Maju to co mówisz naprawdę działa, po wielu miesiącach przerwy na „lekko” weszłam na Badoo, zmieniłam tylko zdjęcia na aktualne. Nie przeczytałam opisu z poprzednich edycji 🙈. Weszłam z intencją poznawania ludzi, chodzenia na randki z osobami wprawdzie planującymi związek, ale bez ciśnienia. Zaplanowałam, że będę chodzić na randki z różnymi osobami, obserwować siebie i miło spędzać czas. A tu nagle… poszłam na randkę nr 1 z osobą z matcha nr 1 i to jest to… 💚 wciąż się poznajemy, nie ma ciśnienia, jest wspólny kierunek, są wspólne wartości. A co będzie to będzie. Dziękuję, że dzielisz się sobą, tyle kobiet Cię słucha, a tak trudno czasem Cię usłyszeć. Z Miłością 🙏🏻 Ella
Zmienilam intencje chodzenia na randki i podejscie i miałam naprawdę fajne spotkania z ciekawymi ludźmi o nietuzinkowych zainteresowaniach. Nie znalazłam nikogo dla siebie, ale fajnie się bawiłam i dowiedziałam się dużo ciekawych rzeczy
Co do tego gadania zgadzam sie i to dotyczy generalnie każdej relacji miedzyludzkiej, nie tylko romantycznej. Ludzie uwielbiają mowic o sobie. Wystarczy sluchac. Natomiast umiejętność sluchania jest bardzo na wymarciu. Osobiście wychodzę z założenia, ze lepiej powiedzieć 3 znaczące zdania niz 30 nieznaczących i juz po tych 3 widzę w oczach rozmówcy zainteresowanie i podziw. To trochę jak dobry pr;)
Spotkałam na Tinderze mężczyznę, fajnie się rozmawialo po czym on nagke nieproszony mi wysyła zdjęcie z samochodu, potem zdjęcie roweru na działce...i właśnie wtedy pomyślałam "że to ciężkie" a potem on non stop pisał i poczułam się totalnie wymęczona..po calych 24 godzinach😂😂 Ladnie Pana pożegnałam
Ja ostatnio byłam w takiej sytuacji,to była swatka przez kogoś. Przed randka zaprosił już na wesele,wysłanie kwiatów poczta i przyjechanie 6h wcześniej przed randka już mi się odechciało,spotkałam się na godz i podziękowałam
To jak to jest z tym płaceniem? Ostatnio trafiłam na chłopaka, który po 5 spotkaniach powiedział, że czuje się jak sponsor, a on czekał aż ja się "zająknę żeby zapłacić za coś", albo mu coś postawić... No ja się nie czułam, jak utrzymanka, założyłam, że jemu to odpowiada...ale cóż...no i jeszcze podkreślał, że jest równouprawnienie i że ja się nie dokładam do relacji... Jak kobieta może się "odwdzięczyć" nie płacąc i nie inicjując? Jakie wartości ona wkłada do relacji? Zastanawiają mnie konkretne przykłady...
W mnie jeśli facet od początku manifestuje że jest skrzywdzony przez los i kobiety to to go odpuszczam od razu. Niech sobie najpierw ssm przepracuje. Czy to słuszne podejście?
Może nie w połowie drogi, ale na spotkania z nieznajomymi lepiej nie umawiać się pod wlasnym domem że nas odbiorą na przykład. Dla własnego bezpieczeństwa niech byłe kto z neta nie zna mojego adresu, nigdy nie wiadomo kto okaże się creepem. Zawsze miejsce publiczne w pewnej odległości od domu
O czym Ty mówisz, jakie odbiorą z miejsca w bezpiecznej odległości od domu? Co Ci z tej odległości, skoro wsiadasz z nieznajomymi mężczyznami do ich auta?
