Jeśli masz ponizej 16 lat to spoko ucz się. Jeśli powyzej to nic nie wiesz o życiu. Wszystko odwrotnie.. jak malujesz rame mogłeś ja jakoś zawiesić na drucie czy czymś innym aby wisiała i rowno z każdej strony pomalować. Wietrz garaż (oczywiście nie mkze być w nim mokrych malowanych czesci) podłoga to masakra.. ściany napewno tez. Nie śpiesz się. Czekaj aż wyschna warstwy(cienkie warstwy) najtańsze spraye sa słabe i beda odchodzic. Nie patrz na to czy jest rysunek roweru. Tylko czy to farba do metalu stało aluminium czy czego. Co do kół.. to mogłeś ich nie malować. Wyglądają i gorzej i białe się ubrudza w 10 sekund a farba ze sparyu ulatwi ich brudzenie oraz zaraz zejdzie z nich farba. A i jak tak chlapiesz rozpuszczalnikiem to uważaj bo równie łatwo zejdzie ta farba z roweru (kiepskie spraye) I zachowuj sie trochę bardziej jak facet ^^ Ale pochwalę za świetne ujęcia. Miło się ogląda ale jesteś mocno niedouczony w tym co robisz. Jeśli zarobisz cos na tym rowerze to będzie szok. Tyle czasu marnujesz ze nigdy nie dorobisz się na nowy rower. Już lepiej Zbieraj na używke i jakims innym sposobem ^^
Soki114 zgadzam się z tobą w 100 % chłopak nie do końca wie jak to ma dobrze zrobić, używa tanią farbę co jest strasznym błędem, robią mu się zacieki bo chce całość na raz pomalować, gdzieś nie odtłuścił koła i zaczęła mu się farba gryźć( pewnie też tania farba ma na to wpływ) jeszcze sposób malowania na podłodze, spokojnie mógł ramę zawiesić na haku do sufitu a tak to ma zacieki z boku ramy tam gdzie wszystko widać, jeśli to teraz czytasz to taka rada na przyszłość, dowiedz się jak co masz robić i czym aby nie mieć takich problemów, ja np chciałem sobie złożyć komputer, zanim pomyślałem o zakupie jego części to byłem w tym temacie kompletnie zielony, zacząłem więc oglądać poradniki i testy różnych podzespołów zanim zdecydowałem się na ich zakup, teraz radzę koledze co ma wybrać na swój nowy komputer a czego ma omijać szerokim łukiem. Pozdrawiam
O tyle dobrze że przynajmniej próbuje, nie jest jak większość z dwoma lewymi rękoma. Choć jeszcze brakuje mu do jednego kolesia z mojej klasy, kiedy byłem w zawodówce, kolo lat 18, a już mu policja nalot zrobiła, że ma nielegalny warsztat. Jakiś sąsiad cebula nasłał ich na niego.
Co tu duzo mowic, nie umie malowac. Psika non stop w jednym miejscu a potem sie dziwi ze zacieki. Warstwy są na 100 procent nie rowne przez co na sloneczku bedzie to zle wygladac.
Owszem, zgodzę się z waszą opinia panowie ale warto zauważyć, że chłopak dopiero zaczyna i widać, że to pierwszy jego projekt. Według mnie dobrze, że napisaliście co zrobił złe ale nie należy go hejtować, chce zarobić 20k i w fajny sposób. Ode mnie wielki plus. Pozdrawiam :)
No to podstawa i koniecznie podkład, bo na filmie widać, że jeszcze przebija to co jest pod kolorem bazowym :D a co do koloru podkładu, to są różne rodzaje i kolory epoksydowe, akrylowe jakie chcesz. No i zapomniał o lakierze bezbarwnym dla zabezpieczenia powierzchni. Te same błędy na obręczach, bo też przebija to co jest pod tym białym lakierem.
odtłuszcza się nie trzymając ramy/koła ręką... zainwestuj w rękawiczki lateksowe/nitrylowe. przed lakierowaniem trzeba przynajmniej zmatowić powierzchnię. nie maluje się jednym długim "pociągnięciem", psika się krótkie 10-15 cm pociągnięcia, gdzie za każdym razem puszcza się spray.
