Diuna: Jak sprawdzić czy jesteś człowiekiem? (bez spoilerów) 

Byliście już na Diunie? Jak oceniacie film? Zapraszam też na inne odcinki analizy popkultury: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-wM1KBxHTaTI.html

Najlepsze w Diunie jest to, że większość Amerykanów dalej uważa, że to jest kolejna kopia Gwiezdnych Wojen xD

Przypomina mi to mocno test na człowieczeństwo z Łowcy Androidów z 1982 roku, gdzie zadawano pytania oraz patrzono na reakcje źrenic, aby sprawdzić, czy osoba przesłuchiwana wykazuje oznaki empatii. Na tej podstawie oceniano, czy ktoś jest człowiekiem, a kto replikantem, sztucznie wyhodowaną istotą, która musiała zostać zlikwidowana, gdy znajdowała się na Ziemi. Ciekawy przypadek, bo Herbert wydał książkę w latach 60-tych, podobnie jak Dick swoją na podstawie której potem powstał ten film. Podobne wątki w tym samym okresie? Może ma to związek z tym, że w latach 60-tych zaczęto realizować loty w kosmos, jak w 1961 roku Gagarin go zdobył jako pierwszy. Może wtedy ludzie zaczynali się zastanawiać dokąd ten świat zmierza i przed jakimi problemami przyjdzie mu stanąć? Nie wiem. Może się mylę w mojej ocenie, bo książek tych nie czytałem.

Szukaj swobody a staniesz się niewolnikiem własnych pragnień, szukaj dyscypliny a znajdziesz wolność. FRANK HERBERT, chyba z części Bóg imperator Diuny

Co do podobieństw między filozofią w Diunie a Gwiezdych Wojnach znaczenie może też mieć fakt, że Herbert był buddystą (co miało wyraz w jego książkach) a Lucas określa siebie jako "zafascynowanego buddyzmem"

Test na człowieczeństwo Paula jest tym czym dla Narratora Fight Clubu było oparzenie chemiczne ługiem przez Tylera... wyzwoleniem

W pudełku była cena chleba napisana brailem

Właśnie wróciłem z seansu i tu nagle taki odcinek.

W morzu antykultury jedna z ostatnich epopei osadzonych w świecie zasad, których przekroczenie zawsze przynosi za sobą dojmujące konsekwencje. Teraz czekam na plastikowe figurki bohaterów Diuny w McDonaldzie.

Niesamowite, że kiedy lata, lata temu pierwszy raz przypadkowo trafiłam na scenę ekranizacji "Diuny" w telewizji, to była właśnie ta scena z pudełkiem! Inna sprawa, że ten szczytny przekaz o "pokonywaniu strachu" został tak zeszmacony i spłycony przez te pół wieku w popkulturze, że dziś z dumą piszę książkę, w której nawet najdzielniejsi nie będą wahali się okazać lęku aż do skrajnych sytuacji - dla mnie nie ma nic bardziej ludzkiego.

Sekret sukcesu polega na tym, aby nauczyć się, jak wykorzystywać cierpienie i przyjemność i jak nie pozwolić, aby cierpienie i przyjemność wykorzystywały ciebie. Jeśli to zrobisz, panujesz nad swoim życiem, jeśli nie, twoje życie panuje nad tobą. - Anthony Robbins

W Diunie zakochałam się w chwili, gdy skoczyłam czytać pierwszy tom. Naprawdę mnie ujęła ta książka. I polecam ją każdemu.

Możesz uciekać od bólu, strachu i zwątpienia, żyć z dnia na dzień, brać kiedy dają, jeść i pić kiedyś chcesz, *uchać kiedy masz na to ochotę, twierdzić że jest się wolnym, ale niczym nie różnisz się wtedy od równie wolnego zdziczałego psa.

Będzie kiedyś odcinek o filozofii Złotego Szlaku Boga Imperatora?

