CODZIENNA EKSPLOATACJA SAMOCHODU, OCZEKIWANIA VS ZDROWY ROZSĄDEK, JAK SIĘ SPISUJE DAYTONA? 

na Podlasiu mają rozmach budować takie ładne drogi, po których jeździ tylko Profesor :D

Fotelik z myszką,szacun. Aż chce się zaśpiewać " jam jam jam to piżamowy tan".

Profesorze, co do wymiany oleju w skrzyni biegów Mercedesa. Nie trzeba odkręcić całej miski żeby spuścić olej ( tak jak w filmiku z R klasy) bo wtedy olej leje się z każdej strony i wszędzie. Aż oczy bolą jak się to ogląda :) Odkręcamy korek wlewu oleju, wkładamy cienki śrubokręt i przechylamy plastikowy wyznacznik poziomu oleju( taka rurka) i wtedy olej zlatuje z jednego miejsca nie brudząc nic do okoła.

Stop hajbrit go V8!

Po 7 latach użytkowania sprzedałem Dodge'a Chargera z 2008r, ciężko było mi się z nim rozstać bo naprawdę byłem z niego zadowolony. Sprzedałem tylko i wyłącznie z powodu chęci posiadania czegoś nowszego i wybór padł na Dodge'a Challengera z 2014 RT. Dlaczego 14r ? Bo to ostatni rok, gdzie dostajemy auto ze starym wnętrzem i bez zbędnej elektroniki. Challengery od 2015r jak dla mnie mają paskudne i zbyt europejskie wnętrze. Wiem, że to śmieszne, ale dla mnie wyposażenie w aucie to automat, klima, tempomat i elektryczne szyby :D żadne radia z ekranem, czujniki cofania, kamery itp itd. Pozdrawiam i wrzucaj więcej filmików z Chargerem :D Jest kozak :)

Ta radość po naprawie swojego gruza. Bezcenna! Niekiedy ludzie dziwią się, że coś się naprawia samemu. A dla nas to nie tylko hobby, to jest ten czas, który mamy tylko dla siebie, który nas uspokaja i odstresowuje od problemów życia codziennego :D

Profesorze bardzo szanuje u ludzi szczerość !!! Mam takie same zdanie ... amerykańska motoryzacja .... to taka troszkę tandeta i w większości przerost formy nad treścią . Fajny odcinek !!!

Opowiadasz o tym aucie i się uśmiechasz,Ja słucham tego i też się uśmiecham.Super autoi.

Doskonale wiem o czym mówisz profesorku. Moje dayly to A8 D2 4.2 V8 benzyna 299 KM. Chorowałem na niego 11 lat. Nie jest idealny, ale niezawodny i pięknie mruczy. A co do deptania w gaz, mam podobnie i mam teorie: Wystarczy nam świadomość że możemy i nie musimy nikomu ani sobie nic udowadniać. Poza tym V8 najpiękniej brzmi na wolnych obrotach.

Żona fotelik na tył pewnie wsadziła, żeby Chris miał mniej pokus-hy hy.

Miałem Chryslera 300C brata tego Dodge'a i dokładnie takie same odczucia. Banan na gębie od samego wejścia i jazda "low and slow". Nic nikomu nie trzeba udowadniać, czysta radość z jazdy i muzyka spod maski. Pozdrowienia.

A nie myślałeś o tym żeby na wszystkie fotele założyć pokrowce z myszką , pasowało by do fotelika...;-) Piona.

Widzę Kris że zastosowałeś nowe techniki montażu i dodatkowe kamerki szacun! Ten dodge jest w leniuchu dlatego nie chcesz przyspieszać :)

Oprócz tego że rozwijasz się mechanicznie, to rozwijasz się w dziedzinie technologii i jakości filmów. Gratuluję Chris i powodzenia dalej

Mój cukiereczek w postaci Mazdy szóstki też był zawsze czyściutki, dopieszczony, żadnej rysy sam nie zrobiłem a i rdzę na bieżąco ogarniałem. Ale w mieście jak to w mieście: stara baba pod blokiem przerysowała mi róg zderzaka na czerwono, to pojechałem na korektę całości. Miesiąc później w nocy na ulicy ktoś przerysował i wgniótł mi (chyba busem) cała tylną ćwiartkę. Odechciewa się. Kolejne auto o które będę dbał pojawi się dopiero po kupnie domu.

