W przypadku obrony koniecznej z użyciem broni palnej w stosunku do napastnika atakującego w domu ofiary, udział państwa powinien się ograniczyć jedynie do zabrania ścierwa i ewentualnie spisania zeznań broniącego się. Prokuratorzy powinni za kierowanie takich spraw do sądu odpowiadać i zawodowo i materialnie.
Ale najpierw trzeba stwierdzić czy to była obrona konieczna. Np nie podoba Ci się ktoś, zapraszasz go ustnie do siebie na flaszkę o 22. Gość przychodzi, ale trafią na zamknięte drzwi. Szarpie za klamkę a ty mu wtedy przez drzwi ładujesz cały magazynek. Wtedy to tak niezbyt obrona konieczna a jednak w domu i jednak wygląda na nieproszonego gościa.
Bez poprawy sądownictwa i przepisów obrony koniecznej noszenie broni w Polsce jest tylko dla osób, które są gotowe poświęcić się dla członka rodziny. Sprawą elementarną jest nietykalność we własnym domu, także ta dotycząca mienia. Ten który jako pierwszy porywa się na cudze życie lub zdrowie musi z automatu stać w pozycji oskarżonego. A już zwłaszcza jeśli miał w chwili zdarzenia prawomocny wyrok w sprawie karnej. Za odstrzelenie prawdziwego bandyty to sam komendat powinien osobiście składać gratulacje i coś miłego do zawieszenia na ścianie. To co jest kurwa teraz nosi znamiona Stalinizmu. Wiemy, że jesteś winny, musimy tylko ustalić dlaczego.
Tak jest to załatwiane w stanie Texas. Oczywiście po wykonaniu czynności przez policję następuje grzeczne "goodbye" i człowiekowi, który się bronił nie są stawiane nawet zarzuty. U nas w kraju taki człowiek jest niejako z automatu traktowany jak przestępca.
@@damiansmolczynski7813 Dużo nie trzeba czytać. Art. 25. KK znam na pamięć. Tylko nawet po dopisaniu punktu 2a gówno się zmieniło. Nadal sędzia może stwierdzić, że rażąco przekroczyłeś granice obrony konieczej w własnym domu i będziesz winnym.
@@darek4488 no ale wtedy działałeś w strachu i wzburzeniu i powinieneś być uniewinniony. Wiadomo, że nasze 'prawo' to parodia, ale myślę, że gdzieś musimy jako społeczeństwo znaleźć balans. Nie można strzelać do pijaczka co Ci rower kradnie z ogródka za 2 tysiące :D Ale jakby Ci się pięciu typa chciało się włamać do domu z pałkami i siekierami o 3 nad ranem, to wątpię, żeby ktokolwiek dostał za to wyrok.
Prawo jest ok największym problem jest niezrozumienie realiów przemocy przez sądy. Stąd dziwne wyroki. Co prawda niezbyt liczne ale w takiej dziedzinie i to jest za dużo...
czy potrzebuje nosic bron? to takie samo pytanie jak czy potrzebuje ubezpieczenie? czy potrzebuje kolo zapasowe? tak dlugo jak nic zlego sie nie dzieje nie potrzebuje ani broni, ani ubezpieczenia ani kola zapasowego.... ale bywaja sytuacje gdy nagle okazuje sie ze posiadajac kolo zapasowe, ubezpieczenie czy bron ratuje sytuacje.... sytuacje te trudno przewidziec... czasami idac spokojnie ulica w bialy dzien mozna zostac napadnietym i wtedy bron okazuje sie lepszym rozwiazaniem niz proszenie napastnika/ow o litosc... inna sprawa to dywagacje o przekroczeniu obrony koniecznej... Co to za bzdura? ktos mnie napada.... jak mam ocenic ryzyko utraty zycia? czy mnie tylko pobije czy zabije? Napada mnie to w tym momencie prawo powinno ZAWSZE bronic napadnietego... On nie ma czasu na teoretyzowanie... dziala tu i teraz , broniac swojego zdrowia i zycia... A napastnik? zlamal prawo to i prawo od tej chwili nie powinno go bronic... Potem oczywiscie w sadzie jest lament ze napastnik to byl taki dobry wrecz wzorowy obywatel a napadniety napewno zle zrozumial prosba o oddanie portfela, telefonu, zegarka, kluczy do samochodu w wyniku czego jak bandyta zastrzelil biednego napastnika... A ten kastet, noz, kij u zabitego to tylko przypadkiem byl bo akurat go znalazl i chcial odniesc na komisariat...
Kula w łeb bandyty i tyle. Trup nie będzie zeznawać przeciwko nam. Najlepiej użyć naboi wadcutter z rewolweru - brak bruzd na pociskach i brak łusek na miejscu zdarzenia. Gdybym miał pewność, że mnie potem nie znajdą, to właśnie tak jak powyżej bym zrobił. Ale realia są jakie są. Obym nigdy nie musiał do kogoś strzelać. Choć nigdy nie wiadomo, bo czasy idą trudne. Lepiej się przyzwyczajać do noszenia…
fałszywa teza ze Olof Palme został zamordowany przez przypadek.Są pewne srodowiska ,którym zależy na propagowaniu fake newspów - ciekawe czy pan Hebda robi to swiadomie czy nieswiadomie.
Gdyby więcej Polaków nosilo bron, nie było by tyle kradzieży u rozbojów (wiedząc, że chcąc komuś ukraść portfel czy oklepac placka dla zabawy można dostać kulkę odrazu odechciewa się szaleć)
Tak , bo wszyscy co posiadają broń tylko czekają żeby strzelić do drugiej osoby . Tylko jak taki gościu strzeli ci z zaskoczenia i sprawdzi co masz przy sobie to dopiero będziesz miał przerywane . Dwóch właścicieli strzelnic powiedziało mi jedno „ lepiej dostać po mordzie , stracić portfel czy telefon , niż do kogoś strzelic „ mam 37 lat i jeszcze nie miałem sytuacji żebym potrzebował broni gdzieś na ulicy itp. Za dużo amerykańskich filmów niektórzy oglądają . Jedyna sytuacja w jakiej chciałbym mieć przy sobie broń to taka ze jakiś szaleniec chodzi z bronią po ulicy i strzela do wszystkich . A jaka jest szansa ze tak się wydarzy ? Ano prędzej w totka się wygra 3 razy po rząd .
@@czubek4113kwestia czasu. Jest już w Polsce tylu Ukraińców, że pogorszenie bezpieczeństwa staje się oczywiste. Bez broni z domu się nie ruszam - zawsze nóż i gaz, pistolet czasami.
