Awidentnie pęknięcie, na ostatnim ujęciu widać nawet przemieszczenie w kierunku pionowym . Poprzeczne rysy nie powinne się znajdować z prostej przyczyny. Fizycznie nie mają prawa się same zrobić w wyniku normalnego użytkowania broni. Wzdłużne mogą się zrobić i wynika to z zabrudzenia. Poza tym wyglądaj troszkę inaczej . Nie jestem ekspertem w dziedzinie broni ale mam do czynienia innymi urządzeniami i maszynami. Napewno dobry Rusznikarz rozwieje niepewność .
Cześć, nie mam pojęcia co u Ciebie się nawyrabiało ale z tego co mówisz to jakaś tragedia. Współczuję i przesyłam pozytywną energię. Ps. Mni rozpadł się związek 3,12,2022 po 30 latach. bolało jak cholera i boli do dziś. Jakbyś potrzebował wsparcia albo po prostu chciał pogadać to dzwoń śmiało 668938571
W przemyśle stosuje sie metodę do wykrywania pęknięć polegającą na pokryciu elementu dobrze penetrującym barwnikiem, następnie dokladnym wyczyszczeniu i pokryciu wywoływaczem. Taką białą substancją na ktorej z mikropęknięć wychodzą wykwity barwnika. Slyszałem, że za wywoływacz może posłużyć roztwor skrobi. Na priv mogę podać panu wiecej informacji.
O k...wa. Jak zawsze żartowałem to nie do żartów mi. Jedyne "pocieszenie", rury od ciśnienia rozrywa wzdłuż a nie w poprzek (specyfika naprężeń), więc może to nie pęknięcia. Powodzenia.
Jak na "perfekcjoniste"przystalo... za bardzo przykładasz się do czyszczenia.... ;) Jak chcesz być w czubie na mistrzostwach to wymiana lufy gdy zaczynasz mieć"rozrzut"powyżej 1/2moa...a jak jesteś normalnym strzelcem i chcesz rozwiać swoje wątpliwości to zabierz tem boroskop na strzelnice i przejrzyj lufy klubowych karabinów... ;)pozdrawiam
jak znam stal to duże prawdopodobieństwo jest że ta pierwsza rysa to może być pęknięcie, widać że nawet ta rysa trochę "zbiera", jest tam jakby próg. Ja mam zapytanie, czy na tej wysokości pierwszej rysy od zewnętrznej strony kończy się gwint do wkręcenia komory zamkowej? Jako tokarz to wiesz że może to być najsłabsze miejsce na lufie. zmierz w jakiś sposób gdzie jest ta rysa wewnątrz i sprawdź w którym miejscu znajduje się na zewnątrz. Żeby czasem przy wymianie lufy nie było jaj że się lufa ukręci właśnie na tej rysie. Pozdrawiam serdecznie
Ślad po obróbce. Nie wiem, jak CZ robi lufy karabinowe. Na pewno jednak nie robi "lappingu", który powinien usuwać różne nierówności po obróbce. Poprzednia lufa w moim GH-10 (LR-308) miała podobne ślady.
Jeśli wcześniej tego nie było,ale teraz się pojawiło ,tzn że coś się wydarzyło. Skoro dopiero teraz to zauważył a zapewne kilkadziesiąt razy ją przeglądał,kontrolował ,to prosty wniosek że lufa uległa uszkodzeniu.
@@jeremi8136 To nie takie proste. Pewne ślady obróbki uwidoczniają się dopiero po jakimś czasie, gdy mikroszczeliny ulegną powiększeniu i zbierze się w nich węgiel. CZ to nie są lufy z górnej półki, producent nie stosuje w nich wygładzania ("lapping") - naturalne jest, że szybciej będą się brudzić i uwypuklać niedoskonałości.
