Oj boziu boziu.. "ryba kot" czyli "catfish" to SUM.. Idac tym tropem zgaduje, ze gdyby w grze byl przeciwnik przypominajacy ważke (dragonfly) to okazaloby sie, ze jest oparty o smoko-muche?..
Mam pewną (bardzo prawdopodobną) teorie na temat łodzi podwodnej z F4, Najprawdopodobniej jak mówił prowadzący na początku miał być to quest o zaginionej łodzi nuklearnej, ale znając Bethesde można wywnioskować że porzucili ten projekt i zostawili po prostu zwykłą łódź podwodną z szybkim questem który nie wpływa na fabułę.
Z Fallout 2 wycięto duuuużo questów, npc-ów, lokacji itd polecam pobranie Fallout 2 Restoration Project jest to mod dodający to co zostało wycięte z oryginalnej wersji gry. Mod cudny questy z siostrą sulika, lokacja AOŚ itd można by wymieniać długo więc raczej redaktor nie wie co to Restoration Project
Może zrobię mini-serię na ten temat na moim kanale :) Mod przeze mnie ograny, zawiera też ułatwienia gameplayu. Na przykład lepsze zarządzanie npc dzięki skrótom klawiszowym. link do modyfikacji: killap.net/
Dokładnie, właśnie chciałem o tym napisać. Ten fanowski mod poprawia również bugi z podstawowej wersji gry, dodaje też np. dzieci, które były wycięte z późniejszych wersji (można zostać child killerem :P)
A żeście z tym BioShockiem pojechali. Budynek pod wodą? ,,NA KILOMETR WALI BIOSHOCKIEM" Wydaje mi się, że motyw podwodnych przybytków jest nieco starszy niż 9 lat.
Zdaje się, że w dwójce, w europejskiej wersji wycięto... dzieci. Nie było "perka" Child Killer i konsekwencji z tym związanych, bo dziecko można było zabić przypadkiem. W Vault City też bardzo to widać, w rozmowie o płodności z panią doktor - wtedy mini quest tracił sens... Nie spotkałeś też milusińskich, którzy okradali Cię przy drzwiach do różnych budynków. To chyba dość duży cut...
Ale wątek nie był tak ciekawy, jak mógłby być. [SPOILER] Tylko wybicie kilku zdziczałych ghuli i rozmowa z ostatnim normalnym, kapitanem. A mogło być o wiele ciekawiej.
Mr. Clem Chodzi tylko o to, że wątek miał duży potencjał. Twórcy mogli go rozbudować o kilka dodatkowych misji, zamiast kazać Prestonowi pieprzyć o osadach w potrzebie.
Mr. Clem To, że powiedziałem, że łódż podwodna jest w F4, nie znaczy, że quest z nią związany jest dobry. Właściwie, to rzeczy dobrze zrobione w tej grze można policzyć na palcach jednej ręki.
Największym wycięciem w historii całej serii było wycięcie Fallout 3 - tego, który teraz jest znany pod nazwą Van Buren - czyli gry w dużej mierze skończonej i skasowanej przez Bethesdę (oficjalnie pozostało techniczne demo). Ale o tym w materiale nie było.
Witam. Czy pojawi się kiedyś odcinek z niedoróbkami z waszego studia. Podczas kręcenia materiałów jakieś zabawne niedociągnięcia? Myślę, że macie tam tyle materiału, że dałoby się złączyć w coś wspaniałego!
W przypadku New Vegas niektóre zawartości przywrócić można za pomocą modów, jak niektóre questy (bądź ich elementy), czy też otwarte lokacje Freeside i Strip. Dodają też trochę NPC-ów. Dzięki tym modom gra baaaardzo zyskuje i człowiek nie chce wracać do zwykłej wersji.
