Co się stało z moim psem - wy pytacie, ja odpowiadam | Ula Pedantula  

Jakbym słuchała o naszym psie! Też się tulił do mnie w ciąży, ale dzieci zawsze unikał. Wytrzymał z nami trzy ciąże i dwójkę małych dzieci. Kiedy trzecie dziecko, które kocha ogromnie wszystkie pieski świata, zaczęło chodzić, nasz pies Tofik wyniósł się do mojej mamy. Tak wybrał. Serce mi pękało jak przychodzili do nas w odwiedziny, a potem biegł za moją mamą jak wychodziła. Jakby chciał powiedzieć, żeby nie zostawiała go z tymi dziećmi… Był z nami od szczeniaka, zanim pojawiły się dzieci. Kiedy najmłodsza skończyła 5 lat, Tofik wrócił. Sam. Po prostu pewnego dnia przyszedł z moją mamą, ale nie podszedł do drzwi, kiedy wychodziła. Jest z nami już kilka miesięcy i mam nadzieję, że już więcej nie wyprowadzi. Widać niektóre psy dorastają, znajdują sobie nowy dom i wylatują z rodzinnego gniazda ;) Mam jednak nadzieję, że Nela wróci kiedyś tak jak nasz Tofik.

Niesamowita historia. Największe moje marzenie, by wszyscy ludzie postrzegali zwierzęta w ten sposób. Ściskam mocno 🥰

Miałem psiaka przez 17 lat ale dzięki tej niesamowitej historii chyba pierwszy raz tak mocno zobaczyłem w psie człowieka. Z uczuciami i odczuciami, z nastrojami, czasem fochami, z chęcią kształtowania własnego życia, z decyzjami, które taki zwierzak podejmuje, a które czasem się zmieniają. Niesamowita historia

Dobrze że za płotem są tak fajni sąsiedzi i tam piesek wybrał sobie domek w tym trudnym dla niego czasie .Fajnie możecie się widywać 👍

Kochać to znaczy dać wolność ))) Również wolność wyboru. To był z Waszej strony akt miłości do Neli.

I supcio !!! Wszyscy są po takiej decyzji szczęśliwi choć wiem ze nie była łatwa . Brawa dla sąsiadów za postawę .

Kot moich sąsiadów również wolał spędzać czas u mnie. Jednak z tą różnicą, że mieszkamy w bloku na trzecim piętrze i dzieli nas jeszcze jeden sąsiad. Jego wędrówki po barierce skończyły się dwa razy upadkiem z wysokości, na szczęscie nic mu się nie stało. Sąsiedzi wzmocnili siatkę i kot przestał żyć na dwa domy.

Nie wiem czemu ale się wzruszyłam. Chyba bym nie wytrzymała z tęsknoty. :( Dobrze że jest obok i że jest jej dobrze ❤️

Najważniejsze że piesek zdrowy i zadowolony 🥰 i brawa dla Was że daliście jej taką możliwość ♥️

cóż za dojrzałość! wspaniałe! oby wiecej takich właścicieli - pełnych szacunku do zwierzęcia i biorących pod uwagę przede wszystkim jego potrzeby

Nelcia wybrała sobie najlepiej dla siebie ♡ Wazne, że tyle czasu byla i jest kochana ♡

Wspaniale widzieć, że opiekunowie zwierzaka biorą pod uwagę jego/jej podmiotowość. Wszystkiego dobrego!

Wzruszająca historia. Wzruszająca postawa z obu stron❤️🐶

To dobrze, że rozumiecie i szanujecie potrzeby Neli. Widać, że jest jej dobrze w nowym domu. Może wróci do Was, kiedy Robert podrośnie. Kto wie..

