Nie każdy tak uważa. Są tacy co wolą wytyczać wyższe standardy dzięki którym podnosi się świadomość idiotów niż zniżać się do poziomu idioty, aby go wydoić. Takie gadanie, że jak idiota się daje to trzeba go doić to tylko wymówka bo się komuś nie chciało zrobić coś co ma wartość, co by się samo sprzedało. Łatwiej zrobić hajs na idiotyzmie.
hej.fajnie się ogląda twoje filmiki.i można się wciągnąć mam pytanie czy.mógłbyś nagrać taki filmik.o.Edinburgh? było.by ciekawie obejrzeć twój filmik.z tego.miasta pozdrawiam
Bardzo lubię twoje filmy :) jednak co do Q&A to jedna mała uwaga, czy mógłbyś czytać te pytania??? często oglądam Yt jak coś robię i nie mam czasu żeby czytać pytania :)
Jak pleśnieje, to pewnie smaczniejszy, bo naturalniej robiony. Jak coś nie pleśnieje, to znaczy że wyjałowiony z wartości odrzywczych i na konserwantach.
Najszybszy transport w londynie? Motor bike i skuter do tego jest to najbardziej niebezpieczny bo duzo kierowcow nie patrzy w lusterka i nie uzywa migaczy
Adrian czy pojedziesz do Szkocji i zrobisz materiał np z Glasgow, w tym sporo czy mógłbyś opowiedzieć o podziale kibiców Celticu i Rangersow? Szkocja to zajebisty temat uważam
Szacun Adrianie za radosna tworczosc , ale mam jedno male spostrzezenie . Gdzie w "Patronite" czy tez w uRban sklepie oferty dla UK/Londynczykow za £ , bo widzisz "zlocistego" i Eurola dostrzeglem ale zeby £ to juz nie bardzo . A wydaje mnie sie , ze jest nas kilkoro na platformie i znajda sie i tacy ktorym latwiej dozucic sie raz na jakis czas do browarka , nie kombinujac jak i gdzie wymienic i wyslac ;) Pozdrawiam
Co prawda, to prawda. Będąc drugi raz w Londynie mieszkając w okolicach Ealing/Northolt wybrałem się odwiedzić przyjaciela, który mieszka w Londynie ponad 10 lat i mieszka on na East Ham wybrałem się metrem i ku mojemu zaskoczeniu bez problemu się tam dostałem (a według googla dystans metrem wynosił 55-60km). Także muszę przyznać, że było to miłe zaskoczenie. Co do mieszkających w Londynie, poznałem typowych rodowitych Angoli, Irlandczyków czy nawet emigrantów z wysp karaibskich, szczerze byli to ludzie tak otwarci w przeciwieństwie do niektórych "Polskich patriotów" których dźwięczne "o kurwa ja pierdole" było słychać z kilometra, że naprawdę w samych pozytywach wspominam tych ludzi. Nigdy wcześniej nie pomyślałbym, że będę z nowo poznanym czarnoskórym raczył się "przysmakami Jamajki" o 4 nad ranem pod mostem w przesmyku bez obawy o to czy kosa wyląduje mi między żebrami. Inna mentalność ludzi, którzy oceniają bardziej jakim jesteś człowiekiem niż skąd pochodzisz.
+Szymon Sanko Heh, poznales jakiegos murzyna pod mostem i myslisz ze wszyscy sa tacy wspaniali i patrza na to jaki jestes ? hahahahaha nie no rozwalasz system stary xD
Witajcie! Wlasnie opublikowalam na blogu wpis, ktory mysle, ze zainteresuje kazdego z Was. Dlaczego wielu młodych ludzi w Polsce wciąż nie mówi po angielsku? Problem dotyczy/dotyczyl wiekszosci z nas i jestem pewna, ze niektorym jezyk angielski do dzis spedza sen z powiek. Jesli chcielibyscie dowiedziec sie gdzie tkwi problem (moim zdaniem) to serdecznie zapraszam na bloga i rowniez do dzielenia sie Waszymi spostrzezeniami na ten temat. Milego wieczorku misstwentysomething.com/dlaczego-wielu-mlodych-ludzi-w-polsce-wciaz-nie-mowi-po-angielsku/
Polska piekarnia w Londynie "polish bakery" ma ohydny chleb. od prawie 2 lat nie kupuje od nich żadnych wypieków chlebowych. Chleb nie ma smaku, jest po nim zgaga, kupujesz dziś a jutro jest zielono kolorowy - nawet słonecznikowy.