Creat1vPL Nie mówimy tu o "idź do anglika", tylko o to, że redakcja potężnego serwisu powinna wskoczyć choćby na głośnik Google Translatora by sprawdzić wymowę tak gigantycznego tytułu jak Fallout. Podobnie drażni mnie "irli" w wypowiedzi Early Access :-) Bezimienna - Nie, w USA nie powiedzą "bardziej fal" :-) Poza tym, Anglicy i Amerykanie mają zupełnie inne samogłoski niż te polskie, poczytaj :-)
2:09 "A dzisiaj seria radzi sobie lepiej, niż kiedykolwiek." Od razu zatrzymałem film i spojrzałem na datę dodania. Cóż to były za czasy niewiedzy niedalekiej przyszłości. :-f
Według mnie (UWAGA !!! OPINIA SUBIEKTYWNA) najlepszą częścią jest Fallout New Vegas :) Bawiłem się przy niej najlepiej i zdecydowanie najdłużej ( z modami oczywiście).
Jeżeli chodzi F2 to wycięto z niego bardzo dużo, polecam Killaps Restoration Mod, naprawdę odświeża grę, naprawia błędy i przede wszystkim dodaje właśnie to co wycięto z końcowej wersji Fallouta 2 + śmieszny bonus po ukończeniu gry ;)
Nie "zmienili system rozwoju postaci", tylko niemal całkowicie go usunęli. Widziałem mapki w Warcrafcie 3, gdzie postacie można było rozwijać na więcej sposobów. Fabuła zresztą też była lepsza.
W sumie to "arcydzieło" było elementem który był tak rozpoznawalny w grach z tej serii, to było to co wyróżniało serię fallout... Trochę tak jakbyś z gier o Duku Nukem'ie wyciął kwestię protagonisty...
Raczej zmieniono, Fallout 4 stawia na planowanie, masz widoczną rozpiskę perków dzięki czemu wiesz czy warto zostawić sobie punkty do rozdania na potem, czy wydać je od razu na jakiś inny dostępny perk Ale nawet jeśli taki system ci się nie podoba, to podziękuj wszystkim ludziom którzy tak się zachwycali Skyrimem, gracze dali Bethesdzie zielone światło na upośledzanie RPG'ów +Shocky Dla mnie NV był zbyt monotonny by obchodziła mnie fabuła, do gry podchodziłem kilka razy, ale nigdy jej nie skończyłem, FO4 może ma gorszą fabułę, nie wiem, ale z pewnością lepiej ją podaje. I nie jest to też sama kwestia gameplayu, bo z graniem w Morrowinda sprzed 14 lat nie mam najmniejszych problemów, Obsidian po prostu nie potrafi robić świata i lokacji, znają się na dialogach, ale to za mało by zrobić dobrą grę, przynajmniej w mojej opinii
Istnieją tez mody dzięki którym możemy poprawić lub naprawić to co zostało wycięte lub popsute. Dogmeet jako stały partner podróży. Combat Zone i Cait czy zadanie związane z Paladynem Dense.
Baaardzo pobieżne podejście do tematu. Szczególnie w przypadku Fallouta 2, który można wzbogacić o przecudowny Restoration Mod i jest to wtedy bez dwóch zdań najlepsza odsłona serii.
