DLACZEGO JA - MÓJ DZIADEK TO.... 

Przecież w takiej sytuacji nie chodzi tylko o możliwe choroby genetyczne! Chyba każdy chciałby wiedzieć kim są twoi biologiczni rodzice, dziadkowie, czy masz rodzeństwo, dlaczego zostałeś oddany, jaka jest historia twojej biologicznej rodziny, z jakiego kraju i kultury pochodzisz. Biologiczni rodzice to część naszego "ja", dlatego coraz więcej państw wprowadza przepisy, że każda osoba poczęta przy pomocy anonimowego dawcy nasienia lub dawczyni komórek jajowych po ukończeniu 18 roku życia ma prawo poznać prywatne dane osobowe swojego biologicznego rodzica by umożliwić namierzenie go i spotkanie się. Dzieci poczęte przez anonimowych dawców zawsze miały świadomość ich historii medycznej bo bez tego ci ludzie nie mogliby zostać dawcami. A mimo to niemal każda osoba poczęta w ten sposób chce poznać biologicznego ojca lub matkę z imienia i nazwiska, bo sama historia medyczna nikomu w takiej sytuacji nie wystarcza.

Spoilerujesz Nie wiem czy wież ale gdy spojlerujesz to trawisz do piekła

​@@verszka1678 Nie każdy chce poznawać swojego biologicznego rodzica/ rodziców...

@@verszka1678 Nie wiem, ja bym miała wywalone szczególnie jak informacje zdrowotne rodziców są(jak i również informacje z jakiego kraju się pochodzi, a jeśli to to badania można se od tego zrobić). Miałam dobrych przyszywanych rodziców to po co mi biologiczni? A jak przyszywani byli do bani to skąd pewność że biologiczni lepsi. Jeszcze mieliby by pretensje ze się im pokazałam po latach i robię raban przy ich nowej cudownej rodzince. Więzy krwi to nie wszystko i wcale nie takie ważne. Ja jak już wspomniałam nie byłam adoptowana a rodzina ma mnie gdzieś, praktycznie nikt do mnie nie przyjeżdżał ani nie zapraszał do siebie. Co najwyżej raz na jakiś czas coś z matką przez telefon pogadają o mnie powierzchownie i tyle z zainteresowania. A przecież jestem ich krewną, to powinni być mną zainteresowani utrzymaniem kontaktu. No właśnie nie, także imo nie powinno się gloryfikować więzów krwi. Nie mówię żeby ludzi się nie interesowali rodzina, gadanie ze "o jaka to rodzina jest ważna nawet jak ich w życiu na oczy nie widziałeś bo historia itd."to trochę słabe.

@@Bolin02Fn nie trafi do piekła i co ona/on zaspojlerował(a)??? (jeśli można spytać)

+1 Dragon Ball bajka dzieciństwa setki razy oglądałem każdy odcinek stare dobre czasy

Dd

​@srebrnybrek7515widzisz mnie?

Ale na czym?

​@@astroxxiena jakiejś bajce nie chce mi się sprawdzać tytułu, laka tam dubbingował

Na Biotad Plus lecimy????

Nie pogardziłambym XD

lepiej - nie nagra

na właśnie on ma stać a nie leżeć siedzieć po co ja to oglądam

Tak

N zesraj się:)

W miejskich i uniwersyteckich też można się dostać do oryginałów, które potem można np. sfotografować. Więc da się bez jakichś kosmicznych problemów, choć wysilić trochę się trzeba.

@@avtandil ale wynieść można? Może gość ma układy 😉

Ja też jestem chyba od 2018 roku. Czekam dalej na telefon.

Wątpie że będzie, ale trzeba być dobrej myśli

Sprawdza nas jebany

Się nie doczekamy (R.I.P)

Nadzieja umiera ostatnia kochani

Ja mam nadzieję że będzie 4h odcinek z ZOBĄ PAWEŁ

Wszystko sie zgdasza, natomiast wynisic nie mozna, ale w wielu bibliotekach mozna zrobic ksero gazet.

@@patiymuchoflowcrew tak, jednak nie będzie ono wyglądało 1:1 tak, jak oryginał, a tu typ ma dosłownie duzoformatowe gazety.

Dzienki

A dziękuję 💙💜

Dziękuję

♡Dziękuję♡

Dzięki i wzajemnie.

nikt na niego nie czeka

@@misiekgumisiek5767 ja czekam

@@misiekgumisiek5767 ale ty agresywn*

@@misiekgumisiek5767 ja czekam

@@debowykuc1358 ok ale on juz pwiedzial ze nie zrobi takiego filmu wiec nie mecz go

prawda

Ten z dziadkiem nazistą sprzed roku też fajny był

Na Biotad Plus lecimy??

+1

Ktoś zbierał, jak ja na przykład.

@@mikolhistoryk o kurcze, zbierasz gazety? Z którego roku masz najstarsze?

@@elio6630 głównie to zbieram te bieżące. Bardziej niż na wieku, skupiam się na rzadkości. Lepsza parafialna gazetka z lat 90, niż Amerykańska Gazeta z 1940 z milionami egzemplarzy, ale bym nie odmówił.

@@mikolhistoryk w sumie racja. Bardzo ciekawe hobby :)

Dzięki, jadłem, makaron z serem

no i byla sylwia do 6 msc, pozniej zmarla i w nowej ksiazeczce tez byla sylwia

Obu córkom (tej pierwszej, martwej i tej porwanej) dali na imię Sylwia, więc w książeczkach się zgadza 😉

@Kuba Poland @myshayt Tylko że w każdej książece jest napisane też nazwisko a różnych Sylwii na świecie może być nawet biliony

@@tosiadyrka2510 ej ale skoro mieli ksiazeczke sylwii tej swojej pierwszej corki taka legitną i pozniej ukradli dziecko co inaczej sie nazywalo ale to nie istotne xd po prostu mogli powiedziec ze zgubili ksiazeczke i nowa zrobili dla tego uprowadzonego dziecka

paradokumentów*