Właśnie to jest to co nas odróżnia od zwierząt. Rozwinięty płat czołowy dzięki któremu mamy świadomość i możliwość wyboru między bodźcem, a reakcją.

Absolutnie uwielbiam tego typu wątki, zwłaszcza że od dawna mocno fascynuje mnie tematyka wytrzymałości ludzkiego organizmu (łącznie z umysłem) i to na ile można nauczyć się świadomie manipulować własnym organizmem. Pytanie tylko gdzie jest granica instynktu, i jak naprawdę zdefiniować człowieczeństwo. Bo bądź co bądź zarówno strach, jak i jego przezwyciężenie dzieją się w konkretnej przestrzeni, - w mózgu. A motywacja do przezwyciężenia strachu też jest impulsem elektrycznym w tym mózgu. Zwierzęta żyjące w ścisłych skomplikowanych strukturach społecznych - (najczęściej owady, mrówki i inne) poświęcają swoje życie dla dobra reszty populacji, ale nie dlatego że jest w nich jakaś abstrakcyjna mentalna moc, tylko dlatego że ich układ nerwowy został do tego ewolucyjnie ukształtowany. Człowiek jest na tyle społeczną istotą, że spokojnie można założyć występowanie podobnego mechanizmu, w końcu taka na przykład empatia też jest ewolucyjnym ulepszeniem do życia w dużych skomplikowanych strukturach społecznych. A z doświadczenia powiem że ograniczenie tych "instynktów" (zwłaszcza strachu) wcale nie jest takie dobre i wyniosłe, a wręcz przeciwnie, - może prowadzić głównie do postępującej apatii. (Chociaż paradoksalnie na ogół jestem jak najbardziej za tym całym przezwyciężaniem, ba, - to nawet jedna z nielicznych rzeczy w życiu która ma dla mnie jakikolwiek sens, chociażby dlatego że jest ciekawa) A tak swoją drogą to ascetyzm wcale nie był taki zły, wychodził tylko z błędnych założeń co do celowości swojego działania. Umartwianie się jest takim przekraczeniem granic swojego ciała, ale za tymi granicami czeka uświadomienie sobie relatywności, płynności, dziwności i niedookresłenia własnego odczuwania bodźców (to tak jak z medytacją) I owszem jest to doświadczenie uwalniające. Z tym że koniec końców to wyzwolenie też jest rodzajem przyjemności (ba, nawet ekstazy) a przyjemność to nadal coś dziejącego się biologicznie w mózgu, jeden z tych prymitywnych instynktów. Za granicami tego całego doniosłego przezwyciężenia fizyczności i cielesnych pokus nie ma żadnego magicznego abstrakcyjnego (po)zaświata idei, jest głównie pustka. Bardzo miła, przytulna i fascynująca pustka, - więc i tak polecam.

Mi też ktoś kiedyś powiedział, że jak ktoś się poddał emocjom to oznaka słabości. A opanowanie emocji to dopiero sztuka i oznaka dorosłości. Coś w tym jest.

#SzymonMówi wiem że teraz jest sezon na Diune, ale mógłbyś zrobić analizy Gothica(mnóstwo wątków filozoficznych i socjologicznych), Thorgala i twórczości Carla Sagana(Kontakt- problem pierwszego kontaktu z kosmitami)Stanisława Lema(Solaris, Dzienniki Gwiazdowe, Głos Pana, Przygody pilota Pirxie), Janusza Zajdla i Howarda Philipsa Lovecrafta(Zew Cthulhu- nastrój grozy w literaturze) i Arthura Charlesa Clarka(Odyseja Kosmiczna-stacja kosmiczna ze sztuczną grawitacją i Opowieści minionych dni- wskrzeszanie ludzi)

Kilku lat czekałem na film. A po nim czekałem już tylko na kontynuację i komentarz od Szymona/Wojny Idei. Jupi!

