Żenada Kolego. Kiedyś stary myśliwy z Bieszczad powiedział mi tak: ,, MYŚLIWY BEZ PSA TO HU... NIE MYŚLIWY". W pierwszej kolejności PIES, potem broń !!!! Szkoda Capa, Darz Bór
Szanowny Kolego. Przyznam szczerze, że bardzo niemile mnie zaskoczyłeś, jak zobaczyłem co zrobiłeś z łuską po strzale. Tak za okno... Trochę niesmaczne jak dla mnie. Przyznam szczerze, że skojarzył mi się zaraz widok "zepsutych" kolegów, którzy rzucają bronią jak nie trafią. Mam nadzieję, że nie chłoniesz takich nawyków? Mijało by się to z dotychczasowym obrazem Przemka w programie. PS. Może trzeba było odpuścić jeśli nie pasowało, a przy okazji, każdemu zdarza się spudłowac. Pozdrawiam. Darz bór!
Kolego, gdzie w programie on tą łuskę wyrzuca? Ja widzę tylko że on próbuje jakiegoś owada odgonić. Przemek zawsze pokazuje jak trzeba dbać o swoje otoczenie z którego korzystają później inni koledzy, dlatego jestem pewien że na pewno tej łuski nie wyrzucił.
Może i źle widziałem, stąd było moje zdziwienie. Jeśli zabrałeś tę łuskę, to przepraszam za moje gapiostwo. Myślę że moim komentarzem nie wyrządziłem krzywdy Panu redaktorowi. Nie to było moją intencją. Poprostu w takim samym pośpiechu jak Przemek strzelał, ja obejrzałem ten odcinek ;) ZONK! DARZ BÓR!
