panie Łukaszu, zgodnie z twierdzeniem Shannona istnieje graniczna częstotliwość próbkowania (tzw. częstotliwość Nyquista), poniżej której odwzorowanie nie jest dokładne, to twierdzenie odnosi się do czasu, ale próbkowanie można przeprowadzać i dla przestrzeni (tylko inna dziedzina) i najwyraźniej warunek ten nie jest spełniony, a więc rzeczywisty obraz czarnej dziury może wyglądać całkowicie inaczej, chociaż uważam, że ten, choć rozmyty, jest dość dokładny
Dlaczego nie jest spełniony? Właśnie odrzucenie wysokich częstotliwości, i pozostawienie niskich częstotliwości (czyli rozmytego obrazu) spełnia to kryterium. No chyba że odrzucili za mało.
Ogólnie to mam sporo wątpliwości co do ostatniego. W jaki sposób odtwarzano pojawienie się danego pojęcia / konceptu w cywilizacji tysiące lat temu? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że da się to zrobić dokładnie (jeśli zakłada się, że najpierw pojawiło się w mowie i też początkowo raczej było nieprecyzyjne, o małej semantyce i możliwe że elitarne). I na czym te rytuały poprzedzające rozwój złożoności polegały? Bo jeśli miały charakter sacrum, to można to podsumować w ten sposób: 1. pojawienie się konceptu Boga / siły wyższej. 2. rozwój złożoności. 3. uregulowanie konceptu Boga i stworzenie oficjalnej doktryny. PS: tak, wiem, nikt tego komentarza nie przeczyta, ale drażni mnie ten dystans do Boga w czasach współczesnych.
22:55 chyba nie rozumiem z 51 czynników wychodzi im,że jest społeczeństwo rozwinięte 1 i nie rozwinięte 0 ,a 25% to niepewność (nie łapana przez zmienną)? I co to te 0,6?Jak się ma do reszty?
Nasuwa mi się pytanie odnośnie masy czarnej dziury. Spotkałem się z tłumaczeniem, że czarna dziura(czy też centralna osobliwość) to zagięcie czasoprzestrzeni (wręcz nieskończone) i jako takie masy nie ma gdyż nie jest po prostu bardzo gęsto upakowaną materią. Czy w takim przypadku mówienie o masie tychże "obiektów" to nie skrót myślowy? Temat był poruszany podczas odcinka Astronarium nr 77 o czarnych dziurach. Poniżej zamieszczam link to do rozmowy z prof Abramowiczem
W przypadku czarnych dziur jest tyle problemów natury formalnej, że głowa mała. Na przykład położenie czarnej dziury jest nie tak proste do zdefiniowania. W przypadku masy można by się posłużyć choćby taką "sztuczką", że mówić o ilości masy, która przekroczyła horyzont zdarzeń.
W części dotyczącej badań nad wpływem rozwoju cywilizacji i pojawieniem się idei Boga zaistniał błąd swoistego sprzężenia zwrotnego. Antropomorfizacja wyników badań jest częstym błędem, co nie usprawiedliwia. Czym mądrzejsze społeczeństwo tym wyższy poziom Boga, taką teza zakłada, że Bóg ma cechy ludzkie, a tego już autor nie dopowiada, uogólniając wnioski jak rozumiem do swojego (wąskiego jak widać) światopoglądu.
26:42 - stworzenie skomplikowanego społeczeństwa poprzedza pojawienie się moralizującego boga. 28:00 - Inkowie są wyjątkowi, bo jako jedynie wytworzyli skomplikowane społeczeństwo bez moralizującego boga. Chyba coś tu nie halo
Myślę, że chodzi o to, że w przypadku Inków ten rozwój nie poprzedził pojawienia się boga, w sensie że on się nie pojawił również później. A w przypadku pozostałych pojawiał się bezpośrednio po osiągnięciu tego poziomu rozwoju.
@@GenderWoman666 Czyli co? słabszy gatunek... Niech żyje ewolucja i Europa. Tak nawiasem to katolicyzm europejski wierzy w Boga Milosiernego a nie karzącego o czym autor nie wspomniał (pomimo tego że większość księży tego nie pojmuje).
Cały czas pracujemy nad czymś pewniejszym od zbiórki -co nie jest łatwe, swoją drogą. :) Jak wie każdy magik, nie robi się dwa razy tej samej sztuczki, a co innego awaryjnie, akcyjnie sfinansować 10 odcinków, a co innego zapewnić sobie finansowanie na cały sezon. Nie mówiąc już o tym, że dopiero zaczynam na poważne siadać do koszulek, książek, umawiania spotkań i to jest logistycznie spore przedsięwzięcie - zrobił się z tego drugi etat. ;)
Problem z tym obrazem "czarnej dziury" polega na tym, ze jest to w sumie render czegos, co pasuje tylko i wylacznie do naszych zalozen jak sobie taka czarna dziure wyobrazamy. Parafrazujac "znajdzcie mi czarna dziure, a znajde na nia algorytm". Ten obraz moze byc obrazem kompletnie nowego, nieznanego jeszcze nauce zjawiska. Dodatkowo moze zupelnie odbiegac od tego co sie tam znajduje (algorytm wychwytywal tylko pasujace do zalozen wyniki, pomijal cala gigantyczna reszte obserwacji). No i podstawowy problem w tym przypadku, to brak mozliwosci weryfikacji wyniku obserwacji. Obiekt znajduje sie za daleko i fizycznie nie ma jak sprawdzic, czy to co udalo sie obliczyc jest faktycznie zgodne z prawda.
