Więcej na sport.tvp.pl/ Z czego wynikają wpadki komentatorów, które najlepiej zapamiętali? O kulisach swojej pracy opowiadają Przemysław Babiarz i Dariusz Szpakowski.
@@Mikelson17 oraz Mateusz Borek Roman Kołtoń - jak dla mnie to jest komplet Polskiej "myśli komentatorskiej piłki nożnej". Chociaż chętnie przypomniałbym sobie komentowanie Bożydara Iwanowa a Tomasza Smokowskiego usłyszał po raz pierwszy to pewnie i oni dołączyli by do mojej esencji komentatorskiej futbolu
Pana Szpakowskiego mylą z Szaranowiczem głównie przez to, że razem komentowali różne zawody i podkładali ścieżki do gier, np. FIFA czy Skoki Narciarskie. :)
Nie rozumiałem i nigdy nie zrozumiem internetowych nagonek na obu panów komentatorów. Najwyraźniej jestem głupi i proszę mnie dobić łopatą. Jak ludzie się obrzucają błotem, szukają intryg, krytykują wszystko, co się da, byle się kręciło, to jest w porządku. A z tymi panami to chyba musi być bardzo źle, jeśli źle jest prezentować klasę, wypowiadać się o innych z szacunkiem i tak dalej. Po nich właśnie widać, że im zależy, by ich postrzegano jako dobrych a nie wiecznych krytykantów jak Kołtoń z Kowalczykiem i Hajto. Proszę wybaczyć, ale nie wyobrażam sobie w ogóle emocji sportowych bez Szpakowskiego, Szaranowicza i Babiarza. Nic mnie nie obchodzi Kurski i to nie jest jego dzieło - to jest dzieło tych panów i tyle. Kurski nie zdoła tego rozpieprzyć.
Tomasz Zimoch kiedyś opowiadał, że założył się z kimś, że podczas komentowania meczu użyje słów "godzio godzio". I wygrał zakład. Po prostu tuż przed końcem meczu padła bramka i Zimoch mówi coś w rodzaju "ale tu jest szał, kibice oszaleli, niektórzy krzyczą godzio godzio".
Wiele z tych "wpadek" to nie tyle wpadki, co zwykłe "zakałapućkanie się", gdy coś się powie za dużo, a potem z tego trzeba wybrnąć i wychodzi jeszcze śmieszniej.
to jest na oficjanlym kanale, myslalem ze to jakas przerobka najpierw ten palikot pozniej wpadka prowadzacej no jak wklejone, potem to sie lapalem za glowe co oni robia. to sie nie dzieje naprawde
Wpadka z nazwiskiem Dariusza Szpakowskiego to gruba przesada. Rozumiem, że można kogoś związanego przede wszystkim z piłką kompletnie nie kojarzyć, ale... prowadząc jakiś program chyba należało się chociaż minimalnie do niego przygotować pod względem merytorycznym.
a mnie wkurzają te komentarze. Szczególnie w piłce nożnej, dlaczego nie można posłuchać meczu tak jak w telewizjach za granicą?! Po co cały czas gadać bez sensu?! Jakby mieli płacone za ilość wypowiedzianych słów albo jakby nie można było nic nie mówić, przecież jak w meczu się nic nie dzieje to nie ma co komentować i wtedy się rodzą jakieś dziwne kwiatki...