@@heksogen4788 No właśnie miał, już miał materiały jakiś czas temu odnośnie usuwania pierścieni węglowych:) Sam jako posiadacz kilku 308emek , jestem ciekawy rozwiązania sprawy. Tak że Sebastianie, czekamy na relację:)
3,5 tyś nalotu, a Ty byś chciał ją mieć na wieczność. Jakby to było dalej w lufie to bym się zastanawiał. Przypuszczam jednak, że usuwając pierścień węglowy spowodowałeś te rysy, które uwydatniły się dopiero jak zebrały trochę materiału. Jak się przyjrzeć, to tam jest ich dużo więcej delikatniejszych. Lufy nie pękają wzdłużnie i raczej bliżej końca, gdzie materiał najsłabszy/cieńszy?
Nie martw się - zwykły ślad technologiczny. Matthiusix już to zresztą niżej wyjaśnił. Też tak mam w paru lufach. Zresztą weź to na chłopski rozum - jakby lufy miały pękać w 22lr, to z czego musieliby je robić dla większych kalibrów. Druga rzecz - w czarnoprochowcach energia jest z reguły znacznie większa niż w tej (z pełnym uszanowaniem, bardzo lubię 22lr) "pierdziawce", a robi się je ze znacznie gorszych gatunków stali (stąd zresztą zakaz używania prochu nitrocelulozowego w replikach i zabytkowych egzemplarzach broni historycznej). Że też Cię podkusiło kupować ten boroskop ;)) Żartuję, też mam - przydaje się przy czyszczeniu.
@@grzegorzkoziol Faktycznie, gapa ze mnie. Dzięki za zwrócenie uwagi. Nadal jednak uważam, że nie ma się czym martwić. To na 200% nie jest uszkodzenie. Założę się, że broń cały czas strzela z jednakową celnością, bo widać, że lufa ogólnie jest w bardzo ładnym stanie. Pękniecie z pewnością miałoby bardzo ostre krawędzie, nie byłoby idealnie proste. Poza tym lufa może ulec rozdęciu, ale nie pęknąć w poprzek. Gdyby ktoś strzelał z zaczopowanej lufy i doprowadził do pęknięcia, to byłoby ono wzdłużne (na bank wzdłuż bruzdy, gdzie materiał jest cieńszy) i miało nieregularnie poszarpane krawędzie. Zresztą ja bym ten boroskop wsadził bez lusterka, żeby sprawdzić, czy w jakimś miejscu ta skaza nie ma wypukłości do wnętrza lufy. Jeżeli tak, to chyba ostateczny dowód - pęknięcie wypukłością nie będzie.
Kurde, niefajnie to wygląda. Obawiam sie, że chyba jakieś pęknięcie. Rysa by nie miala takiego ostrego kąta, powinna byc podobna do gwintu lufy. A gdyby miał by to być ślad po obróbce to widziałbyś go już dawno, dawno temu. Takie moje wróżenie z fusów
To nie jest na wysokości hamulca wylotowego ? Wygląda poważnie ale nie martw się - w najgorszym przypadku urwie się końcówka lufy i będziesz miał bardziej kompaktową broń XD Na zakładzie obrabiajacym stal na kontroli jakości by ci sprawdzili czy poszło pęknięcie w głąb materiału. U nas mają do tego sprzęt a ostatnio nawet musiałem im dorabiać oprzyrządowanie do tego.
@@heksogen4788 20 tyś ? 😳😳😳 Kto tyle przepuścił przez swoją, ręka do góry. W jueseju zmieniają lufy co góra 2000 U nas też długo na lufach nie ciągną, mówimy tu o strzelaniu precyzyjnym
@@W0GUN Wszystko kwestia portfela i zapewnienia sobie komfortu psychicznego że to wyniki nie psuje sprzęt a strzelec. Ciekawość i zabawy endoskopami potem powodują bezsenność ;)
@@AlbinGwiazda Kolega wyżej ma rację, napisz co czeskiej zbrojeniówki, zrób zdjęcia filmik dołącz itd, kto wie, może coś sensownego odpowiedzą. A może uda się coś zdziałać, np w Rogowie, jak coś się popsuje nawet po gwarancji, to wymieniają naprawiają za free, więc może CZ też coś wykombinuje:) Póki co, odstawić i czekać:) Głowa do góry