@@a8art686 nie wsiadasz. Umawiasz się na miejscu gdzieś dalej od swojego domu i sama dojeżdżasz. Napisałam tak, bo część ksiezniczulek chce odbioru od samych drzwi, bo one nie będą jechać same autem albo placici za ubiera. A potem płacz, bo albo stalker, albo zbok w aucie
Mimo że w małżeństwie wiele lat nawet takie Twoje odcinki Mayu słucham i z nich czerpie😁. Poza tym Twój głos na mnie jakoś pozytywnie działa. A i właśnie powiedziałaś ,że nie bardzo jak się stosuje takie różne podpowiedzi w małżeństwie np płacenie za kobietę w restauracji. Szczerze ? Mąż też czasem Cię słucha albo mu coś podeślę 😉 U nas po wielu latach wręcz jest to zmianą na mega +, działa niesamowicie . Także wiele Twoich wskazówek stosujemy i wręcz powstaje taki jakby nowy związek , a na pewno dużo świeżości do niego Twoje przekazy wnoszą 💞 love U 😘
Ostatnio na tt była dyskusja na temat randkowania. Też uważam tak jak pani ze trzeba dać sobie czas na poznanie siebie i napisałam że na pierwszą randkę idę na kawę spacer max godzinę i koniec. Polscy panowie mnie zwyzywali od idiotek i stwierdzili że ze mną jest coś nie tak. Świadomości żadnej o randkowaniu ci ludzie nie posiadają a później płacz że 80% związków jest beznadziejna😢
Wiekszosc kobiet szczegolnie samych funkcjonuje w trybie meskiej energii na codzien poniewaz brakuje im odpowiedniego tzw po angielsku containment. Kobieta nie moze byc nigdy w kobiecej energii fully jesli nie ma containment ( po polsku moze brzmi to jako taka ochorna z zewnatrz aby czuc sie bezpiecznie w wewnatrz.) kobieta ma dostep do niektorych z swoich kobiecych cech tej energii jesli nie ma tego poczucia bezpieczenstwa i powtorze to jeszcze raz z zewnatrz( tak jestesmy ludzmi i potrzebne nam rzeczy z zewnatrz) Natomiast mezczyzni maja dostep do meskiej energii w calsci i to jest ich naturalny stan . Meska energia to nie jest nasz naturalny stan ale musi byc przez nas uzywana poniewaz zyjemy w meskim swiecie zubdowanym przez mezczyzn dla mezczyzn. To najczesciej powoduje rozne choroby kobiece poniewaz meska energia nie jest naszym naturalnym stanem i komorki naszego calego ciala sie kurcza. Wychodzi to wszystko w postaci roznych chorob a nawet i depresji. Medytacje i afirmacje jesli w twoim zyciu wszystko jest przeciwko damskej energii nie wprowadza cie w nia cala i nie ludzmy sie . To tylko przykrywki i iluzje.
W teorii się z Tobą zgodzę. Tylko właśnie iluzją jest utkwić w przekonaniu że potrzebujemy czegokolwiek z zewnątrz. Przecież każdy z nas ma W SOBIE męską i żeńską energię. Chodzi o to aby tak ogarnąć wewnętrzną męską aby ta żeńska czuła się chroniona (miała containment). O tym containment dużo mówi Teal Swan, nie do końca się zgadzam się z nią w tym temacie. Bo wcale nie chodzi o to aby być cały czas w żeńskiej albo cały czas w męskiej. A containment można świetnie ogarnąć samemu.
@@mayaori Niech pani przeczyta jeszcze raz swoje zdanie iluzja jest to ze potrzebujemy czegokolwiek z zewnatrz i zastanowi sie nad nim. A nie potrzebujemy jedzenia do przezycia ? a picia ? Tak samo ludzkie zwykle potrzeby jak np bezpieczenstwo , ktore nam ktos moze dac. ( Jezeli jest pani zaznana w temacie HICKS, universe i wszystkie modern age spirituality to napewno zgodzi sie pani ze mna ze skoro wszyscy jestesmy jednoscia to pomoc od innych osob to pomoc tez od nas dla nas samych :) Musi byc z zewnatrz :) bo przychodzac na ten swiat zgodzilismy sie na to aby byc w 3D a nie 4 czy 5D :) Lubie pani nauki ale lepiej nie posuwac sie w strone tylko ja, tylko odemnie, tylko z wewnatrz bo jest to toksyczne. Pozdrawiam
Za poleceniem mojej siostry-" zapisz się na stone "polish heard" dużo przystojnych ciasteczek jest " 😂😂😂 tak zrobiłam. Zapisałam się z ciekawości, na luzie bez oczekiwań. Od tamtego czasu mam swojego przystojniaka.
To nie jest ważne:) nie analizuj ich. Tak samo można pytać: o co chodzi kobietom które wrzucają zdjęcia w bikini, albo tym które wstawiają zdjęcie swoich pleców o zachodzie słońca😉
A jak zinterpretować sytuację kiedy przypuśćmy kobieta na randce zachowuje się tak jak Ty, albo nawet weźmy Ciebie za przykład, a mężczyzna skomentuje Cię że jesteś jakaś taka mało zaangażowana (bo np za mało mówisz, za mało pytasz, za mało pokazujesz siebie no i za mało na niego zwracasz uwagę gdy wysyła Ci selfie)... Co byś pomyślała o takiej sytuacji?
