Nie no silnik zdrowy 👌 ważny jest ten "pierwszy kopniak" po prostu akumulatory muszą być dobre i zapali 🤗 a w razie czego przecież jest odpręznik to też sobie nim pomagaj, pozdro 😃
No u mnie w C-330M był również problem z odpalaniem. W ciągniku były założone 2 akumulatory 6V Centra z 2008 roku. Problemy pojawiły się gdzieś około roku 2018. Ciągnik w sezonie prac polowych odpalał normalnie , jednak w zimę trzeba się było wspomagać prostownikiem. Dziadek uważał , że problemy stwarza rozrusznik , ponieważ ten był oryginalnym rozrusznikiem w tym traktorze (z 1987 roku) , a w 2020 roku problemy z odpalaniem pojawiły się już nawet latem. Dlatego też w lutym 2021 roku założyliśmy rozrusznik szybkoobrotowy , lecz traktor nadal nie odpalał bez prostownika , nawet czasem na ciepłym silniku. W końcu w kwietniu 2021 roku zakupiony został akumulator 12V , i ciągnik odpala teraz bez prostownika nawet w zimne dni.
Siema łapka leci w górę. Mam pytanie na zimnym silniku nie pali się kontrolka od cisnienia oleju później jak się trochę rozgrzeje zapala się i gaśnie przy 800 obrotach przy 80 stopnica rozgrzania gaśnicza dopiero przy 1200 obrotach. Podpowiesz co siada czyżby to pompa??? Pozdrawiam
Napewno wypadało by zdjąć miskę i zerknąć w silnik jak wyglądają panewki i ewentualnie pompę oleju wymienić bo nawet jeśli byś miał szlif wału robić to i tak pompę zmienisz. Ja w c330 mam wał nominalny tylko panewki nowe korbowodowe i tylko po wymianie pompy oleju , ciśnienie wróciło bo była już mocno wyrobiona, prawie że już wpust od koła napędowego się całkiem wyrobił i by smarowanie straciła
@@krip8040 Ja wolę wymienić pompę niż się zaworkiem bawić. Raz że więcej roboty jak nie wyjdzie a dwa że jak sie drugi raz zatnie to albo można silnik zatrzeć albo jak kolega miał 10 bar się zrobiło na układzie i wężyk na czujnik pękł i olej wyrzygał . Taka zabawa co ma krótkie raczki w razie niepowodzenia
A druga sprawa hylmet teraz ma nawet I pompy oleju silnikowego wydajniejsze jak fabryczne więc jak miałeś np 2-3 bary tylko to może wrócić bez problemu do 4 jak w fabryce i przedłuży żywotność wału
@@uturbieni-ursus9618 bo wogole jakiś czas temu zmieniałem obrotomierz na nowy ten z mery i zauważyłem że szybciej liczy mth niż ten stary oryginalny i się tak zastanawiam który dobrze pokazuje
Witam 🖐️👍👍🍺🍺 CHodzi mi o zwiększenie mocy w c330 o 7-9 koni Czy jak wstawię w głowicy większy zawór wydechowy i rozwiercę kanały wydechowe to moc wzrośnie Zawór jak największy na tyle ile jest miejsca
Coś tam wzrośnie ale czy o 7-9 koni to wątpię. Dalej to pojemności silnika nie zmieni ,jedynie poprawi jakoś przepływy. Jeśli kompresor dmuchający ok 0.8 bara daje 10 koni to takie zawory raczej 5-10Nm to chyba max co mogą zmienić. To dalej silnik wolnossący gdzie modyfikacje mechaniczne zmieniają 5% najczęściej. Musiałbyś go rowiercić żeby odczuć różnice lub założyć kompresor albo turbo żeby powstała znacząca i odczuwalna różnica . Nawet podkręcenie obrotów nic nie da. Z chłopakami od V-Tuning na targach się widzieliśmy i pokazywali mi różne wykresy takich starych traktorów to największą różnice zrobiło turbo w naszej c360 I kompresor w c330 u krisa Kondrackiego . To są modyfikacje które coś dają . Większe zawory ułatwią zasysanie ale to dalej podciśnienie w cylindrze się wytwarza a nie wtłaczanie ciśnienia
@@uturbieni-ursus9618 brakuje mi przy kombajnie do orzechów kombajn napędza wałek wom Mam 16 tys obrotów a muszę mieć 22tys mało mu brak W sezonie jesiennym jakieś 10/12 godzin pracy .l tak coś myślę . A widziałeś może eskorta 335 to chyba indyjski
@@uturbieni-ursus9618 czyli to działa i jest prawda że 30ka ma też tą dawkę co poprzednie jej wcielena? Miałem c325 i c328 i tam to było odczuć przy odpalaniu ta różnice na dawce A teraz w c330 to tak średnio,możedlatego że rozrusznik robi robotę lepszą niż te od żuka w poprzednikach?
@@stefankowalsi5208 W c328 jeszcze były korekotry dawki takim pokrętłem z góry do rozruchu się tam zwiększało dawkę później to odbijało. Rozruszniki robią największą robotę im szybciej kręci tym lepiej a przy tym powinien jak najmniej prądu ciągnąć
@@uturbieni-ursus9618 to nie były korekty tylko załączenie-gaz ręczny do oporu i wtedy pokrętło dało się obrócić -słysząc pstrykniecie -wtedy można było odpalac A te rozruszniki od żuka to była porażka nie nadawały się do ciągników jedynie żywotność miały jako taką i wieniec też niszczyly ale na pewno mniej niż te dzisiejsze szybkoobrotowe
Dobry szybkoobrotwy to 800 zł chyba aktualnie kosztuje a pewno masz takich za 200-300 zł co ich moduł bendiksa nie pasuje stąd się źle zazębiają i tak niszczą koło