4:53 "[...] i zanim pecetowcy zaczną tu linczować konsolowców[...] Konsolowcom możemy podziękować za to, że Strip ładuje się w częściach (bramy). Musieli to wprowadzić, bo konsole miały za mało pamięci, żeby ogarnąć załadowanie całej lokalizacji... Z powodu tego, oraz faktu, że nie można użyć szybkiej podróży z i do tej lokalizacji, a po każdej wizycie w którymś kasynie ponownie trzeba było przypisywać ulubione bronie, Strip z potencjalnie najlepszej lokalizacji był dla mnie najgorszą, a każdą podróż tam (wymuszoną questem) traktowałem niemalże jak karę. A w F:NV mam ograne ponad 1000 godzin ;) Zresztą, taka sama sytuacja miała miejsce w F3 z centrum Waszyngtonu. Dopiero w czasach F4 twórcy mogli "pozwolić sobie" na stworzenie rozległej mapy, w której podróż nie jest co i rusz przerywana ekranem ładowania, bo konsole miały już jako-takie parametry. A to przecież nadal ten sam silnik gry ;)
Falllout New Vegas czyli "coś za coś" najbardziej zbugowany i.... najlepszy :v spokojnie, mówię to jako kto kto przeszedł 1 i 2 około 10 razy. 3? ssie, 4? syf. New Vegas? najlepsze RPG ever. nie znam innej gry z tak zajebistymi dialogami. Wiedźmin jest oki spokojnie
Dla mnie New Vegas zbyt przegadane z tym swojsko amerykańskim klimatem jakoś nie czułem klimatu postapo raczej post apokaliptyczny western,przeszedłem raz wybrałem wtedy opcje pana House'a,dużo bugów szczególnie z questami (no cóż Obsi wyciągneli z silnika 110% mocy) nie wspominając o towarzyszach którzy się blokowali przez to nie mogłem ukończyć pobocznego zadania bo miałem zabytkowy pistolet maszynowy tommy gun i dałem go do inventory tego jebniętego lewitującego robota echhh + za podkład muzyczny z pierwszych części. Co do trójki najbardziej mi się podobała (zaraz po jedynce) niestety zbyt szybko się wbijało ten 20 poziom ale jedyny fallout z Polskim dubbingiem.
Co do Fallouta 3 może nie wycięto ale mam wrażenie że z braku czasu bądź innego powodu nie dodano tzw widoku "ironsight", w New Vegas ten szczegół dodano a te gry są na tym samym silniku .
+Zenon Malinowski w sumie racja, nie zastanawiałem się nad tym wczesniej. Mnie w F4 najbardziej podobały się znacznie lepsze niż w F3 i NV animacje, grafika i walka. Syntki powodowały gęsią skórkę u mnie. Ale cała reszta leży. Do gry nie chce się wracać. Najkrócej grany przeze mnie Fallout.
+PlatedGuy *Wycięto wszelkie konsekwencje wyborów z poprzednich części...* Bądź poważny. To już nie jest Fallout1 gdzie było więcej czytania niż oglądania animacji, scenek, etc. Wiedźmin 3 kosztowałby 10x tyle gdyby na poważnie wszystkie decyzje z W1 i W2 miałby zostać wzięte pod uwagę tak na poważnie.
The36th Ale mi nie chodzi, żeby od razu wszystkie. Chodzi mi o to, żeby chociaż takie coś jak wybór ścieżki Roche czy Iorwetha w W2 zmieniało coś w W3 więcej niż 5 kwestii dialogowych...
chinska łodz podwodna jest miedzy zamkiem a boston airport jak pomozesz kapitanowi to ci da granaty sygnalizacyjne do taktycznych glowic atomowych ale wydaje mi sie ze altyleria lepiej wali
Nadal sądzę że Fallout New Vegas to najlepsza część *nie licząc 4 bo nie grałem* :) Swietna gra :) pewnie za niedługo znowu zagram ale Królestwa same się nie spalą :D
pamiętam że w new vegas wycięto wątek 5-go ocalałego mieszkańca krypty 111 ale co zostawiło może nie dziurę w fabule tej krypty ale na pewno rozczarowywał fakt że nigdy się nie dowiemy dlaczego jako jedyny nie popełnił samobójstwa oraz czy to naprawdę było zbiorowe samobójstwo
Trochu słabo opisane F1i 2. Polecam poczytać sobie fallout bible napisaną przez Chrisa Avellone`a. Wycięto kilka całych lokacji np. The Burrows, Vipers & Jackals. Takie rzeczy powinny pojawić się w tym materiale!
Fallout 3 jest pod wieloma względami grą epicką. Fakt, grafika nie jezt wyrypana w kosmos, ale nie o to w tej grze chodzi. Co mnie powaliło na kolana to jej rozbudowanie. Mam wersję GOTY ze wszystkimi dodatkami i podczas piątego przejścia gry napotykam na coś nowego - miasteczko, NPC, misja itp. To chwyta za serce. Ma ktoś do polecenia takie "long haule"?