No ale przecież współcześnie tyle się mówi o tym że tłumienie emocji (w tym strachu) może prowadzić do różnorakich psychicznych problemów. Kult myśli jest w człowieku bardzo silnie osadzony, ponieważ to myślenie okazało się strategią przetrwania która zapewniła ludzkości jej rozkwit. Można odnieść wrażenie że ludzie nieomal chcieli by być jak komputery. Umysł, emocje i ciało wszystkie te czynniki składają się na człowieka, łamanie(przedkładanie) jednego na rzecz drugiego będzie wiązało się z uszkodzeniami, upośledzeniem tej czy innej składowej a więc i człowieka jako takiego. Najlepsze efekty są wtedy gdy wszystkie składowe działają razem w jednym celu.

Strach zabija duszę - w obecnej rzeczywistości zabił miliony dusz. Więc powtarzajmy za Bene Gesserit - Nie wolno się bać, strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja.

Na początku listopada, bardzo przemyślane.

Ciekawe, że podobna scena przezwyciężenia strachu, bólu i instynktów jest w Fight Club z sodą kaustyczną.

Pana recenzja jest jedyna, ktora przekonala mnie do zobaczenia filmu

Właśnie obejrzałam ten film i dosłownie kilka minut potem patrzę, a tu nowy filmik właśnie na temat tego filmu.

Jeżeli to jest test na człowieczeństwo to trochę kiepski moim zdaniem. Herbert jest przekonany, że Paul w tym teście wybrał żeby przeżyć kosztem odczuwanego bólu. Ale moim zdaniem wybór u niego rozgrywa się miedzy dwoma impulsami. Instynktem przetrwania i instynktem odpowiadającym za ucieczkę w groźnej sytuacji, w której doświadczamy bólu. Paul tak naprawdę wybiera, któremu impulsowi się podporządkuje. On nie ma umiejętności panowania nad swoimi impulsami jak sugeruje Herbert. Gdybyśmy chcieli poddać zwierze takiemu testowi to oczywiście, że chciałoby uciekać ponieważ w rozumowaniu tej istoty owa groźna sytuacja może ją doprowadzić do śmierci, musiała by mieć ŚWIADOMOŚĆ, że bieże udział w teście i jeżeli pozostawi rękę w pudełku to pomimo bólu nie umrze. No i nie jestem przekonany czy większość osób by nie przeszła tego testu. Przecież każdy w swoim życiu ma takie pudełko bólu, a mimo to jakoś żyjemy, a śmierci osób z powodu samobójstw jest bardzo mało (w stosunku do innych przyczyn śmierci u ludzi) i na dodatek w większości przypadków z powodu depresji, gdzie osoba chora na tą chorobę może nie mieć już nadziei, że wyzdrowieje. Takie moje przemyślenia na szybko, wiem, że mogłem coś pogmatfać, albo wogóle nie zrozumiałem co Herbert miał na myśli, ale myślę, że to co tu napisałem może mieć trochę sensu.

Czyli w skrócie: kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowsko-amerykańskim zarządem powierniczym, proste...

Diuna to świetna książka. Muszę do niej wrócić, a zrobię to po obejrzeniu filmu w kinie :)

Diuna, Lotr, Star Warsy, Wiedźmin... No to teraz prosimy o Warhammera

Dobrze, że w tytule "bez spoilerów"

Teraz przynajmniej wiem, skąd twórcy świata Warhammera 40000 czerpali pomysły.

Bardzo podoba mi się w Diunie motyw emocji i człowieczeństwa, szcególnie przy zestawieniu go z Blade Runnerem 2049 I oryginalnym Blade Runnerem

Diuna to feudalny świat przyszłości. Coś mi się wydaje że ten feudalizm wróci jednak dużo szybciej.

diuna ma takie fantastyczne uniwersum

Diuna to moje ulubione universum, sama ksiazka i kilka innych jest jak biblia dla mnie. Moim zdaniem nie podolaja w kolejnych filmach oddac calego rozpierdolu mozgowego jakie daja nam ksiazki, polecam szczegolnie dojsc do Boga Imperatora. W ksiazkach (szczegolnie polecam wersje z obrazami Wojciecha Siudmaka, rozpierdalaja mozg) przed kazdym rozdzialem sa ciekawe teksty :)

Przekonałes mnie właśnie zacząłem czytać.

