Czy pszczoły rzeczywiście masowo giną? | SPSO#45 

hej. jestem pszczelarzem od kilku lat i chciałbym Ci podziękować za ten pierwszy rzetelny, prawdziwy, wiarygodny itp materiał o pszczołach na youtube :) widać że się dobrze przygotowałeś, i sporo czasu poświęciłeś. widać że musiałeś też zaciągnąć języka u jakiegoś profesjonalisty (pszczelarza) :) leci ode mnie łapka w górę, oraz udostępnię komu tylko mogę :)

"Szybkie pytania" są coraz dłuższe... i kompletnie mi to nie przeszkadza. ;)

"...powiedział Albert Einstein... Nigdy..." -Uwaga! Naukowy Bełkot, 2017

Jestem pszczelarką, mam pasiekę zarejestrowaną w Polskim Związku Pszczelarskim. Zasadniczo materiał się zgadza, "boże owady" mają się ogółem źle i robi się coraz gorzej. Największe zagrożenia to warroza, motylica i zgnilec amerykański który w tamtym roku zmasakrował pasieki. Jest to choroba zwalczana z urzędu, obowiązkowa do zgłoszenia. Ale najbardziej zatrważające jest choróbsko które powoduje że pszczoły wylatują z ula by umrzec, pustosząca roje. Po tej zimie w większości rejonów kraju pszczelarze potracili od 30% do 60% rodzin.!!! Mi samej umarło 40 %! Z trudem rozmnażam przez odkłady by załatac braki. A przecież koszty utrzymania rodzin są nie bagatelne, że nie wspomnę o ogromnym koszcie założenia nowej pasieki gdy ktoś zaczyna. Owszem gdyby pszczoły wymarły nie umrzemy z głodu ze względu na istnienie roślin wiatropylnych ale co ze zubożeniem środowiska i naszej diety? Kto chciałby wpieprzac tylko kukurydzę i inne zboża w różnych formach? Gdy znikną te piękne owady będziemy musieli powiedziec adios ogórkom,pomidorom, jabłkom, cukiniom, czereśniom i innym, bo koszta ręcznego zapylania byłyby niebotyczne na hektarach hektarów upraw.

Powinieneś mieć swój program naukowy w TV 😀

dzięki za ten odcinek. moja wcześniejsza wiedza była bardzo mikra. Teraz już nie muszę panikować że wszyscy umrzemy z głodu. Na razie Ci wierzę, jeszcze przejrzę linki i będę mogła spać spokojnie :)

"Ja żył wiecznie nie będe to chociaż subskrybujcie U!NB" Albert Einstein

Kiedy jestesmy w zadymionym pomieszczeniu , lub w obłoku dymu , odruchowo oddychamy przez jakies ubranie bluze bluzke itp Czy to ma jakis sens i powietrze sie przez to hmm ''filtruje'' czy poprstu jest to ludzki nawyk nie majacy zadnego sensu ?

I sobota jakaś taka lepsza się zrobiła

Właśnie skończyłem przedmiot choroby owadów użytkowych na studiach, i informacje tu przedstawione i przez prof. zgadzają się w co najmniej 90%. Świetna robota merytoryczna!

Bardzo ciekawy odcinek i wszystko się zgadza. Sam mam 20-ulową pasiekę i ulwielbiam spędzać w niej czas. ;)

Kurwa tak bogate w wiedze materiały, a tak mało wyświetleń... A filmy totalnie bezwartościowe jutuberów takie jak co dzisiaj zrobilem (gówno), liczą miliony wyświetleń i subów. Poziom intelektu widzów jutuba się obniża czy zawsze tak było?

A ja mam takie pytanko odnośnie pszczół. Czasami widzę, jak pojedyncze osobniki leżą u mnie na podjeździe, na parapetach itd. Żyją, ale są bardzo osowiałe. Czy w takich przypadkach, warto dać im trochę roztopionego cukru? (ktoś mi o tym napomnkął). Czy to po prostu normalna rzecz, że sobie "odpoczywają" i lepiej ich nie stresować swoją bliską obecnością? Mieszkam na wsi od niedawna i pszczół tu mam od groma :P Razem z innymi podobnymi owadami

Świetnie przedstawiony temat,jedna rzecz, poruszyłeś sprawę zakazu oprysków w dzień, wcześniej usłyszałam o tym od mojego taty,technika leśnika,więc jak to jest że nadleśnictwo w mojej okolicy stosowało opryski z samolotu w okresie czerwiec-lipiec w środku dnia,dodam że pod samym lasem jest moja miejscowość oraz rozległe pola uprawne i ogródki przydomowe,po jednym z takich "nalotów",bo loty były bardzo niskie,ogródki wielu osób zamieniły się w cmentarzysko roślin,mimo sprzeciwu opryski były kontynuowane i nikt nie poniósł konsekwencji,no może poza tymi którzy nie czytali ogłoszenia nadleśnictwa i poszli na spacer do lasu, narażenie na szkodliwą substancję rozpylaną prosto na nich był jeszcze mandat,no takie moje wspomnienie lata,ale materiał jak zwykle bardzo ciekawy,pozdrawiam.