Na przyszłość :D wpierw musisz zmatowic stary lakier nastepnie odtluszczasz i nakladasz podklad 2/3 warstwy,gdy wyschnie szlifujesz go by nie bylo efektu skorki z pomaranczy polecam do tego halogen :) nastepnie nakladasz baze(kolor) 3warstwy cienkie tak by nie bylo zlewek jak w twoim przypadku i na końcu bezbarwny lakier.Robisz na koniec polerke gdy juz wszystko zaschnie i masz porzadnie i ladnie zrobione.Pozdrawiam!
Farba która była na felgach widocznie słabo się na niej trzymała i po pomalowaniu nowa farba doszło do tzw. zagotowania farb aby wszystko było idealnie musisz felgi wyszlifowac do golej blachy i na to podkład i później kolor właściwy, na to najlepiej nałożyć lakier bezbarwny 2k z utwardzaczem
Dobra, sprzedam Ci rady co do malowania, choć temu projektowi to już wiele nie pomoże ale będziesz wiedział chociaż jak robić to na przyszłość: 1) najlepiej WEDŁUG MNIE jest powierzchnię oczyścić do żywego i wtedy malować takim systemem: podkład - baza (kolor) - bezbarwny nawet i w sprayach 2) powieś sobie tą ramę za główkę (tam gdzie wchodzi widelec) na sznurku zaczepionym gdzieś za sufit - będziesz miał lepszy dostęp do malowanych zakamarków, nie będziesz musiał się tak gimnastykować i mniej ubrudzisz podłogę 3) najlepiej odtłuść ze 2 razy dokładnie bo potem może wyjść taki dziwoląg jak na obręczy 4) nie psikaj tak punktowo bo zacieki masz gwarantowane - zaczynaj psikać przed rurką "przejdź" po niej i skończ za nią, wszystko jednym ruchem (możesz poćwiczyć tanim dezodorantem na płytkach w łazience) 5) żeby zabezpieczyć takie otwory możesz albo wsadzić tam chusteczki albo moim patentem dać tam grubszą warstwę smaru (dla bezpieczeństwa musi być grubsza bo przez cienką jest szansa że przejdzie, nie powinno ale jednak) Jak coś to pisz ;)
Kilka rad na przyszłość: 1. Mogłeś pomalować ramę najpierw podkładem. Dzięki temu nie zeszło by Ci tak dużo farby aby pokryć stary lakier. 2. Zacieki tworzą się dlatego, gdyż malujesz ciągłym strumieniem. Nie rób tego. Przyciskaj spray i nakładaj szybkimi ruchami ręki. 3. Ten "ocean" - bo tak go nazwałeś, powstał dlatego, gdyż nowy lakier zaczął reagować ze Starym. Dobrze zrobiłeś że go strałeś. Jednak musisz wiedzieć że są także wodne papiery ścierne. Maczasz papier w wodzie i czyścisz. Jest to lepsza metodą gdy już pokryjesz powierzchnię farbą. 4. Wietrz pomieszczenie w którym malujesz. Dzięki temu unikniesz sytuacji kolorowej podłogi i ścian. Oczywiście, człowiek uczy się na błędach. Powodzenia!
Zmień technikę sprayowania, od lewej do prawej krótkie ruchy, farba musi lecie tylko w jednym kierunku, trzymasz , przeciagasz, wracasz i tak w kółko. mniej farby nałożysz i nie bedzie zacieków.
