Witam. Najeździ się człowiek jak głupi i guzik z tego ma. O ile latem fajnie bo ciepło to męczyć się tak jesienią i zimą to byłaby jakaś masakra. Już lepiej iść do normalnej pracy na 8h niż tak śmigać z ciężarami na plecach. Trzeba byłoby z rok czasu jeździć by się w ogóle zakup e-bike zwrócił. Nie mówiąc już o poświęconym czasie i energii. Finalnie przez rok wychodzimy na zero. Jak mnie słaba opcja. Pozdrawiam.
sam się zastanawiałem jako potencjalny klient glovo jak bym zamówił zakupy z biedronki czy auchan czy jest jakiś limit wagi , bo nie znalazłem nigdzie tego