Przewspaniale programy i sposob ich prowadzenia . Wspomnieniami wracam do programow Sonda prowadzonych przez panow Kaminski i Kurek gdzie dostawalo sie kupe informacji w "pigulce" . Ten program jest prowadzony wlasnie w ten sposob . W prosty i zrozumialy sposob dla wiekszosci widzow przekazac jak najwieksza ilosc informacji w miare krotkim czasie . Powodzenia w dalszej pracy i czekamy na dalsze materialy .

Korzystając z okazji ze jestem tu wyjątkowo szybko, w porównaniu do innych materialow, to musisz wiedzieć jedno: KOCHAM CIĘ.

9:22 jak są jakieś ptaki w wodzie to nie powinno się w ogóle rzucać im chleba.

Varroa destructor to nie choroba, a pasożyt żerujący na pszczołach obecny powszechnie na całym świecie poza Australią, bez jego zwalczania, mało która rodzina pszczela przezimuje. Druga sprawa to karmienie pszczół na zimę w zamian za miód jest zjawiskiem zarówno pozytywnym i negatywnym. Dzięki karmieniu syropem cukrowym (syrop glukozowo-fruktozowy jest trochę gorszy, bo cementuje w plastrach) pszczoły mają zapas w postaci czystej energii, bez dodatków zapychających im jelita, miód ma wiele innych dotatków, przez które zimujące pszczoły musiałyby się wcześniej oblecieć, czyli wypróżnić poza ulem, albo wybrudzić kałem cały ul (choroba gwarantowana), dzięki poddawaniu syropu cukrowego rodzina lepiej zimuje i może zimować przez dłuższy czas bez oblotu. Zostało to potwierdzone w badaniach naukowych tak więc zabieranie miodu przez pszczelarzy nie jest takim złym zjawiskiem. Oczywiście w sezonie IV-IX pszczoły zbierają pyłek i nektar i żywią nim młode larwy, pszczelarz zabierając miód zostawia im zapasy na wychów czerwiu bo dzięki temu w sezonie młode pszczoły żyją dłużej. Ogólnie cukier poddawany jest wyłącznie jako pokarm zimowy dla rodziny pszczelej a nie jako materiał bazowy do karmienia nowych larw pszczelich.

jak czytam te komentarze to widzę, że dobrze, że robisz takie filmy, bo może ta banda mniej mądrych ludzi może coś pokuma. warrozę pod zasklepem można leczyć kwasami (szczawiowy, mrówkowy), ale trzeba uważać, bo matka może przestać czerwić. normalnie odymia się apiwarolem na jesień, a można też cały rok ziołami leczyć lub spcjalnymi płynami, które można używać nawet przy zbiorach miodu, tylko są drogie. głównymi chorobami oprócz warrozy, są nosema cerane i nosema apis wpływające na układ pokarmowy owadów, i one też niestety powodują, że nie przeżywają zimy, pomimo tego, że jedzenie mają. pszczołom zimno nie szkodzi. karmić też trzeba umieć, żeby pszczoła, która będzie zimować nie zmęczyła się zanim zacznie się zimowla. jedni używają syropu cukrowego, jedni inwertu inni zostawiają późne pożytki (np. nawłoć). opryski trzeba umieć robić, wiedzieć kiedy, bo jak się zrobi nie o tej co trzeba, to później klapa z obopólnej korzyści, bo ani miodu, ani owoców. pozdro

Rzeczowość i kompetencja powalają, szkoda, że wszyscy nie podchodzą tak ambitnie do swojej pracy ;)

Nieodpowiednią praktyką nie jest zamiana miodu na hydrolizat skrobiowy a wręcz przeciwnie! Pozostawienie miodu na zimę jest nieodpowiednią praktyką. W zimie przy zwolnionym metabolizmie apis mellifera mellifera nie jest w stanie go strawić. Zamiana nie odbywa się w zimie tylko przed zimowlą. Miód można zastąpić przez hydrolizat, cukier inwertowany lub cukier spożywczy. I jeśli chodzi o jakość to w tej chwili najgorzej jako pokarm wypada cukier spożywczy. Warroza jest podstawowym czynnikiem. Pasożyty występują w każdej rodzinie natomiast chodzi o stopień porażenia. Varroa żywiąc się hemolimfą gryzie pszczoły otwierając drogę do ich organizmów dla wszelkich patogenów. CCD potrzebuje kilku czynników do wystąpienia a porażenie warrozą to umożliwia. Sam widziałem w polsce 2 lata temu pasiekę w której we wrześniu zniknęło 80% rodzin. Rodziny silne i zakarmione na zimę zniknęły w ciągu 2 tygodni i tak jak w przypadku CCD w ulach został czerw, pokarm i matki z kilkoma młodymi pszczołami. Wcześniej rodziny były mocne ale też mocno porażone przez warrozę. Bardzo ciekawy odcinek

A jak to jest z tymi kleszczami, ich ilością, występowaniem i przenoszeniem boreliozy?

