Miałam kilka lat temu pojechać do Medjugorie, i sama Maryja przez wypadek zatrzymała mnie w domu. Chyba to nie przypadek. Byłam za to w Lurdes i Giedrzwałdzie w miejscach potwierdzonych przez Kościół kilka lat później.
@@karolcegielski8880 a co jest źródłem prawdy jak nie samo Słowo Boże? Czy słowa księdza są wykładnią prawa Bożego? Jakby ludzie zaczęli czytać Słowo Boże to szybko pouciekaliby z tych wszystkich religii, które związują ludzi i trzymają ich w sidłach. Katolików, protestantow, jehowych, zielonoświątkowych, Adwentysow i inne denominacje cudzołożą duchowo żyjąc wspólnie w EKUMENII, a przecież każda z nich głosi inną ewangelię, a co mówi sam Bóg: *"Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!"* No ale pieniążki nie śmierdzą, więc zbierajmy ludzi i chrzcijmy i związujmy ich w nasze systemy religijne.
Jaka zawsze dziewica? Toć to mężatka! W kościele przypominają o jej oblubieńcu Józefie. Ludzie - nie macie za grosz szacunku dla Józefa! Robicie z niego jakiegoś impotenta!
Gietrzwałd ma jeden drobny niuans, który zmusza ludzi myślących do zastanowienia się nad tym objawieniem. A jest nim ten tzw. Różaniec, który polecała odmawiać tą Piękna Pani. Tak ją wtedy nazywano. Należy też przypomnieć genezę tego różańca, otóż Pismo Święte nic o takim nie mówi, czyli mówiąc swoimi słowami, jest to ludzki wynalazek.
"W tym szaleństwie jest metoda" To jest celowy"mętlik". W takim zamieszaniu łatwiej jest wprowadzać to, co chce się wprowadzić. Gdyby nie było mętliku, wszystko byłoby klarowne, a wówczas byłoby widać wszelkie nieprawidłowości; niezgodności z nauczaniem Chrystusa i tradycją Kościoła.
Mamy też objawienia Świętego Michała Archanioła w Blizne koło Sanoka właśnie w tym roku mija 400 lat od objawień. Objawienia uznane ale obecnie przemilczane przez KK w Polsce. Proszę poczytać sobie bo to niesamowita historia jak Święty Michał Archanioł uratował mieszkańców wsi. Mamy takie cudowne miejsca W Polsce. Niewielu katolików o tym miejscu wie.😢
Oprócz tego w Starej Wsi w klasztorze do siostry Leoni Nastał przemówił Pan Jezus. Przejeżdżając koło klasztoru wisi właśnie taką tabliczka " W tym domu przemówił Bóg"
@@SM-qz9wyTak ..uwielbiam to miejsce..a Słuzebniczki pełne radości ..odmawiały nowennę za mojego synka kiedy dostałam diagnozę o ciężkiej chorobie genetycznej..polecam dziennik duchowy s.Leoni i s.Roberty❤
mhmm.. takie objawienia sprzed 400 lat w jakiejś zapadłej dziurze są tak samo wiarygodne jak relikwia szczebla z drabiny wyśnionej przez biblijnego Jakuba
Wydarza się To zarowno i w Polsce i w Medugorie. Chwała Trójcy Świętej Najświętszej oraz Najświętszej Matce Bożej najposluszniejszej Panu Bogu Wszechmogącemu ze wszystkich Stworzeń i Mamie Pana Jezusa Syna Boga Wszechmogącego i naszej.
Dzięki Bogu, żadne objawienia nie są nam konieczne do Zbawienia. Dziwię się ludziom ganiającym za sensacjami po całym świecie, a Pan Jezus Jest w Eucharystii każdej Eucharystii! No i oczywiście w Monstrancji - i zdarza się że samotny... Bo nie ma komu Adorować 😔
@@e-w-a4943 niestety dała sobie Pani mówić od maleńkości i idzie pani za tłumem bo tak wszyscy robią, lecz Jezus mówi inaczej: *"Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda*. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem." * W całej tej "mowie eucharystycznej" jak to kk wmawia, jeden z uczniów speuntował jedzenie tzw. ciała. *"Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego."* Jezus jest żywym Słowem Bożym w Nim mamy życie, nie w hostii która z czasem degraduje.
potwierdzam. bylem w Medugorje. dopiero potem odkrylem dzieki Łasce Bożej objawienia w Gietrzwałdzie. Mamy wielki dar od Matki Bożej.... Gietrzwałd, nie potrzebne nam Medugorje
Ja miałam pojechac juz 3 lata temu,i tez mnie "KTOŚ"zatrzymał w domu,wszyscy wokól dziwią sie ze jeszcze tam nie byłam,mówią że jestem słabej wiary,,,ja uważam że jestem roztropna,,,❤ Dziękuję Bóg zapłać
Dokładnie tak jest jak ksiądz mówi. W tych rzekomych orędziach są błędy dogmatyczne , sprzeczne zdania , osoby duchowne propagujące tą zjawę bardzo nie po katolicku się prowadzą a "widzący" kręcą na tym dobry biznes.
Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Ducha Twego na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów i chronił je od upadku, katastrofy i wojny. Niechaj Pani Wszystkich Narodów, Święta Dziewica Maryja, stanie się naszą Orędowniczką. Amen
Ja również byłam zawsze za pielgrzymką do Medjugorie,ale wiele źródeł na to wskazuje aby być sceptycznym. Czczę Najświętszą Matkę Bożą, ale roztropność mówi mi ,że aby nie kierować się emocjami.
Polecam Osuchową, potężne objawienia Najświętszej Maryi Panny w 1910 roku, ok. 70 km od Warszawy trasą S8 w kierunku Białegostoku. Piękne sanktuarium. Matka Boża zapowiedziała tam karę I wojny światowej.
„Matko ma” O Maryjo Matko ma , Ratuj błagam nas od zła . Przenajświętsza Mamo z Nieba , Tak nam bardzo Cię potrzeba . W grzechach swoich się topimy , Serce Boga wciąż ranimy . Wiary w nas Mamusiu nie ma , Pogrążona cała ziemia . Ciemność wielka jest nad nami , bośmy Mamo grzesznikami . Weź w ramiona dzieci Swe , Tak brakuje Mamuś Cię . Cierpisz przez nas Mamo w Niebie , Odwracamy się od Ciebie . O Różaniec nas Prosiłaś , wielka w nim jest Twoja siła . Mało ludzi Go odmawia , diabeł sidła swe zastawia . Przyjdź z Pomocą Mamo Droga I zaprowadź nas do Boga . autor Robert Winarski.
W zasadzie to już nie jest takie ważne, czy te objawienia są prawdziwe czy nie. Diabeł już tam zrobił swoje i podzielił Kościół na zwolenników objawień i przeciwników, A PRZECIEŻ BÓG NIE DZIELI A ŁĄCZY LUDZI. Serdecznie dziękuję Księdzu za poruszenie tego tematu. Bóg zapłać
Dokładnie takie same wnioski z rozważań na ten temat mam 😳 A dokument watykański jakoś mi zalatuje klimatem "róbta co chceta"... No a to jest wiadomix: Zły.
Szatan jest księciem tego świata więc może się manifestować jak chce . Przybierać postać jaką mu się podoba i pasuje . Mówić prawdę i kłamać. , udawać świętą i Świętego
W moim kościele były organizowane pielgrzymki do Medjugorie; nigdy nie pragnęłam tam być- nikomu również nie odradzałam ❤. Dziękuję księże Danielu za poruszony temat 😇
@@RenataKomandera Oj, to "kiedyś" różne bywało. Proszę zapoznać się z całą historią Kościoła, który czasem bywał sam "ladacznicą" pod latarnią. Ale jak powiedział Pan Jezus do Św. Piotra (też bardzo grzesznego): Ty jesteś opoką i na tej opoce zbuduję Mój Kościół a bramy piekielne go nie zwyciężą! Drodzy "komentatorzy", życzę Wam trochę więcej wiary i ufności w działanie Ducha Świętego w Kościele. Przestańcie sami "reformować" , krytykować poświęcając lepiej ten czas na modlitwę za Kościół i tych co go prowadzą, poczynając od papieża, biskupów, po proboszczów i wikariuszy. Mnie bardziej martwi rozkład moralny polskiego duchowieństwa i to np. co działo się w Sosnowcu, Drobinie i w innych miejscach, co wymaga szturmu modlitewnego do Pana Boga za wstawiennictwem Matki Bożej, nieważne czy z Medjugorje czy z Gietrzwałdu, bo to jest ta sama nasza Matka! Przez antyświadectwo tych, którzy poszli do kapłaństwa nie dla Jezusa, ale dla zaspokojenia swoich grzesznych zamierzeń, na marne idzie trud ewangelizacji tej większości księży, którzy rzeczywiście poświęcili swoje ziemskie życie dla Boga. Módlmy się za nich, aby nie zostawiali kapłaństwa a wytrwali jak Jezus, aż po Krzyż. ✝️🙏
Tak rzeczywiście jest 😮😮 Bardzo brzydko zamęt robić ks dla mnie jest też tym złem publikuje wyraża Sue jak filozof Więcej pokory więcej ciszy a najwięcej modlitwy Mądry się znalazl wszystko wie najlepiej Bogu zaufajcie i O Rozum do Ducha Św się zwracajcie amen to nie mój kanal😢😢😢
BÓG zapłać Księdzu za powyższe słowa. 🙏 Jestem takiego samego zdania.Ta nota Dykasterii jest iście salomonowa, delikatnie mówiąc, żeby wszyscy byli zadowoleni, czyli nikt 😅
@@bleble7085 bo ma wszystkie pieniądze świata i wszelkie inne dobra do NIEGO należą więc ma z czego brać. Dlatego. To co Tobie wydaje się,że posiadasz to masz tylko na "chwilę " w dzierżawie.