Niesamowite historia. Wzruszylam się. To tak jak z człowiekiem, czasami dzieci chcą opuścić dom i obrąc inna drogę,mimo że nadal nas kochają 🥰

Podziwiam Pani Ulu tę uważność na potrzeby zwierząt. Pozdrawiam serdecznie .♡

Najważniejsze że jest szczęśliwa w nowym domu

Nasz pies jak w domu pojawiło się małe dziecko, sam uznał, że chce spać w piwnicy. Na górze było dla niej za głośno, ewidentnie drażnił ją płacz dziecka. Jak siostrzeniec podrósł to pies zdecydował się wrócić na salony ;)

Było mi bardzo smutno gdy opowiadasz o Neli ale madz tak wspaniały charakter że tak dbasz o te stworki a ja uwielbiam zwierzęta mój WIELKI UKŁON w Twoją stronę

Wspaniałe jest to, że uwzględniłaś potrzeby psa, bardzo wzruszające. 🥺

"Jest Panią kilku kotów" bardzo mnie to rozśmieszyło 🤣. Super wstawki w postaci napisów co mówią zwierzaki. Super odcinek. 😊

Trudna dla Państwa zapewne, ale piękna historia o dobroci ludzi, empatii do zwierząt i szacunku wszystkich stworzeń ❤️ gratuluję 💓

Brawo i wielki szacunek za podjęcie trudnej decyzji i uszanowanie potrzeb pieska ❤️❤️❤️👏👏👏👏👏 brawo 👏

Jakie to szczęście, że Nela trafiła na mądrych i empatycznych ludzi. Wszystkim zwierzakom tego życzę. Serdecznie pozdrawiam.

pięknie to przedstawiłas i miło że uszanowaliście decyzje Neli...pozdrawiam

Uwielbiam Ciebie Ulu. Za to jaka jesteś. Za Twój wewnętrzny spokój zwłaszcza. I za te historie.

Zwierzęta są sercem domu, dzisiaj mija miesiąc jak pożegnałam moją kochaną sunię po 16 wspólnych latach. Bardzo za nią tęsknię. Pozdrawiam serdecznie

Dzień dobry Pani Ulo! Dziękuję bardzo za odcinek pełen uważności na potrzeby pupilów. To niesamowite, że wraz z Państwa sąsiadami jesteście tacy wrażliwi na dobro zwierząt 😍 Serdecznie pozdrawiam jako właścicielka dwóch kochanych kotów, przymierzająca się do przygarnięcia do naszej rodzinki jeszcze psa 🙂

Cudownie cię wychowali rodzice pani Ulu,że jesteś taka fantastyczna!!

Bardzo empatyczne podejście i zrozumienie zwierzęcia i jego potrzeb. Godne podziwu ♥

😍🤩najważniejsze, że skończyło się happy endem... Te krótkie ujęcia ze zwierzakami - rewelka! Pozdrówka, Ulu🙂

Witaj Ulu ! Opowiedzialas nam prawdziwą i ciekawą historie swojego psa ! Jak to trzeba wsłuchac sie w potrzeby swoich zwierząt. Nie kazde zwierze potrafi sie zmienic na przyjscie nowego członka rodziny ! Poradziliscie sobie bardzo dobrze z nową sytuacją w rodzinie ! Pozdrawiam cieplutko w poniedzialek buziaczki papa ! 💥🌿💟👍💥🌿💟👍💥🌿💟👍💥🌿💟👍

Umieć pozwolić odejść, to jest dopiero wielka rzecz, piękna historia. No i jeszcze jedno, muszę bo się uduszę, Uleńko wyglądasz przepięknie, makijaż, włosy, uśmiech, oczy, strój i do tego piękny kadr mieszkania - przepadłam.

Jak dobrze że Nela jest cała,zdrowa i szczęśliwa 🙂 Fajnie też że pozwoliliście jej wybrać miejsce w którym czuje się dobrze ☺️

Szczerze mówiąc- wzruszająca historia. ♥️👍🐕🐱🐱 Bardzo mi się podoba Pani postawa wobec Neli.

Najlepsza końcówka: " Darek, Grażynka weźmiecie mnieee?" 😆😆😆 jakie to prawdziwe, chyba każdy ma takie chwile 🤗

Super, że jest wiadomość o Nelci. Bo martwiłam się, że już nie ma jej z nami. Dzięki Ula za ten odcinek

Najważniejsze że Nela jest szczęśliwa ❤️ Ula cudowne masz zwierzaki❤️

Nelcia sama zdecydowała co dla niej najlepsze. Dobrze, że Pani na siłę jej nie trzymała. Mogłoby to dla niej być traumatyczne. Ważne, że jest u ludzi, którzy dobrze ją traktują i jest z nimi szczęśliwa! ❤️

Kochane zwierzątka i ty ULu ❤️🥰

Pani Ulu to cudownie że sytuacja pozwoliła na to żeby Nela była zaopiekowania a Pani o nią spokojna. Cieszę się