Zajmuję to miejsce by nikt nie mógł napisać "pierwszy"

Czy można wiedzieć, z jakiego mikrofonu korzystasz?

Jestem piąty rok na studiach związanych z ochroną środowiska i gospodarką odpadami i nie, nie jest to pierwszy semestr :P i po raz pierwszy słyszę o konsekwencjach i paragrafie za pryskanie w dzień!!! Co się dzieje z tymi uczelniami? Nie piszę tego jako właściciel tego konta, ale jednak sens ten sam...

Zrob od pod tytulem "Dlaczego lubimy zapach benzyny?" :)

dobrze wygladasz w tym odcinku

40-50 dni życia? Co to za życie... 😢😢😢

Przepisy nie wolno pryskać w dzień, też przepisy nie wolno pryskać w nocy bo "cisza nocna" zgłaszana przez biednych mieszkańców miast będących na odpoczynku na wsiach...

Dużym przyczynkiem do chorób pszczół jest cukier którym dokarmia się rodziny w okresie zimowym. W tzw; cukrze znajdują się związki chemiczne mające zapobiegać zbrylaniu się cukru. Myślę, że dobrym wyjściem jednak byłoby zostawianie części miodu w ulu...

Skoro pszczół na świecie jest coraz więcej to w końcu wszyscy zginiemy przygnieceni tymi pszczołami. Czas się zapisać na misję na Marsa.

Możesz dodać coś o procesie zapylania, dlaczego to pszczoły są tak istotne, a nie mówi się o innych zapylaczach.

Czyli kolejny dowód, że natura nie jest czarno-biala tylko w odcieniach szarości. :/

Niestety ograniczyłeś się tylko i wyłącznie do jednego gatunku - pszczoły miodnej. W samej Polsce występuje około 500 gatunków z nadrodziny pszczół, a ponad połowa z nich jest zagrożona wyginięciem. Nie nawiązanie do tego faktu jest jawnym wprowadzeniem słuchaczy w błąd!

trzmiele są dużo bardziej produktywne w zapylaniu mniejszej ilości !

Ale research :) podziwiam Cie za to jak dokopujesz się do tych wszystkich informacji :)

A czy telefony komórkowe, lub inne fale radiowe np wifi wpływają na orientację pszczół w terenie?

Za takie odcinki lubię Twój kanał! Dokładnie i z dotarciem do badań i źródeł . Super robota . Dziękuję!

Dawid, mógłbyś powiedzieć coś o Jerzym Ziębie i jego homeopatii?

Pszczoły gina bo sa slabe genetycznie i nie odporne na virusy.

Jak to sie dzieje, że u niektórych zwierząt wsystające zęby nie psują sie, a przynajmniej nie jak ludzkie.

Pytanie za 100 pkt ... Jak liczy się pszczoły ? :)

Szerszeń jest król błonoskrzydłych, jak lew jest król dżungli.

Mógłbyś poruszyć kiedyś problem realnego zagrożenia związanego z ewentualną erupcją super wulkanu Yellowstone? Czy rzeczywiście grozi erupcją i czy rzeczywiście byłaby ona tak katastrofalna dla ludzkości? Słyszałem, że oznaką zbliżającego się wybuchu miałaby być migracja zwierząt z tego rejonu, jednak niedawno natrafiłem na informację, że migracja ta spowodowana jest w rzeczywistości zwiększeniem populacji wilków wypuszczonych tam przez ludzi, które bardzo pozytywnie wpłynęły na lokalny ekosystem. Mamy się czego bać, czy raczej jest to straszak na naiwnych?

NEONIKOTYNOIDY są winą ginięcia pszczółek? Szkoda że zapomniano dopowiedzieć ze ta grupa chemiczna stosowana jest w zaprawach nasiennych, a nie w srodkach stosowanych w formie fumigacji (oprysku) na plantacji. Termin siewu rzepaku przypada na III dekadę sierpnia co daje nam jeszcze cała jesień i zimę na rozpad subst. czynnej. w rzeczywistości działają jakieś 3-4tyg po siewie, później już stosuje się inne środki. Jeśli się pomyliłem proszę o sprostowanie. Super film Polecam i pozdrawiam

Po pierwsze najważniejsze od 2004 ze statystyk nie usuwa sie ilosci uli od zmarlych pszczelarzy a większość pszczelarzy to ludzie po 40 roku zycia. Dwa ja karmie ule na zime cukrem i nigdy nie padały a ten hydrolizat jest od niedawna i sprzedawany jako pasza dka pszczol wg mej opini jest gorszy od cukru. Glowna przycza wg mnie umierania pszczol jest brak rislin pylkodajnych od lipca i zle leczona warroza od lipca tez