Czemu ostatnio wszystkie filmiki, a napewno wiekszosc prowadzi Jordan, jak on opowiada to usnac idzie. I nic do niego nie mam, ale spac mi sie chce jak go slucham. Pewnie pisze dobre teksty, recenzje, ale czytac powinien ktos inny.
Czy Bethesda może przestać robić "Fallouty" i zostawić serię Obsydianowi (jedyni ludzie którzy rozumieją co sprawia że Fallout to jedna z najlepszych serii gier) ?
jestem praworęczny, piszę i pracuję prawą ręką a zegarek mam na lewej, tak że nie przerywam pracy podczas sprawdzania godziny. i generalnie taka jest zasada, praworęczny na lewej, leworęczny na prawej dla ergonomii
Ogólnie to tak. Ja zacząłem grę od Fallouta 3 (średnia gra), potem grałem w Fallouta New Vegas i podchodziłem do 1, ale niestety kanciastość mi zbyt przeszkadzała (nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic przeciwko, gdy gra jest stara jak gothic, czy jak jest 2d, jak mario, ale ta gra wygląda obecnie brzydko, bo strasznie się postarzała), mój znajomy grał od 1 części. Oboje uważamy, że NV to najlepsza ze wszystkich części, chociaż słyszałem o projekcie moda z fabułą fallouta 1 w new vegas. Jeśli to zrobią to chyba będę wniebowzięty.
Ja najbardziej lubię 3 chyba za klimat wdg. mnie lepszy niż w NV choć NV też było ok Dead Money było bardzo klimatyczne, pamiętam jak sie skradałem bojąc się że zaraz wyskoczą na mnie te no wiecie.. :D A co sądzicie o 4? Mam 50lvl+ fabuła skończona i dużo misji pobocznych ale jakoś lepiej wspominam 3
ZombieX Fallout 3 i Fallout 4 to słabe gry :/ W Fallout 4 nie grałem, ale moi znajomi mi nie polecają, zaś w Fallouta 3 grałem i.. no szkoda gadać. Gra im nie wyszła za bardzo, bo zrobili wielki chaos. Przykładowo gdy dojdziesz do pewnego momentu nie możesz wykonać niektórych misji pobocznych. Np. do tempeny tower trafiłem raz tuż po ukradnięciu G.E.C.K.A. I co? Zadanie gdzieś diabli wzięli, bo ghul niby się pojawił i pogroził, ale w środku nie było możliwości aktywować questa. Poza tym system reputacji był znacznie lepszy niż sama karma, a i zakończenie. W New Vegas masz zakończenie podsumowujące całą twoją przygodę i opcję wybrania frakcji. W Fallout 3 zakończenie ogranicza się do tego, czy dostarczyłeś wody, czy zrobiła to babka, czy też otrułeś wodę, by zabić mutki.
ZombieX Obiektywnie rzecz mówiąc.. są słabe. I nie mówię to przez pryzmat Fallouta 1 czy 2, bo w nie jak mówiłem nie bardzo grałem. Zaczynałem od 3. Nie była zła, ale szybko się znudziła. Potem po podejściu do NV zauważyłem jak bardzo Fallout 3 odstaje. Przecież tam nawet fabuła jest prosta jak drut. Opuszczamy Kryptę by znaleźć ojca, który chce byśmy pomogli w jego największym projekcie.. i tyle. Poza questami pobocznymi, które nie mają jakiegokolwiek wpływu na główną linię fabularną (przykładowo wysadzenie Megatony to śmiech na sali, oczywiście zabijesz wielu NPC, ale nie będzie to miało żadnego wpływu poza tym iż nie wykonałeś parę questów, zabiłeś paru gości, masz domek w innym miejscu oraz ścigają cię inni frajerzy). W Falloucie New Vegas naprawdę czułem, że wybór ma znaczenie, chociażby i było ono marginalne. Ave Cezar.