Chrisie- W kwestii efektywności spalania były wynalazki już w latach 30-tych dotyczące zamiany gaźnika rodzajem parownika. Zastosowanie elektrycznej grzałki powodowało odparowanie benzyny. Opary łączyły się z powietrzem lepiej niż mały kropelki w gaźniku i spalały skuteczniej co dawało zarówno mniejsze zużycie a także czystsze spaliny.

Jedź profesorze doktorze jedź ciesz się życiem 👍

Chrisie, kup jakąś Alfę na gruza, na brak zajęcia nie powinieneś wtedy narzekać, zawsze coś się znajdzie do zrobienia przy Alfie (wiem, miałem)😁😁 i to najlepiej z Busso! Dzięki za filmik :)

Z tym bananem i strachem to jest tak, że są auta w których wiesz, że to będzie i tak je kochasz, a wolał byś mieć coś co się prowadzi lepiej, a za każdym razem się jarasz i tak. Volvo V70 T5 robi to samo, choć nie V8 a R5, pali tyle samo, w zakrętach strach, a banan jest jak na prostej cisniesz, mimo tego że nowe 1.5 turbo mogą to samo spod świateł. Ale jest satysfakcja. Nie rozumiem tego, ale to działa. Gruz, ponton, a jednocześnie z mocą, którą nie chcesz do końca eksploatować. Żona śpi, a przy 160+ się budzi i mówi że zapierdalasz ale nie czuć w sumie. A w UK to już nielegalne 😉

Jedyny kanał na yt gdzie wchodzę i przed oglądaniem daje łapę w górę. 🙂

16:45 kilka razy w komentarzach podrzucałem ten pomysł :D Czekam tylko na wtrysk wody, bo u mnie brak czasu w tym sezonie i nie ogarnę

Jeżdżę w moim mniemaniu cukierkiem, od dwóch lat. Żony nie mam, brajanków też nie... Jeżdżę tylko i wyłącznie ja, na co dzień. Parkuje na uboczach sklepów, każde miejsce jest analizowane, pod względem możliwości pojawiania sie januszy i wykrztalcila się u mnie również cecha, obserwacji tego, jak ludzi wysiadają z samochodów. Zazwyczaj, pchają drzwi i wyjebane, niech leco 🙄 Ps. Miałem kiedyś samochód z Włoch 10-letni, gdzie panuje opinia, że się nie dba. Po 5 latach w Polsce, drzwi pasażera były zobijane co 1 cm, cykl wsiadz-wysiadz. Gdzie po sprowadzeniu z Włoch, ciężko było znaleźć wgniotke

Profesorze! Ten banan to bezcenna sprawa 😀 Każdy facet musi mieć coś swojego, osobistego... Oprócz Żony i dzieci 😀 😋

Miło widzieć tak pozytywnie zakręconą osobę jak Ty! Też mam problem z parkingiem pod marketem. Żona nie może zrozumieć czemu wybieram najdalsze miejsca. Odpowiadam że dla zdrowia ruch nam się przyda. Mając ponad 150 koników pod nogą też jeżdżę dostojnie. Gdy wsiadam do auta daily to obroty idą w górę. Tak już jest.

Miałem Dodża Durango 2001 i takie odczucia jak u Ciebie mi towarzyszyły, myślałem, że to przez wielkość tego auta i wysoki środek ciężkości (no jednak dość nim bujało na zakrętach) ale banan na twarzy był zawsze. Może ta marka zmienia tak ludzi, trzeba by to kiedyś przetestować jeżdżąc 300C lub może Viper'em (ciekawe czy takie spokojność jazdy w człowieku się utrzyma).

"On może, nie musi". I to jest najlepszy komentarz, nie czarujmy się ,w głębi duszy każdy chce mieć takie auto. Zazdroszczę.

Hemi do gazu idealny, jezdzilem trzy lata, parownik twin i oczywiście osobne wtryskiwacze a nie listwa. Zero problemów, a 15 litrów gazu przy 525Nm to juz prawie zart😉

Klamki to ma jak Caro w plusie :-D

Odnośnie niedoskonałości Dodga i przyjemności z jazdy nim to racja i każdy miłośnik samochodów to przyzna: z autem trzeba sie męczyć.