Ten test na człowieczeństwo to czysta fikcja literacka. W rzeczywistości taki „test” nazywa się tortury. Poza tym już w samej książce jest napisane, że na ogół ten test kończono wcześniej, tylko dla Paula ta baba była bardziej złośliwa. A skoro „test” ocenia człowiek na podstawie własnego widzi mi się (jak wyżej) to jest to test „z dupy” Diunę zaczynam dopiero czytać i mam nadzieję, że w którejś części ten test nabierze bardziej sensownej logiki, a jeśli nie to się rozczaruję xD Poza tym pisząc o rzeczywistości strach jest akurat bardzo pożyteczny bo pobudza organizm do szybszego reagowania itp itd.

Dobry i rozsądny materiał.

Pytanie brzmi-Po co panować nad sobą?Motywacja żeby przeżyć jest całkiem mocna,ale z drugiej strony-co traci człowiek,który nie panuje nad emocjami?Traci szacunek bo społeczeństwo tego nie lubi,społeczeństwo woli tych,którzy idą na śmierć z podniesioną głową jak np.Ludwik XVI spokojny do końca na gilotynie vs madame du Barry,która dostawała spazmów gdy ją zabijali.Ok,śmierć z godnością jest bardziej estetyczna dla widza,ale czy ma jakieś zyski ten umierający w tym,że nie dostaje spazmów-??Może wyrazić swoją godność-ale to jest społeczne,gdyby nie wychowanie bylibyśmy jak zwierzęta nic o żadnej godności nie wiedząc...i być może bylibyśmy bardziej szczęśliwi bo zwierzęta nie przejmują się niczym..Wymaganie ze strony społeczeństwa abyś był zawsze spokojny i opanowany jest częścią tresury,która służy interesom tego społeczeństwa a nie tobie.Samuraj miał ze spokojem wbić sobie miecz w brzuch gdy tak nakazywał mu rytuał-i tutaj to co społeczne i kulturowe obraca się przeciw jednostce aby ją zabić,zabić na śmierć.Paul Atryda oczywiście musiał znieść torturę gom dżabbaru bo nie chciał umrzeć i to jest dobry powód..ale nie wierzę w to,że zyski jakie mamy z samoopanowania służą nam samym,raczej uważam,że służą one celom grupy społecznej.W przypadku Paula celom Bebe Gesserit.A więc czy pani Du Barry miała rację pozwalając sobie na spazmy?W sumie była kochanką króla,i tak wszyscy mieli ją za kurwę i nie mogła już bardziej zszargać sobie opinii cokolwiek by zrobiła.Pamiętajcie że społeczeństwo wbije gwóźdź który wystaje,da wam mundur albo strój służbowy i oczekuje zachowań,które nie są wasze i nie definiują was w żaden sposób.Bycie w roli tylko niszczy jednostkę jako byt osobny,oni wszyscy chcą żebyś był nie wiem-mężem,ojcem,żoną,dzieckiem,pracownikiem,dają ci zestaw gotowych ról które zastajesz gdy się rodzisz i nikt nie interesuje się tobą jako tobą.Nauczyłem się,że dobrze jest mieć w dupie wymagania innych ludzi i być sobą a więc..z drugiej strony jeżeli nie bronisz swojej ojczyzny,nie stoisz za swoimi przyjaciółmi czy krewnymi,nie jesteś lojalny to jesteś śmieciem.Można wyczuć pewną granicę której nie należy przekraczać ze względów moralnych lub estetycznych..Jeśli o mnie chodzi nie lubię Atrydów ani Jedi-widzę w nich istoty wyprane z jednostkowości i z uczuć właśnie,niewolników memu o tym,że nie wolno być tym czym się jest i że rola w społeczeństwie jest wszystkim.Według mnie jednak nie jest.Jestem w gruncie rzeczy antystoikiem-nie uważam,że apatheia przynosi ci zysk(pozdro dla tych którzy rozumieją o czym mówię)albo może bliska jest mi pozycja Simone Weil,która nienawidziła stoicyzmu rzymskiego(tej szkoły antycznego herrenvolku)ale kochała grecki stoicyzm z wcześniejszej fazy jako niosący autentyczny stosunek do świata tych myślących ludzi.Masz tylko jedno życie kimkolwiek jesteś więc nie wykonuj cudzych programów,bądź mądry i bądź sobą...

