Tym razem relacja bez naszych komentarzy. Jesteśmy z kamerą w Warszawie aby pokazać Wam to co działo się na proteście i na scenie, abyście mogli sami zobaczyć ilu myśliwych pojawiło się na proteście i jakie postulaty zostały wygłoszone.
Darz Bór , padają mocne i historyczne słowa , trzeba wałczyć o dobro organizacji rolnictwo i myślistwo bo bez tego to tak jakby pisać długopisem który nie zostawia śladu na kartce
Dlaczego organizatorzy mówili o apolityczności tego protestu i nie dopuścili z Konfederacji Bosaka i Brauna a parę minut później wystąpili ludzie z PSL?!!!! Sami robią podwójne standardy !!!!!
Darz Bór, zastanawiam się nad brakiem reakcji i żadnego komentarza ze strony rządu,ministrów, na udział w protestach innych ugrupowań jak MYŚLIWI LEŚNICY i inni i o ich postulatach przedstawianych na protestach??????
Będą chcieli przeczekać. Polityka to teatr, cos powiedzą, wezmą na czas...poczekasz, i nagle ileś osób oleje. A potem protest z 1/4;ludzi zabije chęci....czekam na rozmowe aby dostać się na staż i martię sie o swoje dzieci
Z całą pewnością, organizatorom protestu myśliwych należy się uznanie za włożony trud. To się samo nie zorganizowało. Niemniej ubolewam nad tym, że tak naprawdę była to manifestacja tęsknoty za Polskim Związkiem Łowieckim, jakim on był do początku 2018 r. Oprócz haseł typu: „Dorożała musi odejść”, brakowało mi tylko hasła: „Bloch musi wrócić”. Jakże inaczej rzecz ocenić, skoro jeden z przywódców manifestacji opowiada pezetełowskie, propagandowe dyrdymały o ponad stuletniej historii Polskiego Związku Łowieckiego (przypomnę, że przedwojenne stowarzyszenie o nazwie Polski Związek Łowiecki, funkcjonujące w całkowicie odmiennym modelu łowiectwa, zostało zlikwidowane mocą dekretu Bieruta i Cyrankiewicza w 1952 r.), a drugi wygłasza peany na rzecz gloryfikatora bierutowego modelu łowiectwa w osobie śp. Jana Szyszko. A cały tenże Komitet Protestacyjny, przy poparciu znacznej części masy składkowej, domaga się „zapewnienia samorządności Polskiego Związku Łowieckiego” w sytuacji, kiedy ten PZŁ samorządny nigdy nie był i być nie może, gdyż jest związkiem utworzonym przez państwo, a nie w wyniku oddolnej inicjatywy samych myśliwych. Nie wiem, jakich słów należy użyć, aby przekonać szarych myśliwych, że skoro chcą mieć samorządny związek, muszą go sobie utworzyć od podstaw sami, a więc bez udziału czynnika państwowego. Choćby w oparciu o ustawę Prawo o stowarzyszeniach. Czy to naprawdę takie trudne jest do zrozumienia?
Na proteście było nas dobrych kilka tys. Nie słyszałem, żeby komuś przeszkadzał PZŁ... Wręcz przeciwnie😊 Czyżby na "łowieckim" była już za mała ilość wyświetleń, że nawet w komentarzach ktoś próbuje uświadamiać myśliwych o "złym" i "komuszym" modelu?
Darz Bór! Najpierw głosowali ludzie na PiS, który złamał Konstytucję odbierając rodzicom prawo do decydowania o wychowaniu dzieci. O innych ich wywijasach wszyscy wiemy. Ludzie potem głosowali na Koalicję Oszustów bo oszukali rolników, myśliwych i artystów. Idą wybory, LUDZIE! GŁOSUJCIE Z GŁOWĄ, A NIE POPRZEZ SYMPATIE CZY ANTYPATIE.