O silnik atkinsona robiłem ale z jednym wałkiem rozrządu.Jak ma silnik dwa wałki i jeden z nich do zaworów ssących to ma to sens i lepiej niż mi się da zrobic.Spalanie mnie w uno 1.0 spadło z 4,3 na 3,6 w trasie 360 km do v 70.Mialem zasilanie gaźnikowe i żeby odpalił na zimno musiałem siknac startera.Co ważne nie ma podciśnienia dużego i hamulce nie mają wspomagania.Moment obrotowy mi się tak obniżył że na most wiezdzalem na pierwszym biegu.Ladnie by to działało na zmiennych fazach rozrządu coś w stylu nie potrzeba dużej mocy to zamiast włączyć 5 bieg przełączam fazy rozrzadu.Przestawienie to 3 ząbki na dużym kole rozrządu,więcej się nie dało bo wymagało to przerobienie i przestawienia rozdzielacza zapłonu a on kolidował z wężem wychodzącym z termostatu.Sam rozdzielacz dał by rade ale moduł zapłonowy przykręcony z boku rozdzielacza zawadzał a po odkręceniu kabelki chciały się poulamywac.

Witam wszystkich Szacun za materiały Panie Profesorze Chris. 👍 Dość cukrowania i do rzeczy . A może by material o daily car´ach made in USA? Tudzież innych producentow. Chodzi mi o znalezienie auta po prostu trwałego, które nie boi się normalnego użytkowania i może być serwisowane w trzecim świecie przez Janusza w stodole. Tak jak kiedys Merc 124, Opel Omega A,B, Astry(F,G) ,Gulfy(2,3,4), i inne Sharany(1. generacja). Chodzi mi o auta o stosunkowo prostej konstrukcji, dobrze wykonane i przyjazne użytkownikowi. A nie jak te dzisiejsze plastikowe autokomputery, które mają wrecz zaprojektowaną "psujalność" i ustrkowość. I gdzie nawet wymiana oleju czy klocków hamulcowych musi odbywać się w serwisie za pomocą komputera. I które przy okazji maja zwykly silnik(np 2.0 wolnosacy bądź turbo najlepiej 8 zaworów-np Opel 2.o ohc 8V MPI), a nie silnik od motocykla wstawiony do limuzyny (np Skoda Oktavia 1.o) Czy może Amerykanie produkują jeszcze właśnie takie auta? Wszak prostota niektorych konstrukcji jakby za tym przemawia. A co sądzi na ten temam szanowny Profesor Chris? Co sądzą o tym widzowie? Proszę o wypowiedzi. Pozdrawiam wszystkich

Miałem taką radochę z passata W8 z 4L silnikiem, nie był to demon prędkości (tylko 274hp) ale frajda z jazdy i wolnossący silnik 8 cylindrowy :) bajka

Mam to samo. Przez pierwszy tydzień był ogień. Potem się nudzi bo wiesz, że możesz, ale nie ma sensu ścigać się z turbinkami. Zresztą bardzo szybko można nałapać punktów. Witamy w klubie 300+ 😉

Hej Krisie:) Mysle ze mechanizm oddzialywania jest nastepujacy. Wcisniecie pedalu gazu powoduje wykladniczo proporcjonalny odplyw zlotowek z portfela;) pozdrawiam:)

Kurła nawoskował ale na opony dressingu/czernidla nie położył a fajnie podbija ogólny efekt ;)

Skoro Profesor mówi, że trzeba jeździć gruzem, to trzeba jeździć gruzem!

Cieszę się że się cieszysz, aż miło popatrzeć👍

Na tym polega dostojna jazda ! Miałem Forda Capri ,a obecnie motocykl Yamaha 750 virago. W międzyczasie sporo gruzu. Życzę więcej dostojeństwa.

Mojego gruza niedawno na złom zabrali.. A było nim wspaniałe Seicento z LPG. Kurde jakie to wspaniałe auto na miasto, wciśnie się wszędzie jak go obiją to nawet fajnie, bo sobie ktoś obił, a mnie to wisiało.. zrywne to było i tanio jeździło. A jak się potem w normalne auto wsiada to frajda dużo większa, niż tym fajnym na co dzień pomyka..

Super, że masz taką trzeźwą ocenę tego auta :-) nieraz patrzyłem na takie pseudo-muscle-cars, ale nie do końca zdawałem sobie sprawę, że są aż tak toporne... chyba jednak pójdę w stronę Lexusa ;-)

18:08 już tłumaczę dlaczego tak jest: Gdy jedziesz Dodgem to nikomu nie musisz udowadniać że ma sporo mocy z kolei jak jedziesz Lanosem to musisz wszystkim udowodnić że twój lanos nie jest jak wszystkie, jest wyjątkowy z bardzo dużym zapasem mocy ;)

Silnik pracujący w cyklu atkinsona super pomysł, napewno obejrze.