Każdy z nas tysiące razy oblewał ten test.

Musze jeszcze nauczyć się o człowieczeństwie:)

Jesli by mu NIE powiedziała o opcji śmierci przez igłę - to bylby Test: musialby samodzielnie wybrac, aby poddać się bólowi a druga opcja bylaby niewiadoma... Jeśli komuś zagrozisz śmiercią wytrzyma wiele, nawet bólu=kiepski test... Lepsze sa testy gdzie nie wiadomo co dokładnie jest testowane i jak i potrzebujesz wykazać się inicjatywą, kreatywnością we wspoltworzeniu testu... Dodatkowo bohater moglby wymyslac swoje nieszablonowe, alternatywne rozwiązania testu, wykazując się mysleniem OUTSIDE THE BOX ;)

Widzę tu kilka komentarzy odnośnie Warhammera to w sumie zasugerowałbym motyw ludzkości i człowieczeństwa w czterdziestym milenium (w sumie obecnie chyba w czterdziestym drugim)

2:26 jeśli sie boisz to już jesteś niewolnikiem

Leonardo Da Vinci (geniusz z 14 wieku) mial racje kiedy powiedzial;Ten kto w strachu zyje od strachu umrze!

Nie zgadzam się z Herbertem Zwierzę będzie za wszelką cenę walczyć żeby przeżyć, człowiek szybko się poddaje bo "po co się męczyć" Cytat z Metra 2033: "Znacie przypowieść o żabie w śmietanie? Dwie żaby wylądowały w wiadrze śmietany. Ta myśląca racjonalnie od razu zrozumiała, że nie ma sensu się opierać i przeznaczenia nie da się oszukać. Co, jeśli istnieje życie pozagrobowe - po co zawracać sobie głowę skakaniem i na próżno żywić fałszywe nadzieje? Skrzyżowała nogi i opadła na dno. Druga, głupsza, była prawdopodobnie ateistką. I zaczęła się kręcić. Wydawałoby się, że nie miała powodu się miotać, skoro wszystko było z góry przeznaczone. Ale ona i tak kręciła się i kręciła... W międzyczasie śmietana zamieniła się w masło. I wypełzła. Czcimy pamięć tej drugiej żabiej przyjaciółki, wiecznie potępionej w imię postępu i racjonalnego myślenia." Ponadto, człowiek bez emocji staje się nie zwierzęciem, nie człowiekiem, a socjopatycznym robotem

Widzę tu odniesienie do NNN.

Czerp siłę z gniewu , ale nigdy nie pozwól aby cię opanował .

Całkiem fajny materiał.

I tu pojawia się taki Revan z Gwiezdnych Wojen i Zero z Code Geass(który poza tym jest bardzo dobry jako materiał do analizy) którzy nie bali się swoich emocji i czerpali z nich siłę, Revan wykorzystał gwiezdną kuźnie tylko do produkcji armi którą pokonał mandalorian a Zero przywrócił pokój na świecie biorąc na siebie całe zło, oboje po osiągnięciu celu nie mieli zamiaru dalej być tymi złymi. "Co uczynisz, jeśli istnieje zło, którego nie możesz pokonać tylko środkami? Czy splamisz swoje dłonie złem, aby zniszczyć zło, czy może pozostaniesz niezachwianie sprawiedliwy i praworządny, nawet jeśli oznacza to poddanie się złu? … Jeśli o mnie chodzi, będę czynił zło aby zniszczyć większe zło!"