Super temat :) dzieki! Czy mógłbys zrobic odcinek na temat alergii? Coraz wiecej w okolo jest alergikow. Skad to sie bierze. Czy faktycznie z przesadnej higieny? Jak zachowac umiar/zdrowy rozsądek zeby nie zrobic dziecku alergii na wlasne zyczenie. A moze ten argument z higieną jest przesadzony? Może nie mamy az takiego wplywu na to czy alergia wystąpi czy nie?

neonikotynoidy stosowało się w zaprawach rzepaku ozimego wysiewanego w sierpniu i 1 dekadzie września, skuteczność tej grupy zapraw na szkodniki wynosi ok 2 tygodnie jak się nie myle, rzepak kwitnie w maju następnego roku, zakaz neonikotynoidów wymusza na rolnikach dodatkowe zaprawianie nasion rzepaku, i dodatkowe 1-2 zabiegi insektycydami w trakcie jesiennej wegetacji co znacznie bardziej obciąża środowisko niż zaprawy na bazie neonikotynoidów

Świetny materiał! 14:27 - Haha haha... Obawiam się, że ze świecą szukać rolników zwracających uwagę na odpowiedni czas oprysków. Mają w dupie ludzi (okres karencji), a co dopiero pszczoły... 15:02 - No cóż... Nie jestem osobą przeszkoloną, ale przez Internet zakupiłem bez najmniejszego problemu środek przeciwko przędziorkom teoretycznie sprzedawany wyłącznie osobom z uprawnieniami jego stosowania. I tak sądzę, że będę go bezpieczniej stosował, od Januszy (czyt. wszystkich rolników) z uprawnieniami...

PUENTA JEST NAJWAŻNIEJSZA - jeśli chcemy pomóc bzykaczom, możemy z czystym sumieniem dofinansować akcję "adoptuj pszczołę", i wspomóc budowę domków dla nich.

kurcze jak to dobrze posłuchać kogoś kto wykonał solidny resarch! Wielki plus!

czy tylko ja to przekładam na choroby pierwszego świata wśród ludzi : stres + zła dieta + nadużywanie leków = choroby?

A może odcinek o innych owadach zapylających? Dużo się mówi o pszczołach, a tak naprawdę mało wiemy o życiu innych owadów np. os, trzmieli, szerszeni... :-)

Zawsze, gdy widzę, jak ktoś karmi ptaki białym pieczywem - mówię bądź piszę o jego szkodliwości, jesteś pierwszym youtuberem, który się z tego świadomie ''nawrócił''. Szacunek.

Wbrew pozorom w zimie w ulu jest ciepło a zagrożeniem jest przede wszystkim wilgoć. Wszystko zależy od typu, rodzaju i budowy ula. Pomijając pszczelą gospodarkę globalną. Pszczelarstwo to wielkie zagadnienie. U wielu pszczelarzy w Polsce czy nawet na kanałach youtube można to zaobserwować. U każdego odpowiedzialny jest indywidualny przypadek. Czasem zginie jedna rodzina, czasem cała pasieka. W Polsce istnieją także pasieki wędrowne, zawsze tak było. Bo jeśli chcemy mieć na rynku przykładowo miód rzepakowy pszczoły muszą jakiś czas być na terenie wielu hektarów właśnie tej rośliny. Ma to plusy i minusy. Pszczelarz i człowiek żyją w symbiozie, pszczoła bez człowieka i ochrony przed chorobami ( poza warrozą jest wiele chorób np. bakteryjnych). Pszczoły w mieście się pojawiają, pszczelarstwo miejskie robi się modne i w większości miast w Polsce możemy mieć ul na własnym podwórku (po spełnieniu odpowiednich warunków). Świetny materiał! Im bardziej temat pszczół robi się popularny tym lepiej ;) Może odwiedź jakąś większą pasiekę i nagraj film z doświadczonym pszczelarzem? Pokaż na kanale jak wygląda praca pszczół w praktyce. Pozdrawiam! ;)

Jeden gatunek pszczół jak by wyginoł to tez jest moze nawet niezauważalne bo gatunków pszczół jest setki jak nie tysiące i pszczół przybywa a nie ubywa ( przynajmniej w mojej okolicy [ sam mam 15 rodzin pszczelich i zwiększam ilość ] powstają nowi pszczelarze itp ) moze w jednym miescu zmniejsza sie populacja a w innym miejscu robi ich się zagęszczenie i liczby zapewne są podawane z związków pszczelarskich lub Weterynarii a ile osób ma pszczoły nidzie nie zgłoszone ( po za rejestrem )

to teraz może coś o wróblach? :D coraz mniej ich

Świetnie przygotowany odcinek, wreszcie ktoś wyjaśnił zamiast siać panikę :)

Ok ale jednak te środki ochrony roślin mają wpływ na śmiertelność pszczół i trzeba w tym zakresie coś zrobić.