Na pewno, ale czy w Polsce jest dużo napadów i kradzieży? Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów. Przestańmy powielać te stereotypy, chociaż jestem za dostępem do broni - to jasne.
Głupstwa gada ten Pan, to prokurator i prawo powinny w większości ucinać bieg spraw o użycie broni. Np sytuacja użycia broni we własnym domu w stosunku do napastnika. Wszystko jedno czy dostał jedną kulkę czy 10, w rękę, w dupę czy głowę. Sprawa do umorzenia.
@@DamianLaszuk Nie, bo część wypowiedzi dotyczyła modelu państwa prawa. A dwa, bo jako biegły sądowy kształtuje ten model i ponosi za stan obecny współodpowiedzialność.
wnioski jakie płyną z tej dyskusji, to :masz broń legalną przy sobie, jesteś zagrożony, to uciekaj ...., Prokurator i Sędzia nie mają poczucia humoru i żadne szkolenie u tego Pana w okularach nie zmieni tego, musi się zmienić mentalność w PL, i/lub jak ktoś zauważył system, przepisy, które są kulawe, lub bardzo mocno kulawe, wówczas może coś drgnie w temacie, zdrowia życzę
Statystyki mówią co innego. 85% przypadków jest w drugiej instancji przekwalifikowywanych. Także co do problemu się zgadzam tylko ze skala nie. Problemem jest brak wiedzy w wymiarze sprawiedliwości i brak odpowiedzialności. Pierwsze cały czas zmieniamy.
@@DamianLaszuk w Twoim świecie, i świecie człowieka, który posiada broń do celów sportowych - legalną i użył jej w ramach obowiązujących prepisów- czas mija w zupełnie inny sposób, natomiast z perspektywy zakładu karnego i tymczasowo aresztowanego nie daj bóg człowieka i widoku przez blendę, ten sam czas praktycznie stoi w miejscu...i dalej, nim sprawa trafi do drugiej instancji mija przynajmniej roku, lub dwa, lub trzy (problem jest bardzo złożony) i ten normalny człowiek, który zgodnie z prawem posiada tą broń jest już innym człowiekiem, bardzo często wydał na swoją obronę oszczędności swoje i swojej rodziny...., pozdrawiam
A z czego wynika świadomość(lub brak tejże) i znajomość rodzaju grzybów przy ich zbieraniu i późniejszym spożywaniu? W lesie w sumie jest bezpiecznie, grzybki nie wezmą noży, pałek czy kastetów i nie zrobią z kogokolwiek sieczki, a zatem?
Zupełnie opacznie zrozumiałeś treść spotkania. Chodziło jedynie inuczulenie na zagrożenia związane z posiadaniem broni. Obaj jesteśmy jak najbardziej za. Tylko musi to być świadome żeby nie narobić problemów sobie i osobom postronnym.
"Większość konfrontacji ulicznych można rozwiązać gołymi rękami". Zupełnie jakbym Dziewulskiego słuchał...aha...pan ekspert od 30 lat broń nosi. Pan ekspert z Dziewulskim są najwyraźniej po tej samej szkole ze Szczytna...
Bardzo nie. Aczkolwiek mam inne zdanie jeszcze. Większość konfrontacji ulicznych można uniknąć lub załatwić gadką. Tu nie chodzi o to że ktoś cie atakuje nożem czy chce pobić i masz się z nim siłować, tylko o błędna ocenę sytuacji przez większość ludzi.
A TY TAK W OGÓLE. TO BYŁEŚ W SZCZYTNIE ? A U JURKA DZIEWULSKIEGO NA OKĘCIU BYŁEM 3 LATA. I NIE NARZEKAM . POTEM Z POLECENIA NACZELNIK A WYDZIAŁU ZABEZPIECZENIA. WSPARCIE BIURA OCHRONY RZĄDU.
@@DamianLaszuk MASZ JAKIEŚ DZIWNE PROBLEMY. TO ŻE NIE POTRAFISZ SOBIE PORADZIĆ NA ULICY . TO NIE JEST ZASŁUGA DZIEWULSKIEGO. NA OKĘCIU BYŁY DUŻO WIĘKSZE PROBLEMY. I TRZEBA BYŁO DZIAŁAĆ BEZ UŻYCIA BRONI.
Cokolwiek nie podpowiada nam logika prawna to zawsze jest możliwość rozpierniczenia przy użyciu granatnika główne komendy i żadnych konsekwencji prawnych do tej pory. Przemycona i bez zezwolenia.
Bardzo się obrywa tu sądom. Ja sam, jako Zwolennik powieszenia wszystkich polskich sędziów, a tych w stanie spoczynku ze szczególnym udręczeniem, nie cenie sobie sądów. Ale prosty fakt zauważam, że sąd nie rozpatruje spraw które do niego nie trafią. Ergo, prokuratorzy się szmacą i oskarżają napadanych podejmujących skuteczną obronę.
Nikt nie obrywa. Stwierdzamy fakty. 85% spraw jest kwalifikowanych jako obrona konieczna. Zatem nie jest źle. Identyfikujemy natomiast obszary w których jest cos do poprawy i przyczyny takiego stanu rzeczy. Co Do wieszania... Wystarczy poszerzyć świadomość o przemocy i wprowadzić odpowiedzialnosc za ferowane wyroki
@@DamianLaszuk Właśnie w komentarzach to sędziowie (zupełnie w tej sprawie niewinni) obrywają. Chyba pan nie słuchał co mówił pana rozmówca. To on stwierdził, że w przypadku obrony koniecznej z użyciem broni palnej sprawa nie jest umarzana na etapie prokuratury tylko co do zasady trafia do sądu. I to jest skandal i prokuratorzy powinni za to odpowiadać i zawodowo i materialnie.
@@DamianLaszuk A ty przed próbą uzyskania dostępu do broni naucz się czytać i słuchać ze zrozumieniem. Jedynym logicznym argumentem przeciwko dostępowi do broni jest to by takie prymitywy nie mogły jej nabywać.
to dziwne, bo proces myślowy zbliżony do większości prawników amerykańskich jakich oglądałem, mimo to ich o komunistyczny proces myślowy bym nie posądzał
@@DamianLaszuk Absurdalny pomysł na wyjście z patologicznej sytuacji. Może ekspert zademonstruje? Jeszcze gdyby on tej broni nie nosił... Ale on ją ma! Przeczy sam sobie :) I ja już jestem w tej sytuacji, że muszę, jak jakieś zwierzę walczyć o przetrwanie - patologia. Pokazuję pozury, robię grzbiet, sycze i udaję ryk lwa. Albo mogę sobie naszyć duze oczy od wewnątrz plaszcza i pokazywać je napastnikowi, jak motyl lub jego larwa. To Absurdalny pomysł rozwiązania sytuacji potencjalnie dla mnie śmiertelnie niebezpiecznej. Ale rozwala mnie, że facet nosi broń :) A posturę ma groźną, jak jaguar.