@@zofiazebala1478 ... słowa mają swoje znaczenie i moc, tymbardziej iż są inne zwroty modlitwy które można wypowiedzieć - już dawno zapłacił na drzewie krzyża ofiarą swego Syna za moje zbawienie
@@filemonachyba żartujesz?!? Pierwszy lepszy film włączyłem z początku objawień i w momencie objawień jedna z widzacych uchyla się przed nagle machnietą ręką w jej oczy. Na pewno to są objawienia. Tiaaa
Cóż, odnośnie wszelkich wizji i objawień prywatnych, mniejszym błędem jest odrzucić prawdziwe objawienia (które przecież niczego istotnego nie mogą wnieść do Pisma Świętego i Tradycji), niż przyjąć fałszywe lub nawet wątpliwe. A jeśli jest coś w nich pozytywnego, to można zawsze korzystać z tych pozytywnych owoców
Przecież biskupi byłej Jugosławii już dawno temu jasno i wyraźnie orzekli ( po zwołaniu 2 czy nawet 3 komisji ! ) , że w Medjugorie nie ma objawień Najświętszej Maryi Panny. Nie to nie. Jak nie było to i nie będzie, a w interesie złego ducha jest przewlekać sprawę, robić nieposłusznym wodę z mózgu i nie dopuszczać do ostatecznej opinii KK. Proste.
Ok. 12 lat temu byłam na pielgrzymce w Chorwacji i zawitaliśmy do Medjugoria. Byłam bardzo sceptyczna, delikatnie mówiąc, w stosunku do tych "widzeń widzących", wiedziałam, że ich nie zaakceptuję i pobyt nasz tam tylko mnie w tym utwierdził. Gospa miała się "objawić" Wicce, Wacce, czy Pankracce, nie pamiętam, której z nich, w jakimś konkretnym dniu i godzinie. O tej samej porze miał być jakiś mecz, więc... gospa "przełożyła" godzinę objawienia... Czy komuś potrzeba więcej dowodów na szarlataństwo tych rzekomych objawień?
To samo było w plandemii w 2020r., gdy jeszcze nie wiadomo było, jakiej skali zagrożeniem jest c-19, gdy samoloty przestały latać, itd. ... wtedy tzw.gospa też podobno powiedziała, że "zawiesza" tzw. objawienia na czas nieokreślony... To jest cyrk na kółkach i przykład bardzo sprawnie prowadzonej manipulacji zbiorowej. Co więcej, to przykład idealnego modelu biznesowego, z którego żyje cały region i to przez ponad 4dekady! Nagroda 'Gazela biznesu' się tu należy, a nie jakieś dywagacje Watykanu...👻
Tam jedyna prawda jaka dostrzegam to emocje zaciekawienie miejscem oraz ogromny biznes a Maryja zawsze jest obecną przy tabernakulum i podczas każdej Mszy Świętej
@@panpunkt5185w Gietrzwałdzie i La Salette nie zauważyłam żadnego biznesu .W Gietrzwałdzie ledwo sklepik z dewocjonaliami ,to samo na Litwie zresztą w Wilnie i Szydłowie .
To mi przypomina: "- Jedem rabin powie tak, drugi rabin powie nie. - A ty co powiesz? - Ja? Hmm .... ja powiem, że..... jeden rabin powie tak, a drugi powie nie."
Czytałem książkę Amortha. W pewnym miejscu jest powiedziane, że gdy Amorth próbował wyrzucić złego ducha w imię Jezusa Chrystusa, nie skutkowało. Dopiero, gdy odwołał się do Maryi, duch uciekł. Mi osobiście to śmierdzi zwodzeniem szatańskim.
Ja kiedyś oglądałem film dokumentalny w którym się wypowiadał i opowiadał też o sytuacji gdy przyszedł do niego muzłumanin i egzorcyzmował go rzekomo z sukcesem ale też mu powiedział po tym jakoś, że może pozostać w swojej religii...
Przecież KS Daniel czytał dokumenty watykańskie gdzie była mowa że Maryja się złościła że się nie na wracamy...czy nasza pani taka jest??czy taka była w bibli.. tu jest odpowiedź nic więcej nic mniej.i dalej księża z madjegori mówią że nie było tam żadnych objawień dalej mało...a kasa się leje więc nie odpuszcza jak judasz swych srebrnikow
Czy nauka Jezusa Chrystusa została tak dobrze poznana, że nic dodać?, trzeba szaleć i ganiać z miejsca na miejsce, gdzie tylko coś się pojawi? Jezus Chrystus jest drogą i prawdą, i ta droga nie prowadzi ani do Medjugorie ani do drzewa w Parczewie czy gdziekolwiek ktoś coś widzi. Jakie to smutne.