Czyli nie było żadnych makromutacji ale mieszańce. Nie było więc ewolucji. Gatunek powstawał więc z osobnika który był ogniwem pośrednim dla nowego gatunku, a do tego musiał być choć jeden osobnik przystosowany do poczęcia w sobie nowego, wyższego gatunku ze zmienioną nieznacznie pulą genów. Musiało to być tak zorganizowane by nowy gatunek nie mógł przypadkiem zmieszać się z ogniwem pośrednim by nie powstała hybryda, ale w przypadku człowieka do tego musiało dojść że pierwszego człowieka nosiła przystosowana do tego małpa i ten ''Adam'' skrzyżował się z małpią ''matką'' ( zjadł z niewłaściwego drzewa genealogicznego) stąd masa hybryd takich jak denisowianie, neandertalczycy i ślad w naszych genach. Ktoś zna lepsze wytłumaczenie?
Co to jest czasoprzestrzeń ? Horyzont Zdarzeń jest prosty. Jest to miejsce w którym koczy się możliwość obserwacji i zacznya hipotezyzowanie, a czasoprzestrzeń na tą chwile rozumiem ją jako dwie miary które są urzwanie do określenia lokalizacji tak jak na układ współrzędnych.
19:26 Coś na temat słowa "Bogowie": Wj 7:1 Jahwe odpowiedział Mojżeszowi: «Oto Ja uczynię cię jakby Bogiem faraona» . Zatem można już powiedzieć, że Mojżesz był Elohim (Bogowie), bo współpracował z Jahwe.
Przyznaję, że bardziej intuicyjnie (lub z pomocą nieco cynicznej argumentacji, ale o tym lepiej nie mówić zbyt głośno), ale udało mi się prawidłowo wskazać, że to wysoce rozwinięte społeczeństwa poprzedziły ideę boga/bogów, ha! :) Ostatnio (dopiero! nie wiem, jak do tego doszło) wpadło mi w ręce zagadnienie The (Harvard) Study of Adult Development - ogromnego badania, które ktoś podsumował jako przeprowadzone przez jedyną instytucję, którą stać było na ponad 75-letnie prowadzenie badań i oczekiwanie na wyniki. Druga generacja już ruszyła (www.adultdevelopmentstudy.org/2nd-generation-study) i chociaż większość podsumowań z pierwszego badania opatrzonych jest datą 2002 r. itp., to pomyślałam sobie, że być może nadałoby się do "Czytamy... po godzinach" (o ile jest planowane?) jako cudowny przykład tego, jak pięknie, dokładnie i z rozmachem można prowadzić badania przy odpowiednich środkach i warunkach. O wnioskach z niego płynących też zresztą można powiedzieć - to jest coś! Taka luźna sugestia, po prostu się zachwyciłam i nie mogłam się nie podzielić :)
Czy jest możliwe że galaktyki powstały dzięki grawitacji czarnych dziur? Chyba to nie przypadek że w centrum każdej galaktyki jest super masywna czarna dziura?
Raczej że przy przekroczeniu pewnej bariery rozwoju idee boga można monetyzować, a przy okazji powstrzymuje ona dalszy rozwój, czyli jest dobrym biznesem bo stabilnym, trwałym.
Hej możesz wyjeśnić jak to możliwe z tymi Inka przed nimi były inne rozwinięte społeczeństwa że swoimi bogami z tym milionem to też jakieś dziwne założenie
Milion to był raczej punkt orientacyjny. Tak naprawdę przyjęli "punkt odcięcia" 0,6, który był kryterium ostrym, i spróbowali go jakoś przybliżyć. Dosłowny cytat z artykułu: "Specifically, in 10 out of the 12 regions analysed, the transition to moralizing gods came within 100 years of exceeding a social complexity value of 0.6 (which we call a megasociety, as it corresponds roughly to a population in the order of one million; Extended Data Fig. 1)."
@@LukaszLamza ok tak można przyjąć ale jak można twierdzić że Inka wymyślili swoich bogów przecież przed nimi były inne kultury które też miały bogów bardziej prawdopodobne jest że Inka zaczerpnęli z wcześniejszych cywilizacji swoich bogów niż sami ich wymyślili
@@biskupja Nikt tak nie twierdzi, a jeżeli ja tak powiedziałem, to się przejęzyczyłem. Bogowie oczywiście są dziedziczeni przez cywilizacje, a w XIII wieku Ameryka Południowa miała za sobą już kilka większych cykli przemian cywilizacyjnych.
Trudni powiedzieć co zawierają przetłumaczone nam starożytne tekst. Gdzie mamy do czynienia z ówcześnie popularną SF, gdzie z bestiariuszami, a gdzie z socjotechniką. Ciekawe również które zioła paliła która grupa skrybów, bo wizje też się w tym momencie mogą różnić zielarsko..
Bardzo lubię ten kanał i świetnie się tego słucha, ale miałbym prośbę: aby poprawić wymowę R. Proszę tego nie brać osobiście. Po dłuższym słuchaniu po prostu się męczę :(.
Ciekawe rzeczy ale proszę Cię zacznij ćwiczyć wymowę R bo ciężko to się słucha. Mówca zanim zacznie publikować powinien poprawić tę manierę. Psuje totalnie każdy odcinek, rozprasza, zniechęca. Proszę. Merytoryka super. Życzę postępów i powodzenia! :)
To bardzo niegrzeczne co napisałeś. Nie wszystkie wady wymowy da się naprawić mimo lat pracy z logopedą. Skąd wiesz jak jest w przypadku prowadzącego i kim jesteś żeby osądzać!?
@@darkstar2111 jestes bardzo niegrzeczny zadajac takie pytania. Poza tym autor komentarza nie zwracal sie do ciebie wiec co sie udzielasz niepytany o zdanie?