Fajny gość , fajne auto . Jaki mają punkt wspólny , oboje mają prostą i uczciwą konstrukcję 😁. ps 91 dupków dało łapkę w dół .

Fajnie. Mówię sobie "nie kupię muscle cara, bo będę go robił pewnie dwa lata". Więc kupiłem E38 4.4 iL. I ku*wa nie wiem czy do końca roku ją skończę, a w tym czasie Chris zdążył kupić, odgruzować i nagrać już parę filmików swoim Chargerem za nieco ponad połowę tego co ja pewnie włożę w starą siódemę xDD

Wszystko kwestia przyzwyczajenia. Ja jak wiele ludzi mam jedno auto, ale nic nie stoi na przeszkodzie abym o niego dbał jak o weekendowego cukiereczka. Oczywiście zdarzyły się drobne defekty, obcierki. Ale parkuję zawsze na końcu parkingu, unikam parkowania drzwi w drzwi aby nie narażać blachy na debili nie umiejących wsiadac/wysiadać. I cieszę się każdego dnia jak patrzę na blask lakieru w słońcu. A w Twoim wozie ewidentnie brakuje mi chęci zadbania o lakier zgodnie ze sztuką detailingu. Porysowany jest masakrycznie! Poza tym reszta super. Dbaj i jeździj.

Już mogłeś powiedzieć prawdę jak działa na ciebie to auto, że jak wsiadasz do to masz erekcję 😄. Pozdrowienia wariacie, oby więcej takich pozytywnych ludzi 👍

Nie wiedzialem ze amerykanskie auta dzialaja w Polsce na benzynie. Myslalem ze tylko na gazie.....

E, tylko 13-17 gdzie mu tam do żuka. Ten to potrafi i 20 zeżreć a jak ma zły dzień to i więcej. Kris się cieszy aż miło popatrzeć. :):):)

Skoro Ty się cieszysz, to i ja się cieszę 🙂

Oj tam, ja swoim z 1996 roku (a nie był to amerykaniec) też parkowałem najdalej od wejścia do marketów ;) najlepsze były miejsca pomiędzy latarnią a wiatą z koszykami ;) przynajmniej nikt się nie wciśnie pomiędzy ;) Tak to jest jak się dużo czasu w renowację/ogarnięcie auta wsadzi ;)

Absolutna racja, nawet jak kupisz nowy samochód to po 2-3 latach użytkowania ( jazda po mieście, parkowanie pod blokiem i marketami ) wyglada jak gruz 😢 Więc po co grupować nowe jak można dobić gruza 🤫

Ecomiczny silnik Vtec-E do zbadania. 115 koni mechanicznych z 1.5 litra, spalanie w trasie schodzi poniżej 5l na 100km.

Kris, szukam właśnie takich samochodów fajnych prostych, może zrób odcinek z jakąś listą ;)

Drogi Chrisie , boisz sie jechac swoja Daytoną na zakupy żeby nie zarysowali cukiereczka, ja widzialem ROLLS-ROYSA kierowca , zaparkował miedzy samochodami na normalnym miejscu a ze przód wystawał ponad metr , to spoko ;) nic sobie z tego nie robił , a przyjechał po bułki dosłownie. Pozdro i niech służy cukierek jak najdłużej . P.S. Piękny dźwiek i piekna Fura.

Chrissie, nie raz leciałem 200kmh swoim Chargerem 5.7 VVT 370km na ograniczniku i nie było strachu :) Wiadomo, na autostradzie jak było pusto. Jeżdżę tym na co dzień, więc nie ma lekko. Na razie przez pół roku nic mu się nie przydarzyło.

