Bardzo dziękuję, zwłaszcza za stanowisko dot.aborcji. Podzielam je ale nie potrafiłabym tak klarownie przedstawić. Dziękuję także za inne Pana wypowiedzi. Życzę wytrwałości!
Bardzo ciekawa rozmowa o sytuacji w strefie Gazy. Dla mnie kluczowy moment rozmowy to ten, gdy na stwierdzenie, że po drugiej wojnie światowej wielu esesmanow nie poniosło kary podła odpowiedź, ale nikogo więcej nie skrzywdzili. To otwiera takie pole do przemyśleń, bo nic nie jest czrno-białe. Dobrze, że jest ten podcast.
A ja mam taką kwestię. Często spotykam się z pewną specyfiką środowiska katolickiego, szczególnie wśród osób będących rodzicami dorosłych dzieci. Ci katolicy są zdecydowanymi przeciwnikami aborcji, potępiają kobiety z czarnych marszów i jest to ich prawo. Ale jednocześnie starają się ingerować lub zwyczajnie ingerują w życie swoich dorosłych dzieci i ich rodzin, niejednokrotnie doprowadzając do kryzysów małżeńskich, rozpadów małżeństw, depresji, zagubienia w świecie, braku samodzielności, tylko po to, żeby udowodnić potrzebę swojej obecności w życiu swoich dzieci. Wygląda na to, że dopóki dziecko jest w brzuchu matki, to ma wg nich prawo do samodzielnego życia, ale kiedy już się urodzi, to oni mają wyłączne prawo decydowania o życiu swoich dzieci. Podobno na podstawie 4. przykazania. Ja nie chcę przez to w żaden sposób usprawiedliwiać ani popierać aborcji. Chcę tylko wskazać, że ludzie mający poglądy ukierunkowane przez KK często mają problem z odnalezieniem się w sytuacji rozmowy i zaufania wobec własnych dzieci, a dokładniej mówiąc - w kwestiach nie uregulowanych wprost przez przekaz kościelny robią rzecz stojące w sprzeczności z nauczaniem Ewangelii. To jest co najmniej niespójność w poglądach.
Muszę powiedzieć, że Pana wypowiedzi o aborcji sluchałam z lękiem, bo bałam się, że i w tej kwestii zmienił Pan zdanie, na szczęście myliłam się. Dziękuje za tę wypowiedź, logiczna, rzeczowa, przemyślana. Brakuje mi takich. Choć nasze drogi (jezeli chodzi o podejscie do wiary) trochę się rozchodzą, to szczerze chcę życzyć, niech Pan Bóg Pana prowadzi!❤
Dziekuje za komentarz na temat transplciowosci. Nie branie pod uwage obecnej wiedzy naukowej jest duzym problemem w kosciele. Bo rzeczywiscie, jak mozna traktowac powaznie dokument, ktory nie bierze pod uwage tego, co wiekszosc ludzi juz dawno wie.
Czy to prawda, że tak silne poparcie dla Izraela ze strony USA wynika z tego, że rzesze Amerykanów są wyznawcami chrześcijańskiego syjonizmu? Tak sugerował wczoraj dr Szewko na swoim kanale oraz chyba prof Lewicki ostatnio w wywiadzie radiowym. Aż trudno mi w to uwierzyć, sądziłem, że chodzi o interesy gospodarcze, a nie o kwestie religijne.
Sluchajac o aborcji zastanawiam sie, dlaczego tylko istota ludzka ma fundamentalne prawo do zycia. Co sprawia, ze nie maja jej inne istoty? Czy to jest wylacznie szowinizm gatunkowy, czyli: istota ludzka ma fundamentalne prawo do zycia, bo istota ludzka sama je sobie przyznala, czy tez zna Pan jakies inne argumenty tlumaczace taki akurat status istoty ludzkiej?
