Imperator przekazał mu, że jego mistrz zginął będąc kompletnie bezbronny we śnie - a nie w walce, ze względu na to że jego moc go zawiodła.

Ale niezwykle porywający opis tej śmierci aż mnie ciarki przeszły super odcinek

Może zrobiłbyś film porównujący starsze wersje zakonu sitów i ten już z zasadą dwóch.

AH dobrze że odcinek wleciał bo się nudziłem heh miłego dnia wszystkim życzę i szczęśliwego jajka:)

Chyba cię zainspirowałem pisząc komentarz że chce książkę o plagueisie w kanonie pod ostatnim filmem o kanonicznych lordach sithów XD

Darth Plagueis mógłby być najpotężniejszym Sithem w dziejach Galaktyki w Uniwersum Gwiezdnych Wojen, jednakże... jest jedno ale: okazał się on zbyt umotywowany uzyskaniem kontroli absolutnej nad wszelakim życiem i istotą Mocy w Galaktyce; był tak tym pochłonięty, że powiedzieć jakoby to go zaślepiło, to zdecydowanie za mało. Z tą swoją niepokojąco mroczną, jak u Slender Mana wydłużoną facjatą, rzeczywiście nadawałby się na absolutorium Ciemnej Strony w Mocy wśród członków Zakonu Sithów. A'propos samego filmiku, cóż, świetny materiał, świetna tematyka! A jakie nawiązania! Sam przytoczony tekst pojedynku sławetnego zachłannego Plagueisa z krnąbrnym i przesyconym mrocznymi ambicjami Sidiousem, z powieści Luceno, to taka część Gwiezdnych Wojen, która nie dość, że (opis pojedynku jest przepełniony niewyobrażalnym patosem, jakąś olbrzymią wręcz mocą!) wygląda meta-epicko, to powinna zostać przeniesiona na kinowe ekrany! I jak tu nie być miłośnikiem starwarsowych realiów?! No... raczej się nie da.

Ta zapewne Sheev wiedział, że by zginął w równej walce z swojim mistrzem i dlatego zrobił assasina

Fajnie że wrzuciłeś odcinek

Szkoda, że nie pokazali tych scen w Mrocznym Widmie. Byłoby dużo ciekawiej.

Czyli Plagueis jak każdy Sith został pokonany przez zbytnią pewność siebie i ślepe przekonanie o swojej potędze. Poza tym powinien wiedzieć, że skoro mówił Sidiousowi o swoich sekretach to ten powinien znać sposób na przechytrzenie wielkiej potęgi swego mentora...

Super film życzę wszystkim wesołych świąt

„Ironia. Ratował innych od śmierci, ale nie siebie samego” Najprawdziwsza ironia, to ta że to jedna z niewielu rzeczy, które Palpatine powiedział szczerze

Jakim sposobem żaden Jedi nie zorientował się co się stało? Że nikt nie wyczuł użycia mocy, walki, ani śmierci sitha?

Ciekawe czy Plagueis mógł też ożywić kogoś komu ucięto głowę

Jak dla mnie to Plagueisa powinni przywrucić w sequelach a nie Palpatina

Świetny film!

Ciekawe co by było gdyby Plagius przeżył zamach Palpatina ?

Super odcinek :)

Plagueis na tej okładce wygląda jak Snoke

Zwracam się z apelem o zaznaczanie w tytule, czy dany filmik to kanon czy legenda.

Taka naszła mnie myśl: Skoro Palpatine to Senat, to Plagieus to Sejm?

Mam pytanko. Skąd jest to wideo 3:06? Sam robiłeś czy ktoś inny?