@@DamianLaszuk 25:00 Wyraznie mowiliscie o stanach wiec czego niby nie zrozumialem? Ze nie znacie ich prawa to jest jasne - wiec po co powielacie bajki?
Nie zdajesz sobie sprawy jak rozbudowane jest prawo w Stanach i jakie tam się kwiatki zdarzają jeśli chodzi o orzecznictwo w sprawach obrony koniecznej. Istnieje multum przepisów co można, a czego nie wolno robić osobie broniącej się. Przede wszystkim - i tu nie ma specjalnie rozróżnienia co do stanu - jesteś odpowiedzialny za każdy pocisk, który opuści twoją lufę. W takim Teksasie za "strzał ostrzegawczy" grożą surowe konsekwencję. Nie wspominam już o otwieraniu ognia do niewinnej osoby, która akurat przechodziła po twojej ziemi (mit, w którym tkwi ziarno prawdy z prawa castle doctrine). Ludzie mieli stawiane zarzuty morderstwa bo ich pistolety były różowe albo miały "czaszkę Punishera" na szkielecie. Możesz sobie mieć uproszczoną wizję świata (Amerykanie np. uwielbiają widzieć wszystko w czarni i biali), jeśli Ci to poprawia humor, ale nie wytykaj ludziom błędów na podstawie swoich projekcji.
I najsmutniejsze jest to, że ktoś obcy może podjąć decyzję o spieprzeniu naszego życia. Mam dwa pytania - temat jest bardzo złożony, jak do tej kwestii jest przygotowany typowy policjant? I drugie: jak wygląda życie po ewentualnej obronie koniecznej w trakcie walki w sądzie? Czyli na co trzeba się przygotować podczas okresu udowadniania swojej niewinności (co jak Panowie wspomnieli może trwać latami)?
Moze nastepnym razem zaplanuj lepiej taki wywiad, i zrob go w czasie, lub miejscu gdzie nie ma takiego chalasu w tle. To bardzo przeszkadza w sluchaniu i zrozumieniu przekazywanej informacji, bezwzglednie na to jak madry i ciekawy jest rozmowca.
Rozmówca wybrał miejsce i czas. Wszystko odbyło się w momencie kiedy mogło się odbyć. Może następnym razem doceń. Ja to wiem. On to wie. Ty tego nie wiesz. Jeśli od Twojego bezpieczeństwa ważniejszy jest dla Ciebie brak wystrzałów w tle to powodzenia. Natomiast jeśli masz wymagania i chcesz ich spełnienia to podam nasze numery kont i wtedy będziemy mogli o tym porozmawiać.
10,10 Lepiej dać się zayebać gazrurką, nieprawdaż fachowcu??? A nie, pan lata 30 lat z giwerą. Podejście jak ubek Dziewulski. On ma, ale inni nie powinni.
Chodziło o pokazanie jak określać poziom zagrożenia żeby nie wpadać w paranoję i nie budować w sobie nadmiernego strachu ktory moze doprowadzić do niewłaściwego użycia broni i napytania sobie biedy. Obaj jesteśmy jak najbardziej za dostępem i posiadaniem broni ale nalezynoamieta że idzie za tym zagrożenie również dla posiadaczy i odpowiedzialność wobec otoczenia.
Polska i bezpieczny kraj XD Każdego biją przez przypadek, gangów nie bardzo mamy, no tak tak ;) wystarczy mieć auto powyżej 70k i kulka w głowę (mówię o przykładzie ciotki), reportaże o gangach w Polsce 'szczecin narkotyki', kraków maczeta, wystarczy wyjść wieczorem na miasto i przejść się po biedniejszej dzielnicy, nie mówię tu o slamsach bo tam to w dzień jest problem z wyjściem. Może to tylko ja miałem akcje gdzie w mojej klatce ktoś jarał zioło i z nożem wyleciał i to dwa razy inne ekipy, mieszkając w nowym w miarę bloku, a obok ulica szlamsów. Znajomi poszli wieczorem do sklepu jeden jeździ na wózku, bo seba wypił browara, a był taki nieśmiertelny, że nie dali rady go ogarnąć. Jak widać z filmów z USA cały magazynek nie pomaga czasem na bohaterów po alko i dragach, czym więcej cywili ma broń tym więcej osób jest w stanie nas obronić. Jeżeli ktoś nas atakuje to powinno być z góry, że można go sprzątnąć, a nie myślenie, on miał tylko kastet, bo on nie chciał, no bo sranie w banie, ktoś jak kradnie liczy się z więzieniem i tyle. Lepiej pójść siedzieć i wyjść po iluś latach, niż umrzeć. Jeszcze pamiętam napaść 50 cm wyższego chłopaczka który był z 4 lata starszy, przechodziłem na skróty garażami, oczywiście akcje jak nie miałem jeszcze 18+ to patus chciał mnie skroić, ale zajęcia z sztuk walki pomagają, na szczęście patus był słabszy, ale niestety nie ma chyba kraju gdzie nie ma takich akcji.
Ogólne statystyki potwierdzają naszą opinię. Natomiast nigdzie nie zostało powiedziane że jest sielanka. Mówiliśmy o analizie ryzyka. Także miejsca o których mówisz jak najbardziej kwalifikują się do posiadania narzędzi wszelkiego typu ;)
Zapomniałem dodać, że u mnie na wiosce facet z wiatrówki postrzelił chłopa ok 30 lat dla zabawy, bo wypił sobie i latał z wiatrówką, sprawa skończyła się w sądzie, ale również dobrze, mogło się skończyć inaczej... Jeżeli ktoś włamuje się do domu to są dwie opcje, zostajemy w pokoju z bronią lub próbujemy odeprzeć atak, ale to bardziej ryzykowne jest niż obrona w pokoju, bo sprzęt mamy ubezpieczony, a nam nic nie zagraża. Chociaż policja i prokuratura działa tak żenująco, że odzyskać pieniądze, samochód to chyba po naszej śmierci.
strzelam do bandyty, którego właśnie przyłapałem w mojej kuchni z nożem w ręku (czy gdziekolwiekj) i idzie na mnie i strzelam. prokurator - on se chciał zrobić kanapkę a ty mu przeszkodziłeś !!! a normalny człowiek pomyśli - ma nóż to strzelaj! uczycie nas żeby takich bandziorów chować w ogródku a nie dzwonić po policję bo nas za morderstwo jeszcze posadzą! - taki skrót myślowy, ale ludzie kurwa bez przesady! bądźmy ludźmi ! mamy rodziny dzieci.. są bandyci, powiedzcie nam kiedy możemy nas bronić a kiedy mamy pozwolić bandycie zabić nas zgwałcić nasze żony i dzieci i je zabić potem. powiedzcie kiedy możemy się bronić bez stresu że zgłosimy i pójdziemy siedzieć albo zgłosimy i BĘDZIEMY BOHATERIAMI bo ubiliśmy psychopate zboka i zabójce. powiedzcie co i jak możemy będzie to nr 1 na youtube! pozdrawiam!