A moze na poczatku widzenia były prawdziwe? Wojna przyszla na Bałkany, a Gospa ostrzegała. Ale teraz to jest na prawdę dziwne, że te objawienia tak dlugo trwają, i to co mowi Gospa jest czesto banalne albo kontrowersyjne - przeciez nie moze namawiac do sprzeciwu kosciolowi, pan Jezus św. Faustynie zawsze nakazywal posluszenstwo, nie ważne jaki zwierzchnik jej sie trafił. Moze teraz widzacy zrobili sobie z tego pomysł na zycie, cos pokłamali, dopowiedzieli i brną w zaparte zeby sie nie wydało? Teraz moze juz Gospa sie nie ukazuje, tylko widzacy to zmyślają?
Ja byłem w tym roku pierwszy raz w Medjugorje i choć ogólnie mam pozytywne wrażenia, to uważam fenomen tego miejsca za przesadzony, a wszelakie "ochy i achy " pielgrzymów są prawdopodobnie wynikiem emocji, których tam doświadczają. Ja osobiście nie czułem tam nic, co mogłoby w moich oczach wynieść to miejsce ponad Jasną Górę lub inne polskie sanktuaria. Jest to po prostu sympatyczna wioska, w której atmosferę tworzą głównie rozmodlone tłumy pielgrzymów, ładna oprawa muzyczna wieczornych adoracji, wspólne wyjścia na górę Podbrdo/Krizevac. Te elementy + nieco egzotyczny klimat samego Medjugorje działa przyciągająco na ludzi, natomiast od strony stricte duchowej nie doświadczyłem tam niczego, co byłoby nieosiągalne u nas w Polsce. Najbardziej jak u Mamy czuję się w Jasnogorskiej kaplicy Cudownego Obrazu oraz kilku mniejszych sanktuariach w PL. Wyjazdy do Medjugorie nie żałuję, ale w ogóle nie ciągnie mnie by tam wrócić.
@@damianN19 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-DRXY70Tl9FU.htmlsi=wwI4NGVv-nmWhX5y Już najstarsi ludzie wiedzą kto wprowadza bałagan i zamieszanie. 😂
Ja pojechałem w tym roku, ale nie szukać ani nie pragnąć ani żadnych doświadczeń ani duchowych uniesień. Pojechałem z biurem turystycznym które ewidentnie było nastawione na sensacje i nastawianie pielgrzymów na szukanie emocjonalnych wrażeń osoby które przejawiają niezdrową religijność np mówiły " musisz tam jechać bo Matka Boża ma dla ciebie wielkie rzeczy" "to nie jest przypadek że jedziesz, jedziesz bo zaprosiła cię Matka Boża" itd. Nieraz osoby swoje pomysły pobożne przedstawiają jako pomysły samej Matki Bożej. Co drugie słowo to Matka Boża. Zastanawia mnie czy osoby co nadużywają imion świętych nie traktują ich jako swoich kumpli, kolesiów na posyłki. Skoro w Dekalogu jest przykazanie "nie wzywaj imienia Pana Boga na daremno" to również nie godzi się wzywać ciągle imienia Matki Bożej chociaż Bogiem nie jest, ale przez wzgląd na szacunek i wzniosłość że jest Matką Boga. Ja tam pojechałem po prostu poświęcić więcej czasu na modlitwie, podobnie jak jadę w Polsce do domów pielgrzyma do różnych sanktuariów, a nie żeby szukać cudowności. Św. Jan od Krzyża przestrzegał przed bardzo niezdrową postawą i objawem pychy gdzie człowiek pragnie cudownych przeżyć i doświadczeń, pisał i udowadniał że osoby z takimi pragnieniami prędzej czy później zostaną oszukane, i że diabeł wykorzysta te ich niezdrowe pragnienia rozbudzając jeszcze bardziej niezdrowe fascynacje i albo sam się ukaże jako anioł światłości albo na pewno wywoła w nich niezdrową religijność nakierunkowaną na szukanie cudowności, tak że zwyczajna wiara i szary kościół , rozwój cnót, droga krzyża, im zbrzydnie. Oczywiście osoby nastawione na szukanie przeżyć i "czucie" Matki Bożej i Boga, będą się zapierały że św. Jan od Krzyża to nie ich duchowość (zapewne nie dorasta im Jan do pięt ) i potraktują go jako głupca.
Podczas "objawień" w Oławie NMP miała rzekomo powiedzieć: "Jutro do was nie przyjdę bo mam katar". Tu nie ma co rozmyślać, tam nie ma żadnych objawień, a 95% nawróceń, to nawrócenia pozorne, chwilowe podyktowane emocjami.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Cieszę się, że jest Ksiądz znowu z nami, chociaż trochę nas Ksiądz " przetrzymał". Dziękuję za podzielenie się z nami swoją refleksją. Cenne i celne, myślę uwagi. Serdecznie pozdrawiam. Z Panem Bogiem.
