Jest to maszyna cyfrowa która dokładnie widzi każdą setną milimetra swojego ruchu na osi XY. Producent ustawia jeden z punktów który wygrywa i mimo, że ten wybijak mógłby zepnąć telefon to jeśli nie zatrzymałeś się dokładnie na tym jednym konkretnym punkcie to alivederci.
Taki automat może mieć zaprogramowaną pozycje w której się nigdy nie zatrzyma mimo , że my zatrzymamy się w odpowiednim miejscu. Zawsze podjedzie sam dalej albo zatrzyma się bliżej.
@@markoplgaming9366 Dowód anegdotyczny niczemu nie dowodzi ;) Ja miałem kiedyś kolegę, który utopił się w kałuży, ale to nie oznacza że kałuże są niebezpieczne.
Po pierwsze to nie miałem zielonego pojęcia że Sadam nagrywa cokolwiek w ogóle. Myślałem że znikł, nawet Wapniak wspominał że nie wie co z nim się dzieje. Po drugie osobiście zdjąłem w takim automacie nagrody z dwóch dolnych półek czyli 10 zł, 20 zł, misiek i głośnik bluetooth. Tych wyżej nie szło utrafić, bo ta maszyna oszukuje. Każda półka ma ustaloną wartość którą trzeba wrzucić żeby puściła możliwość wcelowania, jak nie wrzucisz wystarczająco hajsu to następuje przeciągnięcie gdy puścisz w odpowiednim momencie i przeskakuje o jeden ząbek za daleko.
Tam w Kołobrzegu nie wygrasz , mozna stwierdzic po tym że właściciel przyjeżdża bardzo czesto , zbiera kasę, resetuje liczniki i przeklada nagrody z polki na półkę ze np iphone który był na dole jest na przedostatniej najwyzszej . Nagrody nie sa prawdziwe, tylko puste pudelka i drukowany hajs, a właściciel pozostaje anonimowy i nie ma z nim zadnego kontaktu, jakby ktos jakims cudem cos wyciągnąl .
Na kolonii w Pogorzelicy byłem w 2008-2011spalismy pod namiotami 10 minut od plaży i jakieś chłopaki z kolonii tam Buszowali w nocy i szybę wybili i ich szukali razem z policją
Niepewność czy się uda i nadzieja wygranej , mimo że człowiek wie że jest to zrobione do naciągania ludzi to liczy że mu się uda , może to on coś wygra :)