Każdy chciałby zobaczyć taki materiał, ale jest to niemożliwe. Nikt świadomie nie podejmie stwierdzenia co jest legalne a co nie, bo.. to zależy od sytuacji. Zależy czy strzeliłeś komuś w stopę czy w łydkę. A jeśli tak to z której strony, jakiej odległości itp. Nie można, dlatego puszczać pustych stwierdzeń w Internet. Jeśli się zagłębisz w przepisy to nic nie jest oczywiste a wszystko może być za ale i przeciwko tobie.
czyli, dalej chowany w ogródku pod ziemią i nie ufamy władzom ? bez jaj.. KAŻDEMU Polakowi powinno być powiedziane co wolno a co nie, i każdy człowiek wiedziałby jak się bronić. A teraz robimy z tego ciemnogród. Jesteśmy tak fajnym krajem, ale z dziwną interpretacją przepisów, że na prawdę, strach się bronić przed bandytą... pozdro!@@forfitermamut
i to właśnie co Pan mówi 24. oraz 25. minucie to jest chore. Że spokojny, dobry i prawożądny człowiek jak się broni to ma nieraz bardziej przesrane niż patus który to wszystko spowodował. Pozdrawiam
Mam ambiwalentny stosunek do tego materiału. Z jednej strony celny. dobrze żeby mniej obyte osoby obejrzały. Z drugiej strony bezemocjonalnie pokazujący patologię polskiego systemu. Godzący się z nią bez komentarza. Ten facet wprost powiedział, że jeśli strzelisz w samoobronie to szansa na brak aresztu = 0. Tyle, że to prawda. Potem trzeba wygrać walkę, żeby nasz czyn był sprawiedliwie osądzony... Polska "Napastnik w sensie prawnym nie ma nic do stracenia. [...] Osoba, która się broni na pewno zostanie rozliczona z tego co zrobiła."
zdanie : "noszenie broni nie załadowanej nie ma sensu" uważam za głupie. Ma sens noszenie broni nie załadowanej. MOgę to uzasadnić ale narazie poprzestane na tym stwierdzeniu i niech każdy sie zastanowi na tym sam.
@@DamianLaszuk dobrze. Argument numer jeden : załadowana broń moze być uzyta przez laika a nawet dziecko czy kobietę jesli stracisz nad nia kontrolę. Nie przeładowana nie zostanie uzyta tak łatwo (nie kazdy wie jak uzyć, nie kazdy ma siłe przeładować). Argument numer dwa : przeładowana broń moze zostac uzyta ZBYT szybko. Wiele mówi sie o odruchowych reakcjach na zagrożenie a ja nie jestem do tego tak całkiem przekonany. W obronie koniecznej trzeba jednak dokładnie sie upewnić czy mozna kogoś zastrzelić czyli wypracowac czas na ocenę sytuacji. Przeładowanie czyli konieczność wypracowania sobie czasu na wykonanie tej czynności daje nam lepszy ogląd sytuacji bo zazwyczaj nie jesteśmy w stanie w ciagu 1-2 sekund ocenić sytuacji w pełni. Odruchowe działanie - wyjmuję ciagnę strzelam moze okazac sie zgubne w skutkach. Nie wiem czy jasno sie wyrażam ;(. Argument numer trzy : brak ładowania i rozładowania- ograniczenie ryzyka wypadku ;). Argument numer cztery : wiedząc, ze mam broń nie gotową natychmiast do uzycia bardziej ograniczam swoje ryzyka bo nie jestem panem sytuacji. Ogólnie argumentem na noszenie broni przeładowanej jest SZYBKOŚĆ JEJ UZYCIA i UŻYCIE JEDNĄ RĘKĄ. Tak. Tyle , że znalezienie się w sytuacji gdzie ktos nas atakuje w czasie 1-2 sekund tylko na ćwiczeniach wygląda tak skutecznie. Gdy atak nastapi naprawdę i z zaskoczenia - nie wyjmiesz tej broni. Kilkanaście lat temu od ciosu nozem z zaskoczki zginał mistrz sztuk walki. Mając umiejętności MANUALNE nie obronił się. Mając pistolet tez by się nie obronił. Nawet jakby go miał przeładowanego w kaburze. Moje przemyslenia na te tematy to wynik 28 lat codziennego noszenia broni (jak jeszcze nie była modna;)) z konieczności. Zarówno ukrytej do ochrony osobistej jak i służbowego Glocka do wymuszania okreslonych zachowań. Moim zdaniem najpierw musisz przepracowac sytuację w jakiej się znalazłeś a potem dopiero uruchomić reakcję i czas jest tu konieczny. Może to trwać 5 sekund...20 sekund...ale nie 1 lub dwie. Sytuacja z nożem gdzie stoi ktos ode mnie 3 metry i nagle atakuje mnie nożem którego wczesniej nie widziałem. KLASYKA na argumenty, ze broń powinna byc juz przeładowana bo 3 metry to smierć a na 5 moze zdazysz strzelić z przeładowanej broni.ALE...jak doszło do takiej sytuacji że ktoś z 5 metrów chce mnie zaatakowac nożem ? W realnym zyciu albo wiem że on ma nóż i zanim się ruszy to ja juz wyjmę broń i przeładuję (czas 1 sekunda) a jesli nie wiem że ma nóż to on podejdzie do mnie na te 3-5 m i ....i tak nic nie zrobię. W czasie gdy biegnie do mnie nie widze tego noża...widze biegnącego do mnie złego faceta. nie bedę do niego strzelał - będę się cofał dopóki nie stwierdzę, że ma nóż. A jak wyjmie pistolet ? Nie zdazysz wyjąc swojego załadowanego nabojem po czubek ;). NAprawdę spędziłem na ulicach wielkiego miasta wiele godzin i znam wiele sytuacji realnych w życiu i....nie przekonały mnie ona do BŁYSKAWICZNEGO strzelania (w 1 sekundę). W sytuacji szarpaniny tez nie uzyjesz ząładowanej broni - zbyt duże ryzyko strzelania "chuj wie gdzie", nawet w siebie. To tylko moje zdanie i chyba niezbyt popularne wśród instruktorów zabijających w sekunde każdego napastnika ;).