bem spade - wybacz za zwłokę ale nie chodzę do miasta codziennie. może wy w Londynie macie inny chleb "polish bakery" niż osoby które mieszkają np 2h do Londynu i my mimo że chleb jest dowożony codziennie z dobrą datą ważności - z tej piekarni nie da się jeść pieczywa. bułki słodkie z serem są dobre ale nawet pączki smakują niezbyt a ciasta są tak samo sztuczne jak angielskie pudełkowo marketowe. a, i żeby nie było - nie należę do wybrednych w jedzeniu, mało rzeczy mi naprawdę nie smakuje. i to nie jest tylko moja opinia ale paru innych osób - że jest zaga i pleśń. i się nie pomyliłam - "polish bakery" a nie "... village ..." bo tej drugiej to akurat nie mamy dostępu.
Aldona Z ciast i paczkow nie jadlam, chleb za to jest moim ulubionym i lezy u mnie czasem 4-5 dni i nie plesnieje, jedynie robi sie twardy:p pisalas, ze 2 lata nie jadlas wypiekow tej firmy... moze 2 lata temu byl paskudny, nie wiem, nie jadlam:p wiem, ze teraz jest pyszny:)
bem spade 2 lata temu zaprzestaliśmy kupować od nich pieczywo. ostatni raz kupiłam np. słonecznikowy może 2mc temu "z musu" i był spleśniały w środku bochenka, spróbowałam z innymi 'nie białymi' i było to samo - mimo nawet dobrego smaku było zielono. A ich białego nie jadłam od 2lat i nie wiem czy się odważę jak inne osoby wypowiadają się podobnie... może pieczywo "na miejscu" jest inne :D
AlexSandra B Może być trudno, jeden mecz w sezonie i bilety wyprzedają się bardzo szybko. W tym sezonie mecz w Londynie już się odbył, następny startuje w październiku, a sam mecz chyba odbywa się jakoś listopad/grudzień.
Dokladnie te czasy skonczyly sie 6-7 lat temu.Gdzie wsiadalo sie do samochodu, przyjezdzalo do Angli a na drugi dzien pracowalo ze znajomoscia pieciu slow.UK to niewielka wyspa na ktorej zaczyna sie robic ciasno, juz powoli widac ten konflikt ktory narasta miedzy Anglikami a przyjezdnymi.Poprostu Anglicy maja juz dosyc.
Czy pracujesz co ? czy z zasiłku żyjesz ? podałeś M-mail , czy załatwiasz coś lub jakąś pracę ? , czy przekręty jakieś uprawiasz też czy nie co ? , filmy są oki najlepszego ,,,
Ojjj.. nie chcę takiemu gwiazdorowi zabierać czasu ^^. Szczególnie że ewentualnie wycieczka nie byłaby nawet dla mnie, tylko w "prezencie", a nie wiem czy zasłużyli :P
co do wystawek to zydzi maja raz w roku takie swieto gdzie wystawiaja przed dom wszystko co im jest niepotrzebne. Do tego jest jeszcze www.freecycle.org/ ludzie oglaszaja sie gdy maja cos do oddania, poprostu przyjedz i sobie wez
Jak byłem w Londynie na szkolnej wycieczce i nas dawali do różnych domów i trafiłem do muzułmanów szczerze nie są tacy źli a bałem się ze mnie okradną heh
niewiem czy chwilowa czy dla mlodych umnie w rest pracuja osoby z plynnym angielkim 7 letnim stazem w rest I majace po 45 lat z dziecmi I rodzinami ;D I to nie jest fake I nie mowie ino o Polakach
Ludzie pierdolą że wyjeżdżają za granicę, żeby godnie żyć i takie tam pierdoły. Pomijając co jest godnością gołym okiem widać że chodzi po prostu o hajs. Nie twierdzę, że autor kanału jest taką osobą, ale kanał snobizmem mocno zalatuje. To zawsze odpychało mnie od Anglii i w ogóle miejsc gdzie brną Polacy. Samo wybranie Madrytu na odcinek, a nie Barcelony jest tego dobitnym potwierdzeniem. Zwiedziłem pół europy omijając właśnie tego typu miejsca jak Anglia i stolice, które przeważnie są właśnie tego typu miejscami włącznie z Paryżem. Aż mam ochotę zrobić kopię pomysłu i pokazać, że dwie osoby mogą odmiennie widzieć ten sam otaczający je świat.