Dlugo zastanawiałam się czy publikować ten filmik.... Proszę Was o wyrozumiałość. Historia mojej choroby oraz kilka słów o mojej poradni dietetycznej:)
Moja siostra po 4 miesiącach szukania diagnozy usłyszała twardzina ukladowa, już w zeszłym roku bladły jej palce po wizycie u lekarza stwierdzono że to prawdopodobnie krążenie i praktycznie zostawiono ją z tym, pięciu miesięcy temu zaczęła bardzo Tracić na wadze tak szybko iż lekarze postanowili wykonać szereg badań w szpitalu w Gdańsku i niestety. To dość Świeża sprawa jeszcze to do mnie nie dociera do niej pewnie też nie, chodzi do pracy szykuję syna do szkoły ma 30 lat, jest wspaniała gdyby tylko była możliwość zabrała bym odniej ta chorobę.
Mam nieprawidłową kapilarsokopie, pani immunolog powiedziała, ze to twardzinowy obraz, ale na razie wyniki immunologiczne Ok, układ pokarmowy też daje mi strasznie popalić, ale gastroskopia była ok. Czekam jak na ścięcie na kolejną kapilaroskopie i zimę. Ktoś miał tak, ze pojawił się objaw Raynauda, a potem twardzina przyszła? Czy jest coś co poza ziołami, dietą, sportem, terapią mogę zrobić czekając jak się to rozwożenie (jakieś inne badania itp.)?
@@KlaraKowalik jeszcze raz przepraszam, jestem przerażona stanem swojego zdrowia i szukam informacji gdzie można. Wiem, że komplikacje tej choroby są poważne, a ta dziewczyna dawała nadzieję. Niech jej lekka ziemia będzie.
@@NatKos-xn8wf choroba na pewno miała jakiś wpływ na to co się wydarzyło, ale czy aż tak znacząc???? moja siostra trafiła do szpitala z sepsą, z której udało się jej wyjść!!!!! Niestety, po wkłuciu centralnym dostało się powietrze do żył i zrobił się zator płucny 😓 jej płuca w chorobie były z sekcji zwłok ocenione na pół roku życia😓😓 w co nie bardzo chce mi się wierzyć, ponieważ miała takie badanie na płuca gdzie naprawdę wyszło lepiej niż zwykle , siorka bardzo się cieszyła z jego wyniku wtedy gdy rozmawiałyśmy 😞 ja w głębi serca wiem i czuję to, że popełniono błąd lekarski tylko szkoda, że kosztem życia siostry!!!!!!😓😓😓
@@dariadadacz111 Mam nadzieję, że funkcjonowała w miarę normalnie do końca. Przepraszam za pytanie, ale sama jestem w trakcie diagnoz, a Pani siostra była inspiracją do tego, że niewazne na co się choruje, to można wszystko. Współczuję pani bólu i przepraszam, że spytalam.