Wiem że stare ale dla uściślenia : niezaładowana broń wg przepisów to taka która nie ma pocisku w komorze nabojowej ani w magazynku. Po prostu całkowicie rozładowana. Nie ma sensu takiej nosić chyba że w roli młotka
Kurde po 2 latach odpisuję 😅 Yt nie dało powiadomienia... Wszystko zależne od sytuacji i poziomu wyszkolenia. W przypadku zaboru, owszem lipa, ale co się stało że ci zabrano? Wybierasz sobie pewne zmienne wyrwane z ko tekstu. Na takiej podstawie ciężko czego sensownie dowodzić. Natomiast jeśli ktoś musi nosić a poziom jego wyszkolenia nie jest odpowiednio wysoki, to lepiej nieprzeładowaną mieć...
@@DG-rv4mz a z tym się akurat zgadzam - chyba, że niosę na strzelnicę gdzie strzelam sobie rekreacyjnie i wiem , ze w zyciu jej nie użyję w samoobronie - ludzie maja rózne nastwienie psychiczne do posiadania broni, nie zawsze chca z niej strzelać do ludzi.
Panie prowadzący wywiad, widzę po Pana odpowiedziach pod niektórymi komentarzami opiniującymi Pana umiejętności prowadzenia takich rozmów/wywiadów, że agresywnie atakuje Pan wszystkich, którzy zwracają Panu uwagę na poziom Pana pytań, jakości technicznej (dźwięk) czy jakości ogólnej wywiadu. Merytoryka gościa - fantastyczna. Natomiast co do jakości i sposobu prowadzenia przez Pana tego gościa - klapa, bo brzmi Pan jak bokser, który strzaskany po 20 latach w ringu nie potrafi się prawidłowo wysłowić, jąka się i nie wie jak zadać pytanie, żeby gość przejął rozmowę. I z całym szacunkiem, ale Pana postawa w niektórych komentarzach, jak na przykład „jak Ci się nie podoba lokalizacja wywiadu, dźwięk, strzały w tle, albo moje gadanie, to podam Ci numer konta i poproszę o przelew to wtedy pogadamy” - jest kompletnie idiotyczna. Bowiem napie****ił Pan tu ze 12 pauz reklamowych, więc zasadniczo to Panu winno się podać numer konta ażeby zapłacił Pan ludziom, którzy merytorycznie opiniują poziom Pana materiałów, na których Pan ZARABIA choćby z reklam. Dzięki tym opiniom, Pana content będzie lepszy, widzów będzie więcej, a zatem zarobi Pan więcej. A jeśli nie o pieniądze tutaj chodzi, to - wychodząc naprzeciw hipokryzji - po co te bloki reklamowe na filmie? Więcej pokory Panie prowadzący, bo skoro chce Pan tworzyć rozmowy z ciekawymi postaciami dla tysięcy widzów, to BĘDZIE Pan miał tysiące różnych opinii, z których winien Pan czerpać, a nie je dyskredytować. Pozdrawiam, temat bardzo ciekawy.
1. Dostosowuje poziom do rozmówcy. 2. Nic nie napierdoliłem. Yt wrzuca automatycznie wg swoich algorytmów. 3. Nie chcesz reklam. Zapłać. Obaj bardzo to docenimy. 4. Oczywiscie ze chodzi o pieniądze ale nie za cene zasad. Mozesz mi zaoferować milion ale jak będziesz burakiem to wepchne ci je w gardło tak głęboko ze bedziesz musiał wsadzić reke w tyłek zeby je wyciągnąć. 5.Tyle co ja zarabiam z tych reklam za miesiac masz za dwa dni pracy maks. Podsumowując. Kto jest inteligentny korzysta z wiedzy. Kto nie jest ten szuka do czego sie przysrać. Nie mój problem. Natomiast za buractwo nikt tu głaskany nie będzie.
@@DamianLaszukpo raz pierwszy trafiłem na ten kanał, i ostatni. Dostosowując się do poziomu Twoich wypowiedzi, widać, że jesteś cham i burak. W punkcie 1 obraziłeś rozmówcę, stwierdzeniem, że dostosowujesz się do jego poziomu. Poziom rozmówcy jast dla ciebie nieosiągalny, chyba, że w snach.
Potraktowałem z wzajemnością Życiowych nieudaczników to właśnie obraża najbardziej. Twoja opinia o mnie jest mi zupełnie obojętna. No może delikatny plus bo poprawiasz statystyki i zasięgi swoją pisaniną. Wybacz. Czas przeszły powinienem zastosować... szerokiej drogi 👍🤣
No właśnie bezpieczna Polska ,jak właśnie teraz ostrzegają Amerykanie swoich pracowników w ambasadzie w Polsce ,żeby uważali na zamachy w okresie świąt. Mamy mnóstwo imigrantów w Polsce niestety .
Apropos zgubienia broni. Przypadek prawdziwy. Pracowałem jako konwojent ponad 4 lata. Zdarzyło się tak, że w pewnej firmie inny konwojent poszedł gdzieś na stacji benzynowej do ubikacji, zdjął cały pas z bronią i magazynkami żeby się załatwić i zostawił. Zapomniał zabrać. Zdarza się.
@@DamianLaszuk .....to znaczy ,ze zanim podejmiemy jakąś obronę -to lepiej dla nas przejść dodatkowe szkolenie....i to z bardzo konkretnym szkoleniowcem ! !
@user-vr6ju8lf2v oczywiście że tak. Nawet pomijając aspekt prawny, to stawka jest potencjalnie życie Twoje I rodziny. Nie ma miejsca na farmazoniarzy którzy nigdy nie walczyli i nie maja pojecia o bezpieczeństwie
Mówi Pan, że większość konfrontacji ulicznych da się rozwiazać gołymi rakami. A przy założeniu, że ktoś ma broń nie może ta osoba ryzykować utraty broni bo grozi to utrata życia. Ja od siebie powiem tak - zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku jest ryzyko życia i to od osoby broniacej się i posiadajacej broń zależy czy jej użyje czy nie. Uważam, że obywatel świadomy, który chce brać odpowiedzialność za siebie i swoje czyny powinien mieć pozwolenie na broń i móc ja nosić, a w sytuacjach zagrożenia życia - użyć.