Ja się nie znam na sprayowaniu na tyle dobrze, jak reszta w komentarzach, ale nie zauważyłem, żeby ktoś napisał, że nie powinieneś nakładać spray non-stop. Chodzi mi o to, że powinieneś robić krótkie (około 1s) pociągnięcia, bo jak malujesz cały czas, nawet nie w jednym miejscu, to się robią zacieki... A tak wgl propsy za to co robisz 💪
Bardziej opłaca się wynajdywać 2 -3 letnie rowery jak remontować stare, ceny spadają tak szybko ze po roku ten rower będzie tańszy o minimum marże dystrybutorów, około 40%
Sam robiłem kilka rowerów, głównie Wigry 3, klasyk więc ma wyglądać idealnie 😀 Z tego co zauważyłem to: Robiłeś za grube warstwy Nie dałeś podkładu, przez to gola blacha prześwituje, są przebarwienia, może odpadać Jak już czekasz ponad 12h na kolejną warstwę, ty lepiej odczekać te 24 a nawet i więcej godzin, wtedy lakier zrobi się twardy pod spodem, nie tylko z wierzchu, jak chcesz robić warstwa po warstwie to do godziny po ostatniej 😉 Na farbach bym nie oszczędzał, moja za puszkę kosztowała ok 20zl, uwierz, w porównaniu do tych za 10zl, malowało się dużo wygodniej niż tymi tańszymi, lepiej kryły, nie trzeba było kupować 2 czy puszek, starczyła jedna, oczywiście ten lakier będzie się lepiej trzymać 😉 Nie uważam się za speca, kilka składaków zrobiliśmy z chłopakami, nawet w trasie, 40km od domu 😉 Jeżeli chcecie zobaczyć jak wyglądają maszynki zrobione przez nas to zapraszam na kanał Jak Rower To Tylko MTB 😉 Oczywiście wielki plus za chęci 😉
Jaki produccent pisze by miedzy warstwami odczekać do godziny? Nie rozumiem zdania "jak dłużej to po 24" Po 24h nakłada się bezbarwny. Doucz się trochę kolego o lakiernictwie.
Dlaczego nie używasz wody jak szlifujesz tym papierem ścierny? Jest to papier ścierny wody i powinno go się często moczyć w wodzie podczas szlifowania.
burza jest przez nieodtłuszczenie możliwe że tam nakapało jakiegoś oleju i przedmioty malowane podwieszaj pod sufitem na żyłkach wentkarskich owiele lepszy efekt oraz nie wszystko na raz tylko z 3-6 warstw
hej, naklejki musisz usuwać bo inaczej w reakcji z lakierem będą się marszczyć, zacieki i farfocle możesz często usunąć papierm wodnym bez konieczności ponownego malowania, jesli lakier nie jest matowy. Oglnie dobry pomysłem jest szary podkład w macie, lakier lepiej przylegnie i czesciowo się wchlonie, też ograniczając ryzyko zacieków, całkowicie wyliminowąć można to tylko malując bardzo cienką warstwą 5-6 razy. pzdr
Moja rada (Amatora lakiernika) Maluj Nie tak że trzymasz w jednym miejscu spraya i psikasz pamietaj max 1/2 sekundy w jednym miejscu masz to malować ruchami i w paru warstwach cienkich aa nie jedną grubą bo zacieki dlatemu robisz ;)
Wszystko ok kazde zacieki po malowaniu sie zeszlifuje tylko ze nie wszystko na raz, nałóż jedną warstwę po dość długim czasie drugą nie spiesz sie z tym farba musi dobrze wyschnąć, i taka dobra rada przed malowaniem włóż puszki z farbą do dość ciepłej wody, zapobiegniesz wtedy tak zwanemu rzyganiu farby i farba będzie ładnie sie rozpylać. Pozdro
1.odtłuściłeś rame np benzyną ekstrakcyjną 2. trzymasz ten przycisk cały czas . powinieneś robić to warstwami z 3 najlepiej i to naprawdę ciękich warstw i porządnie to wysuszyć i ręka ma iść w poziomie i gładko. 3.Jak to spryskałeś to się nie dziw że to tak wyszło. chodzi mi o zacieki. Ale tak to to bez zastrzeżeń good job
Sprzedałem kilka rowerów z zyskiem i pomimo tego, że nie jestem jakimś specem w tej dziedzinie, to z mojego doświadczenia wiem, że nie warto malować roweru jeżeli nie jest mocno porysowany, a ten raczej nie był. Jeżeli chcesz w jakiś sposób zakryć rysy, to dobrym sposobem jest kupno naklejek ochronnych oraz osłon neoprenowych, w taki sposób dobrze zakryjesz niedoskonałości. (koszt podobny do kosztów kupna spray'u i poświęconego czasu) Jeszcze jedno, dobre zdjęcia to podstawa! Trzymam kciuki za projekt! :)
na przyszłość przedmiot który chcesz pomalować zawieść na sznurku a zacieki zetrzyj za pomoca rozpuszczalnika i szmatki chociaż z papierem ściernym tez nie jest źle
Malowanie jest sztuką. Musisz nanosić farbę w kilka bardzo cienkich warstw. Czyli (wbrew intuicji) nie musisz pragnąć wszystko zamalować jedną warstwą. No i każda taka warstwa musi wyschnąć przed naniesieniem kolejnej. W dodatek przed malowaniem najlepiej dać warstwę "gruntowki" (czyli specjalnej farby do gruntowania) żeby następne warstwy się lepiej trzymały na metalowej nawierzchni. A dodatkowo by jeszcze się przydało podwiesić malowaną rzecz (tj ramę) na hak do sufitu (n.p. za miejsce do wkładu suportu), żebyś miał jak najlepszy dostęp do wszystkich miejsc do malowania.