Jeżeli nie spróbowałbym „jabłka” to nie wiedziałbym czy mi smakuje czy nie. Logika, pragmatyzm podpowiada , że zanim wydam opinie o czymś musze tego spróbować a wiec wszystkim opiniodawcom polecam najpierw tam pojechać a później podzielić sie „owocami” niezależnie czy smakują czy nie. W innym razie wszelkie opinie, bazujące na przekazie innych osób, bedą niepełne , nieprawdziwe niemalże po prostu nie fair. Pozdrawiam Księdza serdecznie, dziekujàc za wspaniałe świadecteo życia Chrystusem , troske o KK i niech Pan Bóg i Matka Boża Ksiedzu błogosławią
Przecież "logika", na którą się pan powołał jest logiką... głupca. Akurat tu dokleił jej pan etykietę "pragmatyzm", z którym nie ma wiele wspólnego; wręcz odwrotnie. Tylko człowiek głupi (tzn. nierozumny, nie do Prawdy) może sądzić, że "spróbowanie wszystkiego", to jedyne, niezawodne źródło poznania prawdy rzeczywistości. Taka logika głupca doprowadza jej wyznawców jedynie do wygenerowania kolejnych tzw. opinii i czyni z tych opinii cel sam w sobie, na nich zatrzymuje. Logika Ewangeliczna i Biblijna doprowadza do Prawdy, a nie do opinii o niej. Jednak żeby przyjąć logikę Biblii, niezbędne jest zrozumienie i uznanie, że indywidualna opinia jest podrzędną wobec Prawdy (także o rzeczywistości), którą Bóg objawił. To nie przypadek, że Jezus tyle mówił o niezbędnej pokorze. W naszym narcystyczno-egoistycznym XXI wieku wszyscy chcą wszystkiego próbować i/lub opiniować... rezultat tego taki, że po tej planecie chodzi coraz więcej głupców, przekonanych, że wiedzą... bo mają swoją opinię. Krótko mówiąc, głupota kroczy przez świat.
brawo Księże Danielu za odwagę ( słucham Księdza filmików) i trzeźwe myślenie. no właśnie ja odczuwa podobnie, tzn. że moja droga duchowa innymi drogami prowadzi.
ależ tak właśnie jest - niektórzy mówią NIE i nie jadą, inni mówią TAK i sie tam nawracają. A Dykasteria zaleca ostrożność, ale nie zabrania nawracać się tym, na których to działa. Może wcale to nie jest takie złe nawet jesli widzący to zwykli kuglarze. Jeśli ktoś znajduje wiarę to znajduje ją w sobie - a okoliczności to tylko tło. Jedni nawracają sie po zawale, inni w Medjugorie. Ja bym tam za żadne skarby nie pojechał, ale dlaczego mam bronić tego innym?
Tam gdzie nie ma posłuszeństwa wobec lokalnych biskupów tam nie ma mowy o prawdziwych objawieniach Maryi. Bardzo proste a jakie skomplikowane dla wielu....
A ja byłam 4 razy w Medjugorie. Nie było moją intencja, by szukać sensacji , jedynie by 7 dni pobyć w miejscu, gdzie ziemia styka się z niebem. Niezwykła atmosfera wyciszenia , ogólnej miłości, cudowne spotkania na modlitwie rozancowej , Eucharystii odprawianej naboznie, wieczornej adoracji krzyza , tego się nie zapomina . Wraca człowiek wyciszony odmieniony i pełen łaski Bozej. Bliska osoba po pobycie w Medjugorie zerwała raz na zawsze że swoimi nałogami. Czy coś więcej potrzeba? Zachęcam wszystkich do wyjazdu , ponieważ takich rekolekcji nigdzie się nie przezyjecie . Czy Matka Boza tam nadal się objawia, nie wiem ale, to jest najmniej ważne. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zachęcam do pielgrzymowania.
Kiedyświeke lat temu bylem bardzo za tymi objawieniami ale od pewnego czasu już nie tzn coś jest nie tak z wypowiedzią Maryi w wielu orędziach plus to ,że trwają one nieustannie co jest b dziwne !
Nie jestem obeznany w prawie kościelnym ale z tego co słyszałem to Kościół póki trwają jakieś objawienia nie ich ani potwierdzić ani zaprzeczyć, dopiero po ich ustaniu bada się je i wydaje opinię. i zasada jest taka że nie może być nawet cień podejrzeń aby jakieś objawienia potwierdzić.
Medjugorie rozbija katolików. Do Polaków : Gietrzwałd zjednoczył Polaków gdzie nie było takiego państwa jak Polska A Medjugorie co robi, dzieli Polaków i katolików
Moja synowa zmieniła życie po pobycie w Mediugorie na religijne, wszystkie relacje się uzdrowiły, to trwa już wiele lat. Mnie jakoś nie ciągnie tam, byłam w Lourd i La SALETTE i w wielu innych miejscach. W Polsce również mamy cudowną obecność NMP. w wielu miejscach, a Pana Jezusa w każdym kościele. Można być blisko Boga, jeśli się chce.