Spalanie całkiem ok jak na 5.7. Czekamy na silnik w cyklu Atkinsona👍

Krisie, chętnie obejrzę serię filmików "od zakupu do przygotowania" daily gruza, który byłby tani w eksploatacji i dawałby fun z jazdy

Panie profesorze, ten lakier to aż woła o korektę - patrząc na niektóre zdjęcia pod słońce. Polerka i PORZĄDNA ceramika, odświeżana regularnie i samochód wyglądałby lepiej niż nowy :)

Profesorze Krzysztofie przenoś warsztat na mazury, do cholery! :)

Mam Chryslera 300C z takim samym silnikiem. Tez w zasadzie nie mam ciśnienia na ciśnięcie, ale czasem przy ruszaniu z pod świateł lubię pokazać, ze taka ciężka krowa jednak potrafi odejść. Co do spalania. Po Warszawie spalania oscyluje koło 18 litrów, chociaż doszedłem raz do 20. Na trasie, to zależy czy dwupasmówka, czy nie, jaka prędkość itd, ale zwykle to jest 11-13 litrów.

Profesoru Chrisu mam do oddania w dobre ręce v70 '97 ale 2.0 benz także rozwojowo z ceną napewno bysmy się dogadali. Szkoda to auto mi oddać na wieś do wożenia obornika😉. Albo oddam renault g Espace bo chętnie zobaczę na Twoim kanale czy da się przejeździć z 2 m-ce żeby nic przy tym aucie nie robic ... Po zainwestowaniu małej już fortuny. Kwestia czy to wina auta czy mechanikow🤔😉. Lubię te auta i nie oddam komuś kto podejdzie o nich jak do kawałka blachy niech sobie puszkę Pepsi kupi😉😎.

Profesorze tak a propos genitaliów ze stali i zapierdzielania tym szatanem to....nie żebym podpuszczał ale sądzę że Dokurviator chętnie podejmie wyzwanie :D

Dokładnie :) Dbasz i chuchasz na auto, zostawisz na parkingu, wracasz a tu obite drzwiami z dwóch stron :D

Rozsądek. Ja chcę e46 coupe. Z jak największym silnikiem i może być automat. Coupe e46 jest 5 osobowe, ma duży bagażnik i dla mnie bajka. A i spalić lacza i frajda z jazdy mysle, że jest. Więc można rozsadnie, ale bez przesady. Rozsądnie to kombi z dieslem. A jednak e46 coupe i dla 5 osobowej rodziny można jechać nad morze:-). Do jazdy żona ma golfa 2 , 1,6diesel, a ja nissan primera 1,6 gaz. Taka e46 do zabawy, na weekend i pod plandeczke. 2,2 170km i więcej. Tak, że z tym rozsądkiem można dać radę i cieszyć się fajnym autem. Pozdrawiam Cię Chris, jesteś fajny gościu.

Czarne szyby , również z przodu 😎

Wreszcie z Chrisa wyszedł prawdziwy Podlasiak. "Cieszę się, że mogę dla Was pokazać" 😉 a my cieszymy się, że to dla nas pokazałeś.

Widać tą radość z użytkowania. Jest pozytywnie, a samochodzik super. Leci łapka w górę :)

Ja mam idealne dali. A4 B5 z wiadomym silnikiem. Ogólnie w stanie tragicznym poza mechaniką ktora jest na tip top , z naprawą nie byłoby problemu bo jestem mechanikiem i lakiernikiem do tego, ale nie ma sensu. Zaraz ktoś obije, dzieciaki wręcz masakrują wnętrze itd.

Na mnie działa mój chevrolet venture podobnie , też nim jeżdżę spokojnie , a do roboty mam Matiza , i to samo , w Matizie gaz działa tylko on/off a w Chevrolecie zupełnie inaczej delektuje się tą spokojna praca silnika , i też banan na ryju jak na obrotomierzu widzę 1800 obrotów . Pozdrowienia dla ciebie . Niestety mój tylko v6 .

Hmmm oglądam jak jeździ szatan Profesora 😄😄😄😄😁😁😁😁👊👊👍👍👏👏👋👋

Kris.... profesorze ...... ale sie usmialem. Mam te same odczucia ze swoimi motocyklami. Jak sie przesiadam z Hondy CBF na Harleya ,ktory ....nie skreca ,nie hamuje ,jest mega niewygodny ,a banan na twarzy jest :) .Co jest z tymi amerykancami ? Hehe

Kawał porządnego auta i sporo zabawy Pozdrawiam Chris

Perfekcyjny z spawanym zawieszeniem

Chrisie, mam odpowiedź na twoje dylematy odnośnie jazdy DAYTONem a Lanosem. Jeżdżąc "amerykańcem" Ty nic nikomu nie musisz udawadniać. A jadąc Lanosem, cieszy Cię jak dupkom w lepszych brykach "ucierasz nosa". To jest normalne, ja mam podobne zachowanie na drodze. Pozdrawiam