Za bardzo upraszczasz, argumenty dobierasz wybiórczo. Aby zbiór broni zagrażał życiu (prawnie) musisz mieć przesłanki do tego. Jeśli ktoś ma do ciebie problem a ty wyciągniesz klamkę to zgadnij kto popełnił błąd. Nie szukaj usprawiedliwienia dla chęci postrzelania do ludzi
@@DamianLaszuk tak upraszczam "chęci postrzelania nie szukam", ponieważ pan Jarosław również upraszcza - z całym szacunkiem dla gościa. Chodzi o to, że każdy z obywateli powinien mieć prawo do noszenia broni. Niestety spadliśmy poniżej niewolnika we własnym państwie i obywatele na to przystaja.
Jeżeli ktoś nie rozumie co mam na myśli tutaj podam przykład wraz z cytatem. „Nie kocham lśniącego miecza za ostrość jego stali, nie kocham strzały za jej chyżość ani żołnierza za wojenną sławę. Kocham tylko to, czego bronią miecze, strzały i żołnierz” - pisał Tolkien we Władcy Pierścieni. Broń nie jest najważniejszą rzeczą w życiu, ale istnieje po to, by rzeczy ważnych, dobrych, słusznych i pięknych bronić. Dlatego jeśli chcemy odbudować nasz kraj i naszą cywilizację, musimy mieć do niej swobodny dostęp, oraz być moralnie i mentalnie gotowi do wzięcia osobistej odpowiedzialności za nasze bezpieczeństwo i naszą przyszłość.
Ja to nie rozumiem dlaczego w tym porobionym kraju jest tak ciezko kupic kamizelki kulodoporne. W koncu nie zalicza sie to do broni i nie wymaga pozwolen, a jednak znalezc jakies fajne, to straszny problem jest.
Prowadzący niestety powtarza ciągle bez zrozumienia to samo co powiedział rozmówca , jąka się , strasznie psuje cały, dość ciekawy, ale nie wnoszący w sumie nic nowego wywiad. Pozdrawiam
Nie rozumiem tylko jednej kwestii: jak to jest, że to my musimy udowadniać, że nie przekroczyliśmy granic obrony koniecznej, lub nie popełniliśmy zabójstwa? Coś się Panu biegłemu pomyliło, nawet biorąc pod uwagę doświadczenie Pana Hebdy. Straszne to, że tacy ludzie nauczają innych prawa użycia broni. Jeśli przekroczymy granice obrony koniecznej, udowodnić to musi prokurator. Fakt, prokurator z zasady wyjdzie z założenia , że przekroczyliśmy, ale to nie znaczy, że tak uzna Sąd! To nie broniący się, udowadnia, a atakujący, że obrona była niewspółmierna! Czasem prokurator, ale nie atakowany! Z doświadczenia z sal sądowych, adwokat,
"jak to jest, że to my musimy udowadniać, że nie przekroczyliśmy granic obrony koniecznej," - Nie, my musimy udowadniać, że mieścimy się w granicach WYJĄTKU (kontratypu) obrony koniecznej. "lub nie popełniliśmy zabójstwa" - Zazwyczaj na etapie rozmowy o obronie koniecznej jest to już całkowicie udowodnione. Zwłaszcza, że sprawca się przyznał: bo czy można jednocześnie twierdzić "zrobiłem to broniąc się" a zarazem "nie zrobiłem tego"?
Bo inaczej mógłbym cie zabić bez konsekwencji. Są wynaturzenia ale niewiele. A prokurator.. cóż... od tego jest. Ma oskarżać.... Dlatego warto brać udział w szkoleniach Moich i Ludzi z którymi współpracuję, bo nauczysz się procedur jednocześnie najskuteczniejszych i najbardziej bezpiecznych prawnie. Jeśli masz pytania to dzwoń 531 691 425
Oczywiście, że można. Nie rozumie Pan kwalifikacji. Co innego przyznać się do zabójstwa, a co innego przyznać się do pozbawienia życia człowieka! I absolutnie nie jest tak, że musimy udowadniać, iż działaliśmy w ramach kontratypu. To na prokuratorze spoczywa powinność udowodnienia, że tak nie było, a na sądzie, ocena zdarzenia i przyjęcie właściwej kwalifikacji, pamiętając o domniemaniu niewinności? Czy Pan uważa, że w naszej procedurze karnej trzeba przedstawiać dowody na swoją niewinność? Nam, jako oskarżonemu trzeba udowodnić, a nie na odwrót. To elementarz prawa karnego, absolutne podstawy.@@kursantstrzelecki2958
Mam bron ale jej nie noszę. Na strzelnicę tak, wiadomo. Bo po co nosić ? Polska jest w miarę bezpiecznym krajem. W miarę. Użycie broni przez funkcjonariusza jest czasem problemem. A cywil wpakuje się w kłopoty. Poważne. A jeżeli kogoś nie daj Bóg odstrzeli to kanał. Polskie przepisy nie sprzyjają jej użyciu. Zarzuty, prokurator, sąd, nerwy. Nawet zmiana kk z 2018 jest do korekty, moim zdaniem. Szybkie bieganie, gaz, telefon. Polecam. Rozglądanie się wokół siebe, dodam. Prewencja. Na szczęście Polska to nie USA. Tam jest jak na froncie. Zobaczcie kanał Police Activity. Koszmar.
To swoją drogą. To jednak moze wyniknac tylko ze zwiększenia swiadomosci organów dochodzeniowych i orzekających co do przemocy. Jej zastosowan, uwarunkowań, przyczyn i skutków. Problem lezy w niezrozumieniu przemocy przez ludzi, dlatego na kanale skupiam sie na wyjaśnieniu jej.
Wiesz dlaczego nie ma jasnego i klarownego prawa ? Po to by je można było naginać i interpretować według potrzeby. Jak całe prawo w Polsce. Napastnik powinien z automatu być brany jako strona winna. I niech to on udowadnia że nie miał racji. O ile przeżyje. Fakt każdą sprawę trzeba zbadać ale nie od razu oskarżać człowieka. Jeśli się okaże że jednak nie było obrony koniecznej to wtedy zarzuty
Proponowal bym kiedyś posadzić Pana Jarosława i Pana Dziewulskiego w jednym programie. Było by to ciekawe, ponieważ reprezentują dwa odlegle bieguny i są rzeczowi mimo ogromnej różnicy poglądów. Wtedy jest to rzetelna dyskusja.