Dykasteria ma dokładnie taki sam stosunek do Medjugorie jak ksiądz w 10:40 - *nie wiem czy pojadę, ale nie neguję, że ktoś coś*... miejmy na względzie [Mk 9,38-41] - Wtedy Jan rzekł do Niego: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami». 39 Lecz Jezus odrzekł: «Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. 40 Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. 41 Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Mnie osobiście postać widziana przez "widzących" wydaje się zbyt prymitywna w obyciu aby mogła to być Maryja. Prędzej stawiam na to, że część tych przekazów jest wymyślona przez ludzi. Pewnie w dobrej wierze, ale jednak jest wymysłem ludzkim. BTW księdzu też sie nie dziwię bo jak tu być księdzem i pilotować ten katolicki samolot, kiedy najważniejsze przyrządy pokładowe nie pokazują tego co powinny.
Księże Danielu, tak jak było powiedziane: do ukazania znaku ma ksiądz czas żeby się nawrócić, a później już będzie za późno! 🤣😂 A teraz na poważnie. Ma ksiądz rację, że ten dokument wprowadził więcej zamieszania, niż światła w całą sprawę. Odnoszę wrażenie, że nie przyłożono się odpowiednio do wyjaśniania tzw. "problematycznych orędzi". Są one tutaj wyjęte z kontekstu, niepełne, przetłumaczone prostym językiem, pozbawione ważnych słów wstępu i zakończenia. Daje to wrażenie szorstkości i surowości, niepodobnej do Matki Bożej. Podczas, gdy Matka Boża w orędziach Medugorskich taka nie jest, gdy czyta się jej orędzia po kolei i w całości. Dodatkowo niektóre orędzia w tym dokumencie są podane, nie wiadomo skąd. Mój podręcznik ich nie obejmuje, są to np.: orędzie z 19.09.1981, 2.05.1982 (to ostatnie orędzie), 2.09.1982 (bo będzie za późno), 12.11.1982, 30.12.2011, 1.08.2011. Do stycznia 1987r. orędzia były dyktowane co tydzień, a potem co miesiąc, każdego 25 i 2 dnia miesiąca. Więc skąd zatem te dodatkowe orędzia w 2011r.? "Po owocach ich poznacie". Dobre owoce Medjugoria są widoczne na całym świecie. Myślę, że to dużo pokazuje. Ja wierzę, że objawiania Medjugorie są prawdziwe. Pozdrawiam serdecznie, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
KK bada prywatne objawienia według prawidła: "Bóg jest światłością i nie ma w nim żadnej ciemności". Warto wysłuchać: "Objawienia. Czy pochodzą od Boga, czy od diabła? [audiobook] [cz. 1/3] (RU-vid)
Dla mnie sprawa jest jasna, gdy tylko usłyszałam o tych dziwnych orędziach nabrałam wątpliwości. Jeśli coś n ie jest "tak" to można przyjąć, że jest "nie". Wiele zła wyniknęło z tego. (widzący odeszli od wiary) Matka Boża nie kłamie, inaczej nie mogłaby być Matką Bożą. Amen. Marzę o pielgrzymce do Gietrzwałdu.
No rzeczywiście jest o czym dywagować. Codzienna msza święta, trzy różańce, atmosfera pokoju i radości, mnóstwo nawróceń i spowiedzi po latach a Ci się zastanawiają.
Ale to nie świadczy o prawdziwości współczesnych objawień (bo te pierwsze zostały uznane za prawdziwe, o ile dobrze pamiętam). Równie dobrze Łaska Boża działa tam, aby wyprowadzać dobro ze zła (czyli potencjalnie fałszywych objawień). Ludzie pielgrzymują, podejmują wysiłek, mają chęć nawrócenia więc Pan Bóg im to wynagradza i pomaga. Objawienia Gospy czy "Gospy" nie muszą być z tym powiązane
Na studiach uczą, że jak ktoś kogoś cytuje, to trzeba podać źródło i to takie, które można zweryfikować. Zgadzam się z księdzem w kwestii nieścisłości płynących z Watykanu, ale jak ksiądz mówi, że jakiś widzący coś powiedział, to przynajmniej ja, chciałbym to zobaczyć na własne oczy. Te przesłania są spisywane i dobrze by było wykazać się jakąś pracą i to znaleźć o czym się mówi. Szanuje księdza, ale bez przypisów będzie to tylko opinia, a opinie mają to do siebie, że są zmienne. Tylko, że jeśli się nie ma racji, to wprowadza się innych w błąd. 22 lata temu nawróciłem się w tym miejscu i jeszcze mi nie przeszło. "Po owocach ich poznacie" Mt 7,20
to zdaje się są cytaty z dokumentu Dykasterii.. widziałem jego streszczenie i pamiętam, że były tam wątpliwości oparte na konkretnych slowach. A dokument Dykasterii łatwo odszukasz.