Ja w tych mniej dostępnych miejscach pędzelkiem malowałem i bylo dobrze a opon jak są aluminiowe to ciężko jest pomalować, trzeba mieć farbę specjalną a nie spray xd doświadczone na starym bmx
Najpierw powinieneś papierem wodnym lub filcem zmatować pomalować podkład położyć potem jak wydajnie to na mokro papierem najpierw 800a puzniej 2000zeby nie było dużych rys otłuścić i pomalować a jak wydajnie to jak masz zacieki to papierem i jakimś kostkom ruwnom legii zeszlifować letko będzie letko będzieznatowane to pastom polerskie wypolerować . (A jak malujesz dwie osobne części to osobno i mogłeś zmoćyć podłodze wodom bo jak malujesz to to ileś %farby idzie w powietrze i materiały miałeś ma podłodze i na kołach)😀😀😀😀
Farba, to nie lakier. Żeby farba się trzymała rama musi być gładziudka, a sam lakier tylko zmatowiony, inaczej trzeba położyć podkład. Jak mówiłem ostatnio, denaturat słabo odtluszcza. Jak kiedys jeszcze bd malować, to lepiej powiesić i nakładać cienkie warstwy, ale na cały rower a nie tylko na 1 cześć 😉 pozdrower
Jak się maluje sprayem to się wciska puszcz wciska puszcza nie trzyma się cały czas a na feldze tak dziwnie farba odeszła bo nie było odtłuszczone a co najmniej za słabo
LIPA. Twoj najgorszy blad to trzymanie tego sprayu przez caly czas, musisz klikac tez spray. Po pierwsze wyszlifowac odtluscic. nalozyc z 3 warstwypodkladu co 40 min. Potem 2 lub 1 warstwa lakieru pozdro.
Pamiętaj na przyszłość sprayami malujemy delikatne warstwy i puszka ma być pionowo nie w dół tylko pionowo, ramę najlepiej powiesić na czymś żeby wisiała i malować
i delikatne warstwy nie od razu nawalić farby ile wlezie bo 1 marnujesz farbę 2 robisz zacieki które nie wyschną szybko a jak wyschną to farba zacznie się łuszczyc i odpadać Mówi ci to gość co maluje elementy karoserii samochodów ;)
Siema. Zabezpieczyć gwinty saportu morzesz gazetą czy ręcznikiem papierowym tak samo główkę ramy, co do malowania po pierwsze nie odtłuszcza się denaturatem jak już to benzyną exstrakcyjną, karzdą powierzchnię do malowania należy zmatowić papierem ściernym 400 następnie odtłuścić czego nie zrobiłeś przy obreczy z tąd nie pożądany efekt. A co do samego lakierowania nie użyłeś podkłady przez co lakier może się odpażyć, a lakier nakłada sie cięką warstwę 3 do 4 warstw, zrobiłeś błąd chcąc pokryć całość jedną warstwą z tąd zacieki. Radził bym najpierw poczytać albo nawet po oglądać na youtubie jak przygotować do lakierowania szajbajk bardzo dobrze to pokazuje. Pozdro
Powinieneś malować ramę która jest powieszona co daje Ci pomalowania jak za jednym razem w całości i tak jak już Ci napisano cieńsze warstwy farby a kilka razy . Pozdrawiam
Cześć! Niestety błędów jest sporo... Brak podkładu (stąd np te cienie na tylnym trójkącie)!!!, ta biała farba się "zważyła" (prawdopodobnie nie wyczyściłeś idealnie obręczy - choćby po naklejce) na końcu potrzeba lakieru bezbarwnego (inaczej farba będzie "miękka"). najlepszy sposób na malowanie to najpierw zaprószyć lekko kolorem a potem sporo cienkich warstw - psikaj ciągle a nie co chwila (puszczasz i naciskasz spust poza obiektem malowanym inaczej ci "pokropi" resztką farby). P.S. przy odtłuszczaniu nie dotykaj gołą ręką powierzchni bo znów tłuszcz, sól itd. z rąk wcierasz w przygotowywany obiekt. Pozdrawiam i powodzenia! :)
Uwaga Uwaga! Lakier/farbę w spreyu najlepiej nakładać cienkimi warstwami pozostawiając każdą warstwę z osobna do wyschnięcia. Malować w kształcie iksa lub krzyża. Warto się przyłożyć żeby nie odpadało. :) Polecam Magda Gessler!