O tak kolejny odcinek najlepszego youtubera

Nie dziwię się, że Disney zlikwidował kanon do legend, bo to syf straszny. Rozdawali licencje na książki jak popieprzeni i wszystko w kanon zaliczali tylko później absurdy wychodziły. Pleguis żył w Mrocznym Widmie? Sratata. Zasada dwóch, mówi to co panie Pierdku? "A może był sekretnym uczniem?" Nie, nie mógł być. Bo otwarcie działał jak Darth Sidious i afiszował się z uczniem, zanim jeszcze został kanclerzem, a tym samym - zanim zabił swojego mistrza. Ba! Spacerował sobie z nim po Corusant. Sorry, ale to są wysrywy z dupy. Wiem, że książka ale właśnie przez takie gunwo dostaliśmy Rey z ferajną xd

Podobał mi się ten film

Skoro Plegius żył w czasie "Mrocznego widma" to dlaczego Palpatin szkolił Zabraka skoro moglo być tylko 2 Sithów

Tak było. Gram w Fife 15

Mój mistrz był mądry lecz arogancja go zaślepiła...i został zamordowany...przeze mnie ...

Cudo❤

Jak ja uwielbiam twoje filmy

Filmy o Darth Plagiueissie są bardzo ciekawe

Taka naszła mnie myśl. Jedi nie potrafili wykryć obecności sithów ze względu na specjalną aurę, którą roztaczali w okół siebie - jednak w czasie walki i sięgania głęboko w ciemną stronę aura ta nie mogła być utrzymywana. Więc jakim cudem Jedi będący kilka / kilkanaście kilometrów od gabinetu Plagueisa w świątyni na Coruscant nie wyczuli w mocy tak potężnych zmarszczek ciemnej strony. W głowach tak czułych istot jak Yoda, Windu czy Obi-Wan, takie silne zaburzenie mocy powinno dzwonić niczym Big Ben...

Tylko skoro Plegius miał taką władzę nad midichlorianami , to dziwne że musiał nosić maseczkę tlenową -ewidentny dowód słabości. I skoro nosił tą maseczkę ,to powinna być ona źródłem pokory dla niego.

ten opis w książce pokazuje lepszą wersję ich walki i bardziej logiczne wyjaśnienie jakim cudem mistrz który kontrolował midihloriany mógł przegrać z błyskawicami

Palpatine lubił sobie pobzykać xDDDD

Może jestem jakiś nienormalny, ale gdybym był nie starzejącym się nieśmiertelnym typkiem... jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia niż przejmowanie władzy.

Gdyby Palphatine wyczekał dłużej plagius wyjawił by mu wszystkie aspekty nieśmiertelności

Ciekawe👍

Może plaguies tez umiał przenosić się do innego ciała i teraz się ukrywa zeby rosnąć w siłę

Ta opowieść jest fajna ale cieszko mi sobie wyobrazić że nikt nie zauważy tego wręcz arnagedonu i żaden strażnik czy coś w ten deseń nie zaalarmował że dzieje się katastrofa straszny chuk na słyszany z dużej odległości i nik tego nie sprawdził???? That's bulshit!

Mi opis się podoba.

Ten unlike to od Plagueisa xD

Ja pomyślałem, że nie chciał opisywać walki, że jego mistrz przegrał w walce a tylko we śnie był podatny na atak, takie uwypuklenie potęgi 😉

Ciekawe czy do gniewu Sheeva doszło również to iż przez nauki Sidiousa wybił swoją rodzinę i czy Jedi znaleźli ciało Plagieusa

Plaguies gdyby się jednak bronił to Sidious by nie dał rady go zabić tak myślę

i żaden Jedi na Coruscant nie wyczuł takiego zaburzenia w Mocy?

Dlatego ja już powiedziałem, że pomiędzy Mrocznym Widmem a Atakiem Klonów, powinna być jeszcze jedna cześć, i nie dlatego żeby zobaczyć jak go Palpatin zabija, ale dla wielu innych rzeczy które powinny zostać pokazane.