Zgadzam się ks mi się bardzo nie podoba z poglądami zarozumiały miejsce jest w kościele i tam się z Nami spotykać tacy jak ks rozbijają naród...przyjdzie nam zaplacic😮😮😮😮 Zastanów się co pleciesz bo widzę zamęt 😢😢😢
@@kozanutria7728 a co to ma do rzeczy? Z takim myśleniem to nie warto iśc na pielgrzymkę do Częstochowy ani w ogóle gdziekolwiek sie ruszyć - bo przecież kosciół parafialny jest miejscem modlitwy i pokoju.
@@michalp.1484 ma do rzeczy to że powiedzial pan ze to miejsce modlitwy i pokoju. Częstochowa jest sanktuarium narodowym. Z tego co wiem Medjugorie nie ma takiego statusu. Żadnego nie ma. Nie można tych dwóch miejsc porównywać. Nie mówiąc już o Lourdes czy Fatimie gdzie są pewne, uznane objawienia.
Cieszę się że Ksiądz tam nie był . Smutne jest to że ks Kostrzewa popiera to miejsce gdyż bardzo lubię słuchać jego konferencji . Szkoda mi ks Glasa który też został zwiedzony tym miejscem ( owoce wychodzą teraz gdyż jak się okazuje ten chłopak który został “uzdrowiony” gdy Ks Glas modlił się za niego w Medjugorie jest osoba która teraz wytoczyła proces księdzu Glasowi ). To jest niewiarygodne jak ludzie są zaślepieni tym miejscem kiedy to “ widzący “ kłamali , zmieniali historie opowiadane ,pluskają się w dobrobycie ( tak w skrócie ).
Cóż za rewelacje? Skąd takie wnioski?była Pani w Medjugorie, zna Pani sytuację ks Glasa I jego oskarżyciela?widziała Pani to taplanie się widzących w bogactwie?bo jeżeli te bzdury tu wypisane nie pochodzą z wiarygodnych źródeł bądź z osobiście poznanych informacji to jest to zwykłe oszczerstwo,które pochodzić może tylko z czeluści samego piekła. Proszę ważyć informacje,zwłaszcza jeżeli pochodzą z tzw. drugiej ręki i jeżeli nie ma się niezbitych dowodów niw podawać bzdur dalej. Co do ks Kostrzewy...to nie rozumiem Pani problemu...jedno z drugim co ma wspólnego? Rozwagi w sądzeniu!☝️
Przypominam, że KAŻDE objawienie najpierw było oceniane negatywnie, a nawet biskupi zabraniali osobom widzącym ich rozpowszechniania i były prześladowane. Objawienia w Kibeho były "fałszywe" dopóki ich przepowiednia się nie wypełniła, a nie musiała, gdyby wcześniej je uznano.
Mam jedno pytanie do wszystkich, których tak emocjonuje temat Medjugorie: "Czy masz ABSOLUTNĄ 100-procentową PEWNOŚĆ, że to falsz i zwiedzenie i dowody na to? Bo jeśli nie, to rozsądniej byłoby milczeć... Bo gdyby jednak...
@@EwaCzarczynska to może niech zaczną pielgrzymować do Fatimy lub innego miejsca zatwierdzonego przez kościół. Po co gdzieś, gdzie nie ma Matki Bożej?? Szatan też może pozwolić na dobre owoce dla zwiedzenia
@@leszekadamski8000 Ja myślę że są różni ludzie jak wszedzie ale nie należy zniechęcać jak ktoś chce się modlic w pewnym miejscu przecież swiat teraz żyje w wielkim grzechu dlaczego mamy nie wierzyć w objawienia przecież niebo schodzi ma ziemię moim zdaniem żadna pycha a modlitwy nigdy za wiele w tym grzesznym świecie pozdrawiam
Myślę, że ludzie mają ogromne pragnienie bycia w miejscu gdzie aktualnie objawia się Maryja, chcieliby jej wręcz "dotknąć". Tak, że gotowi są dać wiarę w te objawienia, nie przyjmując do wiadomości żadnych informacji, które budzą poważne wątpliwości co do tego zjawienia. A Kościół w tym temacie od początku zapętlił się. Fenomenem więc dla mnie jest to ogromne pragnienie ludzi z całego świata by znaleźć się blisko Matki Bożej. Ale są też wśród pielgrzymów łowcy różnorakich cudowności, którzy niestety ośmieszają swoją wiarę, (byłam dwukrotnie w Medjugorie i w obydwu grupach nie brakowało ich).Kiedy obejrzałam filmik z Vicką na you tube, która opowiadała o swojej wizycie w piekle z promiennym uśmiechem, wymachując do kogoś ręką, to uznałam ponad wszelką wątpliwość, że ona nie wie o czym mówi.
Fr. Daniel, even if you don’t “feel” like travelling to Medjugorje, I think you should go but not with a pilgrimage group. You could at least experience something good. Additionally you could hear confessions. Whatever the final decision on the apparitions will be, the presence of God is there in a very special way and it’s almost tangible. That in itself is worth a visit.