„Zachowujesz się jak Ty” - nie mówienie to nie jest wszystko;). Nie trzeba mówić aby pokazać zainteresowanie i zaangażowanie. Wiele kobiet nie mówi, ale tak naprawdę nie jest energetycznie obecna, albo jest obojętna. Mężczyzna to wyczuje i stąd taki komentarz z jego strony.
Maju, mówisz, że pierwsza randka ma być krótka. A co w sytuacji, gdy mężczyzna na pierwszą randkę jedzie do mnie dwie godziny? Sądzę, że te 45 minut to za mało. Jak Ty to widzisz?
do mnie jeden jezdzil 5h (tak, na pierwszą też) i pierwsza randka trwala ok. 1,5h. Kolejne juz nieco wiecej bo się sobie spodobalismy. Wczesniej nie widzielismy się ani razu ale byla ogromna chemia przez internet dlatego przyjechał. I na żywo też bylo fajnie.
A co robicie jak nie macie ochoty na ciag dalszy po pierwszej randce a on ma? Tłumaczycie, ze sorry, nic z tego nie będzie i nie podajecie szczerze powodu?
Ja już nie mówię, że relacje koleżeńską. Kiedyś tak mówiłam, ale to dobrze nie funkcjonowało. Szkoda mi czasu i energii. Teraz mówię szczerze, że miło mi, że chce się ze mną spotykać, ale ja tego nie czuję i tyle.
Mężczyzna:). Ja w ogóle nie analizuję ich na pierwszych randkach: jest jest skupiony na sobie, czy nie jest, itp. Nie interesuje mnie to. Interesuje mnie jak ja się czuję przy nim. Obserwuję siebie. Takie analizy są z głowy, tutaj ego i wewnętrzne lęki mają pole do popisu z interpretacjami od: to znaczy że..”jest skupiony na sobie”, „jest egoistą”, „nie interesuje to twoja osoba” po „dał mi prezent w postaci przekazania informacji o sobie”, „szanuję moją prywatność i mnie nie przepytuje (o tym będzie dużo na KK)”, „był zdenerwowany i zagadywał swoje zdenerwowanie”, itp…. Nie szkoda Ci czasu na to?
@@mayaori no właśnie jak ja się przy nim czuję. Chyba właśnie czułabym się zignorowana, gdyby mówił cały czas o sobie i nie pytał o mnie. Na pewno wchodzą tu jakieś lęki, ale kto ich nie ma😂 Dziękuję za odpowiedź
Też mam tu mieszane uczucia. Niby ten drugi kto paruje, ale z drugiej strony, chciałabym mężczyznom zostawić ten pierwszy krok, ale nie dziwię się ich frustracji i milczeniu, bo ile razy mają to robić??? Więc to jest indywidualne.
@@magorzataborycka3046 po pierwsze nie istnieje „prawo manifestacji”, więc nie mogłam o nim uczyć. Po drugie to o co masz na myśli, nie polega na tym że się siedzi w domu;))). To jest jeden z głównych błędów popełnianych przez adeptów pracy z prawem przyciągania i manifestacjami: że trzeba „tylko” siedzieć i myśleć i samo w magiczny sposób coś lub ktoś ma zapukać do dżdżowi
Ja wysyłam intencję , zapominam o tym i niespodziewanie za jakiś czas wszystko się manifestuje w realu ) kiedy chciałam kupić działkę , nie miałam kontaktu do właściciela , wysłałam intencje że go gdzieś. Spotkam , trwało to może miesiąc i bach ! Wpadłam na niego " przypadkowo" ...i takich przykładów. Mam wiele ..)
@@magorzataborycka3046 i super. Tylko już było skalibrowane. Randki służą kalibracji - doświadczam aby wiedzieć CO chcę zamanifestować. Poza tym to jakiś koncept z ego, że „nie może być poprzez portal randkowy”. Ja nie stawiam sobie takich ograniczeń. Słucham duszy. Wysłała mnie na portal (w ogromnym entuzjazmie) to poszłam:))
Dokładnie tak! Skąd wiedziałeś/łaś🤔. W ramach mojego zasięgu na miarę Mr Beast postanowiłam wreszcie zacząć zarabiać te grube miliony opowiadając banialuki 👍🤣🙈