Kolejny rewelacyjny film.

Bardzo ważne wyniki badań. Mam nadzieję, że szybko wprowadzą zakaz stosowania tych środków www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1710798,1,co-zabija-pszczoly-juz-chyba-wiadomo.read

małe pytanie do samego wstępu - nie za dużo Wołoszańskiego? :)

Witam, Jest jedna rzecz, która przedstawileś błędnie... Pszczoły giną masowo! Na wstępie powiedziałeś, ze pszczola miodna jest zwierzęciem gospodarskim, tylko hodowanym przez ludzi... I jest to po części prawdą, ale dlatego ze Apis mellifera występująca w stanie dzikim wyginela! Jako przykład mogę podać Puszczę Białowieska, gdzie jeszcze w latach 80tych występowały 2-3 roje na jednym oddziale leśnym, a dzisiaj nie ma jednego! Dlatego pszczoły bez ingerencji nie przeżyły jeśli nie w ogóle, to na pewno 90-98 procentach... Dlatego pszczelarze odmawiają starty, przez odkłady, sztuczne roje itp., a głównym problem jest varroza, gdyż od niej biorą się wszystkie inne historie np. nosemoza, zgnilec itp... Pozdrawiam

Spory materiał, temat troszkę znam, pomagałem realizować pracę na temat pszczół. Moje przemyślenia i wiedza nawet nie umywają się do treści materiałów gromadzonych w " Naukowym Bełkocie", ale wiele pytań pod filmem skłania do kilku przemyśleń. Zanikanie w pewnych obszarach - spowodowane na pewno monokulturami w roślinności. Pszczelarze dla efektu produkcyjnego często przenoszą pasieki - sprawdzają gdzie jest najlepiej dla pszczół. To miejsce zastępują osy i inni zapylacze. Krótki cykl życia pszczół powoduje ich lepsze przystosowanie do obecnych warunków, co prawda dynamiczne zmiany klimatu, poziomy skażenia środowiska są na pewno trudne i wpływają na liczne czynniki powodujące spadek odporności rodzin. Sam spadek odporności myślę jest bardziej złożony , co jakiś czas występują różne korelacje czynników szkodliwych , co w perspektywie czasowej może powodować również przewlekłe problemy - później pojawiające się masowe CCD występować mogą z powodu drobnych nieuchwytnych anomalii w środowisku. Swoją drogą - z rynku USA przenoszonych jest wiele informacji które fałszują obraz stabilności gospodarki i środowiska. Trzeba podchodzić z rezerwą do wszelkich fake - news-ów - i szukać rzetelnych informacji.

Wysłuchałem wszystko co miałeś do powiedzenia. Masz sporo dziur w temacie. Wiele czasu musiałbym spędzić wyjaśniając te dziury. Jedno jednak muszę Ci powiedzieć nie powołuj się na wzrost liczby kolonii bo każdego roku pszczelarze robią OLBRZYMI wysiłek żeby uzupełnić braki i wytworzyć wiecej kolonii na zapas - żeby pokryć przewidywalne straty. Nowe kolonie są małe nie produkują miodu dla pszczelarza w danym roku - dopiero potencjalnie w nastempnym - a w następną wiosnę znowu uli jest niedostatek. To jest obraza dla pszczelarza że ktoś zakrywa prawdę o tragedii używając jako argumentu wyniku jego nadzwyczajnego wysiłku dla alarmowego pomnożenia uli.

Dziwna ta obrona neonikotynoidów szczególnie wobec końcowego wniosku o wiosennym odżywianiu który rzekomo jest kluczowy. Może kluczowy dla wykorzystania wczesnych pożytków ale nie dla życia rodziny. Zarzucam obronę ponieważ nie było mowy o sposobie działania tych preparatów. Fakt iż mała dawka substancji daje dużą skuteczność wynika ze sposobu działania. Substancja łatwo wchłania się do rośliny i jest transportowana w całej roślinie gdzie zachowuje bardzo długo skuteczność. Np. stonka ziemniaczana nie występuje gdy zaprawiono preparatem bulwy podczas sadzenia. Substancja działa na układ nerwowy owadów powodując nadpobudliwość neuronów objawiająca się drgawkami i konwulsjami owada. Znaczenie układu nerwowego dla pszczół wspomniano mówiąc o tańcu pszczół- swoistej "mowie" służącej komunikacji między osobnikami informującym w jakiej odległości i jakim kierunku znajduje się pokarm. Oczywiście układ nerwowy odpowiada za pamięć i orientację w terenie czyli jak trafić z powrotem do ula! Myślę, że to jest główna szkodliwość tej substancji i powód ginięcia pszczół.