Hej! Ślicznie wyglądasz, bardzo promiennie. 🤩

Piękny odcinek. I wzruszający❤️

super, że myślisz o szczęściu czworonoga, a nie tylko własnych preferencjach

Piękna historia, super sąsiedzi o wielkim sercu,że zdecydowali się na drugiego pieska. Ja kilkanaście lat temu, chciałam oddać sunię w dobre ręce,bo zaczęła być agresywna ,do syna który miał rok , suczka również miała rok, jak ją przygarnęliśmy i jak się pojawił potencjalnie nowy opiekun to nie dałam rady jej oddać i została z nami w zeszłym roku odeszła i nadal mi żal,bo tyle radości ile ona wniosła do domu to smutno mi ,że jej już niema. Pozdrawiam serdecznie Gosia.

Znam przypadki kiedy koty zmieniały swój dom, gdzie czuły się po prostu lepiej. Nie można zatrzymać na siłę zwierzęcia, bo ono i tak znajdzie sposób na ucieczkę. Najważniejsze, że piesek jest szczęśliwy. Przecież właśnie dlatego stajemy się ich opiekunami, by uczynić ich życie lepszym. Jeżeli ma to oznaczać zmianę domu, to uważam, że dla najwyższego dobra naszego psiego przyjaciela, warto to zrobić 😊

O matko i tatko, ale cudna historia! I łezka niejedna mi się zakręciła, bo temat piesków ,,pomieszanych" jest mi bardzo bliski. I jeszcze dlatego, że moja Belusia (naprawdę bardzo podobna w maści i wieku) już nie mogła być ze mną, ale jest w jeszcze lepszych rękach. Dzięki za ten balsamiczny film :)

WYGLĄDA PANI PRZECUDNIE!

Super ze tak rowiązałyście sytuacje Neli. Wielkie brawa dla Ciebie Ulu i dla pani Grażynki

bardzo dobra i rozsądna decyzja, brawo dla Was :)

Boze jak mi sie podoba sposob w jaki pani opowiada o psach normalnie jak o człowieku

Niesamowite!! Cudowna historia ze szczęśliwym happy endem , pozdrawiam serdecznie x

Jak zobaczyłem tytuł, to pomyślałem, że zmarła!... Dobrze, że ciągle żyje i ma się fajnie.

Super że Nelcia jest szczęśliwa i że Wy macie ją blisko siebie 😍

A właśnie ostatnio obejrzałam jakiś stary odcinek, i nagle mnie olśniło, a gdzie jest Nelcia…? A tu dziś odcinek, myślałam ze będzie smutno, ze tez udała się do krainy wiecznych łowów, a tym czasem ona tylko do sąsiadów 😄 co za historia, najważniejsze ze jest szczęśliwa 😊🐕💗

Fantastyczna historia, gorące pozdrowienia dla tak cudownych sąsiadów ❤️

Super ze mieliscie taka możliwość z Nela

Rozumiem bardzo dobrze o czym mówisz 😁od 5 lat mam identyczną sunie Poli i również sama wybiera gdzie chce być i ile. Woli spokój i ciszę. Jak tylko robi się haos chowa się pod łóżko 😁 Nie lubi małych dzieci i woli jak nikt jej nie przeszkadza. Często ma uśmiech na pyszczku jak widzi, że dom robi się pusty🐶

U mnie była inna historia, ale finał taki sam, moja psinka też jest teraz u kogoś u kogo czuje się lepiej. Długo nad tym myślałam, więc uważam, że podjęłam dobrą decyzję. Z resztą nawet po niej samej widać, że jest szczęśliwsza.

Wspaniale podejście do zwierząt 👏👌❤🧚‍♀️

Droga Pani Ulu, bardzo mnie ten odcinek uspokoil . Czesto zastanawialam sie gdzie podziala sie artycha Nela ( nie mialam smialosci zapytac ). Dziekuje za te szczerosc i jako psiara domyslam sie , ze decyzja nie nalezala do latwych . Pozdrawiam serdecznie

Jest Pani bardzo madradziekuje za stosunek pelen ciepla i milosci do zwierzat Pozdrowienjnia

Nie słyszałam jeszcze o takim przypadku ,żeby pies ,który tyle lat był z nami i miał dobrze ,wybrał innego właściciela 👀już bałam się ,że ktoś upomniał się o Nelę lub zginęła .jeśli tam czuje się lepiej to ok ,ale mi byłoby ...jednak przykro 😪

Cudna historia. Zamknęłam oczy i posłuchałam bajki.