Można być przeciwnym, ale nie próbować narzucać tego innym. Cały problem w Polsce polega na tym, że ktoś kto dokonuje danego wyboru etycznego uważa, że na podstawie własnego wyboru ma prawo narzucić go jako normę postępowania innym. A to nie jest etyczne. Zastępowanie przez nasze własne wybory etyczne cudzych wyborów etycznych sprawia, że sumienie i etyka oraz wolna wola innych ludzi staje się zbędna, a w związku z tym mówienie o tym, że inni ludzie mają kieorwać się jakimś zestawem norm etycznych również traci sens. Religijnie również koncepcja sumienia i grzechu indywidualnego traci sens skoro jednostka ma prawo dekretować in blanco treść decyzji etycznych za kogoś. I o ile ma dla mne sens np. nakaz ratowania życia pacjenta przez lekarza o tyle nie widzę sensu w dekretowaniu prawnym in blanco zakazu aborcji wszystkim kobietom. I nie rozumiem oburzenia prawnym brakiem zakazu u osób, które uważają aborcję za zło i same nie podjęłyby takiej decyzji. Przecież skoro jej nie podejmą to po co im prawo stanowione z jej zakazem? A dopuszczalność aborcji np. w przypadku ciąży z gwałtu jest niczym innym jak niezmuszaniem ludzi do heroizmu. Wiemy, że heroizm istnieje i ludzie są do niego zdolni, ale wimy też z wielu rozważań etycznych, że nie da się i nie ma sensu do niego przymuszać bo heroizm wymuszony już heroizmem nie jest. Bardzo pdobnie ma się rzecz np. rodzeniem dzieci ciężko upośledzonych czy ciężko chorych. I nieco inaczej w przypadku rodzenia dzieci skazanych od razu po porodzie na śmierć w męczarniach i z takim niedrozwojem, że nie mają szans na dalsze życie poza organizmem matki. Można to traktować jako coś co jest zgodne z konstytucyjnym przecież zakazem tortur. Natomiast zgadzam się, że aborcja nie może być traktowana jako zastępowanie antykoncepcji czy planowania rodziny bo jest to po prostu groźne dla zdrowia i życia kobiet i tu społeczeństwo i medycyna muszą rozwiązać te kwestie inaczej. I wiem, że wyleje się hejt, ale ta dyskusja po raz kolejny pokazuje, że przedwcześnie zaniechano pracy nad nowszymi metodami antykoncepcji, która nie stwarza zagrożenia dla zdrowia, ale i dla posiadania dzieci wtedy kiedy ludzie chcą je mieć nie tylko u kobiet, ale u mężczyzn. A zaniechano tego wyłącznie z przyczyn ideologiczno-politycznych, a nie medycznych, więc może skoro wracamy do dyskusji o aborcji, nadal dyskutujemy o demografii to może i czas wrócić do uczciwej dyskusji o tym co można robić w zakresie badań medycznych i biotechnologicznych? Bo przecież np. problemu aborcji nie było by tak często gdyby np. kontrolować zdolność do zapładniania podczas każdego stosunku u mężczyzn. A technicznie da się to zrobić i jest to pewien obszar badań nad białkami. Zaniechano tego na skutek presji ze storny Watykanu. I może nie było to zbyt dobre posunięcie. Bo nie wiem jak innych, ale mnie np. przeraża skala jeśli 1 na 3 kobiety w Polsce miała aborcję. I tu nauka mogłaby ludziom pomóc zmniejszyć skalę tego zjawiska.
@@kazimierzciesielski223 Większość tych wyborów poza aborcją jest co do zasady niekontrowersyjna. Aborcja z kolei - socjologicznie rzecz biorąc - jest problemem głównie dla osób religijnych i nawet jeśli próbują argumentować niereligijnie, to linia podziału idzie w praktyce wedle kryterium, czy ktoś wierzy w niedowodliwe rzeczy jak nieśmiertelna dusza czy w nie nie wierzy. Poza małymi wyjątkami większość niewierzących nie umie zobaczyć w zakończeniu życia istoty, która nie ma jeszcze nawet rozwiniętego układu nerwowego, czegoś złego, bo i dlaczego? Ludzki płód to obietnica osoby, a nie osoba.
@@lechomir to ciekawe że jest to problem dla osób wierzących. Zarodek to samoistna choć niesamodzielna istota ludzka. Ma zostać unicestwiona bo ludzie za nią odpowiedzialni nie przyjmują tego do wiadomości?
Moje ciało, mój wybór 🙌🏻 Nie potrzebujemy kolejnych mężczyzn żarliwie debatujących o ciałach kobiet, o tym co jest moralne co jest niemoralne. Nigdy nie będziecie w takiej sytuacji, więc zamilknijcie.
Panie Terlikowski . Dobrze , że przynajmniej w temacie aborcji myśli pan tak , jak wcześniej , natomiast ostatnio wszystkie inne pana aktywności są dla mnie szokiem .
Moja konkluzja: jakakolwiek podróż do Izraela w najbliższej przyszłości jest zbyt ryzykowna gdyż może być zbombardowany autobus z 20 cywilami jeśli 1 osoba jest podejrzewana z prawdopodobieństwem 0,9 o nawet nieświadome powiązanie z Hamasem
@@maciejaleksandernowakowski7342 nawet jeśli wie o konsekwencjach to kluczowa jest chęć bycia w ciąży, żadna metoda antykoncepcji ani wstrzemięźliwość czy edukacja seksualna nie chroni w 100 procentach przed ciążą, dlatego dostęp do bezpiecznej aborcji w I trymestrze ciąży jest konieczny
@@marekczajkowski9733 nawet wstrzemięźliwość, czyli samozapłodnienie grozi kobiecie? Zarodek to pierwsza faza życia człowieka, więc aborcja jest jego zabójstwem.To jest fakt. A czy za to karać czy nie i kogo? Kobieta tylko zezwala na to zabójstwo, które dokonuje lekarz.
