Koniecznie podziel się swoimi wrażeniami w komentarzach i kliknij coś pod tym filmem, aby wesprzeć kanał. Zasubskrybuj, żeby nie przegapić kolejnych filmów. Dziękujemy za obejrzenie! #macguffin
Fajnie że pokazujesz mało znane, nietypowe i dziwne filmy o których nigdy nie słyszałem. Brakuje tylko gratulacji...czułem wtedy że samo znalezienie Twojego kanału było wyróżnieniem :)
Z ciekawości co Byś powiedział na myśl, że głos który opowiada całe streszczenie nie jest człowiekiem lecz głosem który czyta przetłumaczoną na Polski streszczenie filmu? W każdym filmie tonacja głosu jest taka sama, zero kontaktu z widzami poza kilkoma serduszkami dla pierwszych komentarzy. Do tego zero żebrania o dzwoneczek i suba.
Bez grawitacji chłopiec nie unosił by się samoistnie do góry, tylko lekkie odepchnięcie np od podłoża wprawiło by go w ruch stały ku wybranemu kierunkowi
Zamiast unosić sie powoli do góry chłopak powinien piepsznąć w ściane z prędkością ruchu ziemi wokół słońca, przy założeniu, że tylko grawitacja planet i księżyców na niego nie działa
jeśli ciężarki trzymają go przy ziemi to dlaczego ubrania nie? Też maja swoją mase. Poza tym siła odśrodkowa obracajacej sie planety i wyporność powietrza wyrzuciłoby go to przestrzeń
"U Boga wszystko jest możliwe" powiedział Pan Jezus i tak się narodził: Ten film inspirowany był może opisem cudownych wydarzeń Bożych: np. opis narodzin Pana Jezusa - objawienia pl/ valtorta/spis-val html: 47. Narodziny Jezusa, naszego Pana
"U Boga wszystko jest możliwe" powiedział Pan Jezus i tak się narodził: Ten film inspirowany był może opisem cudownych wydarzeń Bożych: np. opis narodzin Pana Jezusa - objawienia pl/ valtorta/spis-val html: 47. Narodziny Jezusa, naszego Pana
Serio, mało rzeczy mnie triggeruje tak jak to chore „Xd”. Kombinacji x i d można używać na wiele wspaniałych sposobów. Coś Cię śmieszy? Stawiasz „xD”. Coś Cię bardzo śmieszy? Śmiało: „XD”! Coś doprowadza Cię do płaczu ze śmiechu? „XDDD” i załatwione. Uśmiechniesz się pod nosem? „xd”. Po kłopocie. A co ma do tego ten bękart klawiaturowej ewolucji, potwór i zakała ludzkiej estetyki - „Xd”? Co to w ogóle ma wyrażać? Martwego człowieka z wywalonym jęzorem? Powiem Ci, co to znaczy. To znaczy, że masz w telefonie włączone zaczynanie zdań dużą literą, ale szkoda Ci klikać capsa na jedno „d” później. Korona z głowy spadnie? Nie sondze. „Xd” to symptom tego, że masz mnie, jako rozmówcę, gdzieś, bo Ci się nawet kliknąć nie chce, żeby mi wysłać poprawny emotikon. Szanujesz mnie? Używaj „xd”, „xD”, „XD”, do wyboru. Nie szanujesz mnie? Okaż to. Wystarczy, że wstawisz to zjebane „Xd” w choć jednej wiadomości. Nie pozdrawiam.