Super pozytywny czlowiek) tak 3mac)

Chrisie jeżeli chcesz robić testy efektywności spalania, nie lepiej nada się silnik hondy o oznaczeniu D15Z1, który notabene został w tym kierunku zaprojektowany. Ciekawy test mógłby z tego wyjść, porównując np. czy w tym kierunku jest zrobiony dobrze?

prof. Chris, powiem jakbym ja zrobił :) ale oczywiście każdy ma swoje zdanie i to twój czas, pieniąchy włożone w twoje " projekty ". W zasadzie to ciężko będzie wyjąć kasę z powrotem bo.... klient nie ma stosunku emocjonalnego do tego auta jak ty. Pamiętam mojego szefa jak zapytałem " dlaczego nie kupować oldtimerów doprowadzać do porządku i sprzedawać " ?, a on " bo nie zarobimy tak kasy ". Warsztat był na restaurowanie aut. Jaki morał ? : " kasa jest jak właściciel ma stosunek emocjonalny i ładuje kasę w auto a mechanik / restaurator naprawia / restauruje " - ale płacone za godziny, nie na akord :) bo wtedy to mechanik traci a właściciel zarabia. Ten czerwony Dodże a'la wóz drabiniasty który zresztą tak wygląda i hamuje tak samo jak sam wspomniałeś to puścił bym do żyda ( na sprzedaż ) jak najszybciej zamiast ładować kasę i grać symfonie na jego cześć, ale jak lubisz się podszkalać z robienia filmików to czemu nie :) każdy ma jakieś hobby. Jak masz pomysły na innego Lanoska to zamiast szukać nowego i znów wkładać w niego cenne godziny, korzystniej jest wyjąć silnik turbo i włożyć inny silnik do eksperymentów zamiast zmieniać auta, co to jest dla ciebie zmiana silnika ? parę dni, góra tydzień. Ale robisz jak Ci pasuje :) a ile " umoczysz " kasy ( nie wyjmiesz zainwestowanej ) to sam wiesz. Co innego kupujesz Lexus-y hybrydy by się podszkolić, to OK. ale jak zrobione to auto do żyda i cześć, pora na kolejne Lexus-y i kolejne projekty bo ile zostanie w twojej głowie to nikt Ci nie zabierze. W ogóle nie rozumiem dlaczego nie kupujesz fur na firmę ) przecież można dodać do działalności auto - handel, tylko prywatnie i czekasz te pół roku bo jakieś podatki dochodowe ? nie znam się na przepisach podatkowych w PL ale to trochę uciążliwe i bez sensu . Co innego kupujesz sobie fajnego youngtimerka lub oldtimerka na siebie prywatnie i chcesz go trzymać do końca bo taki masz kaprys. Mała rada : kup / sprzedaj tak ze 30 aut i może przejdzie Ci podejście emocjonalne :) hehe, a jak nie to następne 30 i tak aż do skutku,

Chciałbym mieć takie problemy. Nie mieć co naprawiać 😅 a tak to fajnie, że widać ten uśmiech spowodowany tą furą ;)

W dzisiejszym odcinku Profesor pokazuje Polbruk.

Panie Profesorze nie zapominajmy o walorze edukacyjnym. "na codzień" -> "na co dzień" Pozdrawiam ☺

Super! Pozdrówka z pomorskiego!

Hemi przyjemnie brzmi na obrotach ale bulgot przy powolnej jezdzie jest jednak najmilszy😎

Takie odcinki lubię najbardziej.