@@DamianLaszuk mialem co innego na myśli. Pan Jarosław jest człowiekiem rzeczowym z logicznym poziomem argumentacji i tylko taki człowiek jest w stanie zaorać rzeczowo politruka Dziewulskiego. Często adwersarze Dziewulskiego kompletnie nie znają się na temacie dlatego w przyjaznych medialnie warunkach Dziewulski mieni się jako "ekspert" i większość takich debat wygrywa, co jest brane jako dobra moneta przez widzów tychże programów.....
Od dawna chodzi mi po głowie scenariusz użycia broni legalnie posiadanej np na pozwolenie sportowe. Przecież nie koniecznie muszę wyjmować broń aby w kogoś strzelić ale wyjąć pistolet i często już to wystarczy natomiast podczas typowej konfrontacji mogę zawsze strzelić w ziemię lub jakieś element aby udowodnić, że jestem gotowy broni użyć. To w większości przypadków powinno pomóc. Jak wtedy wygląda podejście prokuratora? Wydaje mi się, że wówczas argumentu już nie ma za przekroczenie obrony koniecznej bo nie została przekroczona jedynie że użyłem broni poza strzelnica, ale to już jest o wiele mniej poważny zarzut niż przekroczenie granicy. Moim zdaniem przecież jeśli użyje argumentu, że wyzyskałem wprawdzie poza strzelnica ale byłem do tego zmuszony.
@@DamianLaszukNo Oczywiście zakładam scenariusz ataku zagrażającego życiu. Często zadaje sobie to pytanie i akurat mam pozwolenie sportowe. Nie noszę broni ze sobą chyba, że na strzelnicę lub w drodze powrotnej. Nie mniej jednak chodzi obiegową wa opinia, że ponoć samo wyjęcie pistoletu z kabury przeładowanie go bez celowania w kierunku napastnika nie jest traktowane jako użycie, a jest duże prawdopodobieństwo, że cel zostanie osiągnięty poprzez rezygnację z dalszego ataku przez napastnika czyli odparcie tego ataku. W gorszym scenariuszu właśnie wydanie strzału tak aby wykluczyć zranienia napastnika.
@pawerak1349 uzycie to oddanie strzalu do osoby. Cała reszta to wykorzystanie. Natomiast za niewłaściwe wykorzystanie też są kary. W niuansach użycia broni polecam kontakt z Grzegorzem Tomczakiem Gun Target lub Jarosławem Hebdą
kasta Ile w Polsce mięliśmy napadów na biegłych sądowych? Obowiązek posiadania gaśnicy, trójkąta, apteczki, większość rzeczy, których uczyliśmy się w szkole, przeczy temu, co mówi ten człowiek. Nawet to, że ten człowiek dożył swojego wieku i nosi broń, czyli czuje się zagrożony świadczy o tym, że jego ocena zagrożenia jest subiektywna i niezgodna z rzeczywistością. To jest mentalność człowieka, który uważa, lepiej wdać się w szarpaninę, albo dać się pobić niż odpowiadać przed sądem. Powinniśmy się wydobyć z takiego myślenia. Uważam, że zgubienie broni nie powinno być większym problemem niż zgubienie młotka albo noża.
przy każdym przypadku, w którym została użyta broń palna, prokurator będzie doszukiwać na wszelki możliwy sposób dowodów na to , że w danym przypadku można było zastosować innego środka do odparcia napastnika, bądź zagrożenia. Jeżeli nie ma realnie potencjalnego bezpośredniego zagrożenia życia twojego ,lub osoby pod twoją opieką ,nie zabieraj broni. Wówczas dana broń będzie stanowiła zagrożenie a nie narzędzie do obrony oraz źródło kłopotów dla posiadacza. Nawet policjant na służbie może użyć broni palnej w konkretnych przypadkach a co dopiero osoba cywilna. Ciężar dowodowy za użycie broni palnej, leży po stronie osoby, która jej użyła , bez względu na okoliczności zdarzenia. Zawsze.
Bez urazy chłopaki, ale z 30 minut filmu praktycznie nic sie nie dowiedziałem. Spodziewałem sie jakiegoś rozłożenia sytuacji kryzysowych z użyciem broni na czynniki pierwsze, jakiejś porady co w takiej sytuacji zrobić. A Wy właściwie w kółko to samo mówicie, w dodatku to co 90% społeczeństwa powtarza na temat posiadania broni. Inną sprawą jest to że sie kompletnie z Wami nie zgadzam, ale dziękuję za poświęcony czas i chęci. Jak kiedyś się skuszę na własny kanał na yt, to chętnie wyjaśnię o co mi chodzi. Pozdrawiam:)
To z enic się nie dowiedziałem dowiedziałeś że nie bo się czego dowiedzieć to dwie różne sprawy. Kluczowe jest stwierdzenie "spodziewałem sie" . Zatem porównałeś materiał że swoimi wyobrażeniami i właśnie dlatego taki wynik. Na czynniki pierwsze nigdy nie rozłożysz bo do tego potrzebne są pelne dane a te dostaniesz dopiero w sytuacji. Jeśli chcesz natomiast maksymalnie się przygotować to polecam szkolenia. Zapraszam do mnie, Gun Target czy MadLeaf
@@DamianLaszuk Panie Damianie szanowny, zaznaczę tylko że nie miałem na intecji Pana urazić. Różnice poglądów się zdarzają, chętnie bym podebatował na ten temat, ale wątpię że znajdę czas. Prawdę mówiąc, nawet jeżeli ja niczego nowego sie nie dowiedziałem, to i tak cieszy mnie widok każdego kanału, filmu, czy artykułu poruszającego ten jak i pochodne tematy. Proszę trzymać sie w zdrowiu, i dalej robić dobrą robotę. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam:)
Nic z wyjątkiem "treningu praktycznego" mentalnie nie przygotuje do zabicia drugiego człowieka. Ani policjant, który nosi broń ani większość żołnierzy. Jednak w sytuacji realnej, te wszystkie problemy idą na bok, liczy sie instynkt samozachowawczy i pamięć kinetyczna, ale nie taka ze strzelnicy na 25m. Tak mi się wydaje... Bardzo mądre wypowiedzi gościa programu.
Nie do końca zgadzam się opinie eksperta że jeśli nie jesteśmy gotowi pogodzić się z faktem że użycie broni może oznaczać śmierć drugiego człowieka to nie powinniśmy nosić broni zawsze możemy kupić broń na amunicję nie śmiercionośną która wygląda i działa zewnętrznie broń na amunicję śmiercionośną to znaczy repliki na kule gumowe czyli RAM która z zewnątrz wygląda i działa jak broń na amunicję ostrą ale nie zabija tylko czasowo obezwładnia i wówczas możemy taką broń nosić ze świadomością że nawet jeżeli użyjemy jej przedwcześnie to nie pozbawi my nikogo życia Ani nie spowodujemy ciężki uszczerbek na zdrowiu uszczerbek na zdrowiu
@@jerzykaczewski5886 zobacz to ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-SrirsuYasic.html Weź pod uwagę to, że posiadaczami broni są ludzie, którzy nie wyglądają jak Pudzianowski. Posiadaczami broni są też kobiety. Zobacz ten film i odpisz tu jak Ty byś się zachował w takiej sytuacji.