Palpatine nie powiedział więcej o śmierci Plagiousa bo nie znał tych szczegółów :D Przecież te książki powstały na długo po filmie xD xD xD A gdzieś kojarzę, że Plagious popijawę urządził sobie z awansu Palpatina w senacie. Zwyczajnie urżnął się w trupa :D Nie tak?

sekunde a to nie jest tak ze zawsze jest ich dwoch uczen i mistrz? a z tego co pamietam palpatine mial ucznia juz w pierwszej czesci. to by znaczylo ze bylo trzech sithow w pierwszej czesci a na taka mozliwosci mistrz joda w rozmowie z mistrzem wingu podczas pogrzebu mistrza obiego nie wskazywali.

Wściekłe wąsy ja nie rozumiem o co chodzi z tym że w 3 części mace windu zrobił to co Rey palpatinowi w 9 części a go nie pokonał

Dlaczego żaden Jedi nie wyczuł podczas tego pojedynku ciemnej strony mocy?

Trochę mi się ta historia nie zgadza z zasadą dwóch, przecież w tamtych czasach Maul był już od dłuższego czasu uczniem Sidiuosa.

fajny był mam nadzieję że kolejny będzie równie dobry

Czyli jeszcze w Mroczne Widmo żył a to znaczy, że Palpatin szkoląć Moula nie mógł mieć ucznia przecież

To niemożliwe. Darth Plagueis nie mógł żyć podczas akcji "Mrocznego Widma", gdyż nie byłoby to zgodne z Zasadą Dwóch. Sidious zabił go, zanim podjął się szkolenia Maula.

Brzydki ten mistrz nawet brzydszy niż imperator

Zabił we śnie, opowiadał mniej więcej co się stało, nie chodziło przecież o podawanie każdego detalu. Śmiertelny atak zadano, gdy spał.

Skoro była zasada dwóch, to jak się to ma do Maula? Jakby nie patrzeć był tym trzecim. Plagueis wiedział o nim czy nie?

Wydaje mi się że z tego wynika coś więcej niż nam się wydaje. Palpatine nie zabiłby Plaguisa, bo chciał zdobyć wiedzę o midichlorianach i wiecznym życiu, ale sam zdał sobie sprawę, że to wcale mu tego nie da. Dobrze jest to stwierdzone w tej książce, gdzie Plaguis nie dał rady samego sobie uratować, dlatego Palpatine wiedział że ta wiedza w większym stopniu niż ją już zna, mu się nie przyda. To znaczy że nie jest to lepsza metoda nieśmiertelności niż Np klonowanie, co potem Palpatine wykorzystał.

Skoro to prawda, to jak Palpatine mógł być mistrzem Maula? Przecież jest zasada dwóch.

Sidious zagadał Plagueisa na śmierć XD

Czyli palpatain by przegrał, zaraz to musiał złamać zasadę dwóch

wydaje mi sie że plagueis wygląda jak grevious. Nie oglądałem star wars wiec nie wiem do końca, bo raz widziałem greviousa

Tak naprawde to zabojstwo to poczatek upadku Palpatine'a. Tak, upadku - bo zabil Mistrza, teoretycznie wtedy jego sytuacja byla perfekcyjna, ale doskonale wiedzial ze tamten naprawde ladnie radzil sobie z midichlorianami i mial koncepcje aby razem stali sie niesmiertelni, a ten dla korzysci na najblizsze lata stworzyl duzo potezniejszy problem, jak uzyskac niesmiertelnosc. Poza tym z Muunem pieknie wszystko ogarniali, a tak musial zaczac sam kombinowac z Maulem [dobra, on istnial juz w momencie zabojstwa Plageuisa], Tyranusem, Anakinem... ten ostatni byl szczegolnie problematyczny, bo okazal sie duzo za potezny i fakt ze na Mustafa stracil wiekszosc mocy spadl Sidiousowi w nieba. Nie mowiac juz o tym ze dobra, kanclerzem byl, ale potezne wplywy w Klanie Bankowym bardzo by sie przydaly. Jakby Palpatine nie byl, jak to Sith, nadetym w sobie pyszalkiem i realnie ocenil sytuacje to by nigdy nie przyszlo mu do glowy zabojstwo Plagieusa, nie tylko dlatego ze tamten rozwiazywal powoli problem smierci tylko ze oferowal mu bardzo ciekawy uklad niesmiertelnosci razem. Swoja droga, bardzo ciekawa postac pod wzgledem osobowosci - niby Sith, ale chcial odejsc od Zasady Dwoch (bo po co skoro maja nigdy nie umrzec), tak naprawde zgubilo go to ze w pewny momencie Palpatine'a traktowal bardziej jako wspolnika niz kogos kto ma go, w domysle, kiedys zabic.