Super wyjaśnione !

Drogi autorze filmu Przeczytaj ty książkę a nie powtarzasz ułomne opracowania "Lore" u ciebie leży

Wspanialy materiał. Mógłbyś omówić diunę w kontekście całe serii książek. Myślę że ciekawe wątkiem do omówienia będzie Leto II i jego zatracenie człowieczeństwa

Jestem zaskoczony - jeszcze nie wiem w którą stronę. Jak po prostu z książki i filmu, kilku scen, wyciągnąć wszystko na filozoficzną rozprawkę. No ok 🙂

Porzucilem audiobook wiedzmina kiedy zobaczylem tytuł tego filmu. Moje ciche modlitwy zostaly wysłuchane

Ciekawe... wczoraj, przy lekturze Diuny zaznaczyłem sobie ten fragment ;)

Czyli w praktyce być człowiekiem to posiadać aktywne przodomózgowie i kierowanie się nim na tyle skutecznie aby zablokować algorytmy dolnych części mózgu. Można powiedzieć że opisany rytuał to forma testu pianki/marshmallow. Tylko że tutaj opiera się on na powstrzymaniu ucieczki przed kijem, zaś ten orginalny sprawdza czy organizm zdolny jest do oparcia się pokusie marchewki. Z resztą test ten potrafi zdać bardzo wiele form życia (nie tylko ludzi) które mają rozwinętą samokontrolę.

Moim zdaniem ból powoduje cierpinie, nienawiść a na końcu strach (nakładając to na siebie a nie zastępując), co za tym idzie - nie robiłbym ze świata filmów dla dzieci (gwiezdnych wojen) jakiejś głębszej filozofii. To jest tylko film zrobiony przez gościa w średnim wieku do zarobienia kasy na efektach specjalnych w latach 70 z dobrą fabułą (mówię to jako fan serii). Filozofia jedi jest po prostu głupia i ma upozorować głębszą mądrość oraz przesłanie we filmie. Moim zdaniem oczywiście.

Dune z 2021 to wspaniała ekranizacja Książki - z niecieprliwością czekam na kontynuację!

To bez sensu. Strach przed śmiercią jest również zwierzęcym odruchem. Utrzymanie ręki w pudełku jest podyktowane przez zwierzęcy odruch. Moim zdaniem najbardziej ludzkie będzie wyjęcie ręki z pudełka by uchronić swoją dumę. To tylko moje zdanie. Zapraszam do dyskusji.

Obecnie cztam Dzieci Diuny. Cudne książki

Miniatura do tego filmu to abominacja, powielenie błędnej i bezsensownej frazy z polskiego tłumaczenia książki. Strach pomyśleć ile takich baboli jest zawartych w 6-ciu oryginalnych częściac. "Strach zabija duszę" to nie to samo co "Fear is the mind killer" chyba każdy kto znalazł się kiedyś w stresowej sytuacji może potwierdzić że ogranicza ona zdolność logicznego/racjonalnego myślenia. Taki jest sens "Litanii przeciw strachowi".

super filmik czapki z głów!

Doskonały odcinek!

A co jeszcze łączy Diune i Star Wars? Brak internetu.

