I to jest przykład gdy ktoś robił to co kochał, nie musiał ale chciał. Tak pozytywne podejście i skarbnica wiedzy.... w porównaniu z podcastem z P.Majorem od papieru tu miałem beke :-D czekam na dalsze części
Skæd ja to znam! Zawsze można się przenieść! Kwint esencja munduru! Stopień młodszego chorążego v * , czyli jak to mówiono złamane życie i gwiazdka nadziei !Pozdrawiam!!!!
W tym samym roku zdawałem egzaminy do Szkoły Chorążych Uzbrojenia i Elektroniki.w Olsztynie. Pięć dni egzaminów, a kto się miał dostać, to było wiadomo przed egzaminami. To była żenada, nie egzaminy. Nie dostałem się, mimo zdanych egzaminów, bo nie znałem wcześniej żadnego żołnierza. Rok wcześniej, brali kto się nawinął, bo chętnych brakowało. Musiałem iść do służby zasadniczej, ale swoje osiągnąłem, bo jestem st.chor.sztab.
Super rozmowa, ale NA BOGA TOMASZ! Głośność jest tragiczna niestety. Podkręćcie głośność audio przed wrzuceniem, bo nie dość że na 70% muszę ustawić żeby cokolwiek słyszeć to jak w międzyczasie wpada reklama, ściany się trzęsą a żona chce mnie z domu wyrzucić za głośność :D . Dzięki
Po analizie przez eko świrów wojna na terenie Ukrainy jest gigantycznym źródłem CO2 itd. I dla tego są testowane ponoć czołgi o napędzie hybrydowy i elektrycznym 😂 tylko kto będzie gasił te czołgi jak dostaną serię smugowych z CKMu jak np z A-10 czy czegoś mniejszego ?
Nie słuchali się jego młodzi żołnierze idealnie bo nie było fali. Tam gdzie była fala byli tzw dziadki starsi poborem to by młode wojsko stało w pionie na baczność a rejony błyszczały i z kadry nikt by nie przychodził nie pilnował nie motywował że będą przepustki tylko posprzatajcie albo żołnierz nie chciał przyjać postawy zasadniczej czy biegać na zaprawie. Jak było falowo to młode wojsko przez kilka miesięcy sprintem robiło zaprawę, rejony nie jeden raz nawet dziennie piana, szczoteczki wzorowo pionowane wozy kilka razy dziennie non stop czy pompowanie i starzy stali darli mordę. Młodzi spali razem ze starymi na kompanii aż do ich odejścia byli przez nich szkoleni i non stop ,,koty" chodziły na najwyższych obrotach. Młodszy pobór nie miał szans się stawiać ponieważ załóżmy kompania liczyła 100 osób tzw koty było to dajmy na to lato a najstarsi hierarchią jesień później zima i wiosna więc dwa najstarsze pobory w przewadze liczebnej najbardziej kotów dojeżdżały w tym już i wiosna też pomagała chociaż jeszcze robiła razem z młodymi. Dodatkowo starsze pobory miały zawsze kogoś od siebie na kompanii jako dyżurnego więc jedno egzekwowali posłuszeństwo przerwagą liczebną jak i regulaminem dyżurny mógł takiemu młodemu zadawać najgorsze czynności prace do zrobienia że poprostu by się nie wysypiał czy nie miał odpoczynku non stop i by nie podarowali żadnemu cwaniakowi. Każdy wymiękał nie miał by spokoju jeśli taki młody by tzw ,, sapał" . Więc fala ustawiała wszystko kadra o tym wiedziała i za tym była tak im było wygodnie. Kadra utrzymywała tylko dobry kontakt z najstarszymi poborami im wydawali polecenia a oni natomiast młodszym poborom. Taka były nie pisana hierarchia. Nawet wśród kadry znacznie miało kto ile służy np młody podporucznik na kompanii to nie miał nic do gadania w porównaniu np z starszym sierżantem sztabowym ( obecnie już nie ma tego stopnia) to był szef kompanii taki stary faluś jeszcze z PRL z co najmniej min 20 lat służby. Więc taki podporucznik swiezy to kiedyś też był takim kotem wśród starej kadry. Wszystko zależało od jednostki