Ten krótszy Snub to chyba najlepszy zawodnik "w razie czego" w obecnym stanie ustawowym... lub na "złe czasy". Mam Uberti Remika 1858 lufa 5.5 i tego Snuba od Pietty. Snub wygrywa w mobilności, nie ma porównania :) Krótszy, lżejszy, łatwiej go schować, przenieść itd.
I wish I could understand what was being said. I like the backstrap on the stainlesss( I assume it is) over the other one. I assume it had to be handcasted and worked.
Witam Igor.. Piękny przedmiot. Mam pytanie. Na jakim dystansie z Colt Snubnose masz skuteczność? 5, 10 ,15 czy może 25 metrów ? Chodzi mi o dystans, do którego osiąga się wyniki powtarzalne. w strzelaniu do tarczy. W reklamach dedykowany jest do strzelectwa dynamicznego, stąd moje pytanie.
Dobry wieczór :), często oglądam Pana filmy , i mam do Pana pytanie , posiadam już karabin czarnoprochowy Rolling Block Pedersoli kal. .50 , i rewolwer Cattleman , teraz chce kupić jakiś rewolwer czarnoprochowy snubnose , jaki by Pan polecił , który Pana zdaniem jest godny polecenia?. Dziękuje i Pozdrawiam . Darek.
jeśłi ja miałbym kupować dziś znowu snubnose (bo sprzedałem swojego) to bym wziął od Pietty w wersji old silver, czyli w polerowanej stali węglowej. PS. W internetach nie ma panów :P
@@igormusia3764 To super. Chyba go kupię. Byłem sceptycznie nastawiony do tych Coltów.ale miałem okazje go ostatnio potrzymać i stwierdzam że żaden rewolwer czarnoprochowy nie leżał mi w dłoni jak ten Snubnose. Pozdrawiam.
bo nie ma takiej potrzeby :) .. są oczywiście colty, które ładuje się na prasce, jak na przykład Colt Cattleman, który jest ordynarną konwersją wsteczna Colta SAA, który oryginalnie był na amunicje scalona i dla tego zamiast pobojczyka ma wyrzutnik łusek :) Można też ładować praska snuba.
@@arkadiuszk.3898 Z początku miewałem problemy z kapiszonami w coltach, ale jak ze wszystkim tak i z coltami trzeba się poznać. Obecnie nie zdarzają mi się w ogóle zacięcia, choć resztki kapiszonów często ujawniają się przy myciu broni. Co do praski, ja nie używam. ładuje wyłączenie pobojczykiem. Inna sprawa, że wydaje mi się zabawne z jednej strony trzymać zapasowe bębny, żeby móc ładować szybko na koniu w galopie, a z drugiej strony praska, więc trzeba by sobie na tym koniu zamontować stół :) Do strzelnicowego strzelania zapasowy bęben jest zbędny, bo nie ma znaczenia czy najpierw ładujesz 12 komór a potem oddajesz 12 strzałów, czy 6 na 6. Czas ładowania i strzelania pozostaje taki sam a dochodzi jeszcze czas zmarnowany na zmianę bębna. Jedyna sytuacja w jakiej może mieć to sens to jak się we dwóch strzela z jednej broni, Wtedy jeden sobie ładuje a drugi strzela. U mnie jednak broni pod dostatkiem, więc w takiej sytuacji po prostu biorę drugiego colta :D
@@EverynyanSan Dżule to nie wszystko. Trzeba do tego dodać, że kula ma najniższą moc obalającą ze wszystkich znanych pocisków. I największą zdolność rykoszetowania :). A broń cp nie służy do obalania, tylko do rekreacji i kultywowania sportu strzeleckiego.
a co ty pierdzielisz. o ile w tym, że pisdzielce boją się obywateli masz rację, o tyle jedyne miejsca gdzie siedzę to garaż, kanapa przed telewizorem, za kierownicą i przy biurku oraz czasem na rowerze. Zmień dilera albo bierz połówki.
Nie było "oryginalnych" snubów. To były obrzyny, które nie maiły chwytu od Catelmana. Miały normalny chwyt. Robienie do tego patronów jest trochę bez sensu. Ładować bębny najlepiej na prasie, lub nawet na tym 12 calowcu. Zyska się identyczną kompresję prochu.
Zupełnie nie masz racji. Snubnose czyli perkaty nos, krótki i zadarty, a nie żaden subnose, czyli co? Pod-nos? Ani ja ani cała reszta internetu się z tobą nie zgadza. Zapytaj wujka google.