Obalam po prostu mity. Bo akwarystyka umiera i jak wymrze moje pokolenie wiedza upadnie bo samozwańczy mistrzowie wpajają ludziom totalne bzdury wyssane z palca
Przyjacielu z Lublina! Podpowiedz proszę mieszkańcowi Bychawy gdzie i jaki kupić regał warsztatowy??!? pod dwa akwaria, największe o pojemności około 100 litrów.
Skalary teraz są przeniesione na 450 L by szybko urosły. Jak dobierze się para to wówczas młode po nich będziesz mógł kupić. Tych nie sprzedaję - selekcja
Panie warto bucowi powiedzieć kilka słów o wypieraniu cech, bo w kolejnym pokoleniu można przez wypieranie uzyskać ładne płetwy. Jeszcze jest kolejny prosty temat o zastępowaniu poprzez krzyżowanie uszkodzonego genu zdrowym. Temat rzeka tylko dla buców zbyt ciężki do przełknięcia.
Nie ma czegoś osobnego jak wypieranie cech. Wady genetyczne są z natury recesywne. Biorąc pod uwagę, że wada nie ułatwia życia, to wpływ środowiska będzie ją eliminował, ale jak taka mutacja się pojawi to w naturalny sposób pozostanie na zawsze w populacji, jeśli dotknięty wadą będą tylko osobniki monozygotyczne recesywne. Jeśli choroba będzie się objawiać również w heterozygotycznym potomstwie, to taka wada zostanie wyeliminowana z populacji. Są również przypadki gdzie osobniki heterozygotyczne okazują lepsze przystosowanie. Jednak w hodowli, w poszukiwaniu fikuśnych cech nie powinno się odrzucać osobników skrzywdzonych przy okazji w czymś innym, bo można odchować pokolenie zdrowe, z fikuśną cechą. Ale osobników które chcemy otrzymać będzie tylko ~6% z całego potomstwa. Również po procencie populacji z określoną cechą można szacować od mutacji ilu genów ona zależy.
Masz sporo racji ale wtedy rzeczywistości między teorią a hodowlanym doświadczeniem jest jeszcze przepaść bo trzeba wziąć pod uwagę bliskość pokrewieństwa osobników dorosłych