Osoby mieszkające w dużych miastach już dawno zauważyły, że z miast masowo wycinane są drzewa owocowe (i kwiatowe), natomiast nasadzanych w zamian sztampowo jest kilka gatunków - nazwijmy je - "ozdobnych" , którymi pszczoły czy inne owady nie są nazbyt zainteresowane. Kiedyś było wiele krzaków kwiatowych, na których rosły takie "białe kulki" , tam zawsze roiło się od owadów (kto pamięta??) - teraz rzadkością jest, jeśli takowy krzaczek gdzieś spotkam w swoim mieście. Natomiast jeśli coś bzyczy, to jest to na 80% mucha... Możliwe, że jest to jedynie migracja tych owadów, na tereny bardziej przychylne dla nich, jednak ostatnio zakwitały pewne żółte chwasty, no nie za wiele latających zwierzaków tam było...

Mega odcinek. jestem pszczelarzem i odcinek 100% trafny. Pszczelarze zrzucają winę CCD wyłącznie na niotynoidy a to nie jest dokładnie prawda. Tendencja jest taka że warrozy przybywa, bo pszczelarze źle leczą pszczoły. Nie stosują rotacyjnej gospodarki pasiecznej przez co nie mogą odpowiednio wyleczyć rodzin z varrozy do momentu gdy wychowywane jest ostatnie pokolenie które zimuje (ok 70% pszczół które przeżywają). W pasiekach jest syf, ule są w masakrycznym stanie. W ścianach drewnianych ula rozwijają się patogeny, szczególnie podczas zimowli kiedy pszczoły nie wentylują ula. Drewno to nie jest higieniczny materiał na ule, a szczególnie takie które nie oddychają bo mają izolacje wewnątrzścienną styropianową. Pszczelarze powinni masowo przechodzić na ule sytropianowe bądź poliuretanowe ale tego nie zrobią i będą tylko narzekać nadal na wszystko inne tylko nie na siebie. Nie lecząc odpowiednio i trzymając pszczoły w tych parchach (ule drewniane z ociepleniem ze słomy żytniej to co innego - taki ul oddycha, a zaleszczotki którym sprzyja mikroklimat w ulu eliminują warrozę). A potem tylko zgnilec europejski albo amerykański :/ Szczerze gardzę pszczelarzami którzy tylko trzymają pszczoły a nie się nimi zajmują i hodują w odpowiednich warynkach. Takie rodziny pszczele roznoszą tylko choroby po całym regionie. Przez co my, ogarnięci pszczelarze, musimy cały czas kontrolować rodziny i stosować bardziej intensywne leczenie oraz wprowadzać więcej zabiegów higieniczno hodowlanych.

ZNANY RU-vidR PRZEZ CAŁE ŻYCIE ZNĘCAŁ SIĘ NAD OKOLICZNYM PTACTWEM [ZOBACZ NAGRANIE] pa. świetny materiał, jak zawsze zresztą.

W filmiku posłużyłeś się zdaniem ".. sam stres tym spowodowany, co również może odbić się na odporności". Czym właściwie jest stres i czy w świecie zwierząt jest czymś innym niż u nas? Jestem świadom, że były badania przeprowadzone na karaluchach gdzie te robaczki, które były obserwowane przez inne gorzej wykonywały działania. Samo wyjście na scenę i odgrywanie przedstawienia to stres, ale nie wpływa na naszą odporność (chyba). Więc czym jest ogólnopojęty "stres"? Może przyda się ten temat na odcinek.

Witam. Od jakiegoś czasu jestem fanem (silowni) interesuje mnie biomechanika i dietetyka. Trafiłem na Twój kanał gdy oglądałem filmiki(materiały) o sterydach. Ale z innej beczki jestem osoba chora (lub jak to nazwiesz) na "łuszczycę" Wiem tyle ze jest to choroba genetyczna która dotyka dużo ludzie i jest to wstydliwe dla większości. Mój dziadek od strony matki miał wielkie problemy , chodził na lampy itp itd. Moja matka ma łuszczycę ale nie na całym ciele, czyli łokcie, kolana, piszczele i jakies tam miejsca. Ja mam tylko tam gdzie włosy. Od dziecka na głowie ale powoli zaczyna mi sie pokazywać coraz niżej czyli brwi i klatka piersiowa. Teraz moje pytanie czy był byś w stanie nagrać odcinek poświęcony tej (chorobie) ? Był bym bardzo wdzięczny Pozdrawiam Rafal

Liczenie rodzin pszczelich jest dość karkołomnym zadaniem. Z tego co wiem robi się to na podstawie danych uzyskanych od pszczelarzy. Nowe pasieki i nowe pszczele rodziny są dosyć chętnie zgłaszane - wiąże się to często z różnymi dotacjami. Natomiast rzadko kiedy ule, które przestały istnieć są wyrejestrowane. Raczej nikt się tym nie zajmuje. Możliwe, że w spisie wciąż figurują pasieki, które w rzeczywistości już od dawna nie istnieją. Stąd wydaje mi się, że informacje o wzroście ilości rodzin pszczelich w Polsce mogą być trochę zakłamane.

