Szacun . Rozumiem co ma Pan na mysli w ostatnich sekundach filmu . Pasja jest przeklenstwem sam doswiadczam tego zjawiska . Pozdrawiam i równowagi zycze !!!
Niestety to prawda, to co wciąga pasjonata jest zazwyczaj jednocześnie pochłaniaczem ogromnej ilości czasu, pieniędzy, miejsca i uwagi a także ogranym testem cierpliwości nawet wyrozumiałych domowników
Wcześniej obstawiałem kolekcjonera broni, ale za cholerę nie mogłem w ten pomysł wkręcić panzerschrecka:D Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, genialne wykonanie!
Ogromny szacunek dla tego pana! Sam mam pozwolenie na broń i większość z tych konstrukcji jest w mojej szafie (min. rak) - ten tutaj absolutnie nie odbiega od mojego egzemplarza!
Geniusz. Bez pracowni, bez specjalistycznego sprzętu i to wszystko wygląda tak realnie. Na początku myślę sobie - musi mieć magazyn broni i że chce mu się to tak wynosić na taras :)
Zgadza się, nie odżałowany profesor Kozubek "Walther" wiele wniósł w modelarski światek. Szkoda człowieka. No szacun, chociaż sam wolę metal to miałem styczność z techniką kartonową i wiem ile trzeba się namozolić żeby zrobić w replice ruchome części, więc tym bardziej doceniam dorobek 👍
I to jest smutne w kraju w ktorym po komunie nie przywrocili przepisów prawa odnosnie broni i calych przepisow z przed drugieh wojny swiatowej, dorosły człowiek musi sobie sklejac repiki z kartonu...
Hey, też lubię sklejać i czy dało by radę zdobyć plany raka i garanda bo nigdzie nie mogę znaleźć samemu, a mi się podobają i bym sobie zrobił =D a nie mam takich umiejętności do zrobienia planów samemu
Mam przyjemność znać dokonania Szlachetnego Pana Jarka i uważam, że tym razem Realizatorzy trochę olali temat... W innych odcinkach jest więcej detali a tu... Z takim dorobkiem należało się bardziej przyłożyć... Może jednak zróbcie jakiś EDIT i tym razem z przytupem, jak w książce pisze. Materiału macie na pewno więcej...
@@CSMRBAD Skromność widzę w wypowiedzi aczkolwiek nie ma się Szlachetny przecież czego wstydzić bo iluż modelarzom robiącym w kartonie i papierze otworzył waść furtkę eksperymentując z materiałami i dzieląc się spostrzeżeniami .Temat rzeka ...
Teraz to na łatwiznę się idzie, drukarki 3d, elektryczne hulajnogi, wszystko żeby jak najmniej pracy włożyć. Właśnie pan Jarosław się rozwija, sam jestem modelarzem, sklejam też z kartonu i nie wyobrażam sobie przerzucić się na plastik. W kartonie jest więcej kombinowania i myślenia, człowiek rozwija swoją kreatywność, pobudza myślenie, uczy pokory i cierpliwości, a takie chodzenie na skróty raczej nie rozwija.
@@Michal7891 3D też wymaga pracy i umiejętności. Jednak typ totalnie nie rozumie, że jak się jest modelarzem to rozwój niekoniecznie musi odrazu oznaczać nowe technologie. W tym wypadku rozwija się tak, że używa lepszych materiałów a jego modele wyglądają jak prawdziwe pukawki. Przy okazji zdobywa o nich sporo wiedzy. Ja zajmuję się dodatkami do modeli(komercyjnie) pracuje maualnie, ale część rzeczy mam 3D. Po prostu są lepsze jakościowo a niektóre rzeczy wykona tylko drukarka(wytłoczenia, małe napisy itp.) w małych skałach. Przy modelach broni 1:1 nie trzeba posiłkować się drukarkami by uzyskać dobry efekt. To nie pogoń za nowinkami a hobby, które ma sprawiać radość. Jarkowi ten typ modelarstwa odpowiada i tyle w temacie. PS. Jestem modelarzem "plastikowym". Podziwiam modelarzy papierowych, ale to nie dla mnie (próbowałem). Nie czuję jednak się gorszy od "papierowych" ze względu na to, że sam tworzę rzeczy od podstaw dla innych modelarzy. Dużo też poprawiam, "z ręki" w swoich modelach.
@@Leszczu23 Z modelarstwem kartonowym i plastikowym jest jak z dieslem i benzyną :) Każdy ma swoich zwolenników. Modelarstwo jest dużą sztuką czy to kartonowe, plastikowe, drewniane czy jakiekolwiek inne. Niektórzy robią takie rzeczy że jak się na to patrzy to człowiek mówi "przecież to niemożliwe", "jak Ty to zrobiłeś?" Każdy, ale to każdy rodzaj hobby, pasji, zainteresowania rozwija człowieka i tylko Ci którzy ich nie mają krytykują i wyśmiewają tych drugich.
@@groosheck Tylko Policja w Polsce ma wręcz monopol na przyznawanie uprawnień i kontrolę broni cywilnych posiadaczy. Policja w Polsce wręcz oficjalnie opiniuje ustawy o broni. Policja w Polsce może i interpretuje zapisy w tych ustawach wg swojego widzimisię.
@@Blejk_Karington Co sprowadza się do tego że jeśli jesteś niekarany i zdrowy na umyśle to dają papier i nie mają za dużo do powiedzenia. Faktycznie mamy źle... Co do interpretacji wg. własnego widzimisię, poza niesławnymi wypocinami pani O. z których wycofali się rakiem, nie kojarzę jakichś większych odchyleń...
@@groosheck no właśnie dlaczego nie karany zdrowy człowiek ma chodzić na policję po "papier"? Może lepsze byłoby zamiast po starostwach, jakichś word'ach robić prawa jazdy na policji, rejestrację auta też na policji bo przecież policja na drodze ma sporo władzy w tym zakresie również
@@Blejk_Karington Może dlatego że policja z racji swoich ustawowych uprawnień ma dostęp do informacji czy ktoś był karany, leje żonę i po pijaku co weekend robi burdy w okolicy? Oczywiście można takie uprawnienia nadać starostwu czy wordowi (skoro można w nich otrzymać równie groźne uprawnienia do jazdy), tylko nie wiem czy ma to sens. Być może ma, nie twierdzę że nie. Pewnie tych kilka dodatkowych osób z WPA mogło by zasilić inne działy. Ale czy zmieniło by to cokolwiek? Jaka jest dla mnie różnica czy papier składam na policji czy u wójta? I ten i ten "organ" musi wydać decyzje administracyjną w ciągu 30 dniu.