Uderzającą różnicą była ogromna rozpiętość ilości w objawieniach Najświętszej Maryi Panny. W Lourdes Matka Boska ukazała się 18 razy, w Fatima 6 razy, a w Gietrzwałdzie ponad 160 razy.
Właśnie wszyscy tu komentujący i atakujący Medjugorie z taką zaciętością i wręcz nienawiścią, z wyssanymi z palca rewelacjami...dowodami na ich nieprawdziwość...są dowodem na to,że Medjugorie to dobry owoc. Co do informacji,ktore ksiądz przytacza niby te orędzia, to co Matka Boża powiedziała, to nie wiem skąd ksiadz je wziął?ale są nieprawdziwe. Warto zapoznać się z oredziami,które sa dostępne w formie książeczek i wtedy je cytować.
Pytanko: jeśli to nie jest Matka Boska, czyli jest to zły duch, to np. te małżeństwa zostały odbudowane mocą złego ducha. Nie ma tutaj niebezpieczeństwa, o którym powinniśmy wiedzieć i z tego powodu raz na zawsze uciąć ten proceder właśnie z powodu możliwych niebezpieczeństw spowodowanych działaniem złego, które na początku mogą sprawiać wrażenie dobrych, ale w na dalszym etapie mogą prowadzić do jeszcze gorszych rozwiązań?
myślę ,raczej ktoś mówił ,bodaj śp.Dariusz Pawlak .że również mafia włoska nie od tego żeby na gospie nie zarobić.a co jeśli widzący mają pistolet przy głowie?
Pamiętajmy o modlitwie za.ks.Daniela. By podszedł bliżej do.tematu Tradycji przez duże T. Mętlik właśnie rozrasta się z powodu odejścia od nauczania Kościoła
Miałam propozycje wyjazdu do Medziugorie,ale nie mialam jakos dziwnie ochoty . .jednak moi przyjaciele mnie namowili .Przeszlam stardzn traume i byl w depdesji😢.Jednak pojechalam i Maryja Przytuliła tam mnie do siebie ❤Jaka jestem wdzieczna,ze tam byłam ❤Poprostu nie da sie tego w komentarzu tego opisać!! Jezeli to był zly duch,jakto niektorzy tłumaczą.To ja krótko "szatan sie nawrócił" Oczywiście wiem,ze to bzdura....W tamtym miejscu kazdy sie nawraca do BOGA a do szatana nikt.Dlatego najwiecej dziwi mnie krytyka kapłanów. ...Ale to Bogu oddać
Księże Danielu, prosimy o wspólną modlitwę online, najlepiej przed P Jezusem w kościele - za powodzian i poszkodowanych pośrednio przez powódź. Ja wiem że dla Was w Poznaniu to może abstrakcja, ale my tu na południu topimy się jeszcze w błocie i czasem ściekach... Jasne że gdy widzę tyle chętnych serc do pomocy, to mi to bardzo buduje nadzieję, ale bez Boga nie wiem jak daleko ujedziemy.....
Gospa powiedziała że opiekun duchowy widzących Tomislav Vlasić będzie świętym a potem okazało się że ma dziecko z zakonnicą i założył kościół New Age I jest ekskomunikowany. No i wisienka na torcie Gospa powiedziała że zbawić można się w każdej religii czyli ofiarą Chrystusa na krzyżu była niepotrzebna. Nasza religia to nie emocje a wiara i rozum. Włącz rozum póki nie jest za późno.
Rzeczywiście, czego się spodziewać po Watykanie. Miałem okazję być w Medjugorie. Miejsce jak każde inne. Zwróciłem jednak uwagę, że miejsca objawień są tam tak zaniedbane, jakby miejscowi ludzie w ogóle w to nie wierzyli. Brak oznaczeń i dbałości o jakąkolwiek infrastrukturę dla odwiedzających jest rażąca. Wszystko klimatem przypomina objawienia na działkach w Oławie. Miejscowość zdominowana jest przez biznesy noclegowo pamiątkarskie wielokrotnie przerastające rozmiarem miejsca kultu. Kościół parafialny bardziej przypomina protestancką świątynie. Ogólnie panuje tam emocjonalny hype jak na charyzmatycznych uzdrowieniach na stadionie. No i wielu fanatycznych wyznawców tego miejsca, jeżdżących tam po paz 15, 20 ty. Z drugiej strony można tam odnaleźć piękne miejsca, jak droga krzyżowa na Krizevac z 1933 roku czy sanktuarium w Tihaljinie. Miałem przekonanie, że Matka Boża jest w Medjugorje obecna i wysłuchuje pielgrzymów, ale jest również w zwykłym kościele parafialnym i nie potrzeba tam jeździć, bo taki sam efekt przyniosłaby pielgrzymka gdziekolwiek. Natomiast cała historia z Gospą i objawieniami wydaje się nielogiczna i nieprawdziwa, ale kościół boi się jednoznacznego stwierdzenia w obawie przed utratą wiernych, jeżdżących w to miejsce.