Zakazanie tworzenia komputerów, czy algorytmów (pseudo sztucznych inteligencji) ze względu na zdradę jednej o zbyt dużej możliwości działania, to absurd, biorąc pod uwagę zmienność i przewrotność ludzkiej natury. Równie dobrze idąc takim tokiem myślenia należałoby założyć, że człowiek przez swoją wadliwość oraz wyżej już wymienione niedoskonałości również powinien podlegać delegalizacji, co poprowadziłoby do unicestwienia cywilizacji. Alternatywą mogłoby być stworzenie wielu sztucznych inteligencji o małym zakresie możliwości z systemem kontroli i kilkoma ograniczeniami w funkcjonalności (brak umiejętności ukrywania chęci inicjatywy) pod zarządem odpowiednio zindoktrynowanych, nielicznych ludzi z obszernym nadzorem ich zachowań ze strony najwyższej formy władzy (rada, imperator, czy nawet sztuczna inteligencja z celem nadrzędnym pilnowania ciągłości planu i przetrwania cywilizacji). Samo kierowanie instynktami to kwestia zrozumienia. Człowiek zmuszony do testu na człowieczeństwo rozumie przed czym stoi i co go czeka, gdy zawiedzie - pies nie mógłby zrozumieć ze względu na bariery intelektualne - jednak pies mógłby odrzucić instynkt na rzecz, np. ratowania właściciela przed agresorem. Oddane zwierze nawet wielokrotnie ranione i okaleczone może wciąż pragnąć chronić swojego właściciela, a dla zwierzaka, przyjaciela.

Bardzo się cieszę, że robisz materiały o tym filmie. Na prawicy często słusznie krytykuje się lewackie dzieła kultury, ale brakuje mi polecenia nowości, które lewackości za dużo nie mają.

Świetny odcinek. Może coś więcej z Diuny?

Warto iść na Diune w 3D IMAX czy IMAX też będzie okej ? Pytam ponieważ nie za bardzo lubię czytać napisów w 3D

Pytanie🤔: Jak jakiś tam "test" , w którym testujesz kogoś jak zwierzę, ma w jakikolwiek sposób decydowac o tym czy jesteś Człowiekiem? Kompletny bezsens oraz kontradykcja do Chrześcijaństwa, a ten cały Bene Gesserit przypomina raczej jakieś dzisiejsze sekty (Masoni itp) co już według mnie dyskwalifikuje te "wiedźmy" jako jakikiekolwiek "źródło" prawdy o człowieczeństwie. Istnienie w Prawdzie jako Człowiek to kwestia swojego człowieczeństwa dla innych, a nie zwierzęcych odruchów warunkowych, które są w nasze ciało po prostu wbudowane, ale też przede wszystkim PRAWA DO WOLNOŚCI WYBORU z którego wynikają konsekwencje , czego nie ma w uniwersum Diuny, jako kalki czasów monarchistyczno-dynastycznych. Być może dlatego Leto I musiał zginąć, bo właśnie on w pewien sposób podważył nieludzkie zasady owego zakonu BG, gdyż jego konkubina sprzeciwiając się nakazowi zakonu urodzenia dziewczynki dla księcia rodu Atrydów, wykazała właśnie nieludzkość i cynizm tej sekty, co przeniknęło do świadomości BG jako zagrożenie ich dominacji poprzez podważenie ich rytualnego i wizerunkowego "ukrytego" przywództwa nad rodami uniwesum Diuny, także poprzez wzrost znaczenia księcia w Landsraadzie, co dodatkowo rzuciło cień spadku znaczenia BG w tej instytucji, na co z kolei BG zareagowało histerycznie poprzez spisek mający zniszczyć Atrydów jako tych , którzy nadszarpnęli pozycję Zakonu. Według zasady :"ta obraza krwi wymaga".

Czy jest szansa na zrobienie kiedyś analizę postaci z filmu ,,Nietylakni"? Ma genialne i dość aktualne tematy chociażby o w pełni sprawnych ludziach którzy decydują się na branie zasiłków dla bezrobotnych zamiast iść do pracy, czy o tym jak kalectwo odbiera radość z życia nawet jeżeli ma się dużą ilość pieniędzy

Jako osoba która kilkakrotnie bardzo ryzykowała swoim życiemmogę powiedzieć że ten kto nie umie tego opanować nie powinien zajmować żadnej wyższej pozycji w społeczeństwie po pierwsze dlatego że takim człowiekiem łatwo manipulować po drugie tacy ludzie nie mają żadnej moralności i są w stanie poświęcić wszystko(nawet własne potomstwo) by jej procesy żuciowe nie zostały przerwane