W końcu pompa wody czy pompa płynu? :-D :-D :-D Bardziej cieszy Cię prostota tego auta :-D Kto naprostował wgniecione drzwi i dlaczego fimu nie było? Jeszcze nikt... W Sprawie spalania nic nie kombinuj w drugim Lanosie, jest identycznie tak samo jak z gazem, jeśli przykręcisz gazu, dasz ubogą mieszankę auto będzie nadal jeździło, ale kosztem wypalenia gniazd zaworowych, identycznie z paliwem, możesz spalanie ograniczyć, ale... nie ma żadnego smarowania, zawory pracują w gniazdach na sucho. Szybko tego nie sprawdzisz bo postepuje to stopniowo 10, 20, 30tys w zależności od materiałów gniazd w głowicy, kalkulacja mniejsze spalanie i naprawa głowicy co jakiś czas, albo wymiana silnika, lub dokręcenie dawki i nie dotykanie się do głowicy. Każdy sam musi sobie przekalkulować co jest dla niego korzystniejsze w zależności jaka cena drugiego silnika do jakiego auta, czy tą oszczędnością zwróci się naprawa, lub nowy silnik, jak duża jest to oszczędność. W każdym aucie kalkulacja wyjdzie inna, inny interwał międzynaprawowy przez wzgląd na różne materiały zastosowane do wyprodukowania gniazd zaworowych, czy sam silnik sobie wymienisz, lub głowice naprawisz, ile twój czas cię kosztuje wymiany silnika, jak stary jest twój pojazd i jakiej wartości, jak duże przebiegi robisz i czy są one komercyjne. Każda kalkulacja będzie się różniła i jednoznacznej odpowiedzi nie ma.

To chyba 🤔 mój pierwszy komentarz. Subskrybuje już ponad rok. Oglądam i nie mogę się nadziwić. Cofam się w czasie i z przed kilku lat oglądam. Nawet "projekt warsztat" na TVN turbo pamiętam. Jesteś gość ja jeżdżę Saab'em i widząc kiedyś odcinek z Saab'em zapytałem swojego mechanika o zdanie na Twój temat. Wiesz co powiedział......... Cytuję "chłop wie co mówi"............. Pozdrawiam 😉

Kolega właśnie przytarł taki sam silnik w Dodge'u Ramie. Przebieg 170k mil. Jakby cos to jest do sprzedania dla pasjonata :)

Bardzo się podoba dla mnie.

Chris mam to samo na co dzień jeżdżę zajebistą ale nudną laguną ale jak wsiadam w pontiaca to już zupełnie inna bajka

To jest prawda panie Psorze, każde auto inaczej wpływa na to jak jedziemy. Busikiem nie mam ochoty się spinać, ale swoim szalonym asteriksem 1.9 100KM będę ciął, aż do ostatniej kropelki ropy :X

V8 daje radość. Tam spalanie jest nie w MPG - Miles per galon tylko Smiles Per Galon. Lubisz Dodge przez V8 wsadz V8 do Lexusa. Znajdź dawce z 1UZ-FE albo 3UZ i odbiorcę :-) IS200 z V8 to dość sprawdzona kombinacja 😬 i byłby super odcinek a właściwie seria😎

Twoja daytona brzmi jak moje 1/2 v8 2,3 w fordzie galaxy Pozdrawiam i zazdroszczę !!!

Chrisie, oglądam i subskrybuję twój kanał od początku chyba, jesteś skromnym i mądrym gościem - szacun. Zastanawia mnie dlaczego yt obcina ci zasiegi, czyżby poprawność polityczna? Za Lpg tdi? Bo wiem że tak robią. Chory ten świat, musimy się trzymać razem. W kupie siła!!!

fajny materiał, pozdrawia właściciel CHRYSLER 300C SRT8 6.1 2007r. , uwielbiam swoją prostą furę, 6 lat i wyłącznie wymiany elementów eksploatacyjnych, żadnych poważnych awarii :)

Nienawistniki myślą, że coś im urośnie lub stwardnieje jak jadem będą "uwszechobecniać" się ze swymi kompleksami. Żal *upę im ściska jak komuś się układa. Brawo Profesorze. Czyń swoją powinność.

Jesteś super gość,oglądam od zawsze.Tez prowadze warsztat i mam pierdolca na punkcie fajnych aut..Obecnie latam E46 M54B30 fajnie lata,tez mam banana na facjacie jak do niej wsiadam.

No Kris początek filmu +ten podkład muzyczny robi wrażenie , może Ty scenarzystą kina akcji powinieneś być a nie mechaniorem :) PZDR

Jak na taki motor to super spalanie, moje C124 CE300 pali 20L w mieście przy delikatnej jeździe, a to tylko 3 litry i 180km ehhh ale tak samo jak twój, tylko wsiadasz i od razu banan na twarzy :P

Super duży niepraktyczny ale fajny👍🏼😀

Mam takie samo podejście do swojego cukiereczka. Wyjezdza co 3 niedziele a jak ide zapłacic za paliwo to nie spuszczam go z oka nawet na sekunde☺

Myszka Miki- ta z tyłu- zadowolona z przejażdżki. Uśmiechnięta. Młody Chris na foteliku? Z tyłu.