Niektórzy to nawet człowiekiem tak się nie przejmuja. Także ,,kapelusz z głowy" Pani Ulu.

Gdy zrobily tak moje 2 koty (pozostawiajac nawet swoje rodzenstwo, a zyli razem 10 lat), powiedzialam do moich dzieci "pies tak by nie postapil") , a jednak ... Podobno psy wybiora zawsze czlowieka, a nie lepsza karme lub cisze. Jednak to sprawa konkretnego zwierzaka, a nie gatunku. Tak jak jest rowniez w przypadku ludzi.

Ja kiedyś też przygarnęłam psiunię koleżanki, która musiała ją oddać ze względu na dzieci właśnie - i też myślę, że było jej ze mną lepiej, bo miała całą moją uwagę dla siebie (miała, bo niestety już nie żyje), bardzo zawsze się cieszyła z odwiedzin swojej poprzedniej rodziny, ale ostatecznie to mnie ładowała się w ich obecności na kolana i patrzyła jakby chciała powiedzieć "kocham ich, ale z Tobą jest mi lepiej" - uwielbiałam tę charakterną zarazę, serce mi pękało gdy odchodziła (ze starości) - nie potrafię zdecydować się na kolejnego psa po tym doświadczeniu

Szczere , emocjonalne , piękne . Dziękuję😊

Wow 🥰 ale historia :) pięknie umieliście podejść do zachowania Neli :) uszanować jej decyzję

Droga Ulu ja uważam, że najbardziej do Ciebie pasuje Luna to taki prawdziwy przyjaciel na dobre i na złe. Jesteś skromną, fajną osobą taką naszą i taką jest Luna, już ją kocham jak na nią patrzę 😍

Wzruszająca historia 😢 Cieszę się, że z happy endem ❤️😘🐕❤️

Znam podobną historię i niezmiennie uważam, że trzeba być naprawdę dojrzałym, świadomym i kochającym człowiekiem, by tak postąpić.

"Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu." Vincent Van Gogh Sciskam mocno Ulu. 😘

Ale wredota😆 Szacun za mądrą decyzję.

Wzruszyłam się 🥰 Ale to prawdziwa miłość,nic na siłę,najważniejsze nie to co my czujemy,ale dobro zwierzaka,którego kochamy,choć wyobrazam sobie jakie to musi być trudne.

Talent do opowiadania. I jeszcze do kilku innych rzeczy. 😊

Uwielbiam Pani wrażliwość i autentyczność. Dziękuję za poruszenie tak ważnego tematu 💗 Jak dobrze że znalazło się takie rozwiazanie. Wspaniale mieć takie relacje sąsiedzkie 😊 Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystko co Pani robi 💗 Już sam głos i serdeczność działają jak balsam dla duszy 🥰 A Pani rady są oczywiście bezcenne i FE-NO-ME-NAL-NE! 😊 Ostatnio ubijam mleko do kawy Pani sposobem 😋, stosuję wrzątek na plamy 😅 i porządkuję z zapałem szuflady 🤣

Super film❤️😀Pięknie wyglądasz Ulu. Pozdrawiam

Mega historia i szacun za decyzję ✌️💚

Witaj kochana super podejście do zwierząt ♥️ pozdrawiam serdecznie cieplutko buziaczki ślę kochana ściskam całuję 💋💖💕🤩😍

Podziwiam Cię za to, co zrobiłaś dla Neli

Piekny film, jesteś taka ciepła i dobrą osoba.

Przepieknie wygladasz Ula.