papier wodny 800 - 1000 potem pasta polerska typu tempo lub inna powinno dac rade zrobic z zaciekami . maluj w odstepach 10 - 15 minut od warstw . pierwsza delikatna kurzka druga nieco grubsza trzecia wykanczajaca . pozatym jak masz przeszlifowane do golego metalu powinienes zapodkladowac podkladem
Bez urazy, ale popełniłeś chyba wszystkie możliwe błędy przy malowaniu. :D Po pierwsze spraye "marketowe" z puszki to szajs, paznokciem go zdrapiesz. Ramę maluje się proszkowo, ewentualnie lakierem z utwardzaczem. Lakier z utwardzaczem kupisz w sklepach lakierniczych (jak nie masz pistoletu to nabiją do puszki), ale to musisz malować zaraz po powrocie ze sklepu. Kolejna sprawa nie trzymaj puszki poziomo, bo będzie "smarkać" farbą. Podwieś sobie element i maluj długimi pociągnięciami (naciskasz przed elementem, puszczasz za elementem). Nie można tak klikać jak w 3:04, bo tworzysz nierównomierną powłokę, i z dyszy lecą kropelki farby. I nie maluj w jednym miejscu jak 3:08 bo przez to robią się zacieki. Z resztą obejrzyj poradnik na YT przed malowaniem, bo to szkoda Twojego czasu i roboty na takie eksperymenty. :P
Ogólnie to spray'a powinieneś trzymać pionowo, a rower mogłeś powiesić na się sznurze. Po 2nd to jak odtłuszczasz elementy to jak u myjesz ręce to i tak zatłuścisz je na nowo gdy będziesz je dotykał, właśnie dlatego ci nie wyszło jak powinno wyjść.
nie musisz marnować pracy, wyrtarczy że je zeszlifujesz, i nałożysz spowrotem farbę, ale po kilkanaścię scieńkich warstw, oraz polecam podkład do aluminium...
