Jak to się stało, że zapłaciliśmy 600 000 IDR, żeby zobaczyć wodospad Sekumpul? Ogarniając projekt podróży po północnej części wyspy wiedziałam, że warto zapłacić przewodnikowi, żeby zobaczyć więcej wodospadów w okolicy niż tylko ten jeden najważniejszy. Nie zrobiłam sobie notatki z ceną… Kiedy jechaliśmy już na miejsce dojechaliśmy do budki z biletami, która wyglądała legitnie jak na Inodnezje. Przewodnicy mieli za laminowane oferty zwiedzania i atrakcji. Wzięliśmy najtańszą opcję bez jedzenia i bez zjazdu na oponach po wodospadzie. 300 000 IDR (90 PLN) za osobę to dużo jak na Bali, ale to cena za przewodnika na cały dzień. Ostatecznie po 2 wodospadach byliśmy tak przemoknięci i zmarznięci, że odpuściliśmy dalsze zwiedzanie. Wracając drogą już bez przewodnika widzieliśmy więcej takich “oficjalnych” punktów. Teraz przy montażu sprawdziłam cenę jeszcze raz i natknęłam się na info, że bilet wstępu na punkt widokowy kosztuje 20 000 IDR (6 PLN). A przewodnik kosztuje 125 000 - 200 000 IDR (37-59 PLN) za osobę. Znalazłam też posty, że można ominąć nieuczciwych przewdoników jadąc od strony południa i parkując przy Warungu Fiji. A jeśli będziecie wystarczająco wcześnie to nic nie zapłacicie. Czy przewodnik jest potrzebny? Nie. Z parkingu bez problemu traficie na dół przynajmniej do 2 wodospadów. Czy ta atrakcja jest warta 60 PLN? Jeśli traficie na dobrą pogodę, przewodnik zaprowadzi Was na punkt widokowy i kilka wodospadów, spędzicie na wodospadach cały dzień i jeszcze zrobi Wam fotki to tak. No to, czemu SCAM? Czy chcieliśmy przewodnika? Tak. Czy dostaliśmy uczciwą cenne? Nie. A Wy co o tym myślicie? Jeśli byliście nad Sekumpul to podzielcie się ile zapłaciliście, gdzie kupowaliście bilet i jak jechaliście na wodospad?
Cześć :) orientujecie się może czy można jakoś wejść ma te pola zastyglej lawy? Zrobić jakiś krotki trekking bez konieczności brania wycieczek jeepami itp.
My pojechaliśmy skuterem, jest nieutwardzona droga ze sporą ilością grud lawy i dziur. Jeździły tamtędy też osobówki, ale trzeba uważać żeby nie obetrzeć samochodu. Nie ma parkingu i ciężko ze znalezieniem miejsca na dziko żeby zostawić samochód. Skuter wiadomo mniejszy gdzieś się odstawi. Droga jest raczej ciężka dla pojazdów. Za to na piechotę długi spacer w terenie. Jak wyznaczysz trasę do Pura Prapen Pingit goo.gl/maps/aEPpsnDRuboRQi3x5 to napewno przejedziesz się albo przejdziesz przez pole zastygłej lawy. Nie wiem jak wyżej ale w okolicach tej świątyni nikt nie robił problemu.
Plecaki są z Osprey. Oba o pojemności 42 litrów. Damski z zestawu Osprey Fairview 55 i męski z zestawu Osprey Fairpoint 55. Modele wycofywane ze sprzedaży zastąpione nowymi które mieszczą sie jako carry on. Myśle że spodobają Ci się nasze filmy z seri Co jest w naszych plecakach? ru-vid.com/group/PL-BXoj7nMFmVElfWEoo4VlboZyL1bWzaY W filmach mówimy co się przydało i czy się sprawdziło a wszystko co ze sobą mieliśmy wypisałam na blogu żeby było łatwiej ogarnąć www.projektpodrozy.pl/co-jest-w-naszych-plecakach i elektronika www.projektpodrozy.pl/plecak-z-elektronika-2021-22
Bylem niedawno na sekumpul, placilem 20k, ale moglem dojsc tylko na punkt widokowy. Pilnował mnie "przewodnik" abym nie zszedł dalej. Jechałem z Loviny i parkowałem motor za darmo przy bungalowach 'Sekumpul Accomodation'. Nie schodziłem w dół bo byłem tam już wielokrotnie.
W kwietniu 2022. Zawsze będzie chłodniej bo jest wyżej ok. 1200 - 1400 m n.p.m (8-9 stopni C różnicy) Szczególnie rano/wieczorem. Szczególnie kiedy są chmury deszczowe, bo dosłownie chodzi się w zimnej wilgotnej chmurze z której się skrapla na Ciebie deszcz. Do tego w Bedugul zimne powietrze zostaje. Wystarczy wyjechać z doliny i robi się cieplej. Podczas jazdy skuterem dochodzi jeszcze wiatr. W nocy temperatura spada do 14 stopni. Jak wybierasz się na jeden dzień to bluza wystarczy. Jak na noc, trekking o świcie, kilka dni na skuterze to polecam wziąć coś więcej.
Ubud jest kompromisem. Idealnie jest zmieniać miejsce noclegu na nowy region żeby nie tracić czasu i energii na dojazdy. Nam dojazd skuterem zajmował 2 razy dłużej niż google maps, a rok temu jeszcze nie było turystów na wyspie. Teraz jest więcej skuterów na drogach i więcej taksówek, więc są korki. Jak mieszkaliśmy w Ubud i jechaliśmy do Uluwatu to przebicie się przez Denpasar z korkami i światłami był traumatycznym doświadczeniem. W każdym regionie znaleźliśmy atrakcje na 2-3 dni więc jest co robić. Rano jest najmniej osób na atrakcjach. Jak już zjechaliśmy Bali to pomiędzy Wschodem a Północą bym zrobiła przynajmniej jeden nocleg w Sidemen żeby mieć bliżej do Świątyni Besakih i odrazu po niej pojechać do Kintamali tam też nocleg. A zamiast spać w Amen wybrałabym coś w Candidasa. Ale wiadomo idealne plany istnieją na papierze, a w podróży trzeba być elastycznym 😉