Dodanie takiej siatki na nagrania z filmów GW pomaga oszukać content ID?

Mnie bardziej interesuje jak PALPI wykonał rozkaz 69 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Według Yody: Zawsze ich dwóch jest - mistrz i uczeń. Skoro Plagueis był w momencie obrania Palpatine na kanclerza to w tym czasie był również jego uczeń Darth Maul. Nawet jeśli określi się, że sithów jest więcej tylko łączą się w pary mistrz-uczeń to Palpatine narusza tą zasadę mając i ucznia i mistrza...

Ta walka za pomocą błyskawic ciemnej strony, nie została wyczuta przez Jedi na Corusant?

Odpowiedź: Palpatine zrobił mu dewit

Plagueis nosił maskę kowidiańską, a jak benedykt XVI go zabił to tą samą maskę bez dezynfekcji założył potem Vaderowi

darth plagueis był trochę jak pewien prezes...

Wyobraźcie sobie jakby zamiast muna siedział Darth Bane. Mogła to być epicka wałka najlepsza a może najważniejsze w galaktyce. Bane nie był w takich momentach filozofem

Ale gdy plagueis żył to Maul już był uczniem papatina w końcu zanim został kanclerzem Maul był już jego uczniem a nikt o tym nie mówi

Jaki serial najlepszy star wars?

Pro odcinek.

Ciekawe co by było gdyby Plagueis Walczył z Palpim w porządnej walce na miecze

Dekadencja, to wszystko co przychodzi mi na myśl

Mam do ciebie pytani z filmów jaki jedaj chciałbyś być a jaki sidem odpowiedź proszę jeśli to widzisz daj serduszko. Pozdrawiam na święta.

Luke wiedział że mroczny imperator był kiedyś w senacie jako dziadek papcio, i manipulował jego starym po czym zrobił z niego Vadera?

Bardzo ciekawe lecz chyba gdzieś już słyszałem na twoim kanale o śmierci pleagusa nwm jak to się pisze

Nieźle

W sumie szkoda ,że seriale zaczęły powstawać po wysypie książek wypełniających luki w historiach bohaterów. Scenarzyści mają teraz związane ręce.

Ah te midichloriany to tak głupie jak 7 , 8 i 9 część od Disney. A Rey is gay. Pozdrawiam

a czemu minuta 4 sekinda 15 to był battelfront 2

Skoro Plagius żył podczas Mrocznego Widma a był już wtedy Darth Maul, który był ucz iem Palpatina, który sam był uczniem. To wychodzi, że Maul był 'nielagalnym' uczniem i Palpatin złamał zasadę dwóch, tak wiem że nie on pierwszy i ostatni. A tak w ogóle to: bądź mistrzem Sith wiedz o zasadzie dwóch, zabiłeś swojego mistrza aby zająć jego miejsce, wziąłeś ucznia, bądź zaskoczony i zdziwiony tym, że któregoś dnia twój uczeń chce zabić ciebie. Nosz kurde na tym się to opierało. Jaki sens miałoby by wzięcie ucznia i trzymania go jako ucznia na wieczność? Mistrz Sith, pomimo przegranej i śmierci, powinien być dumny, że uczeń go przerusł. W końcu na to się pisał sam zostając kiedyś uczniem.

Może pomyliłem postaci, ale nie było przypadkiem tak, że Plaegius zginął zabity przez Palpatina w jaskini, która się zawaliła ?

No to fajni Jedi, trzech lordów sith na corusant a ci nie wyczuwali żadnego