Zacieki możesz zeszlifować papierem 600 na mokro potem wygładzić papierem 1500 na mokro. Te nierówności ,,burza,, albo źle odtłuszczone albo się denaturat zgryzł z farbą, odtłuszczaj sobie bęzyną ekstrakcyjną. A przebija ci ten goły metal bo nie dałeś podkładu, ale spoko spróbuj grubiej pomalować i zobaczysz czy będzie widać. Fajnie by było na koniec (jak już wyschnie) całą ramę przeszlifować (papier 1500 na mokro) delikatnie i pomalować lakierem bezbarwnym i jak wyschnie przeszlifować ostrożnie papierem 2000 na mokro tak żeby nie przeszlifować lakieru. Na koniec dokładnie wypolerować całość. Ale w sumie jak chcesz bo jest trochę roboty. Powodzenia nie trać wiary dasz rade. ( Jak coś to mnie poprawiajcie)
Jak malujesz to idź do mieszalni lakierów samochodowych np.sikkens i dobierz sobie kolor jaki chcesz i nabiją ci ten lakier w puszkę (zrobią ci spray) lakier bajka kryje ma super ciśnienie i jest bardzo dobry jeżeli chodzi o właściwości mechaniczne.Wtedy zobaczysz jak się maluje,kilka warstw z odstępami czasowymi i masz lakierek bajka.Jak matujesz ramę to papier wodny 600 wiadro z wodą i jazda.Pozdrawiam i powodzenia
na zacieki masz sposób bo to mozna odtluscic i pomalowac farba biala pozniej lekko kolor i tak 3 warstwy cienkie i na koniec jak wszystko wyschnie to sprejem bezbarwnym zeby kolor sie utrzymal blyszczal i byl zabezpieczony
1 rzecz: odtłuszczać trzeba benzynom ekstrakcjną minimum 2 razy , 2 rzecz: maluje się krótkimi ruchami, czyli nie ciągniesz cały czas sprayem 3 rzecz: nakładaj cieniutkie warstwy i odczekaj 30 min zanim nałożysz następną (od 3-5 warstw) jak byś chciał wiedzieć więcej to napisz odpowiedź to Ci pomogę😉
Powinieneś całą ramę zeszlifować do gołego metalu, pomalować ją podkładem i dopiero kolorem bynajmniej ja tak robiłem i było git. No i nie psikać tak dużo farby :) ;)
Jak nie chcesz mieć zaciekòw to rób 3 warstwy. Pierwsza to szybak i cienka warstwa. Na drugieh troscje dłużej jedziesz wzdłuż ramy a trzecia jest do pokarycia wszystkiego co zostało. Następnym razem polecam ci też powieszebie jakoś roweru żebyś nie malował z dwóch stro w różnym czasie
Nieźle wyszło ale moim zdaniem dokup naklejki na rower aby zasłonić niedociągnięcia. Polecam kupić jako 2 rower coś do 300zl na giełdzie mój kolega dosyć fajny rower kupił w tej cenie z chamulcami tarczowymi.
przy malowaniu lepiej walnąć 2 cienkie warstwy niż jedną grubą , znam z autopsji dlatego zacieki się porobiły, zacieki szlifuj jak wyschną :P powodzenia życzę
Mieszam na zadupiu w południowo-wchodniej części Polski także ceny u nas są troszkę inne, kolega za malowanie proszkowe co prawda motocykla wfm zapłacił 1500 zł i to takie lipne bo okazało się że bez bezbarwnego więc... ja rozumiem że zabytkowy motocykl a rower to dwie rożne powierzchnie ale jednak to były tylko 2 błotniki, bak i góry od lag więcej wiec sądzę że za ramę wzięliby między 300 a 400 zł
Ech...malując ramę kupujesz ściągacz do farby w sprayu pryskasz farba odchodzi i tylko doszlifowujesz niektóre miejsca później całość drobnym papierem 1200 następnie odtluszczasz najlepiej benzyną ekstrakcyjną (przynajmniej ja tak robię) i starając się jak najmniej dotykać ramy (możesz nawet kilka razy odtluścić) malujesz warstwę podkładu i czekasz do pełnego wyschnięcia później 2 warstwa żeby domalować i znów czekasz a następnie kolor 2-3 warstwy i tak samo czekasz można jeszcze na koniec warstwę bezbarwnego ale to zależy od lakieru jako masz i tak pomalowana rama wytrzyma długo w idealnym stanie...ja tak robię i wszystko gra jeśli ktoś ma lepszą "domową" metodę to piszcie PS: nie pryskaj tak dużo na raz tej farby to nie będzie zaciekow
więcej cierpliwości i będzie okey, nauczysz się wszystkiego z czasem ;) każdy chce zobaczyć efekty swojej pracy najlepiej na już ale przy malowaniu/lakierowaniu to tak nie działa niestety :) + na przyszłość jeśli chcesz uzyskać kolor taki jaki jest zadeklarowany na opakowaniu lakieru używaj najpierw podkładu inaczej odcień może się znacznie różnić a przede wszystkim wychodzą później takie prześwity metalu i plamy, podkład nie jest drogi a znacznie poprawia efekty. Jeszcze lepszym sposobem jest malowanie kilku składnikowe wykorzystujące klar/utwardzacz, to pozwala zachować większą trwałość nałożonej farby w późniejszej eksploatacji roweru (mniej się będzie rysował) ale jak na malowanie po kosztach to przynajmniej podkład najpierw warto dać, i jak odtłuszczasz to nie dotykaj później palcami tego bo znowu tłuścisz ;) piona!
