Bez zbudowania jakis lig szkolnych i akademickich w skali całego kraju w jakims sporcie ogólnorozwojowym nigdy nie bedziemy sportowym krajem . Tak samo powinno sie zainwestowac pieniadze w ludzi ktorzy w kazdej pipidówce chca zajmowac sie sportem ale nie tylko pieniadze powinny byc dla nich wyzsze ale równiez powinno sie inwestowac w ich kwalifikacje zeby nawet w pipidówce to byli swietnie przygotowani pasjonaci wyłapujacy talenty sportowe . Nagroda za złoto olimpijskie musi byc realna i wysoka zeby to było realne marzenie dla dzieciaków
Holandia ma 18 mln ludzi więc podawanie tego państwa jako malutkiego jest przejawem ignorancji ,równie mała w porównaniu do Polski jest Korea Południowa- 52 mln. Słowenia to fenomen sportowy ale liczba medali - 3 raczej nie szokuje . Jak bym słyszał "experta" z cafe futbol!
Tak jest należy zejść na najniższy szczebel szkolenia, a więc do szkoły podstawowej, tam gdzie rozpoznaje się i wychwytuje talenty. A później z nimi trenuje. Ale nie oszukujmy się nikt nie będzie za darmo pracował i trenował dzieci. Bo teraz to się właśnie tak odbywa , nauczyciele pracują, bo mają taką pasję i poświęcają często swój prywatny czas na treningi, konkursy, przygotowanie dzieci na zawody sportowe. Nie oczekujmy zatem cudów.
Dopóki nie zacznie być poważny przesiew i wysyłanie tylko np. osób, które zdobędą medal tak to będzie wyglądać. A niestety większość myśli tylko o kwalifikacji, a potem już nic.
Nie wiem czy wiecie w siatkówce 5 dziewczyn nie dociągnie do następnych IO, a u facetów 4 lub 5 nie dociągnie do LA i to dotyczy kluczowych zawodników i zawodniczek np Wołosz , Wenerska, Witkowska i Mędrzyk u facetów Kłos, Łomacz, Zatorski Kurek i może nawet Leon, który będzie miał 35 lat więc może nie pojechać.
Morze to jest głębokie i szerokie. Jesteśmy bananowa republiką i zasługujemy na "zaszczytne 151 miejsce ". A dziennikarze jak zwykle konformizm na pewno 151 miejsce to z pewnością jest "gigantyczny sukces". Sport to polityka vide USA Chiny czy Rosja dawniej albo Niemcy czy Francja. Ten facet Bartek niech nie przeszkadza. Minima olimpijskie winny być takie by dawały szanse na medal (Andrejczyk pojechała bez kwalifikacji) Myślę, że w USA jest system bezwzględny nikt nie jedzie na olimpiadę bez szans na medal. NIe musimy wysyłać 200 osób ale wysłać 50 konkretnych. Dlaczego Szwaby nigdy nie zawodzą? A co jeśli dzieci nie chcą sportu uprawiać a wolą siedzieć i "macać" komórki.
Pieniadze najwieksze powinny isc za realne sukces czyli za medale a nie byc przyjadane . Te emerytury olimijskie powinny byc duzo wyzsze i tez ich wysokosc uzalezniona od liczy medali i ich koloru tak samo pieniadze najwieksze powinny isc do ludzi ktorzy dobrze szkola i wykrecaja dobre wyniki .
jesteście bliżej sportu warszawy polityków to coś zróbcie , my na zadupiu nie możemy nic, nauczycielom się nie chce, w szkole dzieci się proszą o wszystko i są zbywani albo patrzą jak na dzikusów , do szkół sportowych chodzą dzieci prominentów miastowych których dzieci sie lenią się nie chce a ja żeby zapisać zdolne dziecko szukałam znajomości w warszawie żeby na podkarpaciu przyjęli mi dziecko do szkoły które chce i biega koło domu bo nie ma gdzie
Takiego mordobicia Polski sport nie otrzymal od pokoleñ. Polscy komentatorzy od tvp do eurosportu prawie wyli z zachwytu jak nasi byli rekordy zyciowe albo Polski. W najgorszym przypadku mòwili o cennym doswiadczenu zebranym podczas igrzysk. Za to naleza im sie oskary. Zdobywcy medali z innych krajòw to bylo tylko tlo. W Polsce masowy sport staje sie elitarnym sportem prawie we wszystkich dyscyplinach. Byla moda na aqua parki i stadiony zuzlowe. Nie wiem komu zalezy na kompromitowaniu naszego sportu, ktòry doslownie kona. Gdyby nie 6 sekund Aleksandry nie mielibysmy zlota..Szacunek dla tych wszystkich ktòrzy okazali ambicje. Czy beknie ktos za ten blamaz?
jesteście bliżej sportu warszawy polityków to coś zróbcie , my na zadupiu nie możemy nic, nauczycielom się nie chce, w szkole dzieci się proszą o wszystko i są zbywani albo patrzą jak na dzikusów , do szkół sportowych chodzą dzieci prominentów miastowych których dzieci sie lenią się nie chce a ja żeby zapisać zdolne dziecko szukałam znajomości w warszawie żeby na podkarpaciu przyjęli mi dziecko do szkoły które chce i biega koło domu bo nie ma gdzie