Byl dlugi czas,gdy byl pan klerykałem,pamietam,jak kiedyś,kilka lat temu,w programie tv zmłócil pan,razem z żoną , księdza Wojtka Lemanskiego,prawego, odważnego kaplana (ciekawajestem,czy Go pan przeprosił?). Częściowo przejrzał pan na oczy,w trakcie prowadzenia audytu u dominikanów we Wrocławiu. Domyślam się, że tu zadziałał w pewnym stopniu,mechanizm ojca,bo przecież nie trudno sobie wyobrazić,ze to by mogło dotyczyć swojego dziecka. Ale , słuchając pana, bardzo często,nie moge wyzbyć się myśli, że nie wyobraża sobie pan chrześcijaństwa,bez struktury hierarchicznej,ktora,przez wieki dała tyle zgorszenia i bólu. Reformować coś,co ma zdrowe podstawy,to zrozumiałe ale z tymi zabiegami reanimacyjnymi to tak,jak z Leninem wiecznie żywym.. Nawiązując do tematu aborcji nestem przekonana, że jest pan w błędzie. Jezus mowi do nas, Jesli chcesz, pójdź za mną,a nie,musisz isc za mną, Bog czesto nas prowadzi przez grzech,tak,przez grzech Proszę przypomnieć sobie ewangelię o faryzeuszu i celniku, modlących się w świątyni Celnik wyszedl usprawiedliwiony! Nie bądźmy faryzeuszami i nie skłaniajmy innych do takiej postawy.Znam katolików,znanych,ktorzy są za legalną aborcją
Nie zabijaj - ale kogo? Wszystkich istot? No nie wiem, katoliccy księża często wybierają się nawet poświęcić rzeźnie i nie spotykają się z potępieniem hierarchii. Jeśli idzie o niezabijanie niewinnych osób wbrew ich woli (co jest niekontrowersyjnym zrębem V przykazania akceptowanym w etyce świeckiej) to poważnym pytaniem jest czy płód jest osobą, czy raczej po prostu obietnicą osoby. Bez wiary religijnej wydaje się, że mamy do czynienia z tym drugim, szczególnie w pierwszym trymestrze ludzkiego życia płodowego. Bo cóż to za osoba ludzka bez ludzkiego układu nerwowego?
@@lechomir Z punktu widzenia konsekwentnego materializmu człowiek nie ma żadnej wewnętrznej wartości. Jest po prostu tworem natury. Wiara w uniwersalne prawa człowieka to takie samo przekonanie jak wiara religijna.
Panie Tomku odnośnie Pana stanowiska do aborcji powinien być Pan i pozostali konserwatywni katolicy konsekwentny i pamiętać, że obowiązują Was uczynki miłosierdzia względem ciala, którym ostatni jest, zmarłych pogrzebać. Powszechnie wiadomo że u kobiet dochodzi do naturalnych poronień we wczesnym okresie ciąży. Poronienie to może niczym się nie różnić od typowej menstruacji,a kobieta być nawet nieświadoma, że była w ciąży. Wobec tego aby powyższym stało się zadość należało by zabiegać, aby wszystkie kobiety w okresie rozrodzczym, współżyjące z mężczyznami skwapliwie zbierały środki higieny osobistej i krew, i przynosiły to na cmentarz, aby pochować ewentualnego człowieka w ziemi poświęconej. Z tego co podaję dr google dwutygodniowy zarodek ma średnicę do 1mm. A może jednak jest to absurd. Z góry przepraszam jeżeli byłem niedelikatny i kogoś to urazilo.
Wyrazy współczucia z powodu poronienia. Nie mniej najprawdopodobniej nie było to w drugim tygodniu ciąży, bo wtedy jest ona chyba nie do wykrycia, a znacznie później, szósty, ósmy. A ja mówię o byciu konsekwentnym już od samego początku, skoro tak zakładacie.
Witam,dlaczego pan zapomniał o dodaniu,mówiąc o decyzji Trybunału Konstytucyjnego,dotyczącego aborcji,że był to trybunał mgr Julii Przyłębskiej, Pozostawiając takie sformułowanie,akceptuje pan cały Jego dorobek, począwszy od niekonstytucyjnego poszerzenia jego składu . Tak myślę. Proszę o publiczne ustosunkowanie się do mojej uwagi Z poważaniem Barbara Świeczkowska
Redaktor Terlikowski potrzebował 50 lat, żeby w innych kwestiach dotyczących rzeczy okołokościelnych dojść do prostych prawd, dostępnych w zasadzie średnio rozgarniętemu gimnazjaliście, a zatem spokojnie, jeszcze następne 50 lat i zrozumie, że i w sprawie aborcji Kościół bredzi.