Z tego co zawsze malowalem to proponowalbym uzycie izopropanolu do odluszczenia, i lakierowac warstwami :) nie ma co lac lakier az przestanie wybijac stary :) krotkimi ruchami i psiknieciami malowac i bedzie git. Nic straconego, ogolnie zeszlifuj ponownie wszystko i pomaluj ponownie a na koniec przelec to bezbarwnym zeby lakier latwo nie odchodzil podczas obicia. Najlepiej by bylo jakbys wszystko ogolnie zmatowil lakier papierem wodnym. Mniejsze wrzery zostana Generalnie rame powinienes podewiesic i byloby latwiej :)
A jeszcze pytanko. Ile dales za wszystkie rzeczy do malowania?? Jak okolo stowke to mogles dac do lakierni proszkowej i by ogarneli za stowke :) takie ceny sa np w Lodzi
Sprej żle kryje najlepiej malować pistoletem ale jak już to weś najpierw podkład w spreju potem lakier i bezbarwny to jakoś przynajmniej to będzie wyglądało a i co do sprejów to jest woda trzeba długo odczekiwać no a co do malowania to weś se chłopie garaż otwórz bo sie potrujesz tą farbą a jak nie masz pojęcia o malowaniu to sie za to nie bierz bo widzę że nie masz o tym pojęcia .pozdrawiam
Rowery maluje się proszkowo lub lakierami które są odporne na uderzenia i ścieranie, spray jest zbyt delikatny rower się przewróci i będzie cały porysowany.
Dam ci kilka rad jak malowac. pierw każda powierzchnię należy lekko zmatowic, jeśli to lakierery to wypadało by dac podkład farby w sprayu nie nakłada się jak z węża tylko delikatne z ok 30cm mgielki aby farba cienkimi warstwami się pokrywała ale równomiernie i bez zaciekow A i ramę powies będzie wygodniej masz o co jak widzialem
Jak kladles czerwona farbe na czarna rame to trzeba było położyć najpierw podkład lub jak nie chcesz wydawać dużo pieniędzy to chociaż biala farbe. Jak malujesz to poloz najpierw cienutka warstwę farby następnie poczekaj aby przeschla i poloz na to troche grubsza warstwę lakieru a następnie połóż trzecia grubsza warstwę odczekaj 24h i możesz składać rower :D
Te zacieki jak przeschną to papierem ściernym przejdź na gładko i maluj dalej :) Nigdy nie maluj na 1 raz tylko kląć po 3 a nawet 4 warstwy cieniutkie. Nawet jak za pierwszym razem będzie widać starą farbę to zmatuj papierkiem ściernym I kladź następne :)
No spreyami serio trzeba umieć lakierować, bo jedno przejście za dużo w jednym miejscu i leci kropelka :D najlepiej co powtarza wielu ludzi, to nie starać się wszystkiego pokryć za pierwszym razem pierwsza warstwa tzw kontaktowa, a dopiero druga pełna, bo jak postaramy się wszystko pokryć od razu powstaną zacieki. Ale teraz to wiem. Nie oceniam Adama, bo sam się dopiero uczę lakierowania. Lakierowanie uczy cierpliwości i opanowania nie należy się spieszyć starać się zrobić wszystko od razu za pierwszym razem. Lepiej dwie warstwy niż jedna gruba i ma to płynąć i zepsuć cały efekt. Pozdrawiam
jeśli chodzi o malowanie to musi być przygotowane idealnie i najpierw podkładem pomalowane(podkład kryje przebarwienia dzięki czemu otrzymasz jednolitą barwę) i czytaj komentarze po niżej bo niektórzy dobrze ci podpowiadają. Powodzenia życzę czekam na kolejny film
ile kosztowało to malowanie? zadaj sobie to pytanie - podlicz wszystko + swój czas (15 zł za godzinę) Malowanie proszkowe kosztuje 70 zł max. Porównaj wyniki i podziel się na forum