Ile serca w tej historii ❤️Pozdrawiam ❤️

08:35 nie jestem behawiorystą, ale cała ta historia brzmi trochę jakby Nela została porzucona przez wcześniejszych właścicieli właśnie ze względu na nowe dziecko w rodzinie. Być może zaczęła się źle zachowywać i ją porzucili, lub uciekła sama. Podczas Twojej ciąży zapewne wspomnienia wróciły, a że miała dom bezdzietny obok, koleżankę do zabaw i hordę kotów do ustawiania po kątach, to wybrała miejsce bez krzyku noworodka i tego harmidru życia. Sama zdecydowała co dla niej najlepsze :)

Przepięknie ujęte - zwierzę to nie zabawka ❤️ to duża dojrzałość zdać sobie sprawę, że żadna żywa istota nie jest naszą własnością! U mnie podobny problem, jeszcze nie wiemy jak to rozwiążemy, bo jeden kotek zachowuje się jak Luna i kocha malucha, a drugi nie znosi i unika jak może 🤷 tylko tu sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo to nie są wychodzące zwierzęta, więc sam nie zdecyduje, gdzie woli być...

U nas był Kajtek i Reksio i masa kotów. Babcia potrzebowała psa bo jej już odszedł do krainy wiecznych łowów i rodzice wzięli od sąsiadki szczeniaczka ,,Misia" chcieliśmy ją ułożyć dla Babci lecz w międzyczasie Kajtek odszedł za tęczowy most (miał padaczkę). Tato postanowił Misię zostawić nam bo zawsze były dwa psy. Misia od samego początku ustawiła sobie i koty i Reksia, od początku wszyscy robili jak cgce Ona. Misia urodziła się w 2015r. Natomiast w naszym domu nigdy nie było małych dzieci. Owszem sąsiadki przychodziły z dziećmi ale tylko na chwilę i Misia w tym czasie szła do innego pokoju. Kiedyś córka mojej koleżanki piszczała a Misia się tego przestraszyła i warknęła oczywiście upomnieliśmy ją i poszła na swoje posłanie. Było kilka podobnych sytuacji. W 2019 roku urodziła się Moja Bratanica no i Misia pomimo że jest wykastrowana to zmysł ma i odczucia i chciała być blisko mojej bratanicy. Gdy zaczęło się raczkowanie i dotykanie Misi było warczenie i pokazywanie zębów ale na zasadzie ,,zostaw mnie i odejdź". Bratanica też była uczona że jak Misia idzie na posłanie to Ona za nią iść nie może. Teraz jest już druga Bratanica i jest zdecydowanie lepiej. W tym roku odszedł Reksio (miał 14 lat). Misia jest sama bo Mama nie jest gotowa na kolejnego psa. Według mnie u Pani było podobnie jak u nas bo pies był zawsze wazny ale to zmieniło bo pojawiło się dziecko i już pies spadł z hierarchii. 😉

Piękny piesek, dlatego tak lubie mieszance i kundelki, maja w sobie mnostwo uroku i kazdy jest taki inny...

Dzień dobry. Ma Pani przepiękny i ciepły dom😊

Bardzo dojrzała decyzja ❤️

Bardzo lubie tten kanal, bo odnajduje tu wiele pomocnych i ciekawych tresci. Jednak najbardziej cenie, ze jest Pani rowna babka i czuje sie jak zaproszona do kolezanki;)

Dobrze, ze byla taka opcja i ze Nela jest szczesliwa, a Ty masz ja blisko. Wyrazy wspolczucia po odejsciu Cypiska, byl cudnym kotkiem. Mam nadzieje, ze nie cierpial. Pozdrawiam z Ontario🤗

U nas zupełnie odwrotnie . Piesek uciekał na całe dnie do sąsiadów ganiać z dziećmi , przychodził na jedzenie i spanie . A poniej już zdradził nas całkiem i nawet jedzenie mu nosiliśmy do sąsiadów . Łobuziak , kazdy pies inny . Nasz był przybłęda bo mieszkamy na wsi, błąkał się i go wzięliśmy , wiec można powodziec ze sam wybrał sobie lepsza rodzina

Ula! Kurcze, wyglądasz super!

oby w Nowym miejscu było jej lepiej 💜❤💜❤💜❤

Dziękuję za Twoje zrozumienie. Odnoszę wrażenie, że Nela czuła, że u Was zrobiła już wszystko, co miała do zrobienia i postanowiła przejść do domu sąsiadów. Nadal jest blisko Was, ale to ich teraz bardziej wspiera. Fantastyczne odczuwanie 🙏❤️

Jesteś świetną babką👍

Lepszej decyzji nie mogliście podjąć, brawo dla Was♥️

Piękna lekcja, chociaż trudna. 😥 Nie wiem jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji.

Piękna historia, piękne ludzkie serca❤🤩