na jednych była fala na innych nie. Tam gdzie była oczywiście w pierwszych miesiącach młodzi mieli najciężej. Nigdy nie było czegoś takiego że nie biegali na zaprawie bo zawsze, ubierali się szybciej rano niż regulamin przewidywał, tak samo szybko na zaprawę po powrocie z 3 km przed śniadaniem trzasneli rejonu na szybko ( dziadki oczywiście leżeli i na zaprawie też nie musieli biegać ci najstarsi) wszystko biegiem i toaleta bo zaraz wyjście na śniadanie. Na śniadaniu kolejka ustawiona względem poborów nikt z młodych nie miał prawa stać z przodu bo by go wywalili stamtąd. Jak dostał swoją porcję często zasiadł do stolika i było już tylko 1 minuta i wstają wychodzą. Dalej był apel jak za słabo ogolony ( sprawdzanie kartą telefoniczną starą jeszcze) czy coś nie tak z wyglądem to taki żołnierz biegł z placu apelowego sprintem na kompanię się poprawić a pół jednostki stało i czekało wkurzone na niego że się przedłuża i dalej stoją np w upale. Następnie do zajęć. Zajęcia oczywiście realizowali wszystko młodzi dziadki tylko pilnowali w porozumieniu z kadrą. Młodzi biegali w Op1 albo w maskach , czolgali się i tak dalej wszystko było poparte konkretnym krzykiem i tak dalej. Czy kopali rowy , wycinali krzaki , odśnieżali itp. po powrocie z zajęć z pola taktycznego czy pracy była np musztra starzy w cieniu stali a młodsi poborem oczywiście ,,dreptali". Po powrocie na kompanię dalej były rejony i zajęcia ustalane falowo. Młodzi nie mogli się kłaść w ciągu dnia na wóz. Dopiero po jakimś czasie dwa trzy miesiące ok z uziemieniem czyli jedna noga zawsze na podłodze. Starszych poborem rozpoznawało się po np nisko pas opuszczony , niezbędnik w kieszeni na odwrót , bojówki na pasie ułożenie itd . Tam gdzie był w tych czołgach mogło być regulaminowo nie falowo dlatego tak było że miał tak z żołnierzami a nie inaczej.
Serbowie są zupełnie jak my. Mentalność, charaktery, są zupełnie jak my. Mam kolegów Serbów. Serb mój brat nie Ukrainiec. Nawet język podobny do naszego...nawet bardzo
Nie... Serbowie nie są jak Polacy. My nie dopuszczaliśmy się czystek etnicznych, masowych gwałtów, eksterminacji mniejszości. Poczytaj może najpierw trochę o konflikcie w b.Jugosławii...
takich wojowników pokazujesz i co ... PL jest zarejstrowana jako firma na usa giełdzie jako repubica of poland więc oprócz tworzenia twoich filmików jaki to ma sens ...
@@matty8325 oczywiście bierze się pod uwagę wzrost. Ale taki szturmowiec raczej nie ma 2m i 120kg, bo ciężko miałby np przecisnąć się przez jakąś dziurę czy szczelinę, jeszcze z pełnym sprzętem. A mały przejdzie. W którymś z wywiadów Naval jednak mówił, że jest paru gości właśnie takich dużych, do innych zadań, jak trzeba wytargać gościa z samochodu, albo nie wiem, obsługiwać jakiś ciężki sprzęt, cokolwiek. Tam pewnie roboty jest ze tak powiem, od GROMa. Pozdro.
To jest mój mąż.#.,.. Mam!. Inne.? Aaa ma co, mam do oddania miss, MMA. Mamie materii inne aaa aaa aaa? Mam inne aaa . Aaa inne. Firma Monnari mnie inne. Mam
Szuszfolamo określaliśmy albancow z Kosowa 😂 w 2000r baza white 🦅. 10 bkpanc . słyną akcja z GROMem na pograniczu kosowsko macedońskim po której mieliśmy zakaz patroli w TVP nawet o tym mowili 😅
Rocznik 92. Na swojej komisji zgłaszam się z własnej woli że chce ale pan generał Italia mówi że z wykształceniem zawodowym o profilu posadzkarz, to niestety 😮 dziś by chcieli mieć takiego żołnierza ale niestey już nie mieszkam w kraju i na pewno w nim służyć nie będę.tfu