A co z kukurydzą modyfikowaną genetycznie ? Swego czasu dało się bardzo często słyszeć że to ona powoduje wymieranie pszczół. Wyjaśnienia zwolenników tej teorii(a właściwie przeciwników żywności modyfikowanej) były takie że skoro stworzyliśmy kukurydzę zdolną do zwalczania szkodników to jej pyłek może zabijać pszczoły i inne owady. Czy istnieją jakieś oficjalne badania na ten temat ?

Nie poruszyłeś tu 3 tematów to znaczy . - trujący pyłek z roślin GMO niszczy DNA mikro flory w układzie pokarmowym wskutek czego zabija Pszczoly . Ludzi tak samo tylko proces wydłuża się na lata , wiec jest niezauważalne jako przyczyna i wiązana z innymi czynnikami -nie powracanie pszczół do ula . Rozpylane nanoczasteczki i cząsteczki metali prawdopodobnie do manipulowania pogoda . Przyczepiają się do drobniutkich włosków pszczół , co zakluca ich GPS tracą orientacje i nie są wstanie wrócić do ula - ostatni problem to niepodkarmianie przez pszczelarzy dodatkowo w lutym i marcu . W norwegi podkarmia się Pszczoly od stycznia do marca( podkarmia miodem nie cukrem ) bo zima często jest do kwietnia . I tego powinni polscy pszczelarz dokładniej doglądać bo wiosna jest dziwna z powodu manipulowania pogoda , nawet w innych rejonach , co przekłada się na anomalia w innym rejonie . Taka nowa metoda kontrolowania gospodarki jakiegoś kraju , bez rozpoczynania konfliktu zbrojnego , a celowego podporządkowania danego terenu kraju . Co ja będę pisał chyba jesteście osobami myślącymi choć troszkę i wiecie ze są różne systemy zniewalania .czyli Fikcyjne wtłaczanie informacji już od przedszkola i szkoły (telewizja religie) dzieciaków co teraz jako osoby dorosłe , nie są wstanie sobie wyobrazić ze są niewolnikami na wielu płaszczyznach i dali by się zabić za swoje niby racje , które te racje zostały im wtloczone i generalnie zainfekowane umysły nie Są wstanie dostrzec co to jest wolność . Tak jak kurczak na farmie nigdy świata nie zobaczy i nigdy o takiej możliwości nie pomyśli . Tu jeszcze bym musiał długo pisać o kodach i programach , ale tego zwykły człowiek już wcale nie jest wstanie zrozumieć ani zauważyć , wiec może wystarczy . Pozdrawiam

Moje pytanie nie jest związane z pszczołami, ale chciałbym zapytać odnośnie "dachów w miastach", a konkretnie zagospodarowaniem ich pustej powierzchni, która się tak marnuje. Czy instalacja paneli słonecznych na dachach bloków byłby twoim zdaniem dobrym pomysłem, przynoszącym społeczeństwu korzyści w postaci obniżonych rachunków za prąd? Nie wiem jakie są regulacje prawne w tej kwestii. Pozdrawiam.

Karol Darwin - "Kiedy pszczoła zniknie z powierzchni Ziemi, człowiekowi pozostaną już tylko cztery lata życia. Skoro nie będzie pszczół, nie będzie też zapylania. Zabraknie więc roślin ,potem zwierząt , wreszcie przyjdzie kolej na człowieka"... [ Wiki]

Jedna uwaga proszę nie nazywać Amerykanskich właścicieli pasiek Pszczelarzami bo to obraża ten jakże szanowany kiedyś zawód. Polscy pszczelarze znacznie różnią się w doświadczeniu i filozofii hodowli (pozdrawiam wszystkich posiadaczy małych pasiek) sam jestem pszczelarzem i nie zgadzam sie do końca ze wszystkim co zostało powiedziane w filmie, bo jak to w życiu: teoria sobie, praktyka sobie.

Tak na marginesie pszczół. Jeśli chodzi o rzepak, to przypomnę, że plantatorzy, żeby wyrównać zamieranie i schnięcie roślin, pryskają pola Rundupem. Tak więc praktycznie zaraz po spryskaniu jest on koszony, młócony i jedzie do wyciskania. Życzę smacznego.

Zawsze powtarzasz, że _dosis vacat venenum_, ale czy jest taka trucizna, która już jedną molekułą mogłaby wyrządzić szkody?