4:44 (bez spoilerów)

Jako osoba, która jeszcze nie czytała Diuny, informacja o tym, że w Diunie odbyła się wielka walka ze sztuczną inteligencją była zaskoczeniem. Szkoda, że w filmie nie poświęcili nawet minuty na wyjaśnienie świata, tego, co się aktualnie dzieje. Tego dlaczego ta "przyprawa" była taka ważna. Bo ja dalej tego nie wiem :p

Z jednej strony, spojlerów za bardzo względem filmu nie ma, jednak co do tworu jako całości, spojlerów to tutaj jest całkiem sporo..

Dzięki za ten ciekawy film o filozofi Diuny bo gdy sam obejrzałem Diune doznałem wrażenia że to nudny film , uniwersum może dla tego że film nie wprowadzał w to uniwersum tylko zostalismy wrzuceni w akcje a wiel elementów jest nie zrozumiałe dla widza który 1 raz sie spotał z tym uniwersum

Może następnym razem analiza ostatniego Blade Runnera? Też kawał dobrej roboty Denisa Villeneuve

Warto wiedzieć że jestem człowiekiem pracuje jako spawacz często czuje oparzenia i temperature ale robotę trzeba zrobić

Nie strach tylko wątpliwości.

Nie rozumiem trochę tego materiału głównie ze względu na to że odkryciem nie jest że człowiek różni się od zwierząt tym że potrafi zapanować nad instynktem zwierzęcym a oglądając ten film można odnieść wrażenie jakby autor diuny napisał o tym pierwszy raz przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie oglądając film

To nie jest test na człowieczeństwo tylko na dorosłość. W normalnej kulturze nie było niczym dziwnym że chłopak stawał się mężczyzną po przejściu jakiejś próby bólu, przeżycia w dziczy, od rewolucji przemysłowej służby wojskowej lub ciężkiej pracy fizycznej. W obecnym społeczeństwie nic takiego nie ma czego skutkiem jest degeneracja, selfizm i zniewieścienie mężczyzn.

to ile już było adaptacji filmowych "Diuny", bo sama doliczyłam się 3, wliczając tą, ale pewności nie mam.

Może analiza Igrzysk Śmierci?

Czyli warto oglądnąć film

Super

Czyli innymi słowy jeśli poddasz się dyscyplinie (przezwyciężysz ból) jak od ciebie oczekuje społeczeństwo (tamta babka) to staniesz się "prawdziwym" człowiekiem (zniewolonym sługą). Sprytne.

I must not fear, fear is the mind killer. Fear is the little death that brings total obliteration.

proszę zrób analize better call saul

Kiedy analiza Mr. Robot?

Skoro mamy Diune to może coś o Bogu Imperatorze i jego sfeminizowanym wszechświecie?

4:42 Ej... miało być bez spoilerów... :(

5:18 strach to ciemna strona mocy, wiec czemu boicie sie ciemnej strony?

niestety cały współczesny świat opiera się na emocjach, ludzie nie radzą sobie wcale z ich kontrolowaniem, widać to wszędzie, w polityce, komentarzach w internecie, na drogach, w czasie wojen. Wszystko zbudowane jest na prostych zwierzęcych odruchach gdzie najpierw robimy potem myślimy. No ale może jeszecz tysiąc lat ewolucji i będzie lepiej :)

Ja tam jestem po stronie Harkonnenów. Jeżeli jakieś tłuki niczym bolszewicy przejmują ci nagle dobrze prosperujący biznes, to ciężko się nie wkurwić :)

Komentarz dla statystyk. Dzięki za materiał.

Czy mi sie wydaje czy kanał dostał ostro po zasięgach?

Jeśli się boisz, już jesteś niewolnikiem

Komentarz taktyczny 👍

Diuna, byłby super serial , ale film nawet 3 częściowy -z konieczności po łebkach

Zrób film o cyberpunku 2077