@@pokoleniex1056ale ona je używa często, Ewa lubi kolorowe makijaże więc takie tusze jej sie przydają. Jeśli ty bys to użyła "2 czy 3 razy" to nie kupuj, proste 😊
@@pokoleniex1056 ja na codzień używam kolorowych, najczęściej burgundowego sky high. Do tej pory nie wpadłam, żeby je połączyć. Dzięki temu użyję też te, po które sięgam rzadziej.
@@agaxsp9457 Mam z Ingrid, Eveline i Maybelline kolorowe i mogę je polecić (zwłaszcza ten drugi). Natomiast ja z każdym tuszem (nawet zwykłym) mam tak, że nowy skleja mi rzęsy i muszę go poużywać regularnie przez jakiś czas, aby był w sam raz
Biała maskara była zbędna. Na codzień używam koloru jak ten kobaltowy (ale z jakiejś taniej marki z Niemiec) i kolor jest super widoczny, a włoski rozczesane
@@weronika-gk4ii No jak śmiesz wspierać ideologię lgbt kupując kolorowy tusz?!! Hahahahah! A tak na serio - masakra, jak można widzieć udział LGBT w czerwonej maskarze… trzeba naprawdę CHCIEĆ. Mnie nie przekonują kolorowe tusze, większość które widziałam że ludzie testują mają słabe krycie, a z moimi rzęsami nakładnie kilku warstw nie wchodzi w grę, mam bardzo krótkie i schodzące do dołu włoski.
Ja właśnie pamiętam, że ta Douglasowa marka miała kilka kolorowych tuszy, ale to było parę lat temu.. miałam właśnie ten zielony i fioletowy taki pastelowy też i miały świetne szczoteczki i formułę i bardzo je lubiłam, a potem poznałam te tusze z HEAN jak były dostępne dopiero jakieś może trzy kolory (niebieski, fioletowy i jeszcze jakiś) i później było ich coraz więcej do wyboru więc może warto tez obczaic te z hean? Miałam jeszcze jeden zielony, ale on miał kolor dosłownie trawy albo groszku zielonego i zupełnie nie pamiętam co to była za marka, pamiętam że go kupiłam w Rossmanie też już ładnych parę lat temu i te kosmetyki były tam tak jakby tylko na chwilę na tym takim obracanym stojaku co zazwyczaj tam dają jakieś kolekcje tylko na chwilę. Pamiętam że cała kolekcja miała jakie baby pink jasne kartonikowe opakowania do wszystkiego..ale pewnie za dużo te informacje Ci nie dadzą:c haha
Wydaje mi się, że lepiej by wyszło jakby najpierw pomalować rzęsy, a później je przykleić. 😅 Można by je lepiej pokryć, wyczesać... No i w sumie wtedy nie trzeba nawet kolorowych tuszów, tylko podkład i cienie. 🤔 Także tak. 😂
ten czerwony z Colorpop taki jest :( kupiony jak byłam w usa i na samym początku działał w miarę ok a po jakimś czasie jest taki właśnie suchy dziwny, wywaliłam go
Sky high burgundowy wyglada na rzesach jak czarny😅 nawet przygladajac sie z bliska pod swiatlo wciaz wyglada jak czarny😂 dla mnie to poprostu kolejny czarny tusz...moze na bialej bazie go widac...nie wiem
@@monikakasielska1927Też byłam rozczarowana, bo kolor widać jedynie pod światło. Miałam już niebieski i różowy, one miały piekne kolory, a tu taka pupa
Tego typu (ciemny) niebieski kolor rzęs kojarzy mi z takimi starszymi paniami na przykład z paniami z 1/3 właśnie tam prawie wszystkie (!miłe!) panie miały niebieskie rzęsy 😊😅😂
Niestety, ale ten tusz z Colourpop, niezależnie od koloru, taki po prostu jest. Zmarnowałam swoje pieniądze ładnych parę lat temu, gdzie przesyłki były drogie.
Ja jestem dzieckiem a sama sobie pomalowałam fioletowymi takimi jasnymi jasnymi tak że mam teraz rzęsy jakby na jasny fioletowy i nawet sobie pomalowałam pod oczami tam gdzie ma też się rzęsy A ty co