Broń chore polskie prawo a z siekiera po biedronce można chodzić Waltera na na nabuj gazowy stalowe kulki 18 strzałów w twarz i człowiek nie żyje dozwolona czarno prochowa dozwolona a kolega pozdrawiam sześć czy z 9 metrów test policjanta atak bandyty z nożem na stu jeden policjant przeżył nic na sile tylko młotkiem ja tez w sondówce pare tysięcy sekci największa broń to auta młotki siekiery pokale po piwie nogi to są chwile sekundy o kurwa co ja zrobiłem przykład policjanta co chłopak mu uciekał szkoda i chłopaka i policjanta o ułamki sekund i zniszczone życie policjanta i smierć chłopaka
Ciekawy jestem jakie są zasady obrony koniecznej gazem pieprzowym. Mam nadzieję że mniej restrykcyjne. A przede wszystkim kiedy następuje przekroczenie obrony koniecznej gazem pieprzowym. Może dałoby się zrobić na ten temat materiał. Pozdrawiam, łapka w górę. Świetny materiał i oby nikt nigdy nie był zmuszony do noszenia prawdziwej broni.
Myślę, że solidny nóż zawsze się przyda nie tylko jako broń ale narzędzie co do palnej rzadko jest naprawdę potrzebna( należy także pamiętać, że samo posiadanie noża w konfrontacji z nożownikiem nie gwarantuje wygranej a najlepsza obrona to szybkie nogi)
Niezależnie czym uszkodzisz napastnika masz niemal pewne, że otrzymasz zarzuty prokuratorskie. W przypadku użycia broni palnej masz w bonusie postępowanie prowadzone przez WPA za użycie broni niezgodnie z kategorią posiadanego pozwolenia (bardzo ciężko otrzymać broń do celów ochrony osobistej dlatego piszę to w kontekście kolekcjonera lub sportowca). Ogólnie materiał bardzo fajny jak każdy z udziałem Pana Jarka. Jaki jest koszt takiego szkolenia?
@@lukaszlukasz1467 Możesz powiedzieć na jakiej podstawie WPA prowadzi takie postępowania? Pytam o konkretny artykuł na podstawie którego mają prawo to robić.
@@lukaszlukasz1467 Z którego roku czytasz ustawę? Art. 18 pkt 3 w obowiązującej obecnie ustawie nie ma podpunktów, a dotyczy broni pneumatycznej. źródło: isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19990530549 Staram się być na bieżąco z przepisami i z tego co wiem obecnie nie ma podstaw do cofnięcia pozwolenia za samo użycie broni niezgodnie z celem do którego jest zarejestrowana. W opisanym scenariuszu mogą wystąpić przesłanki do fakultatywnego cofnięcia pozwolenia, ale nie jest taką przesłanką użycie broni niezgodnie z celem rejestracji. Większym problemem jest doraźne zatrzymanie broni w trybie art. 19. ust. 1a, kiedy toczy się postępowanie karne (do zakończenia tego postępowania, ale nie dłużej niż na 3 lata) oraz cofnięcie pozwolenia w trybie art. 18. jeśli zapadnie wyrok skazujący (nawet jeśli sąd zdecyduje nie wymierzyć kary, np. w trybie art. 25 ust. 2. KK.).
1.Rozumiem że broń wykorzystana w takiej sprawie (samoobrony) jest rekwirowana przez policję do momentu zakończenia sprawy? 2.Pozwolenie na broń jak rozumiem oczywiście nie jest cofane dopóki ktoś nie zostanie skazany?
Bardzo przepraszam ale mamy tutaj wyraźny pokaz tzw zniechęcania Polaków do zdobywania pozwolenia na broń . Opowiadanie bajek jak to w Polsce jest bezpiecznie to bzdury ( w Szwajcarii jest o wiele bezpieczniej niż w Polsce ) jednak tam w co trzecim domu jest broń i nikt z tego powodu nie cierpi . Wręcz przeciwnie , posiadacze broni a Szwajcarii są wliczani w system obrony tego kraju w razie wojny i stanowią ogromne wsparcie dla wojska gdyby doszło do ataku na ten kraj . Polska niestety zatrzymała się na żelaznej kurtynie z czasów PRL i strasznie boi się swoich obywateli. Ten Pan który tak ochoczo straszy tych którzy oglądają ten materiał jest tego żywym dowodem , ale zadałbym mu pytanie skoro jest tak bezpiecznie to dlaczego nosi broń od 30 lat ? PRL szanowni Panie przeminął , żyjemy w innych czasach i sytuacji na świecie ale Wy nadal chcecie ludziom ograniczać prawa do wszystkiego , bo tylko Wam wolno było posiadać broń . Polacy to mądry , wykształcony i odpowiedzialny naród , potrafią się zachować i odpowiedzialnie posługiwać się bronią której przybywa w ich rękach z roku na rok coraz więcej. Proszę przestać straszyć ludzi sądami i karami a skupić się raczej na pomocy w formie informacji jak bezpiecznie korzystać z broni i zachęcać młodzież aby brała udział w szkoleniach na strzelnicach ponieważ strzelectwo to wspaniałe hobby. Mamy w Polsce mnóstwo kół strzeleckich gdzie pod okiem instruktora można zdobywać doświadczenie które kształtuje charakter, uczy odpowiedzialności etc etc .
A ja mam uwagę techniczną. Masz świetnego gościa, a nie dbasz o podstawowe sprawy. Miejsce, gdzie nie ma żadnych hałasów to raz. Tło, to dwa. Merytorycznie to 10, ale technicznie to 2.
Tylko taka była możliwość i gość sam wybrał miejsce. Masz rozum a nie dbasz o podstawową sprawę jaką jest pozyskanie informacji dla jego sprawnego funkcjonowania, w celu zapewnienia prawidłowości przebiegu procesu wnioskowania. Technicznie 10 ale merytorycznie to 2.
A widzisz... To dlatego tam się przystrałeś. Też nie umiałeś się zachować, zostałeś potraktowany z wzajemnością i urazony majestat kruchego ego. Jeszcze raz szerokiej drogi 😉