A w moim mieście na klase zeby dostać się do technikum na klasę pszczelarską, trzeba mieć tylko 40 pkt :-( Dla porównania na klasę humanistyczną do liceum o opinii średniego trzeba mieć 120 pkt

Tak w temacie, petycja Greenpeace o dołączenie Polski do krajów, które zakazały korzystania z trzech noenikotynoidów o których była mowa: act.greenpeace.org/page/7590/petition/1?s=gppl Zapraszam do zapoznania się i podpisania :)

[P] - Czy warto jest ostre/pikantne jedzenie podczas grypy/przeziębienia? Jest całkiem spore grono osób, które uważają że pikantne żarcie zabija bakterie i pomaga w kuracji - choćby MocnyVlog.

Jakie jest twoje zdanie na temat używania herbicydów ,w czasie dnia w uprawie drzew owocowych jest to zabieg nakładania warstwy oprysku jak najbliżej ziemi w celu usunięcia roślinności wokół drzewa , większość pszczół w tym czasie jest zajęta zapylaniem kwiatów na drzewach. ?

Dawid, znów przewinął się temat pasożytów. Może jakiś odcinek o nich? Jak ewolucyjnie powstał organizm który bytuje w ludzkim jelicie?! Tasiemca mam na myśli rzecz jasna, pozdrawiam Dzięki

Jaki konkretnie przepis zakazuje przeprowadzania oprysków w ciągu dnia? Bardzo chciałbym go poznać, jeśli mi go Pan przedstawi to wysyłam Panu słoik miodu.

Krata odgrodowa jest źle założona, otwory powinny być równolegle z uliczkami a nie prostopadle :-) za to materiał bardzo ciekawy, no i też dzięki za edukację tych osób które o pracy pszczół słyszą pierwszy raz :-) ludzie nie pryskajcie pol w samo południe!

Przy opryskach jest taki problem, że z jednej strony nie stosować w dzień ale z drugiej strony po zmroku bardzo często osiada już rosa, która uniemożliwia wykonania znacznej części oprysków

Pytanie kontrowersyjne, lecz potrzebne moim zdaniem. Czy marihuana może leczyć? Jeśli tak to w jakiej formie i czy istnieją rzetelne badania naukowe mogące nieco rozjaśnić temat? Bo szczerze powiedziawszy nie wierzę portalom typu zdrowieabc czy poradnik zdrowie, a temat myślę, że dość ciekawy.

Jeżeli do wszystkich filmów przygotowałeś się tak jak do tego to cała reszta jest równie mało wiarygodna. Zdaję sobie sprawę z tego że miałeś mało czasu ale te informacje są po prostu szkodliwe.

Ja jestem ciekaw jak jest z innymi gatunkami zwierząt i roślin, i jakie zagrożenia niesie ze sobą ingerencja człowieka w naturę? Chodzi ogólnie o zagrożenia bioróżnorodności. Ile gatunków przez to już wymarło?

Czy myśląc w różnych językach, można myśleć inaczej?? Tzn w jednym szybciej, w innym wolniej?

wszystko się zgadza masz rację że wszystkim. przybywa rodzin bo ludzie w to mocno ingerują. a co z i innymizapylaczami ? gdzie są dzikie pszczoły w lasach ?itd motyla już ciężko na wsi zobaczyć. rodzinny pszczelarze sobie odbudowuje. a reszta Sobie nie radzi niestety

dlaczego ludzie szukają życia tam gdzie planeta ma najprawdopodobniej wodę? Przecież istnieje szansa ze jej ni potrzebują

"szybkie pytanie szybka odpowiedź" 22min video ;D ale spoko, miło sie twoje filmiki ogląda!

Mam tylko jedno ale, zabiegi przeciwko warrozie przeprowadza się początkiem jesieni a nie wiosną kiedy nie ma ani czerwiu ani pożytków pszczelich. Odymia się je wtedy preparatem apiwarol.

Dlaczego w filmie ,,Wielki Błękit", jak byli bardzo głęboko pod wodą to upili się jedną kropelką alkoholu?

Jeśli zacznie Cię kiedyś sponsorować firma farmaceutyczna, koncern biochemiczny itd to powiesz nam o tym? :)

To może coś o paleniu, piciu alkoholu w ciąży itp.? Bo trafiłem na informację, że rzekomo palenie w czasie ciąży nie szkodzi dziecku. Temat według mnie warty poruszenia, aczkolwiek nie ja tu decyduję. Pozdrawiam.

Żaden normalny rolnik nie pryska przed wieczorem, bo niezależnie od oprysku wysoka temperatura potrafi spalić roślinę, dlatego na butelce zawsze pisze w jakiej temperaturze powinno się opryskiwać rośliny.

wq mojej wiedzy do tej pory spotkałem się z informacjami że pszczoły lepiej zimują na cukrze inwertowanym niż miodzie (chociaż może chodziło o syrop cukrowy - w każdym razie skłoniłeś mnie weryfikacji mojej dotychczasowej wiedzy